f2cmariusz Opublikowano 11 Grudnia 2018 Opublikowano 11 Grudnia 2018 za występ w czwartkowym "Ekran z Bratkiem" dostałem przekaz pocztowy imienny na kwotę ponad 200 zł i jak dziś pamiętam że Składnicę Harcerską tego dnia zaliczyłem na Marszałkowskiej nabywając Rytma. A przerzucając palety w "Ruchu" koło Dworca Głównego po dwóch tygodniach mógłbym 5 Rytmów zakupić. Takie to czasy dla mnie były. 1
f2cmariusz Opublikowano 11 Grudnia 2018 Opublikowano 11 Grudnia 2018 z grubsza skończone rysunki 3D pora przejść do tradycyjnych wykonawczych wersji 2D poszczególnych detali. Bo jak na razie to tylko wał korbowy narysowałem w wersji 2D.
symon5 Opublikowano 12 Grudnia 2018 Opublikowano 12 Grudnia 2018 A tak z ciekawości czy po skończeniu 1 sztuki planujesz ja sprawdzić na hamowni. Ciekawe byłoby porównanie osiągów silnika wykonanego nowoczesnymi technikami z teraźniejszych materiałów
f2cmariusz Opublikowano 12 Grudnia 2018 Opublikowano 12 Grudnia 2018 Hamownia w planach jest od dawna. Wiem że koledzy od dawna planują takową zbudować do celów wyczynowego modelarstwa i na tą chwilę musi powstać co by móc zdjąć charakterystykę danego egzemplarza silnika Replika SIM 2b. Komponenty są kwestia tylko zbudowania. A jestem pewien że dam radę dorobić stosowne mechaniczne elementy gdzie wymagane jest choćby precyzyjne obsadzenie łożysk itp.) Wszystkie zbudowane silniki Replika SIM 2b będą zatem miały kartę gdzie będzie wydruk konkretnych osiągów danego egzemplarza. A w dobie znakowarki laserowej myślę że każda część danego egzemplarza także będzie oznaczona i na karcie będzie opis kompleksowy danego elementu. ( Materiał, obróbka cieplna, chemiczna itp.) 1
RomanJ4 Opublikowano 12 Grudnia 2018 Opublikowano 12 Grudnia 2018 Składnicę Harcerską tego dnia zaliczyłem na Marszałkowskiej nabywając Rytma Też tam swojego zakupiłem, I mam go do dzisiaj. Ach, cóż to była za radość... , choć ciężko było o eter (nawet w zaprzyjaźnionej aptece), bo gotowe paliwo na prowincji było praktycznie nieosiągalne. I nawet gaźnik RC-samoróbkę do niego sobie wystrugałem (na wzór bodaj Webry), http://pfmrc.eu/uploads/monthly_11_2015/post-3384-0-29692000-1448919420.jpg http://pfmrc.eu/uploads/monthly_11_2015/post-3384-0-40226700-1448919452.jpg Niestety z innych, pozamodelarskich powodów nie przeprowadziłem testów...Może kiedyś, z ciekawości... Nie było wtedy internetu ('80-te ), bo może znalazłbym ten artykuł w "МОДЕЛИСТ-КОНСТРУКТОР", bo kolportaż(wtedy) papierowej wersji tego doskonałego czasopisma był tylko do pracowni językowych szkół średnich.. (może się komu przyda) https://modelist-konstruktor.com/v_mire_modelej/malyj-gaz-dlya-ritma http://publ.lib.ru/ARCHIVES/M/''Modelist-konstruktor''/_''Modelist-konstruktor''_2009..._.html#2014 http://www.sam0delki.ru/viewtopic.php?f=10&t=9&sid=76086be261d1dd637033364d6a48aaf8 (przepraszam autora za wtrącenie nie na temat, ale skoro o "starociach" mowa...)
f2cmariusz Opublikowano 12 Grudnia 2018 Opublikowano 12 Grudnia 2018 tego typu wtrącenia według mnie są jak najbardziej na miejscu. To że sobie kupiłem Rytma na Marszałkowskiej to jedno. Drugie to to że miałem szczęście być pod opieką mądrych starszych kolegów-instruktorów którzy nie pozwolili mi tego co kupiłem w bezmyślny sposób popsuć po przez nieumiejętną obsługę. A pojęcia nie miałem jak to obsłużyć. Pokazali nauczyli. z archiwum Waldemara Salacha:
bubu2 Opublikowano 12 Grudnia 2018 Opublikowano 12 Grudnia 2018 Miałeś coś napisać o ostrzeniu frezów. Świetny wątek na forum.
