Skocz do zawartości

"Córki Przestworzy"


stema
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Poprzednio brzmialo to zupelnie inaczej. Klient nie byl laskaw i nic poza tym.

Trzeba bylo od razu dokladniej napisac, w czym rzecz. Wowczas niepotrzebnie bym sie nie wysilal.

Czasem az rece opadaja.

 

No niestety, czasem trzeba lyknac gorzka pigulke i dac nawet najbardziej wybrednemu klientowi poczucie, ze ma racje, nawet jesli jest on zbyt prymitywny by zrozumiec, ze racji nie ma. Taka jest natura rzeczy.

 

Ok dogadaliśmy się ;)

Nieporozumienie wynikło chyba bardziej z mojej strony (czasownik w trybie dokonanym, zamiast w trybie niedokonanym).

 

 

Dokładnie. A tu jeszcze na wesoło ale nie wesoła statystyka - czytałem kiedyś o różnych wyrokach za te same przestępstwa i natrafiłem na coś takiego :(: http://mensrights.blog.pl/2017/10/11/prawdziwy-seksizm-wersja-polska/ ;) .

Też nie mam nic przeciwko Paniom a wręcz przeciwnie, ale prawda jest taka że wśród obu płci są różne predyspozycje i są ludzie różni dziwni czy niekompetentni też tu i tu i to chyba w równych proporcjach po obu stronach.

Również pozdrawiam wszystkie Koleżanki Modelarki choć żadnej niestety nie znam osobiście  :) .

 

Tam masz trzy typy statystyk.

Jedne mówią o niesprawiedliwości (jak wychowywanie cudzych dzieci i obniżanie progów dla kobiet na uniwersytet), drugie o życiowej niezaradności facetów (czyli większość bezdomnych to mężczyźni) i trzecie pokazuje, że obie płci są beznadziejne (jak przemoc fizyczna i psychiczna).

 

Pamiętaj, że takie same statystyki można by zrobić pokazując miejsca gdzie kobiety są dyskryminowane. To tylko dowodzi istnienia problemów z obu stron.

 

Prawda jest taka, że kobiety i mężczyźni mają inne predyspozycje. W pewnych kwestiach sprawdzi się np. 90% mężczyzn i tylko 10% kobiet, w innych będzie akurat odwrotnie.

Predyspozycje jak predyspozycja, większość to i tak praktyka i nauka.

Wiadomo, że większość mężczyzn jest silniejsza od większości kobiet, ale są przypadki gdzie jest odwrotnie.

Cała sztuka polega na tym, żeby nie zakładać, że ktoś się do czegoś nie nadaje/jest w czymś gorszy, bo ma taką płeć, a nie inną.

Niech każdy robi to w czym czuje się dobry, a uznanie otrzymuje za efekty.

 

Nie wiem, jak obecnie w Polsce. U nas na przyklad wiele kobiet prowadzi tramwaje, autobusy pociagi, samoloty. I w wielu przypadkach robia to znacznie lepiej, anizeli mezczyzni. Zapewne to kwestia odpowiedniego wyszkolenia, ale funkcjonuje.

 

Inna sprawa z prowadzeniem aut. Wiele kobiet to robi, ale nie trudno zauwazyc, ze ich sposob jazdy czesto pozostawia wiele do zyczenia. Nie, zeby jezdzily malo ostroznie. Wrecz przeciwnie. Tyle, ze reakcje kobiet prowadzacych auta sa czesto (nie zawsze) nieoczekiwane, by nie powiedziec, przeczace logice. Zapewne takze to jest kwestia pewnego wyszkolenia, lub jego niedostatku. Inaczej nie potrafie sobie tego wytlumaczyc, bo jesli da sie samolotem lub autobusem, dlaczego nie autem?

Jest takie powiedzonko:

"Jeśli oczekujemy, aby kobiety osiągały takie same wyniki jak mężczyźni, to należy im zapewnić taki sam trening"

To się sprowadza nie tylko do tych 5 lat studiów. Wiele moich znajomych narzekało, że nie mogą bawić się klockami, bo rodzice narzekają, że dziewczynka powinna bawić się lalkami. Siłą rzeczy to mężczyźnie, przy takim wychowaniu, mają lepszy start do prowadzenia samochodu, choćby z racji lepszej wyobraźni przestrzennej (co właśnie owe klocki rozwijają).

