Skocz do zawartości

KWARCINSKI MODELS 2015


AeroArt
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A tak swoją drogą dziwi fakt że w dyskusji nie zabierają głosy panowie producenci może poza dostaniem krytyki mogli by się czegoś nauczyć wyciągnąć wnioski i zrobić krok do przodu. Poza tym jest p.w i czasem wystarczy poprosić o pomoc a pytać to nie grzech ...

 

Nie bój, nie bój, pewnie jak nie czytają, to słuchają od tych co czytają i w ten sposób komunikują się z nami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek jest prosty z kitem to do szklarza , poza tym jak stara dewiza handlowa mówi przyjdzie głupi i kupi ... Jest tu grupa takich ludzi którzy bez względu na opinie i wyniki recenzji  po prostu kupi sobie taki czy inny model bo mu się podoba . To jest tak jak z modelami z pewnej znanej gazety , mimo że za taką cenę można mieć  piękny latający model niektórzy wiedzą lepiej są fachowcami kupują i robią a na końcu sprzedają 2 nr przed końcem za 1/4 ceny  którą zapłacili i nikt tego kupić nie chce ;) . Co do mata powiedział bym raczej że to był klasyczny nokaut z wylotem z ringu przez liny ;) .

 

A tak swoją drogą dziwi fakt że w dyskusji nie zabierają głosy panowie producenci może poza dostaniem krytyki mogli by się czegoś nauczyć wyciągnąć wnioski i zrobić krok do przodu. Poza tym jest p.w i czasem wystarczy poprosić o pomoc a pytać to nie grzech ...

Ano Kamyczku masz swietą racje Kwarcinski gdyby latał wprowadził by wiele drobnych a pozytecznych zmian...tacy producenci jak Leszek od  "Respekta" czy Witold od swoich be-be...znakomicie lataja =startują w zawodach  ...słuchaja rad doswiadczonych zawodnikow / Ciebie rowniez/   wprowadzaja korekty w produkcji   i maja znakomite modele  a "pyprusy"  co to tłucza to samo non-stop i nie umieja latac  sprzedaja swoje wypociny po bardzo obnizonych cenach modele te  i u nas kupują modelarze na poczatku swoich pasji..a na zachodzie psują rynek miejscowym. To podobnie jak u nas ze wszelkimi chinskimi pierdołami  ktore  zawalaja  i  zaśmiecają nasze rynki  i  wciaz rosnie bezrobocie...już mi sie nie chce pisac  :wub:  skończcie z tym FALKONEM  ....bo mi obrzydło już na niego patrzeć...a co dopiero latac...to chyba celowe tak ciagniety watek by zniechecić do  modeli   Kwarcinskiego i  słusznie .. -_-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to dobrze, że p. Kwarciński nie słucha rad doświadczonych modelarzy. Obawiam się, że w takim przypadku nowa wersja Falkona mogłaby mieć na stałe przyklejone na grzbiecie kombinerki ;)  Nic madrego nie napisałeś widocznie jeszcze nie latałes na zboczu przy silnym wietrze  ja ratowalem sie czym mogłem obecnie  zwiekszyłem srednice rury balastowej przez co moge pakowac balast ile dusza zapragnie...i latac -BAWIC SIE A  TOBIE POZOSTAŁO PISAC PRZYGŁUPAWE TEKSTY....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jan ,fakt ,racja z tym lataniem-aby model dopracować ,poznać,wprowadzać face lifting  trzeba wiedzieć o nim wszystko ,to nie podlega dyskusji.

Ale do sedna -nie psiocz tu na Falkona  ;)  bo wynajdę Ci wszystkie twoje achy i ochy na jego temat. Liznołeś trochę lepsiejszych modeli i nie pamięta wół jak cielęciem był  :) .Jak pokasujesz te wyczynówki to kiedyś się przeprosisz z Kwarcińskim czy Mawi.. ;)

 

Nudny ten temat już..może by tak zluzować majty i

wiem iż czyta go sporo osób co faktycznie robią modele,wiedzą co i jak...

Z chęcią przeczytałbym -od osoby znającej fakty ,nie mity jak faktycznie wygląda ,od czego trzeba zacząć,jakie +- są koszty aby rozpocząć produkcję modelu laminatowego dla ludu/wyczynowego.Jak współcześnie wygląda to od strony projektowania,testowania do pierwszego lotu.Podejrzewam iż nie znajdzie się odważny aby to przedstawić ,pewnie tajemnice  :)  ,choć kto wie..

Może trochę załapalibyśmy wszyscy o czym tak naprawdę dyskutujemy bo czysto teoretycznie tylko Kamyk wie reszta to ciemnogród..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Janek Janek. Taki duzy,przezyl komune, a dal sie sprowokowac .-)

  Dziś polatalem po długiej przerwie / pogoda/ - super- nie wiało za mocno ale przewietrzyłem toxika..to wielka przyjemnośc nim latac   Ty juz nie długo zaznasz tej rozkoszy jak ulotnisz nowy "nabytek"..doswiadczysz jaka to roznica...ale trzeba umiec bawic sie tym co sie ma.. :lol:

Jano ,fakt ,racja z tym lataniem-aby model dopracować ,poznać,wprowadzać face lifting  trzeba wiedzieć o nim wszystko ,to nie podlega dyskusji.

Ale do sedna -nie psiocz tu na Falkona  ;)  bo wynajdę Ci wszystkie twoje achy i ochy na jego temat. Liznołeś trochę lepsiejszych modeli i nie pamięta wół jak cielęciem był  :) .Jak pokasujesz te wyczynówki to kiedyś się przeprosisz z Kwarcińskim czy Mawi.. ;)

 

Nudny ten temat już..może by tak zluzować majty i

wiem iż czyta go sporo osób co faktycznie robią modele,wiedzą co i jak...