RomanJ4 Opublikowano 12 Grudnia 2018 Opublikowano 12 Grudnia 2018 ...miałem szczęście być pod opieką mądrych starszych kolegów-instruktorów którzy nie pozwolili mi tego co kupiłem w bezmyślny sposób popsuć po przez nieumiejętną obsługę. A pojęcia nie miałem jak to obsłużyć. Pokazali nauczyli. Zazdroszczę.... Ja do najbliższej modelarni miałem ponad 40 km, co w czasach "ultraszybkiego" transportu publicznego środkami PKS (czyli niebieskim "Sanem") było w praktyce raczej awykonalne. Więc pozostawało tylko "samokształcenie" na (na szczęście) w miarę dostępnych w księgarni (tak, tak, za PRL były takowe nawet w miejscowościach z 2 tysiącami mieszkańców . A dziś?) książkach WKiŁ oraz Modelarzu. Ze skutkiem różnym, zależnym od determinacji, tego co "rzucili na rynek"(czyli najczęściej niczego), oraz umiejętności "skombinowania" sobie(w pozytywnym tego słowa znaczeniu) ersatzów - jakichś sklejkowych skrzynek po owocach, pudełek, podstawowych ręcznych narzędzi (elektryczne były wtedy tylko na ilustracjach ), i tym podobnych... :D Ale może właśnie dlatego był zapał...
AndrzejC Opublikowano 12 Grudnia 2018 Opublikowano 12 Grudnia 2018 Jest taka grupa na FB https://www.facebook.com/groups/628149450658494/?notif_id=1544475655215206¬if_t=group_r2j_approved Otwarta i każdy może sobie pooglądać co potrafią ci pogardzani przez niektórych ludzie radzieccy, którzy kiedyś tworzyli także i tą masówkę w postaci RYTMÓW, KOMET, i innych... A tak na boku, ja nie spotkałem się z silnikiem rodem CCCP, którego nie dałoby się uruchomić. Każdy nieuszkodzony silnik seryjny ze wschodu czy to samozapłon, czy żarowy można uruchomić. Przy niektórych trzeba troszkę perswazji, ale w końcu odpali każdy. I mogę się o to założyć z każdym niedowiarkiem A.C.
f2cmariusz Opublikowano 12 Grudnia 2018 Opublikowano 12 Grudnia 2018 ostrzałka do frezów widiowych jest niezbędna. Frez palcowy czyli płaski widiowy przybiera na mojej frezarce w ulepszonej stali przeważnie w obróbce zgrubnej 0.2 mm. I tylko tyle ostrza się zużywa. Reszta fraza jest praktycznie ciągle nowa. Idea według zamieszczonych fotografii u mnie się sprawdziła czekam aż znajdzie się czas na wykonanie kwadratu z otworem pasowanym fi 6 i fi4 bo ma to być wycięte drutem co by maszynowo wszystkie równoległości i prostopadłości prostopadłościanu były spełnione. czekam także na Allegro na tańszy używany mikrometr wewnętrzny do otworów. bo tym będę mógł precyzyjnie ustawić stalówką bazującą itd. Będzie zrobiony to na pewno tutaj oraz na superf2c.pl się pochwalę działającą wersją. Prace zawsze zaczynam od samej szlifierki. Czyli osadzenia tarczy diamentowej bez bicia. Oś ma nie bić i na OUS-1 likwidowałem bicie. Zamiast noża tokarskiego Prostnica protetyczna ze tarczą szlifierską zbrojoną Dremel fi 55 mm
RomanJ4 Opublikowano 12 Grudnia 2018 Opublikowano 12 Grudnia 2018 Każda metoda jest dobra jak daje pozytywne efekty. . Inna metoda. https://www.youtube.com/watch?v=qBy-YHrzh1Q Szkoda że nie możesz Twoją przystawką ostrzyć łysinki po linii śrubowej bo wtedy mógłbyś przybierać więcej niż 0,2mm (bo więcej przybierając, przy ostrzeniu tylko czoła musiałbyś wtedy dużo zeszlifować), ale może się pokusisz o taką modyfikację.(3 części filmu) https://www.youtube.com/watch?v=XApJEPHHY30 Albo polecam naprawdę uniwersalną i niezbyt teraz drogą ostrzarkę(jeśli zamierzasz rozbudowywać swój warsztat, czego Ci życzę) https://www.cnc.info.pl/ostrzarka-do-wiertel-i-frezow-t66734-20.html https://www.cnc.info.pl/urzadzenie-do-ostrzenia-narzedzi-darmet-t62334.html https://www.youtube.com/watch?v=YzCgo90qjLw
