Skocz do zawartości

Napęd w Odyssey Art Hobby


Marcin83
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

HS 55 miałem na lotkach i ogonie w modelu arthobby o rozpiętości 1.7m i kręciłem nim sporo akrobacji. Wytrzymywały.

Ale to było kilkanaście lat temu. Teraz ich jakość tak spadła, włącznie z jakością ser HS65HB, że osobiście bym ich już nigdzie nie włożył.

 

Patryk polecał do F5J QUANTUM te serwa https://botland.com.pl/serwomechanizmy/2853-serwo-powerhd-dsm44-micro-6939570720152.html

Ja latałem ostatnio w walkach powietrznych piankami trochę tańszym modelem serw PowerHD i sprawdziły się.

Latałem też na tych w modelu FUNRAY i też się sprawdziły https://rcforever.pl/product-pol-747-Serwo-MINI-KST-DS113MG-450.html

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Lotki pół biedy, hs 55 jako tako powinny wytrzymać ale klapy SK i SW koniecznie coś lepszego trzeba dać. Ja buduję teraz model w technice VB 1,7m do latania w termice i na lotki chyba też dam hs 55 bo akurat mam ale na klapy i stery pójdzie coś pewniejszego.

Każdy musi zadecydować sam. 

Napiszę tylko ,że ekspoatuję w 4 modelach serwa hs 65 i to zarówno w spalinówkach jak i elektrykach już kilka lat i nie ma problemów .

To dobre serwa. Może nie idealne bo zdarzają się sztuki które "nie trzymają nautrum" i nie centrują dobrze ale na około 10-12  kupionych serw chyba 2szt. miały defekt a przecież w razie czego można zareklamować.

Ja bym dał na wszystko hs 65.

Albo tania opcja na lotki i kierunek  hs 81 a klapy i SW hs 65 ( to w ostateczności)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak pisze Artur.

Też wspominałem o KST i jeżeli o mnie chodzi to tam, gdzie mieszczą się serwa HS 55 dałbym KST 113MG dostępne w linku podanym przeze mnie a gdzie płat jest za cienki to DSM 44.

Nie wiem jak jest teraz z dostępnością serw Corona ale jeżeli się nie śpieszy i można je ściągnąć to czemu nie.

 

W kombacie piankowym używaliśmy silników firmy power HD i były bardzo odporne, stąd wszedłem w serwa power HD w mniejszych/wolniejszych modelach i jak na razie nie żałuję.

Corona sprawdzone od lat, KST również.

 

Hitec tak jak pisałem, ja też miałem wadliwe serwa HS 65HB od nowości a pamiętam, że np.  HS 45HB w moim modelu F3K nie wracały do neutrum, trzeba było trącić drążek aby wróciły 🙂

 

Ale wybór należy do Ciebie i to jest fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kadłuba - HD 44 spokojnie. Do skrzydła ? Mam sporo wątpliwości... Używam te serwa od kilku lat. To są dobre serwa, ale........ 5,6g czy 6,1g na czymś musiało się odbić ? 1- Dźwignie sterujące: wiotkie, cienkie, nie zapewniają wystarczającej sztywności. Do piankolotów - O.K. 2 - przekładnia, zębatki b. cienkie, powierzchnia styku na zębach - mikroskopijna. 3- zerowanie, czyli powrót do neutrum bez obciążenia: najlepsza z jaką się spotkałem w tak małych serwach. Pod obciążeniem nie jest już jednak tak różowo. Jeżeli w locie parametry tych serw są zupełnie wystarczające do Odyssey, w Quantumie też sobie poradzą, to już jednak należy wziąć pod uwagę, że w trakcie trochę tylko twardszego lądowania masa klapy czy lotki przeniesiona na dźwignię i przekładnię zrobi swoje ? Wyjmując model z bagażnika często zahaczy się o drzwi czy klapę bagażnika. Lekko, ale masa skrzydła i energia półobrotu powodują, że mamy serwo do wymiany ? Jak ktoś lubi wymieniać i 60 zł nie stanowi dla niego problemu - to O.K. Ale jeżeli 60 zł nie stanowi problemu to powinno się przełknąć i 100 zł ? Wtedy polecam Blue Birdy 105, 106, 126... Z wersją HV należy uważać. Zasilane do 6v - wytrzymują naprawdę sporo, szybkość jeszcze zadowalająca. Ale zasilane 8v - spaliłem 4 szt pod niewielkim obciążeniem - masą samego skrzydła (<500g) na wychylonej klapie w trakcie doregulowywania symetrycznych wychyleń. Można je dostać u Horejsi -go, Sam tam kupowałem, bywają też w Mixmodel II. Poza ceną nie różnią się od KST czy MKS-ów. Ale  KST 113 to też zupełnie dobra propozycja. 

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.06.2022 o 22:38, Ares napisał:

No chyba ,że tak: pewnym sposobem i wyjśćiem jest (pod warunkiem ,że jest miejsce) dobranie napędu z pewnym dosyć dużym zapasem : np. tańsze regle zawsze dobieram 2 x większe niż prąd płynący w obwodzie podczas lotu. Podobnie silnik: staram się nie stosować największych dopuszczalnych skoków i średnic. Wtedy wszystko mniej sie grzeje i już tak łatwo sie nie spali.

