AndrzejC Opublikowano 19 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 19 Sierpnia 2019 Nic straconego gdyż w październiku będzie jeszcze jedna nasza impreza, o wiele większa niż ta w Brzegu. Wszystkie kategorie FSRów Jedna z większych w tej części Europy. Ostatnia w tym sezonie, termin 18-20 październik. W Jaworze. Oczywiście zapraszam, bo poziom tych zawodów zawsze jest wysoki i udział bierze wielu bardzo dobrych zawodników. Kilku medalistów z Konopisk też tam będzie.Już się zapowiedzieli. Jeszcze o tym będzie dużo pisane. A.C.
AndrzejC Opublikowano 18 Września 2019 Autor Opublikowano 18 Września 2019 Tym razem nie będzie o "szrocikach". Raczej o innowacjach. Ostatnio zostałem szczęśliwym posiadaczem zintegrowanego gaźnika z tylnym denkiem. Pomysł nie jest nowy, ale tym razem dopracowany Wykonano na Białorusi... Wykonanie idealne. W sobotę będzie testowanie. Na razie wstępne, bo takie wykonanie powinno się łączyć z przeróbkami wewnątrz silnika. Ale wszystko po kolei Myślę, że w następnym nowym silniku w wykonaniu CMB takie wykonanie będzie normą. Na razie mam wersję do CMB 90. Czekam na wersję do CMB 45... Ale chyba trochę poczekam. Tak czy, inaczej, my w tych naszych łódkach też kombinujemy, żeby była MOC. A.C.
RomanJ4 Opublikowano 18 Września 2019 Opublikowano 18 Września 2019 ..my w tych naszych łódkach też kombinujemy, żeby była MOC. https://youtu.be/qZgs9xh2QSk?t=4424
bynek Opublikowano 15 Października 2019 Opublikowano 15 Października 2019 Parę dni temu spotkała mnie niespodziewana awaria motorka. Lecąc modelem rc z pełna mocą , silnik nagle lekko osłabł i po kilku sekundach gwałtownie zgasł. Po wylądowaniu śmigło było odkręcone, co już zapowiadało problemy. Wałem już nie szło obrócić dookoła, czuć było metaliczny opór. Po rozebraniu silniczka ukazał się taki widok. Na czopie została brązowa tulejka, czop nie przytarty. Jaka może być przyczyna? korbowód wygląda na wykonany solidnie i ma pewno ze 30 lat.
d9Jacek Opublikowano 15 Października 2019 Opublikowano 15 Października 2019 Parę dni temu spotkała mnie niespodziewana awaria motorka. Lecąc modelem rc z pełna mocą , silnik nagle lekko osłabł i po kilku sekundach gwałtownie zgasł. Po wylądowaniu śmigło było odkręcone, co już zapowiadało problemy. Wałem już nie szło obrócić dookoła, czuć było metaliczny opór. Po rozebraniu silniczka ukazał się taki widok. Na czopie została brązowa tulejka, czop nie przytarty. Jaka może być przyczyna? korbowód wygląda na wykonany solidnie i ma pewno ze 30 lat. chyba PESELICA
piotr28 Opublikowano 15 Października 2019 Opublikowano 15 Października 2019 A w cylindrze i na pierścieniach nie widać przytarcia? Może jednak zgrzał się pierścień,spuchł i zblokował tłok,po czym poddał się korbowód.
bynek Opublikowano 15 Października 2019 Opublikowano 15 Października 2019 tłok i cylinder bez zastrzeżeń. Natomiast wygląd tulejki brązowej może świadczyć, ze obróciła się w stopie korbowodu. Na zewnątrz tulejki jest cieniutka warstwa aluminium.
d9Jacek Opublikowano 15 Października 2019 Opublikowano 15 Października 2019 tłok i cylinder bez zastrzeżeń. Natomiast wygląd tulejki brązowej może świadczyć, ze obróciła się w stopie korbowodu. Na zewnątrz tulejki jest cieniutka warstwa aluminium. a wewnątrz rysy od przytarcia + to co napisałes = taki efekt
Grzesiek Opublikowano 15 Października 2019 Opublikowano 15 Października 2019 Jak sie oszczędza na oleju to tak sie ma.Już kiedyś pisałem,ale jeszcze rąz napisze to jest dwusow i ma smarowanie mieszankowe.Koledzy zmniejszaja ilośc oleju w paliwie bo im brudzi model,a konsekfencje są opłakane.
