Skocz do zawartości

Czym kleić modele z pianki EPP ?


Krzysztof7501
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja w moich modelach z powodzeniem stosowałem takie zamocowanie silnika. Na trzecim zdjęciu jest także rysunek pokazujący mocowanie / wklejenie/ łoża silnika. Wklejałem to Uchu porem.Powierzchnia klejenia jest na tyle duża a ponadto "wpustki"  nie pozwolą na wyrwanie silnika.Twój silnik możesz wpuścić głębiej przez co będzie chroniony przednimi elementami pianki.

Może tak!??

100_0581.JPG

100_0596.JPG

100_1497.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jacku absolutnie nie chodzi mi o to aby udowadniać czyja racja jest racniejsza, bo to powiedział już sam Piłsudski, że racja jest dupa, każdy ma swoją.

Ostatnio kleju na gorąco do klejenia pianki używałem przy wstępnym połączeniu pokrowców na skrzydła, robionych z maty aluminiowo-piankowej używanej do oklejania ścian za grzejnikami. Stąd wiem, że ten klej słabo to łączy, a i przytopić piankę potrafi.

Na filmie gość używa depronu i XPS. Być może te materiały dobrze się kleją na gorąco.

Kolejna sprawa, to czas stygnięcia kleju, jest raczej krótki i nie pozostawia wiele czasu na precyzyjne złożenie dwóch elementów, a po złożeniu na ewentualną korektę.

Czas stygnięcia również skraca czas nakładania, choć dla tego modelu nie ma specjalnie długich odcinków poza kadłubem.

Niewiadomą dla mnie jest zachowanie kleju w różnych warunkach atmosferycznych i jak będzie się zachowywać po np. roku latania, chociaż ten model to raczej hala jak łąka.

Zapewne posklejać się da, pytanie czy warto.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, wojcio69 napisał:

Kolejna sprawa, to czas stygnięcia kleju, jest raczej krótki i nie pozostawia wiele czasu na precyzyjne złożenie dwóch elementów, a po złożeniu na ewentualną korektę.

Czas stygnięcia również skraca czas nakładania, choć dla tego modelu nie ma specjalnie długich odcinków poza kadłubem.

Mała poprawka. Na rynku jest sporo różnych sztyftów o różnej temperaturze topnienia i czasie schnięcie, standardowo to ok 30 sekund, po czym klej zaczyna wiązać, Ale są też kleje, które są płynne przez ponad minutę.

Czas stygnięcia oczywiście też zależy od grubości warstwy kleju.

Dla porównania, przy klejeniu klejem polimerowym, zgodnie ze sztuką, ie ma szans, żeby przesunąć po przyłożeniu.

Nie to, żebym zachwalał, bo najlepiej pracuje mi się polimerowym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, wojcio69 napisał:

Jacku absolutnie nie chodzi mi o to aby udowadniać czyja racja jest racniejsza, bo to powiedział już sam Piłsudski, że racja jest dupa, każdy ma swoją.

Ostatnio kleju na gorąco do klejenia pianki używałem przy wstępnym połączeniu pokrowców na skrzydła, robionych z maty aluminiowo-piankowej używanej do oklejania ścian za grzejnikami. Stąd wiem, że ten klej słabo to łączy, a i przytopić piankę potrafi.

Na filmie gość używa depronu i XPS. Być może te materiały dobrze się kleją na gorąco.

Kolejna sprawa, to czas stygnięcia kleju, jest raczej krótki i nie pozostawia wiele czasu na precyzyjne złożenie dwóch elementów, a po złożeniu na ewentualną korektę.

Czas stygnięcia również skraca czas nakładania, choć dla tego modelu nie ma specjalnie długich odcinków poza kadłubem.

Niewiadomą dla mnie jest zachowanie kleju w różnych warunkach atmosferycznych i jak będzie się zachowywać po np. roku latania, chociaż ten model to raczej hala jak łąka.

Zapewne posklejać się da, pytanie czy warto.

mam 0 doswiadczenia z piankami ( w modelarstwie) stąd też moje pytanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, pjk11 napisał:

Nie wiem jakiego gluta uzywales, ale te z którymi ja sie spotkalem wystarczy podgrzac suszarką i delikatnie wydłubywac malym srubokretem. Nie uszkadza to EPP, a klej polega.