f2cmariusz Opublikowano 12 Grudnia 2018 Opublikowano 12 Grudnia 2018 film numer jeden super fajnie z tym że mało precyzyjne przybieranie Bo chyba kołek baza nie ma regulacji. U mnie ten kołek będzie stanowił ruchomą część mikrometru do pomiarów otworów 25-50 mm Ja się pokuszę i o modyfikację z tym że najpierw swoją wersję skończę. Uruchomię i pokażę jak funkcjonuje. Na swojej frezarce przybieram w obróbce zgrubnej frezem palcowym fi 6 tylko 0,2 mm bo frezarka ma starczyć na długo a jest mi obojętne czy maszyna skończy frezowanie o drugiej w nocy czy o siódmej rano. A ostrze po linii śrubowej powyżej wartości przybierania nie pracuje więc jest ostre. Ja to widzę przed i po ostrzeniu. Na szafie stoi tego typu ostrzałka i jest nie używana bo nie umiem okiełznać ją. W Niemczech na podobnych ostrzałkach w firmie Graviernd Esser UG były tylko ostrzone jednopiórowe frezy stożkowe do grawerowania z widii. Chętnie się udam do kogoś na szkolenie w zakresie ostrzenia freza walcowo-czołowego. ODPŁATNIE Dodam tylko że prowadząc kiedyś działalność gospodarczą udało mi się kupić szlifierkę narzędziową NUA 25 z pełnym oprzyrządowaniem. Dwie szafy. I dopiero jak odsprzedałem do COBI w Radości to panowie pokazali mi do czego służy szlifierka narzędziowa. I współpraca się bardzo dobrze układała dla mnie w zakresie ostrzenia narzędzi do obróbki skrawaniem z SW18, SW9 i SW7M (Piłki)
RomanJ4 Opublikowano 13 Grudnia 2018 Opublikowano 13 Grudnia 2018 Jak masz taką ostrzarkę to już połowa sukcesu. To nie takie trudne, trzeba tylko troszkę sobie poćwiczyć manualnie najpierw "na sucho", a potem już ostrząc. Żeby było łatwiej to najlepiej na jakimś 2-piórowym frezie o możliwie dużej średnicy, np18 lub 20mm jeśli masz takie tulejki do jego obsadzenia w tulei suwliwej. Ostrzenie powierzchni spiralnej na każdej manualnej ostrzarce jest podobne - ruch obrotowy frezowi nadaje palec wodzący(podpierający) oparty o rowek wiórowy bracając frez adekwatnie do jego przesuwania wzdłuż osi. Najpierw na sucho(bez obrotów) ustawiamy frez do ściernicy(kąt ostrzenia łysinki), Jeśli mamy możliwość to takie ustawienie chwilowo blokujemy sobie by się nie obróciło, i potem do rowka wiórowego ustawionego frezu dostawiamy palec wodzący. Kilka razy przesuwamy wzdłuż frez po palcu sprawdzając i ewentualnie korygując ustawienie do ściernicy, Potem włączmy obroty, dosuwamy, i już ostrzymy pilnując by rowek opierał się o palec. Dlatego ważne jest zwłaszcza na początku nauki, by przesuwać (wzdłużnie) frez w takim kierunku (od albo do siebie, zależnie w którym rowku frezu ustawimy palec) by rowek wiórowy sam najeżdżał na palec wymuszając obrót frezu. Przed ruchem powrotnym odsuwamy ściernice od frezu bo przesuwanie go w kierunku przeciwnym wymagało by od nas jednoczesnego jego obracania by rowek opierał się o palec, co na początku zanim nabierzemy wprawy może być trudne, a wjechanie w ściernicę z niedociśniętym palcem przeorze nam łysinkę. Dlatego na początku lepiej w ruchu