Skocz do zawartości

Sens modelarstwa?


Gość marnod2

Rekomendowane odpowiedzi

Robicie sobie jaja,a ja napisałem ten temat,bo od dawna nikogo nie było na to staać

do tej pory 3 D było koło nas, teraz niestety nas wyprzedza.

ja myślę,że niech to zostanie jak jest a oni wezmą ze sobą całą reklamę.

mówiąc krótko,ten temat był potrzebny by modelarze wiedzieli,że tak już się nie da.

dobrej nocy.

pietka-186 jeszcze mnie nie przerazi.

Wierz mi,jeśli postawisz na mnie,nie przegrasz.

Pozdrawiam.

Nie chodzi o ilość. Chodzi o technologię. Te stare sposoby i nowe łączą się ze sobą w wielu momentach i jedne bez drugich  nie mają  przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pojęcie o komputerowym wspomaganiu projektowania i cięciu laserem. Czy czyni mnie to kimś lepszym? Czy jestem mniej ograniczonym? Nie, nie i jeszcze raz nie. Umiejętność projektowania czy drukowania nie czyni nikogo lepszym od osoby która tego nie potrafi ! To po prostu nabyta umiejętność. Nie jest to wyznacznikiem wartości intelektualnej człowieka. Tyle.

Masz oczywistą rację.

Jest to li i jedynie umiejętność - w dodatku nie jest jakoś specjalnie trudno ją nabyć.

 

Z tym, że pokutuje błędne wyobrażenie (które podziela kolega marnod), że jeśli w projektowanie, czy wytwarzanie zaangażowany jest komputer, to zasadniczo wszystko  "robi się samo".

Co jest nieprawdą, o czym sam doskonale wiesz po spędzeniu przed ekranem komputera n+1 godzin na projektowaniu, czy przygotowywaniu plików pod wycięcie laserem.

I tak samo jest z drukiem 3D - zarówno na etapie projektu, jak i samego drukowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na to co robi Kesto czy Heniu (Henryk S) czy kilku innych kolegów (wybaczcie że nie wymieniam z nicków) to jeszcze minie kilka lat zanim drukowańce im dorównają o ile w ogóle jest to możliwe.

 

Pietka, dałem radę z puzlami 2000 to i korsarza może bym zgnębił. :D Pozdrowienia.

Oczywiście, ze tak. Niemniej jest to jakiś kierunek w przyszłość, w końcu już się drukuje całe domy, pełnowymiarowe łodzie czy pojazdy. Zanim powstanie np. nowy model Ferrari, robi się ręcznie model z gliny. To tez jest modelarstwo, ale zostanie wyparte niebawem drukarkami 3D odpowiedniej wielkości. Być może , że w dobie pędzącego wręcz rozwoju technologi i nauki, za 10 lat druk 3d będzie przestarzały, a będzie się budować rzeczy np z atomów.... kto wie dokąd zmierzamy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już staram się nie robić zamieszania, ale "TU" nic się nie dzieje.

Mam pytanie?,czy jeśli kupię sobie drukarkę 3D i nacisnę guzik(czerwony?,niebieski?,zielony?),będę miał P47?

To forum jest jak nazwa wskazuje Modelarskie.

Ja rozumiem to jako podtrzymywanie, by facet umiał wbić gwożdzia w deskę.

Na dzień dzisiejszy przerabiacie tu na forum programistów.

Czas zachwytów nad nową technologią minął, czas udostępnić"FORUM PFMRC" modelarzom.

Myślę,że fascynaci łatwych modeli otworzą sobie szybko forum,na którym nadal będą czuli się modelarzami,ale drewno nie będzie już im przeszkadzać.

 

 

Oczywiście, ze tak. Niemniej jest to jakiś kierunek w przyszłość, w końcu już się drukuje całe domy, pełnowymiarowe łodzie czy pojazdy. Zanim powstanie np. nowy model Ferrari, robi się ręcznie model z gliny. To tez jest modelarstwo, ale zostanie wyparte niebawem drukarkami 3D odpowiedniej wielkości. Być może , że w dobie pędzącego wręcz rozwoju technologi i nauki, za 10 lat druk 3d będzie przestarzały, a będzie się budować rzeczy np z atomów.... kto wie dokąd zmierzamy?

 

Spokojnie sobie spalem, dzisiaj 10 godzin, i nawet latac nie poszedlem rano; otwieram PFMRC a tu 3 strony zamieszania i w zasadzie o nic.  No ale po to jest Hyde Park.

