Skocz do zawartości

Graupner MZ32hott, JETI DS14/16, Futaba 18SZ


TommyTom
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jurek, myślę, że nic zdrożnego w takim zapożyczeniu progamu ustawień modelu od kolegi. Nie ma tu na celu rozpracowywanie ustawień mistrzowskich ;)  Czasem po prostu łatwiej coś znaleść na początku rozpoznawania nowego systemu, kiedy ogląda się menu i od razu widać przykładowe rozwiązania.

 

Oczywiście poznanie zasad działania apki zgodnie z instrukcją obsługi programowania jest niezbędne, ponieważ na lotnisku trzeba sobie radzić z podstawowymi ustawieniami, aby na bieżąco korygować loty modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku - akurat z tym sie nie zgadzam. Najlepiej poznaje sie aparaturę robiąc swoje programy wg swoich pomysłów. Ty wiesz czego potrzebujesz od aparatury i modeli. I spokojnie to osiągniesz samodzielnie bawiąc sie jeden dzień aparaturą i ustawiając model w domu. To jedynie może mieć sens w przypadku początkującego modelarza, ale tak jak pisałem, to może powodować powielanie tych samych błędów. Pisze to ze swojego doświadczenia - wielu (niby doświadczonych) kolegów, kiedyś tak samo tragicznie miało poustawiane aparatury i plątali się w niczym.

Przenoszenie dla mnie może mieć jedynie sens jako backup i zapas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nas jest inny i ma inny punkt widzenia. I dzięki temu nie jesteśmy nudni jako społeczeństwo. Narzucanie swojego zdania jako jedynej "prawdy" nie do końca świadczy o naszej inteligencji.  Każdy z nas zna kogoś, kto ma bogatą aparatur a nie do końca potrafi ją rozpracować i raczej tego nie zrobi. Kopiowanie ustawień modelu, wcale nie jest bez sensu. Jest to świetna możliwość dla pilotów rc nie potrafiących samodzielnie skomponować ustawień modelu. A dla osób, które posiadając już jakąś wiedzę, jest to możliwość podpatrzenia innych w jaki sposób doszły do danego efektu, być może zrobiły to prościej i lepiej niż my. 

Przeglądając ogłoszenia o sprzedawanych modelach, często jest informacja o załączonym pliku z ustawieniami modelu pod konkretną aparaturę. Takie ustawienia przecież zawsze można dostosować do siebie.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można przenosić ustawienia modelu między aparaturami w Jeti i Futabie? Chodzi o zgranie kompletnego ustawienia modelu na kartę pamięci lub do pliku i wgranie na innej tego samego typu aparaturze? W graupnerze jest to możliwe, choćby w celu zabezpieczenia przed utratą danych.

Edit

Czy plik w Futabie 18MZ będzie kompatybilny z 18SZ?

 

Jest taka możliwość w Futabie. Między Futabami 12 FG przenosiłem modele nawet pomimo różnej wersji oprogramowania w radiu za pomocą karty SD.

Są też konwertery, ale z ograniczeniami.

 

Używałem starszej wersji konwertera  w czasach radia 14MZ. Ten nowszy umożliwia konwersję właśnie do

18 SZ

 

T18SZ_ModelDataConverter_v2_2_0.zip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka spostrzeżeń ode mnie po już kilku ładnych latach używania Jeti - wprawdzie DC16 ale to praktycznie DS tylko w innej obudowie. Opinie subiektywne aby nie prowokować do porównań z innymi systemami (każdy wybiera co mu się podoba).

Latam zarówno "w mieście" bo tak jest usytuowane nasze lotnisko aeroklubowe jak i poza miastem. Modele elektryczne jak i spalinowe, samoloty i szybowce. Nigdy nie było problemów z zasięgiem czy utratą łączności. Nadajnik pikaniem informuje o obniżeniu siły / jakości sygnału ale nie powoduje to jego utraty. Można zresztą ustalić sobie próg tych alarmów indywidualnie. Dodatkowo, na grafice (czy to w aparaturze czy na kompie) można sobie później to przeanalizować.

