Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
39 minut temu, AndrzejC napisał:

I zeszło na politykę? Zeszło, a czy ja w ogóle wywołałem temat?

NIE więc za co ostrzeżenie?

Szkoda gadać.

Moje zdanie w temacie znasz.  ?...

A.C.

Dostałeś za inicjały A.C.

Opublikowano
7 godzin temu, Marek_Spy napisał:

Jak ktoś ma cos do mnie to niech napisze na pw a nie pisze cos co miało miejsce z 5-7 lat temu, nawet nie wiem o co mu chodzi bo nie raczył cokolwiek powiedzieć wczesniej. Ale widocznie ten typ tak ma

 

Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano
21 minut temu, samolocik napisał:

 

 

 

 

 

 

 

 

Widze ze u Ciebie Piotrek "przedawnienia" grzechow po 10 latach. Gdyby korona przyszla po wakacjach , to by sie Markowi upieklo ;)

6 minut temu, Paweł Praus napisał:

Właśnie wróciłem z zakupów i tera z mogę przez miesiąc z chałupy nie wychodzić...

Ryżu nie kupiłem bo się wyprzedał...

Czyli kupiles 50 kG makaronu i 100 butelek keczupu ( ostatnio pisales , ze na tym jedziesz ) ?

 

Ryzu moge Ci doslac z silnikami jakis tam worek 25 kG ..........

Basmati czy jasminowy ( no chyba , ze Ty preferujesz risotto , to wezme po 10 kg  arborio i carnaroli ) 

Opublikowano

Tyle ryżu to by mi na rok starczyło...

Ale makaron i keczup zakupione ???

Tylko bez przesady, kilogram makaronu i butelka keczupu. 

No a teraz nadeszła pora na szczepionkę z Finlandii i piwa...oczywiście bezalkoholowego???

  • Haha 1
Opublikowano
Godzinę temu, Grzesiek napisał:

Dostałeś za inicjały A.C.

Nie pucuj się. A, że zapytam:  Zawody nasze to w ogóle jakieś będą? Bo coś cisza... Nikt nic nie wie

 

31 minut temu, Paweł Praus napisał:

Właśnie wróciłem z zakupów i tera z mogę przez miesiąc z chałupy nie wychodzić...

Ryżu nie kupiłem bo się wyprzedał...

No właśnie się chciałem zamienić:)

U mnie brakło makaronu i papieru toaletowego.

Mogę zaproponować wymianę; Za makaron mogę dać ryż, olej,  szmalec i wiaderko (duże) śledzi. Miałem też mleko w proszku, ale zamieniłem się korzystnie na jaja

Pasi?

Jakby co to mam też  w dużej ilości kiszone ogórki  z działki Żona kisiła PRIMA SORT i cukinię w słoiczkach.?

Była też papryka, ale zeżarłem .

A.C.

Opublikowano
18 minut temu, Paweł Praus napisał:

Zapraszam z ogórkami do Finlandii idealnie pasują a tego drugiego nie braknie dla nas obu...?

To ja zapraszam.? Wreszcie będzie gdzie postawić tą Finlandię, i ogórki.

Porządki generalne robię.

Właśnie wynoszę  6-ty worek śmieci 240 L z kanciapy... I sam nie mogę się nadziwić jak tyle niepotrzebnych klamotów mogło się zmieścić w tej mojej "bandziorni", a to jeszcze nie koniec.

Nie wiem jak to jest, ale zawsze więcej śmieci wynosi się z pomieszczenia, jak się wnosi.?

Przywieź jakby co ten makaron, zrobimy wymianę np na śledzie:)

A.C.

Opublikowano

To jest w miarę sensownie napisane ?

