janegab Opublikowano 1 Grudnia 2012 Opublikowano 1 Grudnia 2012 W barakudzie w komorze gdzie silnik bardzo ciasno-na styk jak jeszcze dojdzie grubośc 2 scianek/ góra i dół/ folii lub izolacji bedzie kłopot /probowałem tak zrobic był problem. Uważaj byś nie załamał przewodów wychodzacych z silnika kierujac ju do tyłu do regulat- mi 1 pękł..! Delikatnie to rób lekko podgrzej przewody suszarka do włosów.- jaki masz silnik..?
janegab Opublikowano 3 Grudnia 2012 Opublikowano 3 Grudnia 2012 W swojej barakudzie kable zasilajace zacisnałem do "podłogi" paskiem sklejki gr 3mm szer 15 mm- wypiłuj miejsce na 3 kable-z czuciem - dól i gorę wyciałem po łuku...wcisnałem / musi być super spasowany na + / na klej 2-skladnikowy. Przy okazji rozpierajaca scianka oddziela silnik od reszty.
damenix Opublikowano 7 Grudnia 2012 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2012 Trochę czasu zajęło mi planowanie rozmieszczenia części tak aby najcięższe elementy znajdowały się możliwie blisko przodu. Zdecydowałem się na drobną przeróbkę regulatora i dzięki temu zyskałem kilka cennych centymetrów miejsca w przestrzeni ładunkowej Standardowo regulator wygląda tak: Po moich zmianach wygląda następująco: W rezultacie napęd wygląda następująco: Miejsce w kabince:
damenix Opublikowano 11 Grudnia 2012 Autor Opublikowano 11 Grudnia 2012 Siedziałem i myślałem jak zamontować serwa ogonowe. Długo kombinując wymyśliłem, że półka z serwami będzie demontowalna, czyli najpierw przykręcam serwa do półeczki, a następnie półkę wsuwam przez kabinkę w kadłub gdzie wlaminowałem listewki do których półka jest przykręcana śrubkami. Przy skrzydłach mocowanie serw lotek też mam już gotowe 1
Kross Opublikowano 11 Grudnia 2012 Opublikowano 11 Grudnia 2012 No Francja elegancja, bo to w końcu nie model piankowy, żeby wklejać serwa na klej. W tym przypadku, w razie co odkręcasz śrubki i wymieniasz serwo, super Lepiej siedzieć i myśleć przed, niż po fakcie
Gość horn3t Opublikowano 11 Grudnia 2012 Opublikowano 11 Grudnia 2012 Ładnie idzie widzę, że są szanse na oblot przed świętami
ArabaT Opublikowano 12 Grudnia 2012 Opublikowano 12 Grudnia 2012 Ładnie idzie widzę, że są szanse na oblot przed świętami Tylko żeby nam na złość nie zrobil
janegab Opublikowano 12 Grudnia 2012 Opublikowano 12 Grudnia 2012 Bardzo ładnie to robisz - z głową ja mam barakude z 3-ej reki..i troche mi przestaja serwa od klap - lotek..nie wymieniam na bardziej plaskie bo na razie wszystko OK -po awarii- tak bo mnie drażnią- myslę zrobić motyla na 1-nym serwie -głębokośc rurka węglowa z otworkiem fi 2 mm by zamontować końcówkę nagwintowaną na snap jak to uczyniłem z Falkonem jest super-wygodnie -lżej.. przemyśl...mam wa zapasie skrzydla + kadłub..w razie czego..
damenix Opublikowano 24 Lutego 2013 Autor Opublikowano 24 Lutego 2013 Wreszcie nadszedł ten dzień... Barakuda odbyła swój pierwszy lot. Warunki niestety były dość słabe i w dodatku zaczął padać deszcz ze śniegiem. Mimo przeciwności planowany oblot został dokonany Model w powietrzu zachowuje się rewelacyjnie. 1
Gość horn3t Opublikowano 25 Lutego 2013 Opublikowano 25 Lutego 2013 Damian zapomniałem zapytać jaka masa wyszła do lotu? 1
janegab Opublikowano 25 Lutego 2013 Opublikowano 25 Lutego 2013 Damianie gratuluję . Bedziesz z barakudy bardzo zadowolony w lataniu i model jest bardzo odporny na wszelkie bardziej twarde ladowania. Skrzydla ma dolem i góra wzmocnione tkaniną taśma weglowa niebywale silne na walniecia mialem kilka korkow i nie lubi jak TURBI np. nad drzewami laduj blisko krawedzi zbocza co bede pisal na pewno wiesz .. To byl mój pierwszy prawdziwy model DOSKONALE ŁAPIE TERMIKĘ..nie jestem specjalista ale na pewno doswiadczysz. Mam kadłub nówkę zólty w razie czego..ponawiam równiez pytanie jak Krzysiek o wagę modelu...barakuda nie jest taka lekka.."zapala" przy wietrze > 5 .Udanych lotow Janek
Gość a7498787 Opublikowano 25 Lutego 2013 Opublikowano 25 Lutego 2013 Waga do lotu to 2,5kg Do tej Barakudy jakiś balast idzie włożyć ?
damenix Opublikowano 25 Lutego 2013 Autor Opublikowano 25 Lutego 2013 U mnie balastem jest silnik, regulator i akumulator. Nie ma żadnej zbędnej wagi.
kuba r. Opublikowano 26 Lutego 2013 Opublikowano 26 Lutego 2013 Koledze chyba chodziło o to, żeby właśnie włożyć trochę jak potrzeba
Kross Opublikowano 26 Lutego 2013 Opublikowano 26 Lutego 2013 Moim zdaniem jeśli był by to być szybowiec, to na pewno trzeba by jakiś balast, ale to jest motoszybowiec, więc najpożyteczniejszym balastem jest zapas prądu. Myślę, że w tym przypadku to dobre podejście
Gość a7498787 Opublikowano 26 Lutego 2013 Opublikowano 26 Lutego 2013 Koledze chyba chodziło o to, żeby właśnie włożyć trochę jak potrzeba Święta racja . Wiadomo, że do elektryka nikt balastu pchać nie będzie, ale interesuje mnie to, czy wersja szybowcowa ma taką opcję ?
damenix Opublikowano 26 Lutego 2013 Autor Opublikowano 26 Lutego 2013 Jeśli byłaby taka potrzeba to nikt nie broni wrzucić tam trochę ołowiu. Mógłbym powiedzieć że nie widziałem modelu którego nie da się doważyć. Ale widziałem... pierwszy model latający z kartonu na początku przygody z modelarstwem - tam już się skrzydła składały bez dociążania Model jest bardzo sztywny i w kabinie jest sporo miejsca - zwłaszcza jeśli zrobisz wersję bez napędu to możesz tam dużo balastu włożyć.
damenix Opublikowano 4 Marca 2013 Autor Opublikowano 4 Marca 2013 kilka fotek z minionej niedzieli, zbocze w Unisławiu
Rekomendowane odpowiedzi