Skocz do zawartości

PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"


mecenas

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem,widziałem.No cóż dupy nie urywa.Jakiś taki mały.podrapany i w ogóle kicha.

Oczywiście to żart.

Zdjęcia nie oddają najważniejszych rzeczy,czyli drobnych smaczków które posiada,nity,klapki rewizyjne,śruby..Dla mnie największym smaczkiem są zamki okapowania silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za uznanie  :) . Cieszę się że model się podoba, choć nie jest jeszcze skończony.

 

 

 

O  to,to ! Potrzebuję takie w skali 1/7, gdzie takie sprzedają?

 Niestety nie sprzedają  :( . Te zamontowane otrzymałem od Zbyszka który buduje Lublina i są w skali 1:4.

 

 

 

Chyba pierwszy i jedyny taki model na świecie!  :)  Szacunek i dużo odwagi w jego ulotnieniu.

Może i masz rację Mirku, nie natrafiłem na nikogo kto by budował takiego Jastrzębia. Odwaga do oblotu nie wystarczy, potrzebne będą pampersy i "bania " z bagażnika :D  :D  :D .

 

 

 

Teraz czas na prezentację w powietrzu. Chyba nie będziesz go malował?

Krzychu, no nie tak szybko. Model jeszcze nie jest gotowy. muszę popracować jeszcze przy skrzydłach i podwoziu. Skrzydła są tylko pryśnięte od góry srebrnym motipem do felg  :P , tak "na sztukę", żeby nie raziło.

A z malowaniem się jeszcze zastanowię. Ta folia alu fajnie wygląda, ale każde dotknięcie paluchem zostawia ślad  :(. Nie wiem do końca jak to będzie wyglądać gdy odpalę silnik i to wszystko się zatłuści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam.

 

W dniu wczorajszym zabrałem model w celu zapoznania go z lotniskiem  :D.

No iiii......  hmmm ....  Houston! mamy mały problem.  że tak powiem - z zasięgiem  :o . Okazuje się, że niestety, anteny muszą być wypuszczone na zewnątrz kadłuba (ta  blacha AL mocno ekranuje). W związku z tym, potrzebuję anteny na 2.4 GHz ale o dł. co najmniej 0,5 m, aby umieścić je za kabiną.

Czy ktoś coś wie gdzie takie można zakupić? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Koledzy, tego mi trzeba  :P .

Zdaje sobie sprawę, iż zwiększając jej długość, tzn kabla, bo sama antena ma jakieś 3 cm, dochodzą straty (tłumienie) wywołane przez ten kabel, zwłaszcza dla wysokich częstotliwości. Ta którą podaliście powyżej posiada takie zgrubienie na końcu, które poprawia zysk anteny (bodajże 3dB) i mam nadzieję że to zrównoważy straty.

Za radą magików od W.CZ. anteny muszę umieścić poza poszyciem, jedną w najwyższym miejscu kadłuba, a drugą na spodzie kadłuba.

Najwyższe miejsce to stat. pionowy, ale to ponad 1.5m od odbiornika, a to już by były zbyt duże straty na kablu. W drodze kompromisu umieszczę antenę za kabiną (zresztą podobnie miał mieć oryginał).

Druga będzie wypuszczona w dół tuż przed skrzydłem.

Odbiornik to Futaba R7018SB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy oryginał 50-tka nie miała(mieć) anteny od kabiny do wierzchołka statecznika pionowego jak ten Mustang

p51b_mustang01.gif  

 

albo od masztu jak w Messerschmicie ?

 

1200px-Bf109G_3Seiten_neu.jpg

 

wtedy można by antenę wypuścić za kabiną jak planujesz, i przedłużając jej długość od (jej) końca nieprzewodzącą, np stylonową nicią do statecznika, w ten sposób napiąć by nie majtała......

post-3384-0-61480400-1500985047_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...... Romku, wg wszelkiego prawdopodobieństwa w PZL-ce miała pojawić się radiostacja Philips i zapewne pojawił by się maszt, a że przedział radiostacji umieszczony był za okienkami tylnymi, (duża klapa w owiewce za kabiną), pewnie w tych okolicach byłby osadzony. Sama antena (przewód) oraz jej mocowanie mogło wyglądać jak w P.24, czyli do statecznika pionowego i dalej do końcówki skrzydła. Długość była podyktowana długością fali czyli częstotliwościami na jakich wtedy nadawano.

Wracając do modelu, wykonam maszt z dielektryka, np ze sklejki i w nim umieszczę końcówkę roboczą anteny odbiornika.

Imitację anteny jak w oryginale zostawię sobie na deser.

 

post-740-0-22193200-1500989532_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...... Sama antena (przewód) oraz jej mocowanie mogło wyglądać jak w P.24, czyli do statecznika pionowego i dalej do końcówki skrzydła. Długość była podyktowana długością fali czyli częstotliwościami na jakich wtedy nadawano.

post-8532-0-57628500-1500990861_thumb.jpg

W P24F antena "szła" od kabiny do s.pionowego i dalej do obu skrzydeł, a w P24G tak:

post-8532-0-70256100-1500991268_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.