krankor

Pomyślałem w pierwszej chwili, że to Nemesis, jak tu http://hobbyking.com/hobbyking/store/__18043__Nemesis_NXT_Fiberglass_1450mm_ARF_.html?strSearch=neme ale są chyba tylko bardzo podobne. Też chętnie popatrzę

Obejrzałem i teraz dopiero to mam poczucie jak marne są moje modele Ale nie ma co się załamywać Kilka ciekawych rozwiązań zobaczyłem. Dzięki za wyszukanie Andrzej.

Przyłączam się do życzeń dla wszystkich! I wzorem tych dużych żebyśmy mieli tyle lądować co startów

Bardzo fajny maluch. Pierwszy raz widziałem w użyciu w Wilczych Laskach, jak latał nim Robert. Swojego kupiłem z banggood. Szedł ponad miesiąc. No i już na miejscu okazało się, że pomyliłem się w zamówieniu ściągając w innym mode. Odruchy nie te. Odstąpiłem koledze dla synka, a sobie zamówiłem następnego z już dobrym mode Czekam...

Robercie, gdybyś pokazał w awatarze swoją foto-podobiznę ja też mógłbym Ciebie rozpoznać Byłem i na stoisku zaprzyjaźnionej ekipy RC Przeglądu Modelarskiego (z którą aktywnie bierzemy udział w wyścigach wodnosamolotów po całym kraju ) zabawiłem dłużej dowiadując się kilku potrzebnych mi rozwiązań modelarskich. Na stoisku innej znanej mi od lat firmie - Ikar z Gąsawy - znanej z produkcji latawców i napraw paralotni nabyłem modelarski rękaw wiatrowy Po za tym macie rację, z roku na rok impreza się karleje i degraduje do jarmarku. Gdzie ten rozmach z przed jeszcze kilku lat, gdy można było zobaczyć pływające w basenie modele albo makietę myśliwca z WWI ( chyba pełnowymiarową ) z pilotem w pełnym skórzanym płaszczu, pilotce i rękawicach jakby zaraz miał wsiadać i lecieć na lot bojowy. Albo pokaz pracującej modelarskiej turbiny odrzutowej. Ech, "to se ne wrati"

Marcinie, lewe śmigło mogłoby być pomocne tylko, gdy silnik z układu ciągnącego miałby się zmienić w pchający.

Paweł, mógłbyś pokazać, przypomnieć, gdzie to lotnisko jest. Może współrzędne, albo wklej mapkę z gogli. I w jakich godzinach można będzie tam Was spotkać.

Kacper, z zainteresowanie czytam Twoje perypetie z tym tartakiem i trzymam kciuki za powodzenie. Mam jedną uwagę, trochę z innej beczki. Za "takie" przykręcenie ścisku powinieneś dostać co najmniej po łapach Cud wielki, że Ci to nie uciekło od drgań. Chyba wiesz dlaczego. TAKI przykład dla początkujących!!

Aaaaaaaaa, pomost A masz podgląd tego co widzi kamera czy na czuja zmieniasz kierunki?

Irek, tak z czystej ciekawości, jak to filmujesz. Obraz stabilny, jakby na statywie, czyli nie z ręki. Tylko w pierwszych sekundach widać poruszony piasek od chyba stąpnięcia na dnie. A potem nic. Chyba nie robisz tego będąc sam pod wodą, bo rybki pouciekałyby z okolicy. No chyba, że masz je tresowane

Z tego co wiem, to był komercyjny nagrywacz. I raczej nie będzie za friko udostępniał swoich nagrań. Inny filmik z finału. Przepraszam za trzęsienie i przeskoki http://vimeo.com/105008909

Trzeba było zajrzeć Mirku Za daleko nie miałeś. A było , oj było. Pogoda nam dopisała. Jak na moją ocenę to była praktycznie flauta przez cały czas. Brak deszczu. W powietrzu można było się przysłowiowo "wozić" To tak na początek: niedziela rano - jeszcze silniki nie grają. http://vimeo.com/104987782 Później zamieszczę kilka zdjęć.

Wszystko jedno Po to ma ten pierścień do zabezpieczenia przy obróceniu. Możesz dokupić np. takie łoże Albo tylko jakieś rurki jako dystanse zamiast tych przedłużek i dłuższe wkręty do drewna czy śruby. Przykręcić krzyżak przez dystanse do wręgi i po sprawie.

