Skocz do zawartości

PZL P1 Protoplasta wszystkich PZL-ek


Rekomendowane odpowiedzi

Ktos kiedyś pisał o metodzie miękkiego ołówka 6b może 8b można by nim maznac na około nitów i przetrzeć palcem. W zagłębieniach się zawsze kurz zbiera no i trochę by wizualnie pewnie uwypukliło ta robote która zrobiłeś :) Ale ja tam nie jestem doświadczony tylko gdzieś to kiedyś wyczytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zależy co chcesz. Do malowanie to oczywiście w rozpuszczalniku ale do wcierania razem z proponowanym wyżej ołówkiem ręcznie to niczym. Oczywiście samo wcieranie może okazać się mało trwałe więc po wierzchu trzeba byłoby prysnąć cienką warstwę bezbarwnego lakieru.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samolot ten był prototypem i nie był mocno wyeksploatowany a na pokazach nawet był bardzo czysty. Pod koniec swej egzystencji faktycznie już o niego nie dbano i w sumie został rozebrany częściowo skanibalizowany a kadłub przekazano do muzeum. Taki czysty faktycznie  może nie wyglądać efektownie w odczuciu modelarzy więc proponuję ci zastosowanie kilku trików malarskich. Po pierwsze delikatny presheading na liniach podziału blach z opcją cieniowania i kafelkowania efektu. Na to wszytko ponownie kolory właściwe kolory ale tak aby były nieco transparentne i pokazywały przygaszone efekty wcześniejszych działań. Na to dopiero delikatny wash w okolicach podziału blach i nitów (kolory neutralne szary i sepia) na to wszystko imitacje delikatnych przetarć (farba srebrna)  i dopiero jakiś symboliczny wethering ale naprawdę symboliczny to nie czołg (małe plamy i kurz). No i może jakieś okopcenia  do kompletu. Dla przykładu moja P6ka i P11ka. P1 też mam w planie ale to kiedyś tam ?

DSCF1012.JPG

DSCF1010.JPG

DSCF1020.JPG

DSCF1036.JPG

DSCF1040.JPG

DSCF1041.JPG

DSCF1072.JPG

P11_07.JPG

P11_08.jpg

P11_17.jpg

P11_22.jpg

P11_26.jpg

P11_27.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, dziękuję za fachową poradę, szkoda że tak daleko mieszkasz .... ;) Będę robił próby i zobaczymy co z tego wyniknie. Zamówiłem na razie farbki akrylowe, srebrną i 2 szare w różnych odcieniach.

Myślę że akryle będą lepsze bo można je łatwo rozmyć lub ew. zmyć wodą póki nie zaschną.

Już wcześniej oglądałem z niedowierzaniem Twoja relacje z budowy, coś niesamowitego w tak malej skali ! Wspaniała robota a ta ryflowana blacha to po prostu mistrzostwo świata !

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Jakieś drobne okopcenia można również zrobić suchymi pastelami,wystarczy trochę przyszlifować i tym pyłkiem na chusteczkę lub papier toaletowy ,troszkę posypać ( tak jak gdyby posolić )a następnie z kierunkiem opływu powietrza delikatnie przecierać równolegle do kierunku opływu skrzydła .Wymaga to trochę wprawy ,ale fajnie o wychodzi szczególnie w okolicach luków ,zawieszeń lotek ,sterów itp.

 

https://www.artequipment.pl/p1239,pastele-suche-sangwina-sepia-12-kolorow.html

20190625_103251.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam a tak przy okazji, odpaliłeś już swoje ZERO ?

W dniu 1.08.2021 o 21:14, KayFranz napisał:

OK, tyle że to późniejsza wersja. W 1930 było stosowane inne.
 

 

5 godzin temu, dyra63 napisał:

To mój model ,możesz sobie zerknąć i coś wykorzystać ,dużo pomysłów jest w moim wątku 

 

Adam, tak przy okazji, czy odpaliłeś swoje ZERO ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak z ciekawości, to ile ten silnik kosztuje ?

54 minuty temu, dyra63 napisał:

No niestety w tym względzie nic się nie zmieniło, w tej chwili nie stać mnie na Saito- a żadnego dwusuwa tam nie będzie.

a tak z ciekawości, to ile ten silnik kosztuje ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.