 

 

Pośmiali się, pożartowaliśmy, było zajebiście jak wirus siedział se w Wuhan. Żarty się skończyły - Chińczycy można powiedzieć, że uporali się z epidemią, a teraz pora na Europę. Jedna ważna rzecz Mordeczki! Musimy oswoić się z terminem ,,Kwarantanna". Co to takiego jest? Kwarantanna wjeżdża wtedy, gdy trzeba zniszczyć ognisko epidemii. Kwarantannie może podlegać obszar, ale również człowiek. Ostatnio dużo się mówi o kwarantannie domowej. Przyjrzyjmy się jej: 1) Mi nic nie grozi, nie jestem zarażony więc spoko. - To nie jest takie oczywiste. Byłeś wczoraj w banku o godzinie 13? Akurat ta blondyna siedziała. Dziś się okazało, że typiara ma wirusa. Miałeś/miałaś zatem kontakt z zarażonym. Łapiesz się na kwarantannę jak najbardziej i nic tego nie zmieni. 2) Czyli kwarantanna obejmuje także zdrowych ludzi? - Inaczej. Kwarantanna zakłada, że jesteś potencjalnie chory. Jeśli okaże się, że nie byłeś chory no to git. Ale teoretycznie jesteś chory, nawet jeśli w praktyce nie jesteś. 3) 2 tygodnie to sporo czasu. Wreszcie pójdę do fryzjera, albo paznokcie se pierdolne u psiapsiółki xDDD - Zesrasz się, a nie pójdziesz. Jesteś teoretycznie zarażona = siedzisz na dupie. Somsiad ma prawo Cię podjebać, że nie przestrzegasz kwarantanny. Kieszeń może zaboleć. Kariera zawodowa również. Żaden pracodawca nie chciałby zatrudnić osoby, co w papierach ma, że łamie kwarantannę. 4) Będę mógł/mogła iść do pracy? - Siedzisz na dupie w domu. 5) Będę mógł/mogła iść po zakupy? - Siedzisz na dupie w domu. 6) Będę mógł/mogła pójść na spacer? - Siedzisz na dupie w domu. 7) Ale przecież nikt tego nie sprawdza. - Codziennie będą dzwonić do Ciebie z sanepidu/przychodni, plus codziennie będą odwiedziny bagiet, lub miejskich. Także lepiej skitrać indora na balkonie. ? Co jeśli kwarantanną jest objęty na przykład mój syn, co wrócił z jakiejś wycieczki? - Pamiętaj. Dzieci nie mają praktycznie objawów zarażenia. Mogą mieć wirusa i nic nie widać. A skoro mogą mieć, to mogą zarazić i Ciebie. To, że twój Brajan jest pełen energii może oznaczać, że za chwilę zarazi kilka osób. Pod rozwagę. 9) Jak przygotować kwadrat pod kwarantannę? - Normalnie. Ma być czysto. Pojemnik na pranie ma być pusty. Pranie robisz na bieżąco. Zmywasz na bieżąco. Sterylnie. Masz mieć zapas żarcia na 2 tygodnie. Ale nie sam makaron; warto zamrozić ze 2kg schabu i tak dalej. Jeśli mieszkasz w parę osób to: wszystko liczysz podwójnie. Szykujesz oddzielny zestaw dla osoby potencjalnie zarażonej. Oddzielne sztućce, oddzielne miejsce spania, oddzielne pojemniki na pranie, oddzielny kosz na śmieci... makaron kupiłeś, a worki na śmieci masz? Se mądre badania czytałem i wynika z nich, że - UWAGA - 80% zarażonych w Wuhan zaraziło się we własnych domach. Przynieśli z zewnątrz to kurestwo i elo. Pod rozwagę. 