 

A nie wiem co to. Kupilem zestw pistolet na cienkie wkłady z paczką klejów w "funciaku". Próbowałem patentu z suszarką ale w tym wypadku nie robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Purex jest fajny ale...
1. Zostawia rudy ślad klejenia
2. Puchnie przy wysychaniu, więc klejone elementy muszą być zaciśnięte.
Tak się zachowywał ten, którego używałem jakieś 15 lat temu.

P.S. https://modelemax.pl/pl/kleje-tradycyjne/7006-klej-purex-rapid-50-g-.html

Wysłane z mojego SM-J701F przy użyciu Tapatalka





Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Konrad_P napisał:

Hmm... nie licytuj się bo ja chodziłem w latach 70tych to raz a dwa pianki nie skleisz Wikolem.  Do pianek jest klej jak Wojtek napisał UHU Por lub badziewiasty choć stosowany również Dragon. A Wikol zostawmy do klejenia elementów drewnianych bo od pianki schodzi płatami jak skóra na liniejącym wężu.

 

 

Przepraszam Konrad, ja sie na modelach z pianki nie znam, ale wyczytalem w ksiazce "Depron-Workshop: Leichte Schaummodelle selber bauen" autorstwa Michaela Rützela, ze klejami typu Wikol mozna kleic pianke, gdyz klej ten dostaje sie w pory i solidnie "trzyma".

Wedlug autora ksiazki problem ze stosowaniem klejow typu Wikol do klejenia pianki polega na tym, ze wiazanie w takiej spoinie odbywa sie na zasadzie dyfuzji (jesli dobrze przetlumaczylem z niemieckiego) i odparowania zawartej w kleju wilgoci, a poniewaz w wypadku stosowania nienasiakliwej pianki dyfuzja nie wchodzi w gre, wiec odparowanie wilgoci jest mocno utrudnione i wymaga duzo wiecej czasu. Inaczej mowiac - pianka da sie skleic takim klejem, ale do osiagniecia pelnej wytrzymalosci spoina wymaga duzo wiecej czasu, anizeli w przypadku klejenia drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mr.jaro napisał:

 

Przepraszam Konrad, ja sie na modelach z pianki nie znam, ale wyczytalem w ksiazce "Depron-Workshop: Leichte Schaummodelle selber bauen" autorstwa Michaela Rützela, ze klejami typu Wikol mozna kleic pianke, gdyz klej ten dostaje sie w pory i solidnie "trzyma".

Wedlug autora ksiazki problem ze stosowaniem klejow typu Wikol do klejenia pianki polega na tym, ze wiazanie w takiej spoinie odbywa sie na zasadzie dyfuzji (jesli dobrze przetlumaczylem z niemieckiego) i odparowania zawartej w kleju wilgoci, a poniewaz w wypadku stosowania nienasiakliwej pianki dyfuzja nie wchodzi w gre, wiec odparowanie wilgoci jest mocno utrudnione i wymaga duzo wiecej czasu. Inaczej mowiac - pianka da sie skleic takim klejem, ale do osiagniecia pelnej wytrzymalosci spoina wymaga duzo wiecej czasu, anizeli w przypadku klejenia drewna.

hmmm...........

styropian to też  pianka, a Wikolem  da się.....100 lat temu LZN Krosno produkowało styropianowe zestawy modeli latajacycych , m-dzy innymi Fokę,, kleiło to sie WIKOLEM...(  znam to z autopsji )

 

EPP to też pianka, i tu juz Wikolem sie  nie bardzo daje, ale raczej przez to ,że polipropylen  jest tzw  "trudnym" tworzywem  i klej złazi z niego płatami....jedyna metoda  na EPP to aktywacja powierzchni specjalnym lakierem,  wtedy to i zywica epo, lakiery 2K daja radę  

