Bartek Piękoś Opublikowano 30 Lipca 2015 Autor Opublikowano 30 Lipca 2015 Prace przy modelowaniu przodu zakończone. Najpierw mocowanie pokrywy akumulatora (czyli szyby). Te same magnesy odciśnięte na pokrywie Magnesy wklejone w podstawę pokrywy. We wgłębienie wchodzą magnesy przyklejone do kadłuba i pozycjonują pokrywę. Magnesy okazały się tak mocne, że pierwsza próba zdjęcia pokrywy wyrwała je z miejsca klejenia. Wkleiłem je jeszcze raz, zrobiłem w nich nacięcia Dremelem, żeby nie łapały całą powierzchnią i, do czasu wyschnięcia żywicy, nakleiłem dodatkowo taśmę. Teraz siła ich działania jest w sam raz. Magnesy w tylnej ściance pokrywy. Niedobór na stanie jednego magnesu rozwiązał się sam. Nie wiem jak to się stało, ale jeden z nich przełamał się na dwie części. Na zdjęciu wklejony magnes z kawałkiem, na którym jest kropla gęstego CA i który po dociśnięciu pokrywy do kadłuba powinien na nim pozostać. Po dociśnięciu pokrywy i wyschnięciu kleju mam wszystkie magnesy na swoich pozycjach. Owiewka upuszczona "w okolice" luku akumulatora sama wskakuje na swoje miejsce . Kosmetyka, czyli ramka "szyby" z wyprofilowanego paska styroduru. Całość 1
Bartek Piękoś Opublikowano 3 Sierpnia 2015 Autor Opublikowano 3 Sierpnia 2015 Dzięki, chłopaki. Wzmocnienie połączenia spodu kadłuba. Trochę porządków z okablowaniem. Kable skrócone, wstawki z elaporu przytrzymują wiązki kabli. Iluminacja, ale nie w pełni. Brakuje świateł do lądowania, które chcę powiązać z klapami.
endriuRC Opublikowano 3 Sierpnia 2015 Opublikowano 3 Sierpnia 2015 KOZAK !!! model naprawdę piękny a jak go jeszcze pomalujesz to już w ogóle
wacek.matuszak Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Jedno pytanie. Bartek ze zdjęć wynika że mocowanie podwozia masz przyklejone tymi skosami w kierunku ogona.Czy tak jest w oryginale ?Bo ja kupiłem z wklejonym odwrotnie, i może dlatego druty podwozia podginają mi się pod skrzydła. ( co prawda nie przeszkadza to w poprawnym starcie i lądowaniu - ale zawsze może być lepiej.)A oświetlenie pięknie wygląda na zdjęciach Cóż zazdrość bierze -ale raczej bym sobie nie poradził z jego wykonaniem -od strony elektronicznej oczywiście. Pozdrawiam
pawel4090 Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Ciekawe, u mnie też jest skosami w kierunku ogona , jak powinno być prawidłowo ? Czy to ważne ?
wacek.matuszak Opublikowano 6 Sierpnia 2015 Opublikowano 6 Sierpnia 2015 Chyba ważne ,bo druty podwozia podginają mi się pod skrzydła i jak lądowanie nie jest idealnie na trzy punkty i na większej szybkości ( jak mocniej wieje szczególnie z boku to klapy wypuszczam minimalnie bo zbyt nim rzuca na boki a pas startowy mam niezbyt szeroki -około 4 m ) to czasami lubi się nakryć kołami znaczy klasyczny kapotaż ,jak to zmienię to chyba sie polepszy, taką mam nadzieję.Wasze dwie wskazówki wystarczą aby zabrać się do pracy.
andrzej_t Opublikowano 7 Sierpnia 2015 Opublikowano 7 Sierpnia 2015 Wystarczy rzucić okiem u źródeł: http://www.multiplex-rc.de/en/products/categories/products/details/productgroup/rc-accessories/productcategory/elapor-models-1/product/kit-funcub-1.html
wacek.matuszak Opublikowano 7 Sierpnia 2015 Opublikowano 7 Sierpnia 2015 Andrzej ,teraz jak wiem gdzie patrzeć i na co, to już jestem mądry. Zamocowanie zmieniłem. Ale chcę napisać o pierwszym poważnym stresie modelarskim jaki dziś przeżyłem i nie życzę takiego czegoś nikomu z Was.Dziś kurier przywiózł pływaki Multiplexa, do wieczora miałem złożone więc hajda nad pobliskie jezioro,łudziłem się że o ósmej wieczorem to nad wodą będą niedobitki plażowiczów.O złudna nadziejo.Gdy wszedłem do wody by sprawdzić działanie wszystkich podzespołów ( Tak około 60 - 70 m. od plaży-dalej się nie da. ) za plecami miałem już spory tłumek . Po starcie, w miarę ładnym (chociaż nie byłem z niego zadowolony w 100 %) kilku okrążeniach i lądowaniu na 6 z plusem , kolana pode mną dosłownie dygotały z nerwów.Jak się odwróciłem to zobaczyłem z kilkadziesiąt osób. To było gorsze niż matura lub zaliczenia. Dla mnie przyzwyczajonego do samotnego latania dla odstresowania się po dniu pracy, gdzie jedynymi widzami są znajome zające , to już było za dużo i zwinąłem się do domu. I tu problem ,FC pięknie startuje z wody i jeszcze piękniej ląduje -tylko gdzie latać ? Bo co innego to latanie na lotnisku wśród modelarzy. Jak dasz ciała to zrozumieją -sami też kiedyś zaliczyli kreta. A zawsze podpowiedzą gdzie popełniłeś błąd. (choć na razie jeszcze mi się to akurat wśród braci modelarskiej nie przytrafiło- ale wszystko przed nami )Mam pytanie do kolegów startujących z wody , czy ten oryginalny ster multiplexa zastępujący kóło ogonowe jest niezbędny do manewrowania. Bo w trakcie prób trochę mi się poluźnił i działał tak sobie. W starcie to nie przeszkodziło ,a później byłem tak zestresowany że nic już nie poprawiałem .Jestem ciekaw czy sterowanie samym SK wystarczy do nadania prawidłowego kierunku podczas startu. Jak nie odpowiecie dzisiaj to rano wstaję o 6szóstej i sam sprawdzę .Myślę że ludzie na wczasach to o tej godzinie powinni jeszcze spać. Pozdrawiam Włodek
micro Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Opublikowano 8 Sierpnia 2015 "A zawsze podpowiedzą gdzie popełniłeś błąd. (choć na razie jeszcze mi się to akurat wśród braci modelarskiej nie przytrafiło- ale wszystko przed nami )" Czy, aby napewno .
wacek.matuszak Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Masz rację Roman ! Ale to była drobnostka . Mam nadzieję że jutro się zobaczymy w Kobylnicy.
Bartek Piękoś Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Autor Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Andrzej, Włodek - dzięki za miłe słowa. Przepraszam za milczenie, ale się urlopowałem na działce i nie miałem dostępu do sieci. Włodek, ster jest zbędny. FC pięknie reaguje na SK. Na działkę przeniosłem na kilka dni mój warsztacik, więc zaraz wkleję zdjęcia ze sterowania światłami do lądowania sprzężonymi z klapami. Fajnie wyszło. Niestety, jednocześnie wyszedł problem z reglem ZTW (Mantis 35A). Najpierw przy starcie silnik gwałtownie przyspieszał na ułamek sekundy (i nie szło tego zmienić żadnymi ustawieniami regla), a na koniec praktycznie w ogóle odmówił współpracy, silnik robi tylko "pik, pik". Dodam, że to samo jest na dwóch różnych silnikach, które na reglu Dualsky pracują wzorowo. Edit: ZTW zakupiony na Banggood. Swoją drogą ta marka nieźle się ceni. Są drożsi od Dualsky'ego, a wątpię czy aż o tyle lepsi.
Bartek Piękoś Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Autor Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Styrodur pomalowany Foam Armorem. To posunięcie okazało się porażką. FA schnie od tygodnia i wciąż lekko się lepi. Chyba był przeterminowany. O twardości , chroniącej powierzchnię, mogę chyba zapomnieć. Zastanawiam się, czy tego nie pokryć Epidianem 53, bez tkaniny. Co WY na to? Światła do startu/lądowania sprzężone z klapami Włącznik chwilowy (1,50PLN w sklepie dla elektroników) zwiera styki przy wyciskaniu (a nie wciskaniu). Na tą wnękę przy serwie postaram sie jeszcze zrobić jakąś pokrywę, ale jak model już poleci i się okaże, że wszystko jest o.k. Światła włączają się przy 3-5mm opuszczenia klap. Diody najzwyklejsze, 5mm, po 1PLN/szt., w tym samym sklepie. Na odległość 4-5m dają dwie jasne plamy światła (na ścianie).
Bartek Piękoś Opublikowano 28 Sierpnia 2015 Autor Opublikowano 28 Sierpnia 2015 Wreszcie (po 2 latach) zrobiłem test napędu Cubby'ego Silnik Turnigy D3536 910kV Śmigło APC 10x5 E Regulator Dualsky 65A Lite Bateria Nano-Tech 4S 4000mAh, 35C (edit: poprawiłem pojemność baterii) Wyniki testu Moc max: 498 W (wg producenta 370W) Amax: 31 A (75% - 20 A; 50% - 10 A); (Amax wg producenta to 25,5A) Vmin: 16.19 V Ciąg statyczny: 1.890g (jestem w lekkim szoku, szacowałem ok. 1600g); (75% - 1.390g; 50%m - 700g) Ja się nie dziwię, że na 60% mocy robi pętlę a na 70-80% - niekończącą się świecę. To tak a propos pytań jaki silnik do FC;) Można dwa razy słabszy niż mój i będzie dobrze.
andrzej_t Opublikowano 28 Sierpnia 2015 Opublikowano 28 Sierpnia 2015 Bateria Nano-Tech 4S 400mAh, 35C - niekończącą się świecę. He he - może jeszcze z beczkami? Bartek - co to za ściema?
Bartek Piękoś Opublikowano 28 Sierpnia 2015 Autor Opublikowano 28 Sierpnia 2015 No fakt, nie 400 a 4000mAh. Senk ju.
Bartek Piękoś Opublikowano 14 Maja 2017 Autor Opublikowano 14 Maja 2017 Ależ biedak dostaje ode mnie w tyłek. Po pomalowaniu noska zdołał odbyć 1 lot :/ Jednak, mimo ciągot, nie zdradzę go z nowym kadłubem i wyremontuję
Bartek Piękoś Opublikowano 15 Maja 2017 Autor Opublikowano 15 Maja 2017 Po naprawieniu mojej aparatury rozpoczął się remont modelu, który będzie jej testerem. Jutro ma być gotowy
ostry_gl Opublikowano 15 Maja 2017 Opublikowano 15 Maja 2017 W moim trenerku proporcja kleju i pianki to 50/50 i lata więc na pewno dasz radę Pozdrawiam, Łukasz
Rekomendowane odpowiedzi