widar123 Opublikowano 27 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 27 Stycznia 2017 Lotka statecznika pionowego gotowa I zamontowana na kadłubie Teraz muszę przygotować kolejny stempel i matrycę do lotek statecznika poziomego
mecenas Opublikowano 27 Stycznia 2017 Opublikowano 27 Stycznia 2017 Cześć Darku, cały czas podglądam temat, bo dawno dawno temu też planowałem coś takiego stworzyć, ale wtedy takich materiałów brakowało. Całkiem fajnie to wygląda, powiem Ci. Tylko błagam, nie pisz takich rzeczy Lotka statecznika pionowego lotek statecznika poziomego bo młodzi czytają. To są: -ster kierunku -stery wysokości Lotki występują tylko w skrzydłach .
Tomek Opublikowano 27 Stycznia 2017 Opublikowano 27 Stycznia 2017 Darkowi pewnie chodziło o wytłumaczenie , że to ruchoma część steru kierunku, bo sam ster kierunku czy wysokości składa się z części stałej i ruchomej i pisanie np. ster wysokości nie do końca oddaje o co konkretnie chodzi.
stema Opublikowano 27 Stycznia 2017 Opublikowano 27 Stycznia 2017 Nie Tomku. To statecznik składa się z części ruchomej i nieruchomej. Część ruchoma statecznika to ster. pisanie np. ster wysokości nie do końca oddaje o co konkretnie chodzi. Oddaje zdecydowanie i do końca. Natomiast o lotce już trzeba napisać czy lewa, czy prawa.
mecenas Opublikowano 27 Stycznia 2017 Opublikowano 27 Stycznia 2017 Darkowi pewnie chodziło o wytłumaczenie , że to ruchoma część steru kierunku, bo sam ster kierunku czy wysokości składa się z części stałej i ruchomej i pisanie np. ster wysokości nie do końca oddaje o co konkretnie chodzi. Tomku, to właśnie jest ster kierunku montowany do statecznika pionowego, a stery wysokości montowane są do statecznika poziomego. Posługujmy się nomenklaturą prawidłową, bo młodzi się uczą, a potem na lotnisku bzdury gadają. Ed. Stefan mnie uprzedził.
widar123 Opublikowano 27 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 27 Stycznia 2017 Tomku, to właśnie jest ster kierunku montowany do statecznika pionowego, a stery wysokości montowane są do statecznika poziomego. Posługujmy się nomenklaturą prawidłową, bo młodzi się uczą, a potem na lotnisku bzdury gadają. Ed. Stefan mnie uprzedził. Oczywiście macie całkowitą rację, torchę się zagalopowałem z nazewnictwem i tak jak Tomek napisał chodziło mi o ruchome części stateczników, ale rzeczywiście to błąd z mojej strony i tak już nazywane to nie będzie. Faktem jest, że młodzież to czyta i nazewnictwo powinno być zgodnie ze sztuką lotnictwa przedstawiane. Dzięki za tę uwagę bo jest ona bardzo istotna.
widar123 Opublikowano 1 Lutego 2017 Autor Opublikowano 1 Lutego 2017 Stery wysokości ukończone. To była prawdziwa batalia, najpierw wykonanie, podobnie jak w stateczniku pionowym, stempli i matryc do zbieżnych ceowników tworzących profile sterów. Potem walka z zawiasami, które przysporzyły najwięcej nerwów . Poniżej zestawiony statecznik poziomy ze sterami wysokości jeszcze bez zawiasów. Do centrycznego wlutowania zawiasów zrobiłem sobie małe przyrządy, które okazały się nieocenione przy pracy z palnikiem. Niestety pierwsza próba zakończyła się porażką. Miałem nadzieję, że uda mi się za jednym zamachem przylutować obie rurki, stanowiące połowę zawiasu statecznika poziomego. Po przylutowaniu okazało się, że topnik popłynął w głąb obu rurek i o wyciągnięciu, mimo podgrzania można było zapomnieć. Skończyło się oderwaniem całości i pracę trzeba było zacząć