Niektorym nie podoba sie teoria i obliczenia komputerowe, innym robienie modeli komputerowo tzn drukowanie.  Przeciez to proste, tak jak w TV, przelacz na inny kanal czyli nie zagladaj do postow z drukowaniem  czy tez innymi "bez sensu" watkami..

Swiat idzie do przodu; dzieki tym komputerom np mamy to form i mozemy oprocz modeli poznac rozne charaktery i charakterki.  W dzisiejszych czasach wszyskie zaawansowne konstrukcje, a nawet te mniej zaawansowane tez, rysuje i oblicza sie komputerowo. 

 

Ale jesli chodzi o sens filozoficzny to rzeczywicie wg mnie modelarstwo nie ma sensu, zadne nawet to balsowe, podobnie jak zycie. :D

 

Oj Marek, Marek, stygniecie dziadku. ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie modelarz to nie tylko stolarz ale i elektryk, elektronik, programista, materiałoznawca i wiele wiele innych. Trzeba mieć sporą wiedzę i umiejętności żeby potrafić korzystać z nowych technologii.

 

Kup albo zrób np. styro ploter, deukarkę 3d i zrób z nich dobry użytek. Przekonasz się że nie jest to prosta zabawa. Z boku wszystko wygląda prosto, łatwo i przyjemnie.

 

A kolega oprucz fochów może coś swojego zaprezentować? Inaczej to kolega będzie traktowany nie poważnie :-)

 

P.s. Każdy może założyć własne forum. Nawet kolega.

 

Jeśli kolega zaprezentuje kilka build logów to zapewne przekona więcej ludzi do swojego pomysłu na modelarstwo. Jast nawet zlot old timerów. Warto się zapoznać z tematem i może nawet tam zjawić !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robicie sobie jaja,a ja napisałem ten temat,bo od dawna nikogo nie było na to staać

do tej pory 3 D było koło nas, teraz niestety nas wyprzedza.

 

To Hyde Park wiec mogę odpisać.

Druk 3d znany jest od grubo ponad 20 lat. A samoloty latają od 116.

Przez te 20 lat były patenty firm które blokowały ten dział przemysłu. Wśród nich należy wymienić takich graczy jak Stratasys, 3d systems itd. Przez te 20 lat trzymały ta technologie dla siebie i dorobily się gigantycznej fortuny. Kosząc za maszyny dla przemysłu gigantyczne wręcz bajonskie sumy pieniędzy. Dlatego właśnie nie stać nas było. Ale patenty wygasły i teraz przyslowiowy Kowalski może drukować jeżeli tylko chce.

 

Ktoś kiedyś powiedział ze jeżeli nie wiesz do czego będziesz potrzebował drukarki to jej nie kupuj. To jak z glebogryzalka - nie potrzebuje jej to jej nie kupię ale młotek owszem.

 

Ciekawe jak wyglądało prawdziwe modelarstwo 120 lat temu. Gdy NIE BYŁO SAMOLOTÓW!?!?!

 

Niestety żyjesz w przeszłości. Świat idzie do przodu. Teraz skanerem za 300zl mogę zeskanować do komputera moja sylwetkę. Zrobić sobie figurkę pilota. Ręcznie bym jej nigdy nie wydziergal...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Hyde Park wiec mogę odpisać.

Druk 3d znany jest od grubo ponad 20 lat. A samoloty latają od 116.

Przez te 20 lat były patenty firm które blokowały ten dział przemysłu. Wśród nich należy wymienić takich graczy jak Stratasys, 3d systems itd. Przez te 20 lat trzymały ta technologie dla siebie i dorobily się gigantycznej fortuny. Kosząc za maszyny dla przemysłu gigantyczne wręcz bajonskie sumy pieniędzy. Dlatego właśnie nie stać nas było. Ale patenty wygasły i teraz przyslowiowy Kowalski może drukować jeżeli tylko chce.

 

Ktoś kiedyś powiedział ze jeżeli nie wiesz do czego będziesz potrzebował drukarki to jej nie kupuj. To jak z glebogryzalka - nie potrzebuje jej to jej nie kupię ale młotek owszem.

 

Ciekawe jak wyglądało prawdziwe modelarstwo 120 lat temu. Gdy NIE BYŁO SAMOLOTÓW!?!?!

 

Niestety żyjesz w przeszłości. Świat idzie do przodu. Teraz skanerem za 300zl mogę zeskanować do komputera moja sylwetkę. Zrobić sobie figurkę pilota. Ręcznie bym jej nigdy nie wydziergal...

 

 

 

.....[Ciekawe jak wyglądało prawdziwe modelarstwo 120 lat temu. Gdy NIE BYŁO SAMOLOTÓW!?!?!......]