Zwykle krzyżak jest przykręcony do calizny z otworami gwintowanymi pod wkręty. A okienka wentylujące są obok. Więc krzyżak niczego nie będzie zasłaniać. A na bokach masz jeszcze te poprzeczne okienka. Wg mnie nie ma specjalnej różnicy w chłodzeniu.

Tendencje Mirku wydają się takie (jak słychać wśród poinformowanych wiewiórek), że w przyszłości "klasyczne konstrukcje" będą wymagane właśnie we Wstędze Narewki. Czyli modele prawdziwych wodnosamolotów i łodzi latających. Bo nieco dziwnie wyglądają typowe wyścigówki, czy akrobaty z dodanymi sztucznie pływakami przy ocenie stylu startów, lądowań itd. A wyścig pozostanie strefą wynalazków i "wyścigu zbrojeń" Możliwe, że wydzieli się jakaś konkretna klasa modelu wyścigowego obok klas OPEN. Wybieram się na Wyścig Polski Południowej. Depesz odgraża się, że złoi d...elty swoim nowym modelem.

Jeśli nie chcesz oklejać np papierem na wikol (strona Motylastego do wglądu), to choć pomaluj to bialą, akrylową śnieżką. Dziury przed malowaniem też zaszpachluj akrylową szpachlówką. A potem już każdym sprejem.

Bardzo podoba mi się ten model. Podobnie jak MiG-15 Fattie robertusa. Tamten lata, ten też będzie. Czekam na obloty, bo zapewne na jednym się nie skończy. Trzymam kciuki.

A może zbudujesz sobie orła? coś jak ten http://www.freewebs.com/eppeagle/ Tylko trochę gruby ten EPP.

Darku, zajrzyj jeszcze raz do poprawionego linku podanego wyżej. Na trzeciej stronie są zdjęcia ze zwiadu. To są drogi betonowe. Na oko, szerokości 6 do 7 metrów gładkiego betonu. Sam zdecyduj jakiej wielkości modele jesteś w stanie tam posadzić. Łatwo nie będzie.

Przedruk z rcclub.eu z wątku http://rcclub.eu/viewtopic.php?f=38&t=7109&start=40 Ulica powyżej szpilki, pozioma to Gen. Andersa, poniżej - S10, "pionowa" z lewej krzyżująca się z Andersa - Drzymały. edit: poprawiłem link do wątku

Przed laminowaniem EPP zalecałbym ewentualnie zaszpachlowanie porów, żeby niepotrzebnie nie brało żywicy miedzy kulki. Np. gładź szpachlowa FS-20 Śniezki lub jeszcze lepiej super-lekka akrylowa masa naprawcza LT-22 Śnieżki, żeby było tanio.

Duuuuuuużo pracy włożone w konstrukcjię i malowanie. http://youtu.be/HBDKbDu3VwE

Przemku, ani się waż

Tak pod te dwa proporcjonalne kanały podrzucę moje 3 grosze. Pojazd gąsienicowy można też zrealizować na jednym silniku, do którego jest potrzebny regulator samochodowy. Czyli dwukierunkowy. Poza tym potrzebny będzie mechanizm różnicowy i serwo, którym będzie można przyhamowywać aż do zatrzymania jedną z półosi przy pomocy hamulców tarczowych. Silnik może napędzać dyferencjał przez przekładnię, lub bezpośrednio. Tak min. są sterowane ratraki np. z kyosho. Nie twierdzę, że to najprostsze rozwiązanie

Do breloka zrobiłem obudowę z Tic-Taków. Tych normalnych. Wizjer dla obiektywu zrobiłem wycinając w dnie otworek około fi 7. Wkleiłem od środka cienką szybkę przyciętą do kwadracika. Szybka pochodziła z szybek do robienia preparatów pod mikroskop, tych przykrywających. Zwykła zatyczka po odcięciu naklejki wypadywała. Żeby ją przytrzymać i uszczelnić zakładałem ucięty palec z rękawiczki medycznej. Całość zachowywała się całkiem całkiem. Nie próbowałem kręcić pod wodą. Było to tylko zabezpieczenie przed utopieniem breloka w czasie latania nad wodą. Myślę, że do mobiusa można podobnie wykorzystać jeśli będzie pasować, pudełko z dużych tic-taków.