 

stąd też było moje pierwotne pytanie..."czy można na gorąco ? " dziś zrobiłem próbę....klej pianki nie topi, trochę trzeba się spieszyć, ale trzyma jak cholera, spoina  jest elastyczna i nie odwarstwia się.Na gluta wkleiłem równiez  bowdeny do wnętrza kadłuba. Pistolet  do kleju bez regulacji temperatury  ale z bardzo cienka dyszą, więc kleju nie idzie specjalnie duzo.Model to jakiś klon Pioniera, ale napęd to będzie  spalina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, d9Jacek napisał:

styropian to też  pianka, a Wikolem  da się.....100 lat temu LZN Krosno produkowało styropianowe zestawy modeli latajacycych , m-dzy innymi Fokę,, kleiło to sie WIKOLEM...(  znam to z autopsji )

Też kleiłem tą Foke w tamtych czasach,jak mnie pamięć nie zawodzi, to był klej do styropianu C20,prawie jak wikol,jeszcze można go kupić(klej introligatorski),dostępny był w CSH w słoiczkach,jest bardziej elastyczny niż wikol i to na tyle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, d9Jacek napisał:

EPP to też pianka, i tu juz Wikolem sie  nie bardzo daje, ale raczej przez to ,że polipropylen  jest tzw  "trudnym" tworzywem  i klej złazi z niego płatami....jedyna metoda  na EPP to aktywacja powierzchni specjalnym lakierem,  wtedy to i zywica epo, lakiery 2K daja radę 

 

Nie chce dzielic zapalki na czworo, ale wypowiedz pochodzaca z cytowanego przeze mnie zrodla odnosila sie ogolnie do pianek stosowanych w modelarstwie. Zakladam wiec, ze chodzilo o wszystkie rodzaje pianek, ale nie wykluczam, ze autor mogl miec na mysli (choc tego wyraznie nie zaznaczyl) jedynie spoiny o pewnym stopniu chropowatosci, umozliwiajace dostawanie sie kleju w pory klejonego materialu. Na gladkiej powierzchni pewnie jest tak, jak napisales.

 

Ale jeszcze raz zaznaczam, ze ja sie na tych "cudach" wspolczesnej techniki nie znam, wiec powyzsze powtarzam jedynie ufajac w rzetelnosc autora ksiazki. A czy wspomniany autor zasluguje na zaufanie, tego nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mr.jaro napisał:

Przepraszam Konrad, ja sie na modelach z pianki nie znam, ale wyczytalem w ksiazce "Depron-Workshop: Leichte Schaummodelle selber bauen" autorstwa Michaela Rützela, ze klejami typu Wikol mozna kleic pianke, gdyz klej ten dostaje sie w pory i solidnie "trzyma".

Sorry ale nie ma szans.

Miałem 4szt. Twin Stary, 4szt. Easy Glidery Pro, 3szt. Easy Stary i po drodze ze 6 skrzydełek w tym 2 z EPP od Marka Rokowskiego Vege 1,4m i bodaj 1,8m a reszta ze styropianu. Uwierz mi, że Wikol nie nadaje się do klejenia EPP a i styropianu też nie sklei. No może i sklei ale na chwilę i spoina nie będzie miał praktycznie żadnej wytrzymałości. Nie wiem jakiego Wikolu używał autor cytowanej książki ale nasz Wikol na pewno się nie nadaje. Do styropianu, jak już, to też mleczy klej C20 taki o którym pisał wyżej WItek. U mnie w szkole nazywali go jak pamiętam "rzadkim Wikolem" czy jakoś tak, ale on nie miał nic wspólnego z prawdziwym Wikolem.

 

Wikol to klej do drewna i do tego typu materiałów trzeba go stosować. Do pianek EPP tak jak wyżej już pisano stosuje się kleje polimerowe lub odpowiedni CA. Co innego depron, styropian i EPS. Te wszystkie materiały w żargonie nazywamy "piankami" ale każdy z tych materiałów ma inne właściwości i trzeba stosować zupełnie inne materiały czytaj kleje.