 

Przemku,

ale modelarstwo to nie tylko samoloty  :)  :) ...A jak wygladało ??? tak samo ...tylko  Metody i techniki były inne więc kazda metoda prowadząca do celu jest dobra

modelarstwem w skali 1:1 zajmuję sie od kilkudziesięciu lat i gdybym nie posiadł wiedzy  wg  "nowoortodoxów" archaicznej i do niczego nie przydatnej bo świat poszedł do przodu ble,ble  itd

 to nic bym  nie osiagnął... a troche tego było :P :P

 

podziwiam to co robicie wg   nowych technologii  a w szczegółności  projekt Bielika ale na miły Bóg nie wszyscy będą projektantami 3d, sales managerami, specjalistami od stosunków międzynarodowych i innych :D  :D ..........potrzebni są również  stolarze, blacharze, tapicerowie  czy tokarze których brakuje a nie wszystko  się opłaca robic  na maszynach CNC jezeli potrzebuję 3 sztuki  no 5 w porywach

 

Bo nic  nie zastapi człowieka ( mam taka nadzieję )

 

i jeszcze pytanie trochę z innego tematu..

 

odpowiedz mi proszę dlaczego w większości znaczących marynarek ( navy)  szkolenie prowadzone jest na żaglowcach

 

 

 

ps.

 

'[......Niestety żyjesz w przeszłości.......]... nie , Marek zyje w terazniejszości ale tak jak w szachach widzi na 3 ruchy do przodu....niestety szkoda  ,że większość  Was 30 latków tego nie widzi ale spokojnie  zobaczycie to mając lat 60 :P  :P  :P 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

'[......Niestety żyjesz w przeszłości.......]... nie , Marek zyje w terazniejszości ale tak jak w szachach widzi na 3 ruchy do przodu....niestety szkoda  ,że większość  Was 30 latków tego nie widzi ale spokojnie  zobaczycie to mając lat 60 :P  :P  :P 

 

Jacku,

Ja też posiadam umiejętności starej daty mimo "młodego" wieku. Kiedyś chodziłem do prawdziwej modelarni i nauczyłem się tego i owego. Ale techniki te wymagają prawdziwego warsztatu. Niestety mieszkając w bloku i mając innych domowników należy liczyć się z tym, że nie każdy lubi i tolerować będzie pył balsowy, zapach rozcieńczalników i klejów. Czy w związku z tym przestałem być prawdziwym modelarzem?

 

Pamiętam jak ze 20 lat temu (gdy miałem dużo wolnego czasu i mniej pieniędzy i nie było for dyskusyjnych tylko grupa pl.rec.modelarstwo) też uważałem, że tylko Ci co rzeźbią balsę i sklejkę to prawdziwi modelarze... aż wstyd teraz się przyznać. Ale czasy się zmieniają. Czasu coraz mniej, warunki życia też inne.

 

To nie modelarstwo jest problemem dla nas (chociaż umierające zawody też, bo cena prawdziwego fachowcy jest coraz to wyższa) - tylko to co idzie, to że na niebie będziemy konkurować z firmami, które zwęszyły pieniądze dla siebie w dotychczasowej wolnej dla wszystkich przestrzeni powietrznej...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku,

Ja też posiadam umiejętności starej daty mimo "młodego" wieku. Kiedyś chodziłem do prawdziwej modelarni i nauczyłem się tego i owego. Ale techniki te wymagają prawdziwego warsztatu. Niestety mieszkając w bloku i mając innych domowników należy liczyć się z tym, że nie każdy lubi i tolerować będzie pył balsowy, zapach rozcieńczalników i klejów. Czy w związku z tym przestałem być prawdziwym modelarzem?

 

Pamiętam jak ze 20 lat temu (gdy miałem dużo wolnego czasu i mniej pieniędzy i nie było for dyskusyjnych tylko grupa pl.rec.modelarstwo) też uważałem, że tylko Ci co rzeźbią balsę i sklejkę to prawdziwi modelarze... aż wstyd teraz się przyznać. Ale czasy się zmieniają. Czasu coraz mniej, warunki życia też inne.

 

To nie modelarstwo jest problemem dla nas (chociaż umierające zawody też, bo cena prawdziwego fachowcy jest coraz to wyższa) - tylko to co idzie, to że na niebie będziemy konkurować z firmami, które zwęszyły pieniądze dla siebie w dotychczasowej wolnej dla wszystkich przestrzeni powietrznej...

Przemku,

wyczyść skrzynke  bo nie  mozna wysłac do Ciebie żądnej wiadomości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.