Z drugiej strony. Miałem kolegę który zawsze chciał zajmować się szyciem ciuchów, modą itd. Jedyne wsparcie od rodziców jakie otrzymał to teksty podważające jego orientację seksualną.

No bo ubrankami, to tylko dziewczynki mogą się interesować, nie?

 

Inną sprawą jest jeszcze kwestia oczekiwań od strony społeczeństwa. Tzn. jeśli z automatu się oczekuje, że kobiety gorzej prowadzą samochód, to po co mają się starać? I tak się łatki nie pozbędą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jeśli oczekujemy, aby kobiety osiągały takie same wyniki jak mężczyźni, to należy im zapewnić taki sam trening"

 

(...)

 

 Tzn. jeśli z automatu się oczekuje, że kobiety gorzej prowadzą samochód, to po co mają się starać? I tak się łatki nie pozbędą.

Kursy na prawko nie sa dzielone na płeć :)

A nad poprawnością prowadzenia auta to chyba pracuje się w celu zwiększenia własnego i innych bezpieczeństwa a nie w związku z takimi czy innymi oczekiwania kokośtam ;)

 

Sorry. Nie odbieraj moim postów personalnie. Po prostu mam dobry dzień na udzielanie się w tego typu wątkach :D

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie czy wy czytać nie umiecie czy naprawdę nie rozumiecie o co chodzi Patrykowi.

Jakie tramwaje, jakie autobusy jakie samochody.

Tu idzie o BIZNES i zachowania seksistowskie facetów, którym się nie podoba, że muszą rozmawiać z kobietą a nie z facetem i którzy z góry zakładają, że z góry są  przekonani, że kobieta jest GORSZA w biznesie, bo się po prostu nie zna.

 

Tu chodzi o zachowanie takie jak w przypadku mojej wspólniczki.

"Nie będę z Panią negocjował umowy ponieważ Pani się nie zna", w domyśle, bo pani jest kobietą. Gość pierwszy raz widział i rozmawiał z moją wspólniczką i od razu założył, że jak kobieta to nie ma pojęcia o sprawach. Kazał przyprowadzić faceta. Nawet jak wszedłem na negocjancie  to co mówiła moja wspólniczka nie brał kompletnie pod uwagę i bardzo podobnie jak w przypadku Patryka musiałem dosłownie powtarzać to co Marzena mówiła i dopiero wówczas facet raczył dyskutować.

 

Tu właśnie idzie o to, że my faceci z góry zakładamy, że kobiety się na niczym nie znają, no poza gotowaniem, sprzątaniem, prasowaniem i rodzeniem dzieci. I nie mówimy tu o sprawach technicznych. Po prostu my wiemy, że kobiety się nie znają na niczym. My to mamy w genach, tak nas po prostu wychowano, tak wychowujemy swoich synów a i córkom też wmawiamy że nie powinny się dotykać młotka czy śrubokręta bo sobie krzywdę jeszcze zrobią. 

Chronimy je a tym samym szeregujemy je do jednego, baw się lalkami bo kiedyś to Ci się przyda. 

 

Z wyjątkami.

Czy któryś z tatusiów brał córkę jak naprawia gniazdko elektryczne i pokazywał jej jak to się robi. Czy któryś z tatusiów pokazał swojej córce piłę i jak się piłuje, lub dał do ręki pilnik żeby poszlifowała. 

Pewnie nie, bo to jest zarezerwowane dla naszych syneczków. Dziewczynki to uczcie się gotować, piec i prać żeby wasi przyszli panowie mieli z was pożytek.

To jest z góry ustalony porządek gdzie miejsce kobiet a gdzie mężczyzn. 

Więc przestańcie panowie tu pieprzyć o wyższości płci tylko zacznijmy wychowywać nasze córki, że mogą absolutnie wszystko w życiu robić a naszych syneczków uczmy, że kobieta jest im równa i może tyle samo a nawet więcej niż oni.

Wówczas być może skończy się seksizm w biznesie.

 

 

ED

ort.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad, ale nikt tu nie podważa faktu, że seksizm istnieje. Cała dyskusja (w dużej mierze pisana półżartem) dotyczy faktu, że Patryk skoncentrował się wyłącznie na połowie problemu. Seksizm jest i pewnie niestety będzie występował zawsze w mniejszym lub wiekszym stopniu. Dotyczy on jednak obu płci, tyle że w zupełnie innych aspektach.