10) Co w takim razie mogę robić w czasie kwarantanny? - Mordo, wszystko. Byleby w domu. Możesz nauczyć się robić własny chleb w piekarniku. Możesz nauczyć się podstaw programowania. Możesz napieprzać w gry. Ale bez przesady! Nie zarywaj całych nocy na to. Czemu? Bo osłabiasz organizm brakiem snu. I nie chciej żeby właśnie wtedy się okazało, że masz wirusa. Kilka uwag natury logistycznej: 1) Warto przyjechać do pracy nieco wcześniej. Unikasz tym sposobem tłumu ludzi i tłumu w szatni. Tam jest tłok, łatwo się zarazić. 2) Bądź odpowiedzialny. Zaraziłem się? Śpiewasz wszystko na przesłuchaniu jak leci. Gdzie byłeś przez ostatnie parę dni, kogo dotykałeś, gdzie piłeś, z kim się widziałeś. Nikogo nie kryjesz. Możesz uratować tym sposobem komuś życie. 3) Pierwsze co robisz gdy wrócisz na kwadrat to myjesz ręce. Myjesz. Nie płuczesz. Myjesz dokładnie z mydełkiem. Rzuć palenie. Palacze znoszą gorzej chorobę. 4) Nie dotykaj palcami ryja. Nie dłub w nosie. Nie wiem jak to zrobisz. Możesz zamoczyć palce w gównie. Subtelna woń kału powstrzyma Cię przez dłubaniem w nosie. Albo wyobraź sobie, że za każdym razem jak dotykasz palcami twarzy, to zwiększa się elektorat lewicy. 5) Moim zdaniem bezpieczniej jest płacić kartą, zbliżeniowo. 6) Jak musisz zrobić zakupy, to zrób je rano. Mało ludzi jest. 7) Omijaj komunikację miejską. Zabierz się gdzieś samochodem ze swoim znajomym. Postawisz mu flaszkę i jest elegancko. ? Jak już zrobiłeś te zapasy żywności na chama, to ja Cię proszę... Nie wyrzucaj tego człowieku! Zapasy to olbrzymi przywilej, jak i olbrzymia odpowiedzialność. Pilnuj żarcia, a nie na zasadzie im więcej tym lepiej. 9) Czytaj wiadomości. Te sprawdzone, oficjalne. 10) Zadbaj o najstarszych. Ty to wiesz, masz 30 lat więc w sumie mało tobie grozi jak się zarazisz. 2 tygodnie kaszlu i elo. Tylko że ten sam wirus już może zabić na przykład twoją mamę (około 50 lat), o dziadkach nie wspominając. Uświadom ich o zagrożeniu. Telefonicznie. Jeśli należą do ludzi bagatelizujących problem, to bądź kurwa facet i nie wdawaj się w dyskusję tylko przekaż plan działania. Daj im rozkazy do wykonania. Słuchaj matka, jest tak i tak. Robisz to i to. Jak zrobisz, to potem robisz to i to. A tego akurat nie rób. Zadzwonię jutro. Tyle. Z fartem Mordeczki. Następny wpis z tej serii będzie w przyszłym tygodniu. Raz na tydzień, nie więcej. Postaram w między czasie dostarczyć wam dawkę humoru, bo to jest zajebiście ważne! [k]

