Tomasz D. Opublikowano 7 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2017 Amperów. Sądząc po grubości ścieżki należy przyjąć ok dwóch amperów. Zasada ogólna dla ścieżek o grubości 35 mikrometrów jest taka, że na jeden milimetr szerokości przypada jeden amper prądu stałego. Jest to wielkość przybliżona, gdyż obciążenie nie jest wielkością stałą w czasie. Ale trzeba pamiętać o sumowaniu się prądów w drodze do pinu zasilającego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enter1978 Opublikowano 7 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2017 Czyli rozumiem że w przybliżeniu jedno serwo maksymalnie obciążone pobierze około 2A, czyli wszystkie razem pobrały by około 12A. To chyba ta płytka da rade zasilać serwa w moim modelu ? Szczególnie że chyba raczej mało realne jest aby sie zablokowały wszystkie serwa na raz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz D. Opublikowano 7 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2017 Nie wiem, co rozumiesz pod pojęciem zablokowanego serwa. Serwo poruszające się pod pełnym obciążeniem może pobierać spory prąd, ale sporadycznie działają wszystkie serwa na raz a raczej nigdy. Uważam, że ta płytka da radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek M Opublikowano 7 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2017 Akurat w akrobacje to bardzo częste zjawisko, że wszystkie serwa pracują w tym samym czasie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diabolo Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Dokladnie Moze nie na pelnych wychyleniach ale wszystkie owszem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz D. Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Skoro tak mówicie, to trzeba to uwzględnić rozprowadzając zasilanie do serw. Moim zdaniem odcinki wspólne przewodów powinny być jak najkrótsze i o możliwie dużym przekroju. Najlepiej jest je wyeliminować całkowicie, choć to bywa niemożliwe. Teoretycznie optymalnym rozwiązaniem było by doprowadzenie zasilania do każdego serwa osobnymi przewodami wprost z zacisków pakietu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enter1978 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Właśnie o to mi od początku chodzi , pytając ile amper pociągnie całkowicie zablokowane serwo, pytałem tylko po to gdyż wydaje mi się że takie zablokowane serwo które próbuje ale nie może wrócić do swojego neutralnego położenia, najbardziej obciąży ścieżkę zasilającą w mojej płytce. I tak jak Tomasz pisze , najlepiej było by wyeliminować odcinki wspólne, niestety nie ma jak. Mam w extrze 260 regulator dualsky który zasila wszystkie serwa w modelu , i ten regulator można obciążać 10A na kanał, ale to też taki przerost formy nad treścią, Tani nie był , namówiono mnie na niego w sklepie bo miał mi ułatwić życie, nie wiem za bardzo co mi ułatwił raczej nic, trochę splądrował kieszeń i tyle z niego pożytku. Ale w modelu MX-2 , chcę załatwić kwestię zasilania serw tanio i niezawodnie , kłopot w tym że najsłabszym ogniwem jest właśnie ta płytka, a właściwie dwie ścieżki zasilające. Już tak myślałem że może by przylutować miedziany przewód do tych ścieżek , wtedy by sie nic nie przepaliło i miał bym święty spokój z wytrzymałością , a i płytka jest mała i zgrabna więc po położeniu instalacji w modelu powinien być ład i porządek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz D. Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 To jest dobre i stosowane rozwiązanie - odizoluj kilka centymetrów linki miedzianej z przewodu o przekroju co najmniej 1,5 mm2, skręć go w palcach, ułóż wzdłuż ścieżki i zalej obficie cyną. Postąp identycznie z drugą ścieżką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMC Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 To jest dobre i stosowane rozwiązanie - odizoluj kilka centymetrów linki miedzianej z przewodu o przekroju co najmniej 1,5 mm2, skręć go w palcach, ułóż wzdłuż ścieżki i zalej obficie cyną. Postąp identycznie z drugą ścieżką. Tomek, raczej niezasadne jest to zalewanie cyną, bo ona duuużo gorzej przewodzi niż miedż, a waży prawie tyle samo. 1,5 mm2 to chyba też przegięcie, srebrzanka albo i golas Cu fi 0,8 to świat i ludzie w takich przypadkach jak ten. W takich przypadkach rozplaskiwuję ją prasą pomiędzy twardymi powierzchniami do grubości ok. 0,25...0,30 mm, już po ukształtowaniu takiej "ścieżki". Rozprostowanie łuków pod zgniataniem wychodzi gdzieś tak 20-30%, więc trzeba o tyle przegiąć wstępnie wszystkie te łuki. Tu jednak chyba same proste odcinki będą... Te krótkie wąskie ścieżki pomiędzy pinami to nie sygnał PPM czasem ? To chcecie poprawiać ? Chyba jakieś nieporozumienie... Na tej płytce po mojemu nic nie trzeba prądowo poprawiać, 25A ciągłego z paluszkiem w... Wykorzystać należy piny bliższe przyłączu zasilania i tyle. Jedyna sensowna modyfikacja to wylutowanie przyłącza na śrubki, które lubią się luzować z czasem od wibracji i wlutowanie przewodów zasilających wprost w płytkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz D. Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Nikt nic nie mówi o trzecim pinie Andrzeju. Powiększenie przekroju dowolną metodą poprawi sytuację. Cyna w stopie z ołowiem wcale tak źle nie przewodzi, ale oczywiście gorzej niż miedź lub srebro.Na odcinkach kilku milimetrowych nie robi to większej różnicy. Wszak miedź w tej cynie (lutowiu) jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enter1978 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Po prawej , pierwsza ścieżka z brzegu to minus, i wygląda obiecująco , jest szeroka i raczej nie ma się nią co martwić. Środkowa ścieżka po prawej to "plus" i ta mnie martwi , zdjęcie płytki jest w trybie makro , w rzeczywistości jest to malutkie i raczej nie było by dobrym pomysłem zbyt mocno tą ścieżkę obciążać, ale łatwo by było uzupełnić np cyną przestrzenie pomiędzy pinami środkowego rzędu , tak na długości sześciu kanałów. Ścieżki po prawej zasilają serwa, trzy rzędy ścieżek po lewej nie wymagają poprawiania , bo z tej strony będzie tylko sygnał z odbiornika, ja mam obawy jedynie do środkowej ścieżki z prawej strony płytki , bo ta lekko miała nie będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMC Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Nikt nic nie mówi o trzecim pinie Andrzeju. Powiększenie przekroju dowolną metodą poprawi sytuację. Cyna w stopie z ołowiem wcale tak źle nie przewodzi, ale oczywiście gorzej niż miedź lub srebro.Na odcinkach kilku milimetrowych nie robi to większej różnicy. Wszak miedź w tej cynie (lutowiu) jest. Tak, tej miedzi jest 1%, ale tylko w spoiwie bez ołowiu.... Oporność właściwa Sn60Pb40 to coś około 130 miliomów x m /mm2, miedzi - 18 miliomów x m / mm2. Mówisz o 2-óch amperach na ścieżce "+" ? przy tak króciutkich odcinkach pomiędzy pecynami lutowia ? Daj spokój, nie warto. Mam takie płytki, obciążałem 25A i były zimne. Nie ma co dokładać ciężaru i roboty. Łączna równoważna długość tej ścieżki to około 4 + 5x0,8 = 8mm = 0,008m. Szerokość 2mm, grubość 35um = 0,035mm. Przekrój poprzeczny 2 x 0,035 = 0,07mm^2. 