 

Hmm... Duzy zapas czego? Mocy? Przeciez duzo mocniejszy naped (a wiec silnik i regulator) posiada zwykle wieksza mase, najczesciej wymaga tez pakietu o wiekszej pojemnosci, a wiec takze masie, a to nie pozostaje bez wplywu na wlasciwosci modelu. A potem zdziwienie, ze model nie lata zgodnie z oczekiwaniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oboje macie rację co do "zapasu" w zależności od konkretnego modelu. W modelach arthobby, tych które miałem trzeba było pilnować wagi bo już na etapie pustego modelu była wyższa niż deklarowana przez producenta. Ale chociażby w piankach typu FUNRAY, czy FUNCUB gdzie wchodzą większe i cięższe akumulatory to jest miejsce na manewrowanie wagą silnika i regulatora kosztem pojemności i związanej z nią wagi akumulatora przy zachowaniu jego zakładanej wydajności prądowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mr.jaro napisał:

Hmm... Duzy zapas czego? Mocy? Przeciez duzo mocniejszy naped (a wiec silnik i regulator) posiada zwykle wieksza mase, najczesciej wymaga tez pakietu o wiekszej pojemnosci, a wiec takze masie, a to nie pozostaje bez wplywu na wlasciwosci modelu. A potem zdziwienie, ze model nie lata zgodnie z oczekiwaniami.

Chyba nie rozumiesz: albo po prostu "z automatu" jesteś na "nie"i się nie zastanawiasz.

O ile większą masę ma bateria Lipol np. 2200mAh 30C od takiej samej ale o wydatku prądowym 50C? Reguator o kilka Amper mocniejszy też nie waży Bóg wie ile więcej to parę gramów i to przed środkiem ciężkości. Rozplanowując umiejętnie wyposażenie można cięższymi elemetami wyważyć model ( zresztą to oczywiste? ) 

Problem jest wtedy gdy nie ma miejsca w wąskim kadłubie elektroszybowca a potrzeba jakieś tam określonej mocy napędu.

Nie chce mi się zbyt długo rospisywać , każdy ma prawo myśleć po swojemu i tyle.

Mówiąc krótko MOIM ZDANIEM: montując wyposażenie trzebo dokładnie wszystko przemyśleć i dobrać indywidualnie do konkretnego modelu , czasem parę gramów nie ma znaczenia a w niektórych modelach np F3K ma bardzo duże znaczenie. I Marcin tak właśnie robi pytając tu na forum , tak więc proponuję abyś może napisał coś na temat na który zadał pytanie?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Jerzy Markiton napisał:

To jest kadłub z Odyssey ??

Może wina perspektywy, ale nie wydaje mi się .....

 

Trochę wcześniej Jacek pisał:

 

"Mam też ten model w swoim hangarze, tylko ja zrobiłem nowy, całowęglowy kadłub i mam tam zainstalowany silnik Reisenauera z przekładnią i pakietem 1800mAh - więc mogę dłużej używać silnika i bujać się w termice niż wersja standardowa."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Jerzy Markiton napisał:

To jest kadłub z Odyssey ??

Może wina perspektywy, ale nie wydaje mi się .....

Jurek, tylko skrzydła i belka węglowa z siodełkiem jest oryginalna od arthobby. Reszta własna robota. Kadłub całowęglowy, dłuższy i smuklejszy niz producenta, dzięki temu wchodzi bez problemu akumulator 1800 mAh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jacek Walenciak napisał:

Reszta własna robota. Kadłub całowęglowy, dłuższy i smuklejszy

Bardzo ładnie to wygląda. Kadłub typowe F5J. 

Wykonanie widać też eleganckie. Chciałbym umieć tak ładnie budować. 

Gratulacje i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.06.2022 o 22:38, Ares napisał:

No chyba ,że tak: pewnym sposobem i wyjśćiem jest (pod warunkiem ,że jest miejsce) dobranie napędu z pewnym dosyć dużym zapasem...

 

Powtorze tylko: mowa byla o "dosc duzym zapasie". To ja sie pytam: jakiemu celowi mialoby to sluzyc w takim szybowcu, jak Odyssey?

 

 

15 godzin temu, Ares napisał:

...montując wyposażenie trzebo dokładnie wszystko przemyśleć i dobrać indywidualnie do konkretnego modelu...

 

Dokladnie w tym rzecz! I wlasnie dlategio nie powinno sie proponowac bezsensownego dobierania napedu na wyrost, bo szybowce reaguja zwykle na wzrost masy wrazliwie. Co, jak co, ale akurat Odyssey zostal zaprojektowany przy zalozeniu osiagania mozliwie malej predkosci opadania i dokladnie przy tym zalozeniu kazdy niepotrzebny gram masy to za duzo.

 

Dobieranie napedu "z dosyc duzym zapasem" mozesz "z automatu" proponiowac budujacym Wicherki, ale dla modeli jak Odyssey taka propozycja staje sie wrecz groteskowa.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mr.jaro napisał:

Dobieranie napedu "z dosyc duzym zapasem" mozesz proponiowac budujacym Wicherki, ale dla modeli jak Odyssey taka propozycja staje sie wrecz groteskowa.

 

 

Oj Jarek....... Ty się jednak naprawdę lubidz droczyć na tym forum😄

Nie uważam się za doświadczonego modelarza ale zbudowałem kilkanaście modeli rc od podstaw i wszystkie latają dobrze. Także chyba coś tam potrafię. 

Nie ciągnijmy dalej dyskusji bo rozbijamy wątek Marcinowi. 

Skoro się znasz do doradzaj. Może wstaw zdjęcia swojego Odyseey i wyposażenia jakie zastosowałeś albo jakiegokolwiek modelu elektroszybowca. Może się czegoś nowego nauczę? Albo nawet takiego prostego Wicherka..... Tam też trzeba rozsądnie wszystko dobrać. Wszystko jest proste jak się mówi/pisze teoretycznie. 

Dobra już się nie odzywam..... Po prostu nie rozumiesz nadal co ja napisałem i niech tak zostanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.