Skocz do zawartości

Miniszlifierka wiertarka - proxxon czy dremel?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

chciałbym zakupić miniszlifierkę i raczej skłaniam się ku proxxonowi lub dremelowi? Które bardziej polecacie? Zastosowanie ogólne... Mam wrażenie, że proxxon jest lepiej wykonany, ale może to tylko wrażenie :) Zależy też mi na trwałości...

Z góry dzięki za pomoc :)

 

 

Opublikowano

Od ok. 6-7 lat mam Dremela, podstawowy model 300. Produkcja Made in Mexico.

Dwa razy padł przełącznik - pierwszy po 4-5 latach intensywnego używania, nie tylko w modelarstwie, drugi (też oryginał) - po pół roku. Do tej pory brak luzów w łożysku przy futerku, więc wciąż możliwie są bardzo precyzyjne prace. Brakuje zakresu obrotów poniżej 10tys. Poza krótkim żywotem drugiego wymienionego włącznika trwałość sprzętu oceniam bardzo dobrze, bo naprawdę dawałem mu popalić.

Dokupiłem giętki wałek - polecam.

Opublikowano

Ode mnie też plus dla Proxxona. Używam ich (elektro)narzędzi od wielu lat, nie tylko wiertarek i nigdy mnie nie zawiodły. Bardzo dobra jakość, przemyślane rozwiązania.

 

Jeśli chodzi o wiertarkę to są dwie drogi.

 

1) 230V. Jest to bardziej odpowiednik Dremela, ale ma większy zakres regulacji prędkości. Większa moc ale trochę cięższa niż 12V

2) 12V z z zewnętrznym zasilaczem. Bardzo lekka, poręczna. Do cięższych prac może być za słaba. Zaletą jest to, że kupując zasilacz z regulacją i wiertarkę z regulacją możemy zejść do na prawdę bardzo niskich obrotów, jeśli potrzeba.

Opublikowano

Potwierdzam. Moje po paru latach nie wykazują oznak zużycia.

 

Nie dodałem jeszcze o dwóch typach zacisku narzędziowego. Mianowicie wygodny i szybki trojszczękowy, oraz bardzo precyzyjny tulejkowy. Można kupić urządzenie z jednym i dokupić potem drugi.

Opublikowano

Pozycje 1 i 2 zdecydowanie do roznych zadan przeznaczone. Pozycja 2 jest mniejsza, lzejsza i przez to nadaje sie do bardziej precyzyjnych prac, anizeli pozycja 1. W zasadzie obie sie wspaniale uzupelniaja i czasem jednej z nich nie da sie zastapic ta druga, bo albo jedna za duza, albo druga zbyt slaba...

 

Nic dodać nic ująć. Pozycja numer 1 będzie bardziej jak Dremel.

 

Jeśli wziąłbyś do 12V zasilacz taki https://allegro.pl/oferta/proxxon-zasilacz-220-240v-micromot-ng-2-s-pr28706-7373285513

to przy skręceniu na zasilaczu i na wiertarce na minimum, obroty są na prawdę bardzo wolne, czasem się może przydać.

Opublikowano

Jest jeszcze jedno... do Dremela jest więcej przystawek i narzędzi które dostaniesz w każdym Obi czy tego typu markecie. No i ceny mniejsze...

Opublikowano

Nie tak dawno popsuł mi się wyłącznik w moim starym DREMELu. Mam go od 1993 roku i dwa razy wymieniłem szczotki i teraz muszę kupić wyłącznik ze zmianą obrotów. I Dremel znów wróci do pracy.

 

Z uwagi na to, że te małe szlifierki są jednymi z podstawowych narzędzi jakie używam bardzo często, więc szybko pobiegłem do sklepu i nabyłem doraźnie taką szlifierkę jak na zdjęciu w Leroy Merlin.

Jak zacząłem użytkować, to zostałem mile zaskoczony jakością.

Za niewielkie pieniądze otrzymałem mocną maszynkę, i kupę dodatków( zwłaszcza całkiem dobry wałek giętki).

 

Mam też w użyciu  drugiego Dremela (trochę nowszego) i Proxxona, który jeździ z nami na zawody w gustownej walizeczce.

Dwie maszynki  w kanciapie na stałe są umieszczone na tych stojakach , które przykręca się do stołu

Mam więc porównanie co do tych maszynek.

Wszystkie są dobre, choć Proxxon mnie trochę wkurza bo ma źle umieszczony wyłącznik i czasem niechcący  wyłącza mi się podczas pracy.

Do Dremela nie mam żadnych zastrzeżeń (oprócz kosmicznych cen narzędzi).

Do tego DEXTERA także nie, Jest mocny i solidnie zbudowany.

I dwa razy tańszy od tych "firmowych".

 

Wydaje mi się, że przy amatorskiej eksploatacji taki DEXTER w zupełności wystarczy. Wszelkie narzędzia od innych szlifierek tez do niego pasują.

Myślę, że można się temu Dexterowi przyjrzeć i się zastanowić nad zakupem. Moim zdaniem warto.

A.C.

post-197-0-67978900-1562235875.jpg

Opublikowano

Chyba jednak dobrze napisałem, bo za tego Dextera zapłaciłem jakieś 120zł. A Dremel w takim wydaniu kosztuje ok. 400zł., więc się nie pomyliłem :) .

A.C.

Opublikowano

Ja też mam Dremela i coś miniszlifierkopodobnego marki Verto. Ze zdziwieniem stwierdzam, że to coś za 1/3 czy 1/4 ceny Dremela daje radę :o

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.