 

Dlaczego w żłobkach czy przedszkolach nie ma żadnych facetów? Albo dlatego, że sa z góry traktowani w tym zawodzie jako gorsi albo dlatego, że od początku byli wychowywani w przeświadczeniu, że to nie dla nich i że się nie powinni tego tykać... odbierając im lalki...

 

To działa w obie strony a licytowanie się po której stronie jest więcej niekorzyści nie ma sensu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego w żłobkach czy przedszkolach nie ma żadnych facetów? 

E no pudło :). Na przeciwko mojego domu jest przedszkole i tam jest pół na pół.  :) I o dziwo dzieci ponoć (zasłyszane) wolą grupy z facetami.

 

....

Albo dlatego, że sa z góry traktowani w tym zawodzie jako gorsi albo dlatego, że od początku byli wychowywani w przeświadczeniu, że to nie dla nich i że się nie powinni tego tykać... odbierając im lalki...

Dokładnie o tym pisałem. Bo jak tatuś widzi ukochanego syneczka bawiącego się lalkami to już w głowie ma, że będzie miał geja, a jak córunia bierze pilnik do ręki to krzyczy że ma odłożyć bo sobie oko wydłubie.

 

Tu idzie o to, że nikt nie może z góry bez weryfikacji kompetencji stwierdzić, że kobieta jest gorsza tylko dla tego, że jest kobietą. W przypadku facetów jest trochę inaczej. 

 

Oczywiście licytować się nie ma co bo nie o to chodzi, nie mniej po mojemu, kobiety są w biznesie na przegranej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad, ja znam jednego faceta, który pracował w przedszkolu i możnaby wręcz powiedzieć, że był lokalnym celebrytą ;) Kochany przez dzieci, matki, żony, kochanki czy ojców. Po prostu genialny w 100%. Był taki no.. "zniewieściały mocno", ale bardzo fajnie się to komponowało z jego rolą. To właśnie przykład na to ilu facetów nasze społeczeństwo pozbawia pracy w dziedzinie, w której potrafią być mistrzami i mogliby sie realizować dając szczęście sobie i innym. 

 

Nie do końca rozumiem dlaczego "w przypadku facetów jest trochę inaczej".

 

A co do przegranej pozycji w biznesie... A to nie jest przypadkiem tak, że jest to po prostu uzależnione w dużym stopniu od branży? 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona mówi, że "nie cierpi pracy z babami". I co wy na to?

Pracuje w biurze.

Rober to jest prawda. Większość moich znajomych kobiet dokładnie tak mówi, tyle że to są pracownice, nawet na kierowniczych stanowiskach, ale jednak tylko pracownice. W prywatnym biznesie jak kobiety chcą negocjować z facetami to wówczas jest inaczej, są inaczej postrzegane. 

 

A co do przegranej pozycji w biznesie... A to nie jest przypadkiem tak, że jest to po prostu uzależnione w dużym stopniu od branży? 

Tego jednoznacznie nie mogę powiedzieć, ponieważ mam jedynie doświadczenie ze swojej informatycznej branży. Nie mniej po drugiej stronie to już nie ma znaczenia. Czy to dyr. szpitala czy właściciel małego biznesu rodzinnego. 

 

 

Nie do końca rozumiem dlaczego "w przypadku facetów jest trochę inaczej".

No nie wierzę że nie kapujesz. :) Przecież wszem i wobec wiadomo, że facet zna się na wszystkim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety są bardziej uczuciowe. mężczyźni logiczni, tak jesteśmy zbudowani, taka jest atura i pojedyncze przypadki niczego nie zmieniają,

Po co w ogóle o tym dyskutować???

Tomek jesteś w całkowitym błędzie. Gadasz stereotypami. 

Zarówno faceci są chaotyczni nie zorganizowani jak i kobiety logiczne do bólu precyzyjne.

A naturę trzeba zostawić w spokoju bo do dziś jedni mówią że pochodzimy z nieba a inni że od małpy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety są bardziej uczuciowe. mężczyźni logiczni, tak jesteśmy zbudowani, taka jest atura i pojedyncze przypadki niczego nie zmieniają,

Po co w ogóle o tym dyskutować???

Oooo... Opowiadaj...

Pokaż tak ze trzy prace antropologiczne, które pozwalają wnioskować o takiej, a nie innej naturze kobiet i mężczyzn.

Nie żaden dowód anegdotyczny, nie żadną historię z życia, ani nic co się wydaje.