powrotnym odsuwać.. (widać to na tym filmie )Cała zasada dokładnie jest pokazana i omówiona na tym filmie (co prawda na innej ostrzarce,ale zasada jest identyczna) https://www.youtube.com/watch?v=8ktVoSsthaw tu od 2:07min widać jak od wysokości palca zależy kąt szlifowania łysinki(lub podcięcia łysinki) oraz na tym dotyczącym naszych ostrzarek U3 (ZZM10A), ale tu jakość obrazu jest gorsza https://www.youtube.com/watch?v=Liy-bog4qVE https://www.youtube.com/watch?v=-51NoSvZVv0 W taki sam zresztą sposób możemy ostrzyć łysinki wierteł lub przeszlifowywać je na mniejszą średnicę (frezy także), a także niewielkie frezy walcowo-czołowe po uprzednim osadzeniu na trzpieniu..(są dostępne także tulejki 5C z gniazdem Morse'a Mk1-Mk3) szlifowanie mikronarzędzi Jeśli zdecydujesz się spróbować to służę skromna pomocą, ale może żeby nie zaśmiecać tego tematu to na pw albo jako dopisek do tematu o obróbce, w każdym razie jestem do dyspozycji.. Ciekawostka: jak się wykonuje frezy palcowe na CNC (np trzypiórowe).. https://www.youtube.com/watch?v=cobmzavwwn0
f2cmariusz Opublikowano 13 Grudnia 2018 Opublikowano 13 Grudnia 2018 nawet nie wiem jak to ująć. Po kolei. dwa pierwsze filmy głównie dotyczą profesjonalnych ostrzałek narzędziowych typu NUA 25 na której miałem okazje ostrzyć ale bardziej przyglądać się jak to robi szlifierz narzędziowy z wieloletnim doświadczeniem co i jak ma ustawić i w jakiej konfiguracji aby tępy frez na nowo znakomicie pracował powierzchnią boczną jak i czołową. Pytanie: Co to ma wspólnego z ostrzałką typu GARMET (polecanej)?? Trzeci film nie pokazuje jak naostrzyć na ostrzałce typu ZZM-10A (to przysłowiowy Mercedes w stosunku do tej polecanej na forum w tym wątku) mojego przytępionego frezika widiowego cztero piórowego średnicy roboczej fi4 a średnicy mocującej fi 6 tylko i wyłącznie z czoła freza aż łysinka zniknie. Tj około 0,3 mm. wcale nie szydząc dalej moje zapytanie jest aktualne: "Chętnie się udam do kogoś na szkolenie w zakresie ostrzenia freza walcowo-czołowego. ODPŁATNIE dodam że oczywiście chodzi o przeszkolenie na "Też mam DM 2770, fajna poręczna maszynka, ma większe możliwości niż DM-2772"" szlifierkę stołową którą chcę przeznaczyć do swoich potrzeb wybieram tego typu co po kilkunastu minutach biegu jałowego jest tylko ciepła a nie parząca. Jak już pokazałem drugie kryterium to bicie osi. Każda oś bije w tych tanich współczesnych szlifierkach na 230 Volt i tu jak pokazałem na filmie zamiast wrzeciona OUS-1 jest szlifierka a zamiast uchwytu tokarskiego jest rączka prostnicy protetyczna. mocowanie ściernicy diamentowej to dwa elementy które ściskane fabryczną nakrętką bazując na osi szlifierki zapewniają brak bicia tarczy diamentowej. Dwie setki to wszystko. Ta tarcza położona na stole magnetycznym wykazuje 0,02 nierównoległości co likwiduję na tejże szlifierce obstawiając tarczę i szlifując. tarcza diamentowa średnicy 150 sposób jak wyżej opisałem zamocowana. tarcza 150 czołowa także solidnie osadzona. prosta tarcza grubości 0,8 mm zbrojona na 80 watowej szlifierce także zamocowana w sposób opisany wyżej. W każdym przypadku otwór w zabieraku jest indywidualnie dopasowany do zmierzonej średnicy osi szlifierki. Wcześniej oczywiście na osi jest likwidowane bicie i do tej średnicy dotaczam otwór.