Z chęcią przeczytałbym -od osoby znającej fakty ,nie mity jak faktycznie wygląda ,od czego trzeba zacząć,jakie +- są koszty aby rozpocząć produkcję modelu laminatowego dla ludu/wyczynowego.Jak współcześnie wygląda to od strony projektowania,testowania do pierwszego lotu.Podejrzewam iż nie znajdzie się odważny aby to przedstawić ,pewnie tajemnice  :)  ,choć kto wie..

Może trochę załapalibyśmy wszyscy o czym tak naprawdę dyskutujemy bo czysto teoretycznie tylko Kamyk wie reszta to ciemnogród..

Swieta racja ...ja FALKONA chwale  ALE PO MOICH PRZERÓBKACH...a te rogi  czy jak tam im winglety  to z mety na KRAJZEGĘ i OPAŁ..

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jano. Twoje niektóre pomysły nie sa dobre jesli chodzi o zbocze, ale jak Ci pasi to trudno ;) ;)

PS nie wiesz jak Wiesiek i Leszek robia modele. I nie mów ze pytają innych, bo to moze byc nieprawda

 

Jurek dużo wiesz ale nie wszystko ..wciąz sie uczymy...i   bawimy..to najwazniejsze  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nudny ten temat już..może by tak zluzować majty i

wiem iż czyta go sporo osób co faktycznie robią modele,wiedzą co i jak...

Z chęcią przeczytałbym -od osoby znającej fakty ,nie mity jak faktycznie wygląda ,od czego trzeba zacząć,jakie +- są koszty aby rozpocząć produkcję modelu laminatowego dla ludu/wyczynowego.Jak współcześnie wygląda to od strony projektowania,testowania do pierwszego lotu.Podejrzewam iż nie znajdzie się odważny aby to przedstawić ,pewnie tajemnice  :)  ,choć kto wie..

Może trochę załapalibyśmy wszyscy o czym tak naprawdę dyskutujemy bo czysto teoretycznie tylko Kamyk wie reszta to ciemnogród..

Zgadzam się z Rafałem. Też chętnie poznał bym technologię by zrozumieć na czym to polega.

 

PS

I wyluzujcie, bo Andrzej dostał już "kubełek zimnej wody" i zapewne następnym razem będzie bardziej powściągliwy w słowach.

A i jeszcze jedno, proponuje zakończyć wreszcie wędrówki po naszych rodzimych producentach, bo chyba lepiej kupić początkującemu model bez certyfikacji zawodowców za 900pln niż z certyfikacją za 900euro :)

Cieszmy się że są jeszcze ludzie w Polsce którzy chcą to robić za w miarę nie duże pieniądze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety cena wyczynu oscyluje juz blizej 1000euro.

Przeliczajac po aktualnym kursie to ok 4300zl.

Pochlastac sie mozna.

Tylko 3/4 tej ceny to są same koszty bo tkanina pewnie nie z HK tylko nieco lepsza.

Z tego podejrzewam że zysk producenta waha się między 500 a 1000zł. Czy to dużo moim zdanie nie ponieważ proces produkcyjny to około 3-4 tygodni.

I żeby się utrzymać z tej produkcji to trzeba robić minimum 2-3 modele miesięcznie. 

Czy u nas jest popyt na 36 modeli rocznie w cenie 4300,- ?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko 3/4 tej ceny to są same koszty bo tkanina pewnie nie z HK tylko nieco lepsza.

Z tego podejrzewam że zysk producenta waha się między 500 a 1000zł. Czy to dużo moim zdanie nie ponieważ proces produkcyjny to około 3-4 tygodni.

I żeby się utrzymać z tej produkcji to trzeba robić minimum 2-3 modele miesięcznie. 

Czy u nas jest popyt na 36 modeli rocznie w cenie 4300,- ?????

Konradzie jak sie nie myle  a Jurek wie wszystko-.to popyt na wyczynowe - dobre - cieszace sie uznaniem zawodnikow  modele jest ogromny  nie tylko w kraju a rowniez za granica - Kamyczek i Jurek piloci z najwyzsze pólki  maja chyba najwiecej do powiedzenia. z tego co mi sie biednemu robakowi obilo o uszy na TOXIKA czeka sie rok i respekta do lata..poczekamy może zawodnicy to  w/w skomentują...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko 3/4 tej ceny to są same koszty bo tkanina pewnie nie z HK tylko nieco lepsza.

Z tego podejrzewam że zysk producenta waha się między 500 a 1000zł. Czy to dużo moim zdanie nie ponieważ proces produkcyjny to około 3-4 tygodni.

I żeby się utrzymać z tej produkcji to trzeba robić minimum 2-3 modele miesięcznie. 

Czy u nas jest popyt na 36 modeli rocznie w cenie 4300,- ?????

 

Konrad, co do popytu to w pierwszym roku zapewne tak, ale co w drugim... trzecim... itd.

Za swoją Alpinę dałem prawie 800 euro, a daleko jej do wyczynówki. Dwa lata czekała na swoją kolej + jeden sezon lotny bez przygód - producent poszedł na jagody :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytaj Jurka...on wszystkie pierdoły wie...TOXIKA nie kupuj bo bedziesz  "UZALEŻNIONY"...on lata sam :lol: jak latasz na Lubstowie "Świetej ziemi"  mówisz pacierz  to masz wiatr  i słyszysz tylko nie świst a lekutkie skwarczenie...lata  BAJECZNIE...koniecznie kup nawet uzywke  wymienisz co nie co jakiś snap ,dzwigienkę , pierdólkę   i latasz  -MARZENIE.. ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.