Skocz do zawartości

Sentymentalny Wicherek 15 relacja


Grzesiek

Rekomendowane odpowiedzi

Modele spalinowe mają dusze a bateryjka dlamnie już nie.

Jacek a mógł bys mi je na emaila wysłać?g_hucher@o2.pl

Grzegorzu , tu masz link do strony bo warto wszystko obejrzec , plan jest tam również, moim zdaniem super samolocik

 

https://outerzone.co.uk/plan_details.asp?ID=10041

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek model ładny a do nazwy mam sentyment,Jako że miałem motocykl ze SZCZECIŃSKIEJ FABRYKI MOTOCYKLI z 62 roku produkcji zapewne wiesz o jaki chodzi.

ech...pewnie że wiem  :)  :) ....mój kolega  przez TAKIEGO oblał egzamin na prawo jazdy :D  :D

 

a co do planów  małych dolnopłatów  , to Z.Umiński  popełnił  napewno   CHAI 19 ( Modelarz 8/1964) , PIK 11 , MFI 9 Junior

 

tu wariant z aero f....https://aerofred.com/search.php?search_keywords=*Chai-19*

 

no i takie cuś

https://outerzone.co.uk/plan_details.asp?ID=8844

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek model ładny a do nazwy mam sentyment,Jako że miałem motocykl ze SZCZECIŃSKIEJ FABRYKI MOTOCYKLI z 62 roku produkcji zapewne wiesz o jaki chodzi.

post-16795-0-62827900-1563515362_thumb.jpg

wyprawa do Olsztyna na Mistrzostwa Polski Modeli Latających na Uwięzi w 1978 roku. Akurat widać tylko Viktorię 350 i Iża 350. Dwa Junaki nie zmieściły się w kadrze... Niezapomniane wyprawy głównie ze względu na prędkość przelotową... ( Dwa remonty na godzinę.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

attachicon.gif1-884364_510514669007170_1767765246_o.jpg

wyprawa do Olsztyna na Mistrzostwa Polski Modeli Latających na Uwięzi w 1978 roku. Akurat widać tylko Viktorię 350 i Iża 350. Dwa Junaki nie zmieściły się w kadrze... Niezapomniane wyprawy głównie ze względu na prędkość przelotową... ( Dwa remonty na godzinę.)

Mariusz, ale masz co wspominac i wnuczkom opowiadac  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda napisałeś, że temat Wicherka zamknięty, ale póki jeszcze nie odjechał za horyzont, przyłączam się do innych i gratuluję przepięknego modelu i dziękuję za relację z budowy.

 

PS.

Sam ostatnio też zbudowałem jednocześnie dwie piętnastki - mam kompletne szkielety bez pokrycia. Jeden będzie spalinowy, drugi elektryczny (chyba).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda napisałeś, że temat Wicherka zamknięty, ale póki jeszcze nie odjechał za horyzont, przyłączam się do innych i gratuluję przepięknego modelu i dziękuję za relację z budowy.

 

PS.

Sam ostatnio też zbudowałem jednocześnie dwie piętnastki - mam kompletne szkielety bez pokrycia. Jeden będzie spalinowy, drugi elektryczny (chyba).

a ja  bym napisał " cheba nie " :blink:  :blink: ......żartuję...ale spalina to jest to , jak Coca Cola :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ten obecny celon to jakiś shit,nigdy wczesniej nie robił mi sie biały.Nie poto kupiłem papier kolorowy żeby model malować.Oco chodzi?

 

Przepraszam że wykopuję taki stary post, ale temat wydaje mi się ważny.

Jeszcze do niedawna ten problem nie spędzał mi snu z oczu, ostatnio jednak próbowałem pomalować cellonem płat i wynik był taki jakbym go zaatakował białą emulsją ścienną i wałkiem.

 

blushi10.jpg

 

Wiedziałem już, że problem jest wywołany wilgocią, ale nie rozumiałm dokładnie mechanizmu, zacząłem więc szukać.

 

Przyczyną problemu jest lotność rozcieńczalnika. Parujący szybko rozcieńczalnik powoduje gwałtowne obniżenie temperatury na powierzchni zastygającej jeszcze warstwy cellony i kondensację mikroskopijnych kropelek pary wodnej, przez co powierzchnia staje się nierówna i odbija światło zamiast przepuszczać. Najbardziej lotny jest podobno aceton, co jest spójne z anegdotycznymi opowieściami o acetonie powodującym biały nalot.

 

Aby zapobiec nalotom można albo malować w suchym pomieszczeniu (najlepiej z klimą), lub dodać opóźniacza do cellonu. Niektóre rozcieńczalniki zawierają już w sobie opóźniacz, tanie i proste rozwiązanie to dodać ok. 5 kropli oleju rycynowego na uncję (~30g) cellonu.

 

Jeśli klops już się wydarzył to można przetrzeć białą powierchnię chusteczką namoczoną acetonem. To rozpuści powierzchniową, zakłóconą warstwę cellou i pozwoli mu z powrotem zastygnąć w normalny sposób. Po takim zabiegu moje skrzydło wygląda normalnie i nie ma śladu zacieków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej rycynowy nie zatłuścić powierzchni?

Co zmalowaniem?

nie, ten patent  opisywał już W.Schier

problem polega na  tym ze obecni  tzw.producenci  używaja  róznych komponentów  do przygotowania ale zdecydowanie lepiej jest używać  Rozcieńczalnika Nitro 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.