RomanJ4 Opublikowano 13 Grudnia 2018 Opublikowano 13 Grudnia 2018 Pytanie: Co to ma wspólnego z ostrzałką typu GARMET (polecanej)?? Masz na myśli kątówkę Garmet? . Z kątówką oczywiście nic takiego nie zdziałasz Chyba, że zamocowałbyś na jakim małym stoliku krzyżowym (by mieć możliwość dosuwania w osiach X/Y) samą przystawkę 010 do ostrzenia po śrubowym (https://www.e-darmet.pl/przystawka-do-ostrzenia-frezow-dm-2770-010-id-17882.html) z tulejką 5C/ø6, to i zwykła szlifierka stołowa z talerzową lub doniczkową diamentówką jako napęd do tego wystarczy. Ale wydawało mi się, że pisząc "Na szafie stoi tego typu ostrzałka" masz na myśli 2770, 2772, lub coś podobnego. Mea Culpa. A wracając do ostrzenia, to czy na NUA-25 (także miałem dostęp i pracowałem na takiej), czy DM2772, czy na ZZM-10A(DM-2770), ostrzenie linii śrubowej przebiega na identycznej zasadzie - przez posuw i równoczesne obracanie względem ściernicy. Różnią się tylko maszyny i oprawki, nawet takim wynalazkiem jak wyzej się da, byleby tylko była możliwość precyzyjnego dosuwu (stąd krzyżowy). Fakt, że średnica ø4 to trudna robota, ale pod szkłem powiększającym da się ustawić nawet i mniejsze, dlatego sobie x3,5/x10 z własnym podświetleniem zamocowałem na swojej, + dodatkowe oświetlenie ogólne LED (zasilacz zmieścił się w korpusie). A poza tym zawsze też można założyć lupę nagłowną. Szkoda, że mieszkam ponad 150km od Warszawy, bo byśmy sobie razem poostrzyli...
f2cmariusz Opublikowano 13 Grudnia 2018 Opublikowano 13 Grudnia 2018 dla kuriera to żaden dystans i chętnie wyślę parę zużytych frezów o trzpieniu fi6 z parunastu kilo które ciągle zbieram. Ale jak nie ma oprzyrządowania jeszcze zrobionego to do freza o uchwycie fi 6 to naprawdę nie ma problemu. Dla mnie to tylko motywacja do zmodernizowania i skończenia tego co już funkcjonowało ( Teraz przybędzie śruba mikrometryczna do przybierania) i ponownie pokazaniu że się da. Konwencjonalne tarcze szlifierskie czy jak są nowe czy po prostu co jakiś czas obciągam diamentem gdzie baza czy jak kto woli prowadnica gwarantuje precyzyjną likwidację bicia. No niestety tutaj także przybieranie to popukiwanie. Też pewnie i to zmienię bo używane mikrometry są teraz na OLX czy Allegro za grosze. Lupy nagłownej (szklanej) nie spotkałem od wielu wielu lat na rynku.
