witold_pi Opublikowano Poniedziałek o 22:35 Opublikowano Poniedziałek o 22:35 chyba ich porabało z tym numerem drona, co jak mam 6 samolotów DIY?
Czaro Opublikowano 22 godziny temu Opublikowano 22 godziny temu Operator z jednym latadełkiem powoduje mniejsze ryzyko, niż taki z pięcioma. Aneksują ubezpieczenia bez dodatkowych opłat, więc dla mnie logiczne, że się zabezpieczają przed większym ryzykiem. Nr operatora nic nie mówi o charakterze prowadzonych lotów. W przeciwieństwie do nr pilota, który ma jakieś uprawnienia i np. w A1/A3 wiadomo, że mówimy o małym ryzyku, lotach na uboczu itd. Nic dziwnego, ze ubezpieczalnie nie chcąc ubezpieczać operatorów jak leci, chcą w jakiś sposób zróżnicować swoją ofertę, aby zarządzić ryzykiem, od którego ubezpieczają. Spodziewam się, że będziemy obserwowali wiele dziwnych pomysłów, od ubezpieczeń na jeden nr seryjny BSP, po ubezpieczenia na daną liczbę BSP, lub kategorię lotów. Niestety modelarze są marginalną grupą klientów i możemy być pominięci w tych pomysłach.
Marek_Spy Opublikowano 19 godzin temu Opublikowano 19 godzin temu No cóż modelarstwo wpadło w szpony biurokratów unii/krajowych jak widać jak za komuny na wszystko potrzebna zgoda urzędnika
zbjanik Opublikowano 15 godzin temu Opublikowano 15 godzin temu Marek- to nie tylko u nas w Europie. Zobacz co w juesej, też ciągła walka z urzędnikami. Dyskutują nad wprowadzeniem identyfikatora, takiego transpondera do modeli. A zaczęło się od wykwitu dronów, przed nimi był spokój... 1
young Opublikowano 13 godzin temu Opublikowano 13 godzin temu 8 godzin temu, Czaro napisał: Operator z jednym latadełkiem powoduje mniejsze ryzyko, niż taki z pięcioma Czy na pewno ? Przecież w danej chwili operator lata jednym modelem , więc ryzyko podobne,.a nie większe ?
pawkar Opublikowano 12 godzin temu Opublikowano 12 godzin temu Godzinę temu, young napisał: Czy na pewno ? Przecież w danej chwili operator lata jednym modelem , więc ryzyko podobne,.a nie większe ? Operator może mieć kilku pilotów. 1 1
Marek_Spy Opublikowano 10 godzin temu Opublikowano 10 godzin temu W tym problem ze pojawiło się tysiące tanich chinskich latadeł różnej maści i teraz każdy może być "modelarzem" a wielu jest nieodpowiedzialnych
Market Opublikowano 51 minut temu Opublikowano 51 minut temu Hmmm. Oferty na różnych stronach ostatecznie prowadzą do takiej samej finalnej ceny 342 PLN. Owszem jest cena 70 PLN, ale tylko za sumę gwarancyjną 200 tys. PLN. Jak się podniesie do 300 tys. PLN (czyli 1,5 raza), to cena rośnie 5 krotnie. Wygląda jakby te oferty różnych towarzystw były tylko "brandem" na jakieś jedno i to samo ubezpieczenie. Czy Wiener, czy Compensa, czy Rankomat to jeden pies. Ma ktoś namiar na nowe ubezpieczenie, które ma w nazwie "operatora", a nie tylko "ubezpieczenie pilota", albo "ubezpieczenie drona", sumę gwarancyjną 300 tys. PLN i ma rozsądną cenę?
Rekomendowane odpowiedzi