Programowanie jest logiczne ale trzeba zrozumieć jego ideę, szczególnie jak się przesiada z innego systemu ale to pewnie w każdej aparaturze. Do ogarnięcia - ja dużo korzystałem z forum USA / DE gdzie te aparatury są bardziej popularne i wiele rozwiązań tam podpowiadają. Mojego Lumaxa czyli szybowiec o jakim piszesz, ustawiłem bez kłopotu (mogę podzielić się plikiem) łącznie z opcją samoczynnego chowania klap jak włączam silnik.

Jak kupowałem aparaturę to nie było wersji 14 ale pewnie i tak bym wybrał 16 bo po prostu lubię mieć "gotowca" a nie się zastanawiać co mi się przyda a co nie. Dla mnie również ważne jest,że nie jest to system otwarty (nie używam LUA).

Od naszych nadajników zbyt wiele zależy i nie uważam aby open source musiał być akurat tutaj stosowany (to moja opinia).

Jedyne co zmieniłem od nowości, to inna karta pamięci (większa / szybsza) oraz nowy akumulator (większa pojemność dla wygody).

 

Dodam jeszcze, że telemetria to kolejna zaleta tego systemu. Różnorodność czujników jest tak duża, że możesz sobie elegancko zwiększyć kontrolę nad modelem, wygodę używania. Np w elektryku nie wyobrażam sobie już latania beż pomiaru wykorzystania akumulatora - ustawiam pojemność na np. 3000mAh i wiem, że muszę lądować bez względu na wylatany czas.

 

Podsumowując, ja jestem bardzo zadowolony i raczej już nie wymienię nadajnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytasz kto da swój program ? Ja dam każdemu za darmo....... jak już bedę miszczem Galaktyki i Drogi Mlecznej po wcześniejszych zwycięstwach w pucharze Układu Słonecznego !

Bo co to szkodzi moim interesom ? Nic !  Nikt i nic nie zastąpi paluszków/ kciuków ,doświadczenia/wlatania  + odrobina szczęścia .

W Futabie 18SZ jest karta SD i do innej Futaby mającej slot na kartę wgrywa się bez problemów(sprawdzone). Więc nie dziwaczcie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W Futabie 18SZ jest karta SD i do innej Futaby mającej slot na kartę wgrywa się bez problemów(sprawdzone). Więc nie dziwaczcie !

 

W sensie, że między różnymi modelami Futab przekładasz kartę i działa bez konwersji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka spostrzeżeń ode mnie po już kilku ładnych latach używania Jeti - wprawdzie DC16 ale to praktycznie DS tylko w innej obudowie. Opinie subiektywne aby nie prowokować do porównań z innymi systemami (każdy wybiera co mu się podoba).

Latam zarówno "w mieście" bo tak jest usytuowane nasze lotnisko aeroklubowe jak i poza miastem. Modele elektryczne jak i spalinowe, samoloty i szybowce. Nigdy nie było problemów z zasięgiem czy utratą łączności. Nadajnik pikaniem informuje o obniżeniu siły / jakości sygnału ale nie powoduje to jego utraty. Można zresztą ustalić sobie próg tych alarmów indywidualnie. Dodatkowo, na grafice (czy to w aparaturze czy na kompie) można sobie później to przeanalizować.

Programowanie jest logiczne ale trzeba zrozumieć jego ideę, szczególnie jak się przesiada z innego systemu ale to pewnie w każdej aparaturze. Do ogarnięcia - ja dużo korzystałem z forum USA / DE gdzie te aparatury są bardziej popularne i wiele rozwiązań tam podpowiadają. Mojego Lumaxa czyli szybowiec o jakim piszesz, ustawiłem bez kłopotu (mogę podzielić się plikiem) łącznie z opcją samoczynnego chowania klap jak włączam silnik.

Jak kupowałem aparaturę to nie było wersji 14 ale pewnie i tak bym wybrał 16 bo po prostu lubię mieć "gotowca" a nie się zastanawiać co mi się przyda a co nie. Dla mnie również ważne jest,że nie jest to system otwarty (nie używam LUA).

