JacekCichy Opublikowano 3 Lutego 2022 Opublikowano 3 Lutego 2022 Ja sie co prawda na modelach w skali XXXL wogole nie znam ale stosowalnosc i wytrzymalosc plastikow tez mnie nieraz zaskakuje Mam pytanko dawales lozyska kulkowe pod rury od sterow wysokosci czy tulejki mosiezne czy masz jeszcze jakis inny patent?
solainer Opublikowano 3 Lutego 2022 Autor Opublikowano 3 Lutego 2022 Rurki są na łożyskach igiełkowych. 1
RobertK Opublikowano 3 Lutego 2022 Opublikowano 3 Lutego 2022 16 godzin temu, solainer napisał: Ten nieszczęsny ster wysokości na tyle nie dawał mi spokoju że postanowiłem dotrzeć i porozmawiać z kimś kto ma ten model i nim lata. Udało mi się nawiązać kontakt z Alesem ze Słowenii. On ma ten model już drugi sezon i zrobił nim 101 lotów. Bardzo mnie zaskoczył fakt że na wysokość wybrał te same serwa co ja. W dodatku dźwignie serw i snapy ma plastikowe. Myślę, że skoro jego model to wytrzymał to mój też powinien. Jestem dużo spokojniejszy. Poniżej zamieszczam zdjęcie napędu od Alesa. No tak ,ale należało by uwzględnić ewentualną różnicę ciągu zastosowanych turbin (Twoja vs kolegi ze Słowenii) a także "technikę" latania. Według mnie używanie plastikowych dźwigni w tym konkretnym przypadku to proszenie się o kłopoty. Ogólnie napęd ze zdjęcia nie wzbudza mojego zaufania.
solainer Opublikowano 3 Lutego 2022 Autor Opublikowano 3 Lutego 2022 Może stery płytowe w powietrzu nie są tak bardzo obciążone jak nam to się wydaje. Niestety nie znam się na tym i nawet nie wiem jak to sprawdzić. Sądząc że napęd z plastikami daje radę to chyba jednak nie jest tak źle. Co do modelu kolegi ze Słowenii to waży on do startu 29 kg i napędzany jest turbiną Kingtech 210.
RobertK Opublikowano 3 Lutego 2022 Opublikowano 3 Lutego 2022 Również nie znam się , jedynie analizuje. Mam do zawieszenia " wiecheć " jak na zadęciu i od jakiegoś czasu zastanawiam się nad rozwiązaniem napędu...
solainer Opublikowano 4 Lutego 2022 Autor Opublikowano 4 Lutego 2022 Jeśli dobrze widzę to statecznik z Bea hawk. Nie problem go napędzić. Tam jest to dość dobrze pomyślane tak samo jak w F86 Sabre. Nawet te same elementy do napędu przychodzą.
RobertK Opublikowano 4 Lutego 2022 Opublikowano 4 Lutego 2022 Zarówno w jednym jak i drugim modelu jest popychacz przez prawie całą długość kadłuba i zdwojone serwa. Ale w F86 mamy klasyczny ster a w Hawk płytowy. Temat zapewne będę kontynuował w nowym wątku i tam również opiszę kilka przygód z tym napędem ,a tu już nie zaśmiecam. ?
solainer Opublikowano 4 Lutego 2022 Autor Opublikowano 4 Lutego 2022 W F86 mimo że w oryginale był klasyczny to w modelu jest płytowy. Dokładnie taki sam jak u Ciebie. Ten popychacz dobrze się sprawdza.
RobertK Opublikowano 6 Lutego 2022 Opublikowano 6 Lutego 2022 Nie wiem jak w F86 ,ale w Hawk-u ten popychacz (napęd) jest sprawą dość kontrowersyjną. Zarówno Airlwold jak i CARF w modelach Hawk-a o podobnej skali stosują inne rozwiązanie napędu wysokości.
solainer Opublikowano 9 Lutego 2022 Autor Opublikowano 9 Lutego 2022 Rozpocząłem montaż podwozia. W tym modelu można to zrobić na dwa sposoby: tradycyjnie na konsolkach w skrzydłach i odejmowane razem ze skrzydłami i tak jak na zdjęciu na profilach na stałe osadzone w kadłubie. Wybrałem ten patent bo wydaje się być wygodniejszy przy montaż modelu na lotnisku. Nie trzeba rozpinać kabli i model na stałe ma koła co ułatwia sprawy logistyczne. Zamontowałem też siłowniki do otwierania drzwi podwoziowych. Koło na zdjęciu jest w docelowym rozmiarze ale kupione tylko do przymiarki bo wciąż czekam na właściwe. Wszystko się mieści jak należy i wygląda na to że będzie można wykończyć od wewnątrz drzwi podwoziowe.
jarek996 Opublikowano 9 Lutego 2022 Opublikowano 9 Lutego 2022 Tak z ciekawosci ; jaka srednica kola ?
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. solainer Opublikowano 28 Lutego 2022 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 28 Lutego 2022 Dopadł mnie covid i nie mogłem nic w modelarni robić ale za to na laptopie w łóżku powstało całe wnętrze kabiny pilota. Jeszcze dużo drobiazgów zostało drukarce do wyplucia ale z tego co już mam widzę że efekt będzie dobry. W kolorze będzie jeszcze lepiej, choć żona mówi że nadaremnie z tym walczę bo w samolocie i tak niewiele widać. Fakt może i wszystkiego nie widać ale jest. Fotel docelowo będzie ze sklejki, ta wytłoczka na jedną warstwę druku jest zbyt delikatna. 6
Modelarz 2123 Opublikowano 28 Lutego 2022 Opublikowano 28 Lutego 2022 W locie może i nie widać, ale na ziemi zawsze ładny kokpit robi super wrażenie.
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. solainer Opublikowano 10 Marca 2022 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 10 Marca 2022 Prac nad kokpitem ciąg dalszy. Narysowałem i wydrukowałem już wszystkie elementy. Teraz powoli składam wszystko do kupy. Tak prezentuje się pierwszy pokolorowany kawałek. 5
dyra63 Opublikowano 11 Marca 2022 Opublikowano 11 Marca 2022 Cześć, Piotrek. Wygląda superowo, a ten zielonkawy "mieszek" u podstawy drążka to też wydruk ?
solainer Opublikowano 11 Marca 2022 Autor Opublikowano 11 Marca 2022 To na dole to szmata. Łatwiejsza do wykonania ręcznie niż rysunek w 3d. 1
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. solainer Opublikowano 13 Marca 2022 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 13 Marca 2022 Kolorowania kokpitu ciąg dalszy. Coraz fajniej to wygląda. Muszę teraz wydrukować zegary i będzie można zrobić przedni panel. Tak się prezentuje na obecną chwilę. 6
Grifon Opublikowano 14 Marca 2022 Opublikowano 14 Marca 2022 Uważaj żeby nie dotknąć tego czerwonego przycisku bo się dopalacz włączy!
Rekomendowane odpowiedzi