  • Lubię to 4
Opublikowano
15 minut temu, Paweł Praus napisał:

Możesz zamoczyć palce w gównie

 

Tyle ze Chinole pisali , ze moze to cholerstwo i przez gowno sie przenosi .............

 

Pawel , napisales to tak , jak Pani inspektor SANEPIDU ze Slubic ktora opowiadala o wirusie . Mowila z humorem , tak zeby Brajany i Dzesiki zrozumialy ( i jednoczesnie nie siac paniki ) , a oni ja za to z roboty wywalili !       Uwazaj ;)

Opublikowano

Paweł, właśnie niedawno umarł gościu co wymyślił "kopiuj -wklej" i  SUPER, że to wymyślił.

Ale jak już, to weż to jakoś posortuj... Akapity i przerwy bo to ciężko czytać.:)

Spróbuje po swojemu posortować, bo tekst ważny

 

Pośmiali się, pożartowaliśmy, było zajebiście jak wirus siedział se w Wuhan.

 

Żarty się skończyły - Chińczycy można powiedzieć, że uporali się z epidemią, a teraz pora na Europę.

Jedna ważna rzecz Mordeczki!

Musimy oswoić się z terminem ,,Kwarantanna". Co to takiego jest? Kwarantanna wjeżdża wtedy, gdy trzeba zniszczyć ognisko epidemii.

 

Kwarantannie może podlegać obszar, ale również człowiek.

Ostatnio dużo się mówi o kwarantannie domowej. Przyjrzyjmy się jej:

1) Mi nic nie grozi, nie jestem zarażony więc spoko. - To nie jest takie oczywiste. Byłeś wczoraj w banku o godzinie 13? Akurat ta blondyna siedziała. Dziś się okazało, że typiara ma wirusa. Miałeś/miałaś zatem kontakt z zarażonym. Łapiesz się na kwarantannę jak najbardziej i nic tego nie zmieni.

 

2) Czyli kwarantanna obejmuje także zdrowych ludzi? - Inaczej. Kwarantanna zakłada, że jesteś potencjalnie chory. Jeśli okaże się, że nie byłeś chory no to git. Ale teoretycznie jesteś chory, nawet jeśli w praktyce nie jesteś.

 

3) 2 tygodnie to sporo czasu. Wreszcie pójdę do fryzjera, albo paznokcie se pierdolne u psiapsiółki xDDD - Zesrasz się, a nie pójdziesz. Jesteś teoretycznie zarażona = siedzisz na dupie.

Somsiad ma prawo Cię podjebać, że nie przestrzegasz kwarantanny. Kieszeń może zaboleć. Kariera zawodowa również.

Żaden pracodawca nie chciałby zatrudnić osoby, co w papierach ma, że łamie kwarantannę.

 

4) Będę mógł/mogła iść do pracy? - Siedzisz na dupie w domu.

 

5) Będę mógł/mogła iść po zakupy? - Siedzisz na dupie w domu.

 

6) Będę mógł/mogła pójść na spacer? - Siedzisz na dupie w domu.

 

7) Ale przecież nikt tego nie sprawdza. - Codziennie będą dzwonić do Ciebie z sanepidu/przychodni, plus codziennie będą odwiedziny bagiet, lub miejskich. Także lepiej skitrać indora na balkonie. ?

Co jeśli kwarantanną jest objęty na przykład mój syn, co wrócił z jakiejś wycieczki? - Pamiętaj. Dzieci nie mają praktycznie objawów zarażenia. Mogą mieć wirusa i nic nie widać. A skoro mogą mieć, to mogą zarazić i Ciebie.

To, że twój Brajan jest pełen energii może oznaczać, że za chwilę zarazi kilka osób.

 

Pod rozwagę.

 

9) Jak przygotować kwadrat pod kwarantannę? - Normalnie. Ma być czysto. Pojemnik na pranie ma być pusty. Pranie robisz na bieżąco. Zmywasz na bieżąco.

Sterylnie.

Masz mieć zapas żarcia na 2 tygodnie. Ale nie sam makaron; warto zamrozić ze 2kg schabu i tak dalej.

Jeśli mieszkasz w parę osób to: wszystko liczysz podwójnie.

Szykujesz oddzielny zestaw dla osoby potencjalnie zarażonej.

Oddzielne sztućce, oddzielne miejsce spania, oddzielne pojemniki na pranie, oddzielny kosz na śmieci... makaron kupiłeś, a worki na śmieci masz?

Se mądre badania czytałem i wynika z nich, że - UWAGA - 80% zarażonych w Wuhan zaraziło się we własnych domach. Przynieśli z zewnątrz to kurestwo i elo.

 

Pod rozwagę.

 

10) Co w takim razie mogę robić w czasie kwarantanny? - Mordo, wszystko.

Byleby w domu. Możesz nauczyć się robić własny chleb w piekarniku.