Od naszych nadajników zbyt wiele zależy i nie uważam aby open source musiał być akurat tutaj stosowany (to moja opinia).

Jedyne co zmieniłem od nowości, to inna karta pamięci (większa / szybsza) oraz nowy akumulator (większa pojemność dla wygody).

 

Dodam jeszcze, że telemetria to kolejna zaleta tego systemu. Różnorodność czujników jest tak duża, że możesz sobie elegancko zwiększyć kontrolę nad modelem, wygodę używania. Np w elektryku nie wyobrażam sobie już latania beż pomiaru wykorzystania akumulatora - ustawiam pojemność na np. 3000mAh i wiem, że muszę lądować bez względu na wylatany czas.

 

Podsumowując, ja jestem bardzo zadowolony i raczej już nie wymienię nadajnika.

Mozesz zdradzic CO wrzuciles zamiast oryginalu ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie dział wprost, to jest pewne bo przenosiłem swoje oprogramowanie do 18SZ i SZ nie wadziła pliku od MZ, więc jak już to musi być jakiś konwerter. Poza tym szans nie ma ponieważ BF w SZ jest zupełnie inaczej programowany. W SZ jest na 8 punktach a w MZ na sinusoidzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytasz kto da swój program ? Ja dam każdemu za darmo....... jak już bedę miszczem Galaktyki i Drogi Mlecznej po wcześniejszych zwycięstwach w pucharze Układu Słonecznego !

Bo co to szkodzi moim interesom ? Nic !  Nikt i nic nie zastąpi paluszków/ kciuków ,doświadczenia/wlatania  + odrobina szczęścia .

W Futabie 18SZ jest karta SD i do innej Futaby mającej slot na kartę wgrywa się bez problemów(sprawdzone). Więc nie dziwaczcie !

No właśnie o tym pisałem. Cudze programy niewiele dają. A każdy miszcz galaktyki (tym bardziej miszcz drogi mlecznej) opowiada i podpowiada co i jak zrobić. To znacznie lepsze droga do nauki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozszerzenie do słowa "kalkulator"

Trzeba do gołej (standardowy) aparatury dodać po kolei oczekiwane funkcje  i zsumować . Porównać z F 18 SZ i wiadomo ile naprawdę zapłacisz za to co F ma od ręki. Można do J pododawać to wszystko by był standard funkcji F 18 SZ i porównać kwoty -jeśli chodzi o pieniądze. Reszta to manual jaki kto lubi.

Bo tak jak napisał cZyNo wszystkie te nadajniki mają aż w nadmiarze funkcji jak na zaawansowane modele szybowców czy samolotów sportowych.

 

A, teraz rozumiem, co miales na mysli. Dziekuje uprzejmie.

 

 

Tutaj sie nie zgodze ! Sprobuj sie "zaprzyjaznic" z Sanwa :o

 

Zalezy, jaka Sanwe masz na mysli, bo na przyklad "pistoletowe" sa bardzo dobre, zarowno pod wzgledem hardware, jak oprogramowania. Moj syn uzywa do aut RC i naprawde nie ma na co narzekac. Ale nie o tym mialo byc w niniejszym watku.

 

Natomiast co do "sie nie zgodze" podzielam Twoje zdanie, ale z innego wzgledu. W moim mniemaniu pojecie intuicyjnej obslugi automatycznie wyklucza koniecznosc przyswajania sobie czegokolwiek, gdyz odbywa sie na zasadzie: bierzesz do reki i jestes w stanie obsluzyc, przynajmniej posiadajac podstawowe wiadomosci ogolne na dany temat (nie musi koniecznie dotyczyc aparatur). Natomiast jak juz trzeba sobie cos przyswajac, by moc obsluzyc, to juz raczej nie ma nic w spolnego z intuicja, lecz predzej z koniecznoscia nauczenia sie. A w ten sposob nawet aparatury o skrajnie powiklanym oprogramowaniu moznaby uznawac za intuicyjnie obslugiwalne, choc w rzeczywistosci takie byc nie musza. To raczej w odniesieniu do wypowiedzi Jurka o intuicyjnej obsludze.