AndrzejC Opublikowano 15 Października 2019 Autor Opublikowano 15 Października 2019 Jak Kolega Zbyszek będzie dbał o swój motorek, to będzie miał o wiele rzadziej takie "sztrypsiki" Z fotografii widać, że to co za wałem jest czarne, a zwłaszcza łożysko (widzimy tylne, ale przednie pewnie też nie lepsze)... Napisane było, że korbowód wytrzymał 30 lat. I moim zdaniem to i tak bardzo długo. A łożyska wymienić Kolego Zbyszku to niełaska? A umyć silniczek po startach choć co trzecie latanie? A później się dziwimy, że mamy to co mamy . Wg mojej oceny na podstawie fotografii korbowód pękł, bo miał za duże opory i luzy (jedno drugiemu nie przeczy) generowane przez zużyte łożysko tylne. Dodatkiem może być także, tak jak pisze Grzesiek, zbyt mała ilość oleju, lub w ogóle źle dobrany olej. Dlaczego to piszę? A dlatego, że te motorki nie są w ogóle wyżyłowane, i przy prawidłowej eksploatacji nie maja prawa się rozlatywać. Moim zdaniem zawiódł tzw czynnik ludzki. I tyle. A teraz należy nabyć nowy korbowód, rozebrać silnik na czynniki pierwsze, posprzątać w nim tzn: usunąć wszystko co czarne, umyć porządnie to wszystko wymienić łożyska, "wyglasować" czop na wale ale BARDZO delikatnie , złożyć, sprawdzić czy nie ma oporów, odpalić i "ułożyc" motorek na małych obrotach, wmontować na miejsce i latać I już... A.C.
Krzys20000 Opublikowano 15 Października 2019 Opublikowano 15 Października 2019 No i Andrzej jak zwykle wszytko objawił Zbyszek się nie zna, na oleju oszczędza, nie dba o silniczki - to temu się rozlatuje - a świstak zawija w sreberka A zapomniałem, jeszcze sam paliwo miesza, to pewnie też zawiniło Ja z lepszym ekspertwem od modelarskich silniczków lotniczych - jak Zbyszek to nie miałem na żywo kontaktu. I moje silniczki na tych Zbyszkowych zupach jakoś lepiej chodziły - zawsze. A uwagi, regulacje i sugestie w zasadzie w 100% się potwierdzały A tak z zupełnego niektaktu spytam. Andrzej wiesz może jaki to kokretnie silniczek Zbyszek zepsół? To pewnie nie ma żadnego znaczenia - przeciesz silnik to silnik
Paweł Prauss Opublikowano 16 Października 2019 Opublikowano 16 Października 2019 Mnie to wygląda na Lasera. 1
Qzyn Opublikowano 16 Października 2019 Opublikowano 16 Października 2019 Widzialem wiele silnikow naprawionych i przywroconych do zycia przez Zbyszka. Nigdy nie widziałem silnika zepsutego przez Zbyszka. Silniczków Zbyszek troche ma ..... Wszystkie jego Lasery i nie tylko chodzą jak przysłowiowe zegarki, a nawet inny Laser w tym samym modelu na tym samym paliwie śmigał aż milo. Niektórych rzeczy nie da się przewidzieć tak jak nagłej chęci tulejki korbowodu do zatarcia się na czopie wału po 30 latach pracy Rozbieranie, ale częściowe i mycie / czyszczenie silników po sezonie jak najbardziej, ale rozbieranie w sezonie normalnie eksploatowanego silnika, to już raczej przesada. Takie rzeczy to bardzo słusznie tylko w FSR czy podobnych wyżyłowanych na maksa a nawet troche bardziej...…… JD
jarek996 Opublikowano 16 Października 2019 Opublikowano 16 Października 2019 Tak z ciekawosci : KTORY silnik Ci sie rozlecial ? Jeden z "moich" ? Jesli tak to jest mi nsprawde smutno
stan_m Opublikowano 16 Października 2019 Opublikowano 16 Października 2019 Trochę teorii (opisowej): W czasie pracy silnika spalinowego na mechanizm korbowy działają jednocześnie siły ciśnienia gazów i siły bezwładności. Siła działająca na tłok jest wypadkową siłą (sumą algebraiczną) sił bezwładności mas wykonujących ruch postępowo zwrotny oraz siły ciśnienia gazów spalinowych. Siła wypadkowa jest przejmowana przez sworzeń tłokowy jak też przez gładź cylindra. Z kolei ta siła wypadkowa rozkłada się na dwie siły składowe: a) silę działającą wzdłuż korbowodu b)siłę prostopadłą do osi cylindra (decyduje o zużyciu gładzi cylindra i płaszcza tłoka) Siła działająca wzdłuż korbowodu jest przenoszona z kolei na czop korby i rozkłada się na dwie składowe: 1) siłę styczną do okręgu zataczanego przez ramię korby (wytwarza chwilowy moment obrotowy na wale) 2) siłę promieniową skierowaną wzdłuż promienia (ramienia) korby o zwrocie do osi obrotu wału korbowego Wzdłuż ramienia korby działa też: 3) siła odśrodkowa wywołana ruchem obrotowym masy czopa korbowego oraz niewyrównoważeniem ramion korby. Wniosek z powyższego jest taki , że najbardziej narażony na działanie sił (o różnym kierunku i zwrocie) jest czop korby, który poddawany jest działaniu: siły stycznej do okręgu - 1), siły promieniowej - 2), oraz siły odśrodkowej – 3). Jeżeli chodzi o sam korbowód to trzeba brać też pod uwagę fakt, że 25 procent masy korbowodu jest skupiona w rejonie sworznia tłoka a pozostałe 75 procent masy jest skupiona w rejonie czopa korby co wyjaśnia działanie sił bezwładności.