RomanJ4 Opublikowano 13 Grudnia 2018 Opublikowano 13 Grudnia 2018 To w przyszłym roku możemy się spiknąć i popróbować bo wcześniej nie dam rady.... Trzymam kciuki za Twoje "самоделки", nic tak nie rozwija jak właśnie takie pomysły. Sam też kilka mam na koncie,(ostatnio https://www.cnc.info.pl/przystawka-szlifujaca-do-frezarki-zx-t95946.html a teraz na warsztacie zgrzewarka na trafo od mikrofali http://pfmrc.eu/index.php/topic/55363-zgrzewarka-punktowa-do-ogniw-i-nie-tylko/page-3),.tylko czasu na wszystko mało, i przydało by się choć trochę dokupić.. Lupy nagłownej (szklanej) nie spotkałem od wielu wielu lat na rynku. do wyboru, do koloru, fakt ze większość to poliweglan... https://www.google.com/search?q=lupa+nag%C5%82owna&client=firefox-b&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjKm8Ol7ZzfAhXPa1AKHRfpCWwQ_AUIDigB#imgrc=_ mam dokładnie taką(też poliwęglan) z 4 wymiennymi szkłami (powiększenie: 1.2x, 1,8x, 2,5x, 3,5x) i bardzo mi się przydaje do różnych precyzyjnych robótek (a specjalnie do wyciągania cholernych kłujących igiełek ze skóry zwłaszcza po frezowaniu ) Ma nawet jakieś oświetlenie, ale to raczej mało przydatne bo za słabe.. A co do obciągania ściernic, to niestety boki też trzeba(nawet ręcznie) jak ma być możliwie bez drgań, Chociaż zdarzają się i takie, że biją mimo obciągnięcia bo gęstość struktury mają niejednorodną, Wtedy zostaje albo wymiana na inną, albo wyważenie za pomocą talerzyka z kamieniami https://www.youtube.com/watch?v=fE6_WWwpBpQ https://www.cnc.info.pl/prosty-stolik-do-szlifierki-stolowej-t60407-10.html https://www.youtube.com/watch?v=9MDAHKPA5JQ :D
f2cmariusz Opublikowano 13 Grudnia 2018 Opublikowano 13 Grudnia 2018 ręcznie bez bazy nigdy niczego nie da się wyrównać !!! Proste. Czy boku czy czoła wyrównać się nie uda. Przynajmniej ja nie potrafię. Dla mnie musi być baza podpórki diamentu. Tak jak na wcześniejszej fotografii. Co do wyważania to tylko tarcze do szlifierk na płasko gdzie średnica to 250 mm i wtedy tylko statycznie wyważam na wypoziomowanym przyrządzie do wyważania. Obciągam z każdej strony i ponownie na wyważarkę. Aż do skutku. Ale w sumie każdy ma inne doświadczenie. Wracając do okularów. Ja wyraźnie napisałem SZKLANE. Z każdego plastiku matowieją prędzej czy później i zaczynają być okularami rozmazującymi obraz przy okazji ściemniając. Po prostu szlifując coś precyzyjnie muszę z bliska to wykonywać a iskry są wtedy bezwzględne. Z tym że soczewkę szklaną niszczą dużo dłużej. W swoich okularach wymieniałem już parę razy szkła. ogniskowa 20 cm czyli 5 dioptrii i u optyka to koszt 40 zł z montażem. W tej chwili z oświetleniem i bez i stosownie do pracy. Podsumowując. nie spotkałem na rynku wtórnym także od paru lat szklanych okularów nagłownych. Chyba że chirurgiczne ale na Allegro poszły za ponad 500 zł. To takie moje nabyte doświadczenie. Po prostu szlifierka czy biaks nie idą w parze z poliwęglanem...