 

Ja wiem jedno: zadne wypowiedzi na forach (te sa zwykle subiektywne, i to bardzo) nie zastapia mozliwosci samodzielnego zapoznania sie z wchodzaca w gre aparatura na zywo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja wiem jedno: zadne wypowiedzi na forach (te sa zwykle subiektywne, i to bardzo) nie zastapia mozliwosci samodzielnego zapoznania sie z wchodzaca w gre aparatura na zywo.

 

 

Czyli optymalne rozwiązanie to zakup przez net i 14 dni testowania. Potem albo się zakochasz, albo rzucasz. Chyba że kolega ma (np. aparaturę) i może pożyczyć do zabawy.

Choć czasami dokładne przestudiowanie dobrej instrukcji jest wystarczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do znawców Graupnera.

Jak ma się obsługa oprogramowania MZ 32 w porównaniu do MZ 24?

Z filmów wynika, że jest sporo różnic pomijając większą ilość funkcji.

Czy rzeczywiście nowe oprogramowanie jest sporo przyjaźniejsze dla użytkownika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do znawców Graupnera.

Jak ma się obsługa oprogramowania MZ 32 w porównaniu do MZ 24?

Z filmów wynika, że jest sporo różnic pomijając większą ilość funkcji.

Czy rzeczywiście nowe oprogramowanie jest sporo przyjaźniejsze dla użytkownika?

Wu masz program, ktory uruchamia symulator oprogramowania dla MZ32 - możesz sam sobie sprawdzić jak to wygląda:

http://pfmrc.eu/index.php/topic/78271-graupner-mz32hott-jeti-ds1416-futaba-18sz/page-2?do=findComment&comment=733796

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wu masz program, ktory uruchamia symulator oprogramowania dla MZ32 - możesz sam sobie sprawdzić jak to wygląda:

http://pfmrc.eu/index.php/topic/78271-graupner-mz32hott-jeti-ds1416-futaba-18sz/page-2?do=findComment&comment=733796

Dziękuję,

A jest coś takiego dla MZ 24

Chodzi mi o porównanie. Dla MZ 32 wygląda na "do ogarnięcia" a jak było z MZ 24?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli optymalne rozwiązanie to zakup przez net i 14 dni testowania. Potem albo się zakochasz, albo rzucasz. Chyba że kolega ma (np. aparaturę) i może pożyczyć do zabawy.

Choć czasami dokładne przestudiowanie dobrej instrukcji jest wystarczające.

 

Nie proboj zmieniac sensu mojej wypowiedzi! Mialem na mysli dokladnie to, co napisalem. Nie mniej i nie wiecej.

 

Jesli Ty celem wyboru aparatury kierujesz sie jedynie "przestudiowaniem instrukcji", to jedynie Twoj problem, nie moj. Jesli Ty kierujesz sie cwaniacka zasada kupowania nowej aparatury (badz czegokolwiek innego) tylko po to, by ja przetestowac, a potem zwrocic sprzedawcy, to jeszcze dlugo nie oznacza, ze tak robia inni. Nie przypisuj wiec innym Twoich zasad postepowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy tak nie robiłem (bo czytam instrukcje przed zakupem) :D , ale jest to prawnie dozwolone i można z tego korzystać. I zdaje się że w całej Europie. Właśnie to prawo jest po to aby przymierzyć zakupiony zdalnie towar. I tu nie ma co dyskutować. Tak jest.

Czyli wg Ciebie co trzeba zrobić? Jak przetestujesz aparaturę albo jak ją kupujesz? W sklepie to można sobie tylko poklikać i nic nie sprawdzisz. Więc zostają dwa wyjścia - albo teoretyczny czytają instrukcje, albo praktyczny testują aparaturę na żywym organizmie. Nawet to co pokaże kolega na lotnisku nie musi być miarodajne i wystarczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.