18 : 0,07 x 0,008 = 2miliomy w zaokragleniu. To z grubsza tyle, ile ma półtora centymetra przewodu do serwa 3x0,2mm^2 (taki przewód ma 180 miliomów na metr długości). Dla bliższych pinów jest nieco ponad połowa tej wartości. Wiesiu, porzuć precz obawy wszelkie, to są tak krótkie odcinki, że ich oporność jest znikoma. Wyjmij tylko to złącze ze śrubkami i wlutuj przewody wprost w płytkę. Aaaa... i zamocuj ten cały interes w modelu na jakimś amortyzatorze z pianogumy na przykład, bo złącza JR też nie kochają wibracji. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Generalnie to w modelu 2,2 m nie trzeba nic kombinować,darujcie sobie te wykłady . Na upartego możesz podpiąć wszystko w odbiornik, jeden pakiet zasilający i wszystko będzie hulać. Dobrym zwyczajem jest poprzez jakiś menager typu Dualsky V Pro duo lub Jeti Max Bec podpiąć 2 pakiety i to już jest wypas. Na etapie 5 serw nie ma co zastanawiać się nad amperażem ,każdy obecny (nie najtańszy) odbiornik wytrzyma to bez problemu. Potwierdzone w wielu modelach. Większe problemy zaczynają się dopiero przy modelach 2,6 m w górę ... Podczas testu w mojej Extrze 2,6 m i 8 serwach (20 kg cyfrowych) amperomierz wskazywał 1 - 2,5 A przy machaniu drążkami przez 10 minut oczywiście bez obciążenia.Nigdy nie ma tak że wszystkie serwa w modelu są maksymalnie obciążone ,tym bardziej iż Wiesiek Ty się masz zamiar uczyć ,nie latasz jak Dussia . Płytka od Tebe wystarczy zupełnie ,kłopotliwe jest tylko podpinanie pakietu a dla świętego spokoju pasowały by dwa ( miałem przypadek iż jeden pakiet uległ pęknięciu między celami i uratował mnie tylko drugi) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMC Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Generalnie to w modelu 2,2 m nie trzeba nic kombinować,darujcie sobie te wykłady . Na upartego możesz podpiąć wszystko w odbiornik, jeden pakiet zasilający i wszystko będzie hulać. Dobrym zwyczajem jest poprzez jakiś menager typu Dualsky V Pro duo lub Jeti Max Bec podpiąć 2 pakiety i to już jest wypas. Na etapie 5 serw nie ma co zastanawiać się nad amperażem ,każdy obecny (nie najtańszy) odbiornik wytrzyma to bez problemu. Potwierdzone w wielu modelach. Płytka od Tebe wystarczy zupełnie ,kłopotliwe jest tylko podpinanie pakietu a dla świętego spokoju pasowały by dwa ( miałem przypadek iż jeden pakiet uległ pęknięciu między celami i uratował mnie tylko drugi) Z mojej skromnej praktyki wynika to samo . Tu i bez tej płytki byłoby dobrze, ale z nią być może jeszcze lepiej. Tylko troszkę ciężej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diabolo Opublikowano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Na upartego możesz podpiąć wszystko w odbiornik, jeden pakiet zasilający i wszystko będzie hulać. Pod warunkiem, że to porządny odbiornik a nie chiński wynalazek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enter1978 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2017 Odbiornik zamówiłem ten https://abc-rc.pl/flysky-fs-ia6b Choć miał być dziś , to niestety nie doszedł, mikołaj, święta za pasem, i chyba kurierzy są zawaleni robotą że nie wyrabiają. Jak dotrze paczka z odbiornikiem i kablami ,zacznę montować to zasilanie , i zostanie mi zamontowanie zbiornika paliwa. No i jakaś grafika i model gotowy, nie licząc braku silnika ale i kwestia silnika pewnie do lutego zostanie rozwiązana , tak że model gotowy do lotu powinien być gotowy wcześniej niż zakładałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 9 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2017 W moich modelach poniżej 2,3m nigdy nie stosowałem