Konkretne badania które to potwierdzają.

 

Konrad, ale wystarczy rozejrzeć się do okola i widać że tak jest. No, chyba że chcemy budować teorię na wyjatkach... To i ziemię da się wyplaszczyc ;)

Nie, to ten sam casus który podrzuciłem wyżej.

Kulistości ziemi jestem w stanie dowieść Ci na kartce papieru, z użyciem pomiaru długości cienia.

Twojej tezy nie można udowodnić rozejrzeniem się wokół siebie, bo ja widzę coś zupełnie innego.

Większość moich znajomych kobiet pracuje naukowo po Politechnice, większość moich męskich znajomych cholernie emocjonalnie reaguje na choćby próbę pokazania im, że zrobili błąd.

Buchający testosteron, przerost ego i ciągła obawa, ze się nie będzie miało racji.

 

Innymi słowy - rozglądam się dookoła i widzę masę logicznych i metodycznych kobiet, kiedy większość facetów użera się o durny kierunek układania tkaniny szklanej.

 

I wiesz co jest najlepsze?

Że mój wniosek jest równie guzik warty co Twój. Oba są mało istotne z tego samego powodu - niewielkiej próby statystycznej.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to. Twoje wnioski jak i moje nie są pokryte badaniami antropologocznymi tylko przykładami, które akurat wygodne są dla potwierdzenia własnych poglądów.

 

No nic. Ja tam się cieszę, że zostałem wychowany tak a nie inaczej, w takim a nie innym otoczeniu. Kto wie czy gdybym był wychowywany jak moja siostra, czy wyrósłby mi siusiak...

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę przesadzać, ale z tymi predyspozycjami jednej płci do "mechaniki" a drugiej do zajęć typowo kobiecych chyba ewolucja miała coś do powiedzenia. Oglądałem kiedyś na National Geographic dokumentalny film o badaniach tego zagadnienia, i był tam przedstawiony ciekawy eksperyment. Otóż stadu małych małp (nie pamiętam gatunku) podrzucono po równej ilości ludzkich zabawek... lalek i samochodzików. I co się ku zdumieniu badaczy okazało - samiczki chętniej łapały za lalki, a samczyki za samochodziki ???  :huh: 

Coś w tym jednak jest... :P

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko niektóre, wyseparowane (sztucznie oddzielone od innych) predyspozycje (np: pamięć motoryczna, planowanie działań) są lepsze u jednej płci, gorsze i drugiej. Jest ich bardzo  mało, o wiele mniej, niż byśmy myśleli. Ten katalog różnic płciowych, którymi chętnie tłumaczymy na co dzień to i owo pochodzi w znacznej mierze z wychowania od najwcześniejszych momentów życia, czyli jest wyuczony i guzik ma wspólnego z genotypem przypisanym płci. I to jest dowiedzione w dziesiątkach badań, ale o tych badaniach piszą w mądrych książkach a nie gorących Newsach w sieci, które dla podsycania iskrzenia między płciami donoszą co pół roku o czymś innym ;)

Jesteśmy wobec kobiet protekcjonalni, jowialni, lekceważący. W niczym nie zmienia tego fakt, że one robią wobec nas dokładnie to samo, tylko w dziedzinach, w których one czują się pewniej.

Trzeba będzie dużej odwagi i pokory, by ta równowagę (w dokopywaniu sobie;) )naruszyć i przetrwać pierwszy okres, w którym my będziemy się zmieniać na lepsze, a dostawać od naszych kobiet wciąż będziemy to, co co tej pory. Ale gra chyba warta jest świeczki :).

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roman, dokladnie. Specjalizacja płci przez długie dzieje miała istotne znaczenie w zapewnieniu przetrwania.

Tak samo jest u zwierząt, gdzie role i zachowania samców i samic są często bardzo inne, powtarzalne i nie nasiąkniete czynnikami kulturowymi.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby na potwierdzenie wyjątków od reguły właśnie na cyfrówce leciał film oparty na faktach o niebywałym udziale kobiet, (i to czarnoskórych-lata 60-te!), w projekcie Merkury, projektach lotów na Księżyc i misji wahadłowców.  ;)

https://businessinsider.com.pl/technologie/nauka/kosmiczny-wyscig-i-praca-kobiet-w-nasa-film-ukryte-dzialania-komentarz/szllp45

 

A i Projekcie Manhattan też było ich niemało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.