od początku. Czyli czyszczenie, docięcie rurek, pasowanie, poprawianie otworów rozwiertakiem itp. Jaki ja byłem naiwny, że po zlutowaniu rurki pręt po prostu sobie wyjmę. Podjąłem próbę ponownie tym razem tylko z jedną rurką. Oczywiście topnik, jakże by inaczej wścipski znowu spenetrował rurkę, ale nic całość w imadło w kombinerki złapałem pręt i zacząłem powoli podgrzewać rurkę z prętem. Spocony napięciem, czy znowu będę musiał zaczynać od nowa, poczułem że kombinerki wraz z prętem zaczęły się przesuwać. Jaka ulga pomyślałem, udało się, ale za chwię dotarło do mnie, że tę czynność będę musiał powtórzyć 12 razy . Zrobiłem sobie więc przerwę na piwko i zabrałem się do tego wydarzenia dopiero następnego dnia. Tym razem całkowity spokój i sukcesywnie rurka po rurce aż do końca, ale powiem że to był koszmar. No - starczy tych narzekań, jest już po, więc czas na fotki co z tego wyszło. Wspomniane przyrządy do lutowania zawiasów A tak to działa Przymiarka do szkieletu I w całości Można się teraz zająć mocowaniami statecznika poziomego do kadłuba. A tak przy okazji, ma ktoś jakiś pomysł na zabezpieczenie osi zawiasów, tak aby nie wysuwały się z rurek, a jednocześnie pozostała możliwość demontażu? Otwór w rurkach stanowiących zawiasy ma fi-2. 1
Tomek Opublikowano 2 Lutego 2017 Opublikowano 2 Lutego 2017 Gwoździk , z jednej strony łepek, z drugiej zaciśnięcie tak aby powstało zgrubienie, w razie czego odetniesz szczypcami zgrubienie i całość da się rozebrać.
widar123 Opublikowano 2 Lutego 2017 Autor Opublikowano 2 Lutego 2017 Gwoździk , z jednej strony łepek, z drugiej zaciśnięcie tak aby powstało zgrubienie, w razie czego odetniesz szczypcami zgrubienie i całość da się rozebrać. Tomku dzięki za propozycję rozwiązania problemu osi zawiasu, jednak będzie ono bardzo kłopotliwe. Przestrzeń między rurkami statecznika a sterem to tylko 3 mm, ciężko więc będzie tam coś wcisnąć aby zagnieść końcówkę gwoździa. Widziałem gdzieś na zdjęciach zawleczki z drutu półokrągłego, taki by się najlepiej do tego nadał, ale na tę chwilę nie znalazłem możliwości zakupu. Co do wagi to sprawdzę w wolnej chwili, ale mając w pamięci wagę poszczególnych elementów wcześniej ważonych sądzę, że ok 1 kg w chwili obecnej. Jakby co, to zawleczki o odpowiedniej średnicy i długości znalazłem na eBay, jakby ktoś szukał to podaję namiary mają różne średnice i długości http://www.ebay.pl/itm/2mm-1-16-A2-Stainless-Steel-Split-Pins-Clevis-Cotter-Pin-DIN-94-/232189238379?var=&hash=item360f8e9c6b:m:mVaT7zOPGTAfVzrvgSxnHfw
elpazo Opublikowano 2 Lutego 2017 Opublikowano 2 Lutego 2017 W naszy kraju jest aż tak źle że nie kupisz zawleczki ? podaj średnicę i długość zobaczę czy pomogę . Władek
widar123 Opublikowano 2 Lutego 2017 Autor Opublikowano 2 Lutego 2017 W naszy kraju jest aż tak źle że nie kupisz zawleczki ? podaj średnicę i długość zobaczę czy pomogę . Władek Owszem znalazłem zawleczki fi2, ale zbyt krótkie dla mnie, a na dłuższe musiałbym czekać powyżej 2 tygodni, bo pewnie je sprowadzają, więc postanowiłem sam poszukać i ominąć pośrednika . A co do wagi to niewiele się pomyliłem, obecnie to co jest na ostatnim zdjęciu 904 g
radziu45 Opublikowano 2 Lutego 2017 Opublikowano 2 Lutego 2017 W naszy kraju jest aż tak źle że nie kupisz zawleczki ? podaj średnicę i długość zobaczę czy pomogę . Władek W jakim świecie jesteście zawleczek nie ma dziwne dajcie wymiar i od jednej sztuki po tony są dostępne .