żadnych płytek, wzmacniaczy i innego g. które jest kolejnym elementem który może zawieść. Pakiet LIfe , wyłącznik odbiornik i serwa i kable , Tyle , cała elektryka. No oczywiście lipol, włącznik z regulatorem i zapłon , ale to na silnik benzynowy. Prosta i skuteczna instalacja. Jak ma coś paść to i tak padnie. To jest mały model i zaraz pewnie koledzy elektronicy mnie objadą ,że cyfrowe serwa , długie kable itd. Teoria. W praktyce życie ma to . sami sobie dokończcie. A te wszystkie zabawki są dla kasy producentów , szukających zbytu również tam gdzie nie ma to sensu, ale z drugiej strony kto bogatemu zabroni jeździć fioletowym Ferrari ? Zresztą chyba jest regułą, że ten pierwszy "duży" model obkładamy czym się tylko da , bo kosztuje, bo tyle pracy itd. Trzeba zabezpieczyć !!! Jeszcze do lotu owinąć w folie bąbelkową 8 warstw A w sumie poza masą ,lub bajerami dla gadzetowców nic to nie w nosi, i nie ma tego już w kolejnych modelach. Leży na półce i się kurzy 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 9 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2017 W moich modelach poniżej 2,3m nigdy nie stosowałem żadnych płytek, wzmacniaczy i innego g. które jest kolejnym elementem który może zawieść. Pakiet LIfe , wyłącznik odbiornik i serwa i kable , Tyle , cała elektryka. No oczywiście lipol, włącznik z regulatorem i zapłon , ale to na silnik benzynowy. Prosta i skuteczna instalacja. Jak ma coś paść to i tak padnie. To jest mały model i zaraz pewnie koledzy elektronicy mnie objadą ,że cyfrowe serwa , długie kable itd. Teoria. W praktyce życie ma to . sami sobie dokończcie. A te wszystkie zabawki są dla kasy producentów , szukających zbytu również tam gdzie nie ma to sensu, ale z drugiej strony kto bogatemu zabroni jeździć fioletowym Ferrari ? Zresztą chyba jest regułą, że ten pierwszy "duży" model obkładamy czym się tylko da , bo kosztuje, bo tyle pracy itd. Trzeba zabezpieczyć !!! Jeszcze do lotu owinąć w folie bąbelkową 8 warstw A w sumie poza masą ,lub bajerami dla gadzetowców nic to nie w nosi, i nie ma tego już w kolejnych modelach. Leży na półce i się kurzy Święte słowa. Ja od pakietów NiXX, przez 2xLi-Pol + jeti max bec2, dodatkową płytkę z pogrubionymi ścieżkami wróciłem do.... Dwóch pakietów Li-Fe z diodą dla obniżenia napięcia i dwoma wyłącznikami(oddzielne na każdy pakiet). W odbiorniku wpięte co dwa serwa wtyczka od zasilania(mam rozgałęzienie z pakietów). Poprzednie wynalazki tłukły mi modele, ostatnie rozwiązanie sprawowało się wyśmienicie aż do mojej przerwy z lataniem. Dlatego najprostsze=najlepsze. Pozdrawiam, Marek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
choina Opublikowano 9 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2017 Rozumiem, że nie będziesz miał 5 serw po 25kg każde. Jeżeli tak to wystarczy porządny odbiornik i pakiet lub pakiety wpięte bezpośrednio do niego. Płytkę jak już masz to wepnij ją, bo widzę, że odbiornik raczej do porządnych nie należy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 9 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2017 Całkowicie się zgadzam z Przedmówcami, Nie ma co nadmiernie kombinować, wszystko może polec i im mniej elementów tym lepiej. Ja mam tak w Veloxie 2,2, pakiety do zasilania silnika (regulator tylko do tego) i osobny pakiet podpięty bezpośrednio do odbiornika zasilający serwa. Tak też zamierzałem i zrobię w MX-ie, dlatego pisałem, że chcę zastosować serwa wysokonapięciowe (7,4V) by można je było bezpośrednio zasilić z baterii 2s. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi