Iras 11 Opublikowano 1 Marca 2023 Autor Opublikowano 1 Marca 2023 24 minuty temu, Jerzy_R napisał: No i to jest prawidłowe podejście "Konfrontacja" w Pile? Za cienki w uszach jestem by "się porównywać". Napisałem o spadaku w żartobliwym tonie, wyszła gównoburza. No to przepraszam, że się odezwałem, to się więcej nie powtórzy. EOT. To masz specyficzne poczucie humoru , następnym razem zaakcentuj w nawiasie że to żart Miłego dnia życzę
stan_m Opublikowano 1 Marca 2023 Opublikowano 1 Marca 2023 Ciekawostką jest to, że piloci Łosi i Karasi mieli spadochrony plecowe (ja długo myślałem, że jednak były to siedzeniowe) a inni członkowie załogi - siedzeniowe lub kolanowe a wszystkie były produkcji polskiej tzw. Polskie Irviny. Pokazuję zdjęcie (www.odkrywca.pl) wsiadającej załogi Łosia (załoga - wariant trzyosobowy) w kolejności: dowódca i jednocześnie przedni strzelec (ma spadochron siedzeniowy w kabinie), pilot (ma spadochron plecowy na plecach), strzelec tylny (ma spadochron kolanowy w kabinie). Irku, zrobiłeś jednego z najlepszych pilotów jakich widziałem i to pilota polskiego! Super. 3 1
pietrku Opublikowano 1 Marca 2023 Opublikowano 1 Marca 2023 Są gdzieś dostępne archiwalne zdjęcia z bliska wszystkich siedzeń w seryjnym Łosiu?
Iras 11 Opublikowano 1 Marca 2023 Autor Opublikowano 1 Marca 2023 2 godziny temu, stan_m napisał: Ciekawostką jest to, że piloci Łosi i Karasi mieli spadochrony plecowe (ja długo myślałem, że jednak były to siedzeniowe) a inni członkowie załogi - siedzeniowe lub kolanowe a wszystkie były produkcji polskiej tzw. Polskie Irviny. Pokazuję zdjęcie (www.odkrywca.pl) wsiadającej załogi Łosia (załoga - wariant trzyosobowy) w kolejności: dowódca i jednocześnie przedni strzelec (ma spadochron siedzeniowy w kabinie), pilot (ma spadochron plecowy na plecach), strzelec tylny (ma spadochron kolanowy w kabinie). Irku, zrobiłeś jednego z najlepszych pilotów jakich widziałem i to pilota polskiego! Super. Dziękuję Staszek za uznanie, twoja opinia i opinie zawsze były dla mnie wyznacznikiem kierunku w którym powinienem podążać. Wiadoma rzeczą jest ze nie wszystkie detale da się odtworzyć w tej skali tak rzeby wytrzymały drgania podczas lotu, czasami należy trochę uprościć. Co innego jak buduje się model stacjonarny to można się pokusić o wklejanie elementów wielkości łebka od szpilki za pomocą pencety ale tutaj jak ma to wytrzymać to niestety musi być trochę bardziej toporne Mam też głowę pilota w haubie i może go w sądzę ale dopiero jak przerobię ja na zdejmowana bo teraz jest to jako jeden zespolony element 1
Kazik.R Opublikowano 1 Marca 2023 Opublikowano 1 Marca 2023 I tak trzymaj Iras....muzeum to muzeum...ale jak ma furgać...to napisałeś...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Iras 11 Opublikowano 26 Kwietnia Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 26 Kwietnia Karaś stacjonarny dostanie nowy drukowany silnik Bristol Pegaz , trochę się pomęczyłem ale wyszedł bristol mercury pomniejszony v1.avi 9 1
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Iras 11 Opublikowano 12 Maja Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 12 Maja Silnik gotowy , wykonam jeszcze kolektor wydechowy i będę montował w Karasiu 13 1
Rekomendowane odpowiedzi