 

Ale jak każdy rozsądny modelarz, zawsze trzeba zrobić próbę kleju na ścinkach, jak dany klej reaguje na dany materiał oraz jak mocna jest spoina. Jak pianka się nie wytopi i pęknie poza spoiną to taki klej jest odpowiedni dla tego materiału w żargonie nazywanego "pianką".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mr.jaro napisał:

 

Nie chce dzielic zapalki na czworo, ale wypowiedz pochodzaca z cytowanego przeze mnie zrodla odnosila sie ogolnie do pianek stosowanych w modelarstwie. Zakladam wiec, ze chodzilo o wszystkie rodzaje pianek, ale nie wykluczam, ze autor mogl miec na mysli (choc tego wyraznie nie zaznaczyl) jedynie spoiny o pewnym stopniu chropowatosci, umozliwiajace dostawanie sie kleju w pory klejonego materialu. Na gladkiej powierzchni pewnie jest tak, jak napisales.

 

 

Z moich doświadczeń właśnie odnośnie EPP wynika, że jest bardzo duża różnica w przypadku szorstkich i gładkich powierzchni. Przez szorstkie rozumiem elementy modeli wycinane drutem na gorąco, a przez gładkie elementy z formy. W tym drugim przypadku powierzchnia jest gładka, śliska i tutaj nie każdy klej sobie radzi. 

Kiedyś posklejałem latające skrzydło Z-84 Distalem. Chciałem, żeby było mocno i solidnie do szybkiego latania. Niestety model mi rozpadł się w locie podczas pierwszego wyjazdu na lotnisko. Po powrocie do domu zdemontowałem bez problemu wszystkie klejone elementy i usunąłem klej bez śladu. Dopiero ten model poklejony na UHU-POR służy mi już kilka lat bezproblemowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Konrad_P napisał:

Nie wiem jakiego Wikolu używał autor cytowanej książki

 

Na obrazku jest typowy klej do drewna - o ile sobie przypominam (w biurze jestem i chwilowo do ksiazki zajrzec nie moge), bardzo popularny u nas Ponal, bodajze znanej firmy Henkel, albo jego odpowiednik od UHU. W kazdym razie nic specjalnego - wszedzie dostepny klej.

Czy faktycznie nie ma szans, tego nie bede osadzal. Zakladam jednak, ze autor tej ksiazki glupcem nie jest i wiedzial, co pisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EPP to polipropylen. Substancja nieaktywna powierzchniowo. Z tego materiału wykonuje sie elementy wandalo odpornebo tego nie łapie zadna normalna farba.

EPP przecięte drutem ma chropowatą powierzchnię i tego jest w stanie złapać się klej. Od strony formy jest gladki i bez aktywowania powierzchni nie da sie tego ani skleić ani pomalować. UHU por jest dziwnym klejem bo on jakby nigdy nie wysycha i jest lepki cały czas. Dlatego ma szansę skleic EPP od gladkiej strony. Butapren np też tego nie łapie mimo że jest klejem kontaktowym.

 

Aktywowanie powierzchni robi się albo mechanicznie- co tworzy zadziory i szczeliny w które klej może swobodnie wpłynąć i dokonać wiązania albo np termicznie- opalając powierschnię palnikiem co przerywa "poli" łańcuchy i tworzy powierzchnię kontaktową. Są też specjalne kleje do PP i PE które składają sie z 2 elementów. 1. To chemiczny aktywator i 2. Właściwy klej do tej zaktywowanej powierzchni.

 

Edit. Doczytalem teraz ze Jacek wspominał o kleju na gorąco. On klei na skutek termicznego topienia sie i zespolania materialu bazowego z klejem. Ale tu trzeba poeksperymentować i kupic dobry pistolet z nastawą temperatury. Za niska temperatura i klej odejdzie. Z wysoka i klej wytopi okolicę. Na forum były opisywane modele z Coroplastu/tekpolu co jest polipropylenem tylko w innej formie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, japim napisał:

Są też specjalne kleje do PP i PE które składają sie z 2 elementów. 1. To chemiczny aktywator i 2. Właściwy klej do tej zaktywowanej powierzchni.

są też specjalne lakiery/aktywatory w sprayu do PP, po ich natryśnieciu na powierzchnie  mozna kleic, lakierować i laminować....nic nie odchodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.