RomanJ4 Opublikowano 16 Października 2019 Opublikowano 16 Października 2019 Może trochę bardziej obrazowo to co napisał kolega Stanisław... Siły działające na mechanizm korbowy w suwie spalania: siła styczna FT wytwarza poprzez promień korby r moment napędowy silnika. p – ciśnienie powstające w wyniku spalania AK – powierzchnia tłoka, FN – siła zwykła, FK – siła tłoka FP – siła korbowodu, FR – siła promieniowa, FT – siła styczna r – promień korby ( https://docplayer.pl/9954344-Modelowanie-i-analiza-dynamiki-zespolu-walu-korbowego-silnika-spalinowego.html ) https://www.prs.pl/uploads/p8p_pl.pdf i jeszcze ciekawostki... https://www.motorowy.com/blog/krzysztof-zbierski/innowacje-jachtowych-silnikach-spalinowych-import-silnikow-samochodowych http://www.konstrukcjeinzynierskie.pl/redakcja/151-wybor-redakcji-2016/1728-dwusuwowy-silnik-spalinowy-nowej-generacji
AndrzejC Opublikowano 16 Października 2019 Autor Opublikowano 16 Października 2019 No i Andrzej jak zwykle wszytko objawił Zbyszek się nie zna, na oleju oszczędza, nie dba o silniczki - to temu się rozlatuje - a świstak zawija w sreberka A zapomniałem, jeszcze sam paliwo miesza, to pewnie też zawiniło Ja z lepszym ekspertwem od modelarskich silniczków lotniczych - jak Zbyszek to nie miałem na żywo kontaktu. I moje silniczki na tych Zbyszkowych zupach jakoś lepiej chodziły - zawsze. A uwagi, regulacje i sugestie w zasadzie w 100% się potwierdzały A tak z zupełnego niektaktu spytam. Andrzej wiesz może jaki to kokretnie silniczek Zbyszek zepsół? To pewnie nie ma żadnego znaczenia - przeciesz silnik to silnik Andrzej niczego nie objawił, tylko napisał na podstawie tego co widać na zdjęciach. I tak: czop korbowy w części widocznej-Czarny Przeciwwaga w całości pokryta czarnym nalotem. Łożysko jak mi się wydaje także czarne. Panewka korbowodowa ma rysy, świadczące o zacieraniu. Więc moje wnioski (choć subiektywne)są następujące: 1.Silnik w którymś momencie mógł zostać mocno przegrzany, przez co łożysko mogło zostać uszkodzone. 2. łożysko mogło dostać luzów ze starości, przez co silnik przestał pracować optymalnie i zaczęło się osadzanie nalotu na wale czopie itp. 3. Paliwo mogło być w nim za dużo oleju lub olej był niskiej jakości przez co praca silnika także nie była prawidłowa. 4. Silnik mógł być niekonserwowany po startach przez co nawet w silniku lotniczym mogła wdać się korozja, kótra najczęściej atakuje najbardziej czułe miejsca, czyli łożyska i czopy. Nie twierdzę, że wszystkie te ewentualności się wydarzyły akurat jednocześnie, ale wystarczy jedna, i słaby jak widać korbowód się otworzył. Absolutnie nie twierdze, ze Kolega Zbyszek się nie zna. Na pewno się zna, ale silniczek i tak się rozleciał I nie ma tu znaczenia co to za motor, wszystkie są podobne i wszystkie wymagają podobnego traktowania. Metodą dedukcji dochodzę do wniosku, ze silnik pochodzi z drugiej ręki, czyli nowy nie był, i nie wiadomo jak używany. Czyli historia tego silnika jest nieznana W takim przypadku ja osobiście bym ten motorek dokładnie obejrzał sprawdził co i jak i na 100% z urzędu wymienił łożyska. Osobiście przy motorkach, które trafiaja w moje ręce, a mają jeszcze pracować- zawsze tak robię. I jeszcze raz to napiszę: Po skończonej pracy silnika, zostawiam tłok w górnym położeniu.ZAWSZE. A.C.
Grzesiek Opublikowano 16 Października 2019 Opublikowano 16 Października 2019 Andrzej a uzasadnij dlaczego tłok w górnym położeniu?
d9Jacek Opublikowano 16 Października 2019 Opublikowano 16 Października 2019 Andrzej a uzasadnij dlaczego tłok w górnym położeniu? aby ten cały syf który przypadkiem może sie zebrać nie trafił do układu stopa korbowodu+czop wału korbowego 1
Rekomendowane odpowiedzi