Możesz nauczyć się podstaw programowania.

Możesz napieprzać w gry. Ale bez przesady! Nie zarywaj całych nocy na to. Czemu? Bo osłabiasz organizm brakiem snu.

 

I nie chciej żeby właśnie wtedy się okazało, że masz wirusa. Kilka uwag natury logistycznej:

1) Warto przyjechać do pracy nieco wcześniej. Unikasz tym sposobem tłumu ludzi i tłumu w szatni.

Tam jest tłok, łatwo się zarazić.

 

2) Bądź odpowiedzialny. Zaraziłem się? Śpiewasz wszystko na przesłuchaniu jak leci.

Gdzie byłeś przez ostatnie parę dni, kogo dotykałeś, gdzie piłeś, z kim się widziałeś.

Nikogo nie kryjesz. Możesz uratować tym sposobem komuś życie.

 

3) Pierwsze co robisz gdy wrócisz na kwadrat to myjesz ręce.

Myjesz.

Nie płuczesz. Myjesz dokładnie z mydełkiem. Rzuć palenie. Palacze znoszą gorzej chorobę.

 

4) Nie dotykaj palcami ryja. Nie dłub w nosie. Nie wiem jak to zrobisz.

Możesz zamoczyć palce w gównie. Subtelna woń kału powstrzyma Cię przez dłubaniem w nosie.

Albo wyobraź sobie, że za każdym razem jak dotykasz palcami twarzy, to zwiększa się elektorat lewicy

 

5) Moim zdaniem bezpieczniej jest płacić kartą, zbliżeniowo.

 

6) Jak musisz zrobić zakupy, to zrób je rano. Mało ludzi jest.

 

7) Omijaj komunikację miejską. Zabierz się gdzieś samochodem ze swoim znajomym. Postawisz mu flaszkę i jest elegancko. ?

 

Jak już zrobiłeś te zapasy żywności na chama, to ja Cię proszę... Nie wyrzucaj tego człowieku!

Zapasy to olbrzymi przywilej, jak i olbrzymia odpowiedzialność.

Pilnuj żarcia, a nie na zasadzie im więcej tym lepiej.

 

9) Czytaj wiadomości. Te sprawdzone, oficjalne.

 

10) Zadbaj o najstarszych. Ty to wiesz, masz 30 lat więc w sumie mało tobie grozi jak się zarazisz. 2 tygodnie kaszlu i elo.

Tylko że ten sam wirus już może zabić na przykład twoją mamę (około 50 lat), o dziadkach nie wspominając.

Uświadom ich o zagrożeniu. Telefonicznie.

Jeśli należą do ludzi bagatelizujących problem, to bądź kurwa facet i nie wdawaj się w dyskusję tylko przekaż plan działania.

Daj im rozkazy do wykonania.

Słuchaj matka, jest tak i tak.

Robisz to i to. Jak zrobisz, to potem robisz to i to. A tego akurat nie rób. Zadzwonię jutro.

 

Tyle.

 

Z fartem Mordeczki.

Następny wpis z tej serii będzie w przyszłym tygodniu. Raz na tydzień, nie więcej. Postaram w między czasie dostarczyć wam dawkę humoru, bo to jest zajebiście ważne! [k]

 

 

I chyba tak jest bardziej czytelne ( choć to tylko moja wersja korekcji)

Opublikowano
30 minut temu, jarek996 napisał:

 

Tyle ze Chinole pisali , ze moze to cholerstwo i przez gowno sie przenosi .............

 

Pawel , napisales to tak , jak Pani inspektor SANEPIDU ze Slubic ktora opowiadala o wirusie . Mowila z humorem , tak zeby Brajany i Dzesiki zrozumialy ( i jednoczesnie nie siac paniki ) , a oni ja za to z roboty wywalili !       Uwazaj ;)

Nauczyłem się tego podczas służby wojskowej, aby być zrozumianym trzeba mówić językiem odbiorcy komunikatu...i tyle w temacie ???

Apropos tego co zaznaczyłeś Jarku

 

IMG-20200311-WA0028.jpg

IMG-20200309-WA0016.jpg

Opublikowano
12 minut temu, jarek996 napisał:

 

Tyle ze Chinole pisali , ze moze to cholerstwo i przez gowno sie przenosi .............

 

Pawel , napisales to tak , jak Pani inspektor SANEPIDU ze Slubic ktora opowiadala o wirusie . Mowila z humorem , tak zeby Brajany i Dzesiki zrozumialy ( i jednoczesnie nie siac paniki ) , a oni ja za to z roboty wywalili !       Uwazaj ;)

 

mozesz wyjasnic co znaczy "Chinole" ? dziwne, ze z taka pisownia potrafiles " to cos"  napisac z duzej litery. Widzisz .... moja zona jest Wietnamka. Do tej pory wiedlismy spokojny zywot i w Wietnamie i w UK bo w zasadzie tak pol na pol co i rusz skaczemy. Obecnie jej zycie w UK zamienia sie w koszmar. Wyglada jak Chinka, kazdy Chinczyk na ulicy do niej mowil po chinsku. Wkurzalo ja to, ale z drugiej strony bylo zabawne. Jednak teraz jest to zupelnie odwrotne ... zaczynaja sie ataki na ulicy, opluwanie i inne dziwne akcje. Zona bardzo sie obawia tego syfu, ale wstydzi nosic maseczke bo jest od razu jak naznaczona. Co ciekawe, Wietnam jako pierwszy i jedyny skutecznie do tej pory ograniczyl i zwalczyl wirusa w zarodku, dopoki ...... zarazona znowu nie przyleciala do Hanoi z .... ano Londynu. Przechodzilem w Wietnamie goraczke Denga, bylem totalnie uziemiony, szpitale, kroplowki, ponad 50% uszkodzenia watroby, ale wiem, ze jesli chodzi o choroby tropikalne, dziwaczne wirusy itp. sa doskonale na to przygotowani! Ekspresowo, kompleksowo robia wszystkie mozliwe badania, nawet robili mi wymaz i dlubali przez nos w zatokach jakimis drutami co bylo kurew....ko bolesne. Jednak radza sobie z tym jak nikt inny. No ... rozpisalem sie .. wracajac do tematu, masz zupelna racje z ciemnogrodem w pewnych krajach, czasem tych z, ktorych pochodzimy ... niech pedza do kosciola, dostana pokute i unikna wirusa. Tylko czemu tacy maja roznoscic to dalej ?! ;) Z jednej strony czytam, ze szkoly beda zamykane, uniwersytety, przedszkola, kina itd. Z drugiej strony czytam, ze dawane sa gwarancje, ze koscioly beda otwarte !!!!!??? Noz kur ... ok, niech beda, ale jesli policja dostala zielone swiatlo to niech i tam stoja i pilnuja by nikt nie wychodzil ! 

  • Lubię to 4
Opublikowano
8 minut temu, idfx napisał:

 

mozesz wyjasnic co znaczy "Chinole" ? dziwne, ze z taka pisownia potrafiles " to cos"  napisac z duzej litery.

 

No przepraszam, ale Byś się zdziwił Kolego jak np Koreańczycy wyrażają się o Polakach pracujących w ich fabrykach.

Nic tylko w morde lać.

Kij ma zawsze dwa końce:)

A.C.

Opublikowano
8 minut temu, AndrzejC napisał:

No przepraszam, ale Byś się zdziwił Kolego jak np Koreańczycy wyrażają się o Polakach pracujących w ich fabrykach.

Nic tylko w morde lać.

Kij ma zawsze dwa końce:)

A.C.

 

Nieudolna i zenujaca proba usprawiedliwienia naszego prostactwa ....

  • Lubię to 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.