widar123 Opublikowano 2 Lutego 2017 Autor Opublikowano 2 Lutego 2017 W jakim świecie jesteście zawleczek nie ma dziwne dajcie wymiar i od jednej sztuki po tony są dostępne . Jeśli tak jest to poproszę o namiary, pewnie jeszcze nie jedną o innych średnicach bedę potrzebował i chodzi mi o zawleczki ze stali nierdzewnej dla ścisłości.
radziu45 Opublikowano 2 Lutego 2017 Opublikowano 2 Lutego 2017 Z nierdzewki to może będzie kłopot ale ocynk jest . Poszukaj firma HART ma wyroby z nierdzewki O takie chodzi ? http://allegro.pl/3-2x32-zawleczka-nierdzewna-igielkowa-wsuwka-10st-i6674062561.html
widar123 Opublikowano 2 Lutego 2017 Autor Opublikowano 2 Lutego 2017 Z nierdzewki to może będzie kłopot ale ocynk jest . Poszukaj firma HART ma wyroby z nierdzewki O takie chodzi ? http://allegro.pl/3-2x32-zawleczka-nierdzewna-igielkowa-wsuwka-10st-i6674062561.html Co prawda chdziło mi o fi2, ale widziałem że takie też są. Cóż faktycznie na Allegro nie szukałem, a w necie szukając trafiłem na sklep z asortymentem żeglarskim i tam na odpowiedni rozmiar musiałbym czekać. Wcześniej szukałem drutu półokrągłego, żeby takie zawleczki samemu zrobić, ale jedynie sklepy z artykułami protetycznymi oferowały takie druty. Miały one jedną wadę, były wykonane ze stali nierdzewnej półsprężystej, więc stwierdziłem, że ciężko bedzie je wyginać. I tak dotarłem na eBay, gdzie od ręki możnabyło kupić to, o co mi chodziło. Jak się okazuje są tańsze niż na Allegro, bo za 20 szt. wraz z przesyłką zapłaciłem 19,5 PLN, więc nie ma tego złego .....
Rob Mc Fly Opublikowano 2 Lutego 2017 Opublikowano 2 Lutego 2017 Na allegro z kolei często koszt przesyłki zawyża całkowity koszt zakupu, ale wybierać też jest w czym: http://allegro.pl/listing?string=ZAWLECZKA%20NIERDZEWNA&bmatch=base-relevance-floki-5-aut-1-5-1025
Henryk S. Opublikowano 2 Lutego 2017 Opublikowano 2 Lutego 2017 Jak budowałem RWD- 6 to kupowałem zawleczki 2 mm w Kastoramaie.
widar123 Opublikowano 3 Lutego 2017 Autor Opublikowano 3 Lutego 2017 Pomału będę się zagłębiał w szczegóły i choć to, co przedstawiam na poniższej dokumentacji może wydaje się przesadyzmem, ale tak z czystej ciekawości pytanie do kolegów. Czerwonymi strzałkami zaznaczyłem dodatkowe elementy orczyka sterów wysokości, czy wie ktoś po co to dodatkowe połączenie, a nie bezpośrednio linki do otworów w orczyku? Czy ma to jakiś uzasadniony cel, jakieś niwelowanie przez to luzów na linkach (choć nie mam pojęcia, jak by to miało działać), ale skoro na orczyku do steru kierunku czegoś takiego nie ma, to dlaczego na wysokości jest? Druga sprawa do mechanika podnoszenia i opuszczania statecznika poziomego w celu regulacji kąta zaklinowania. Nie do końca jest to pokazane w złożeniu na posiadanej dokumentacji, ale domyślać się należy, że aby prawidłowo, bez zmiany gabarytu statecznika, mógł się on przemieszczać góra, dół musi być zawieszony na czymś w rodzaju wahacza. Ponieważ śruba regulacyjna jest w pionie i nie zmienia swojego położenia, a statecznik zawieszony z tyłu na osi, natarcie zatem wykonuje drogę po łuku będącym promieniem = szerokości statecznika. Upraszczając, gdyby w natarciu statecznika umieścić nakrętkę to podczas kręcenia śrubą nastąpiłoby zaklinowanie, albo deformację statecznika. Co prawda mam jakąś swoją wizję tego, ale chciałbym bardzo jednoznacznie mieć to na jakimś rysunku lub szczegółowych zdjęciach. Co nieco widać na tym zdjęciu, ale co do rozwiązania można się tylko domyślać.
Rekomendowane odpowiedzi