Chuck Yeager Opublikowano 13 Grudnia 2018 Opublikowano 13 Grudnia 2018 Przepraszam za OT jeśli za takowy to uznacie. Podziwiam ogrom wiedzy i umiejętności jakim tu pokazujecie i jeśli to będzie w moim zasięgu finansowym z przyjemnością nabędę wyprodukowaną przez was replikę kiedy będą dostępne. Marzy mi się też, aby ktoś kiedyś na tym forum zaprezentował budowę silniczka sprzed lat zupełnie tradycyjnymi, wręcz z punktu widzenia dzisiejszych czasów prymitywnymi metodami i z użyciem materiałów w tych minionych czasach ogólnie dostępnych tak jak to np. opisano w książce "Budujemy silniki do modeli latających". Takie np. kopyto do wykonania formy na karter zrobione z drewna gruszy lub szlifowanie tłoka na tokarce do właściwego wymiaru końcowego w ręcznie trzymanym drewnianym przyrządzie z płótnem ściernym. To było by myślę równie pasjonujące, jak śledzenie waszej budowy. Może kiedyś ktoś się pokusi o taki projekt i relację na forum. Chyba się zaczynam starzeć...z roku na rok mam coraz większy sentyment do tych młodych lat kiedy to na długiej na przerwie w podstawówce biegłem co tchu w nogach do domu aby rozbić skarbonkę a na następnej przerwie do mamy do pracy po małą "pożyczkę" aby po szkole zdążyć jeszcze kupić pierwszy MK-17 na "ruskim targu" od sprzedawców ze wschodu... Potem powędrował jako napęd do kupionej na wycieczce szkolnej "Sowy" F1H. Ta latała pięknie nad polami rolników i cieszyła mnie pół wakacji aż w końcu złapała termikę i tyle ją widziałem (tak wiem,powinienem był założyć determalizator). Jakieś 6 lat temu udało mi się nabyć taki nowy MK17 w pełnym komplecie i nawet z oryginalnym rachunkiem zakupu. Czasem go sobie wyjmę z szuflady i patrzę na niego kilka minut jak zahipnotyzowany. Pozdrawiam i życzę sukcesów na dalszych etapach waszego projektu. 1
RomanJ4 Opublikowano 14 Grudnia 2018 Opublikowano 14 Grudnia 2018 Wracając do okularów. Ja wyraźnie napisałem SZKLANE. Z każdego plastiku matowieją prędzej czy później i zaczynają być okularami rozmazującymi obraz przy okazji ściemniając. Po prostu szlifując coś precyzyjnie muszę z bliska to wykonywać a iskry są wtedy bezwzględne. Z tym że soczewkę szklaną niszczą dużo dłużej I na to jest rada, wystarczy dostępne w każdym markecie typu Obi, czy LM przezroczyste szkiełko ochronne do przyłbicy spawalniczej dać(nawet przykleić taśmą) przed soczewkami i po kłopocie. A w razie zmatowieje czy porysuje to wymienić nie problem bo koszt prawie zerowy... https://allegro.pl/szklo-do-maski-przylbicy-spawalniczej-50x100-i6875658756.html?reco_id=3a2aa106-ff87-11e8-9f2a-246e963204c8 Przydałby się stolik z tej strony...... (zdaje się przeglądałeś te strony i linki do projektów...https://www.youtube.com/watch?v=063EWiFN2UY ) http://www.homews.co.uk/page569.html https://www.youtube.com/watch?v=n3Z-si383uM http://www.homews.co.uk/GrRestMod01-1.pdf http://www.homews.co.uk/GrRestMod02-1.pdf http://www.homews.co.uk/GRPartAss-1.pdf http://www.homews.co.uk/page59.html http://www.modelenginemaker.com/index.php?topic=4045.0 http://www.homews.co.uk/page145.html http://www.homews.co.uk/page146.html http://www.homews.co.uk/page398.html http://www.cgtk.co.uk/metalwork/grinder/rest https://www.youtube.com/watch?v=mMZt6m52j2M (w przybliżeniu to o czym mówiłem odnośnie ostrzenia linii śrubowej za pomocą szlifierki stołowej) A tak nawiasem, to zazdroszczę im tych publikacji... http://www.homews.co.uk/page12.html http://www.projectsinmetal.com/metalworking-books/ Dzisiaj nawet Poradnika Mechanika w Technicznej(sic!) Księgarni nie uświadczysz... Chyba się zaczynam starzeć...z roku na rok mam coraz większy sentyment do tych młodych lat kiedy to na długiej na przerwie w podstawówce biegłem co tchu w nogach do domu aby rozbić skarbonkę a na następnej przerwie do mamy do pracy po małą "pożyczkę" aby po szkole zdążyć jeszcze kupić pierwszy MK-17 na "ruskim targu" od sprzedawców ze wschodu... ..udało mi się nabyć taki.nowy MK17 w pełnym komplecie i nawet z oryginalnym rachunkiem zakupu. Czasem go sobie wyjmę z szuflady i patrzę na niego kilka minut jak zahipnotyzowany. Też tak mamy... Czasem tylko człowieka nachodzą takie czarne myśli, że kiedyś tam następne pokolenie "wyciepie na hasiok" te nasze skarby.. Albo w najlepszym razie wystawi na All...
Rekomendowane odpowiedzi