ahaweto Opublikowano 21 Grudnia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2022 Jarek o nieprzydatności klejów "na bazie wody" (Wikol) to chodzi mi tylko o podklejanie dużych części np. pokłady pokrętów, dużych elementów poszycia czy też szkieletów wewnętrznych tekturą. Karton na którym drukowane są części modelu po zetknięciu się z takim klejem (wodą w nim zawartą) wydłuża się i wtedy powstają fałdy. Natomiast do przyklejania mniejszych części to takie kleje są jak najbardziej przydatne a nawet niezastąpione. Zwijając ciasno elementy np. rurki, wałeczki po wcześniejszym przygotowaniu elementu tak aby zwijał się prawie sam to końcówkę zawsze sklejałem Wikolem. Po krótkim przytrzymaniu palcami, ciepło z palców bardzo szybko wysusza klej i część jest gotowa. W ten sposób zwijałem rureczki o szerokości 1mm i średnicy 2mm i to w ilościach hurtowych np. przy wykonywaniu gąsienic z pojedynczych ogniw. Takie rureczki zwijałem na szpilce i po przyklejeniu do traków ta szpilka łączyła je w gąsienicę. Pokażę to w następnych modelach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 21 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2022 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
merlin71 Opublikowano 21 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2022 Odnośnie modeli redukcyjnych przypomniał mi się taki bajer, sztuczka. Kiedyś, bardzo dawno temu, miałem zrobiony model kartonowy właśnie, był to Po-2. Bardzo uproszczony, ale zamiast łopatek śmigła wkleiłem na kołpak krążek "celafonu". Cienkiej, dość sztywnej folii przezroczystej. Wszyscy się dziwili jak to jest że nic się nie dzieje, a śmigło ciągle się kręci... Takie złudzenie, na pierwszy rzut oka... Ciekawy jestem czy ktoś też miał taki pomysł, robił coś takiego...? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
horn3t Opublikowano 22 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2022 Co do klejów, to kiedyś używałem podobnie jak Adam butapren, w późniejszym okresie zacząłem używać klej "wikolopodobny", który dostarczał mi kolega od mamy pracującej w drukarni to był świetny klej współczesne "wikole" się chowają. Modele zawsze pokrywałem lakierem bezbarwnym lub nitrocejlonem a do ubytków "malarskich" używałem zwykłych szkolnych akwareli. Teraz jednak jak lubię przekombinować z modelem (waloryzować i malować) to na razie jednak zostanę przy "plastikch" których mam całą górę. Może przyjdzie kiedyś za rok dwa to coś z tektury posklejam a na razie obserwuje i podziwiam prezentowane modele, oraz życzę wszystkim pozytywnie zakręconym pasjonatom wszystkiego dobrego na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia. ps. patent ze śmigiełkiem fajny ja wstawiałem silniczki elektryczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 22 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2022 2 godziny temu, horn3t napisał: Co do klejów,...... polecam "Klej wiecznie żywy" W1 i Klej T2 W1 to klej do produkcji papierów samoprzylepnych -znakomity do przyklejania foli Alu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 22 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2022 Kiedyś kleiło się Butaprenem bo na wsi o inny było trudno.. To dobry klej nawet i dzisiaj, niepodatny na wilgoć, tylko mało kto wie w jaki sposób go używać bez zmory "trzymania części aż złapie". (mnie ten sposób "sprzedał" zaprzyjaźniony stary szewc). Dotyczy to wszystkich materiałów które nim sklejamy, a zwłaszcza skóry i papieru.. Dla tych którzy tego nie wiedzą objaśniam: - obie sklejane części cienko posmarować klejem i poczekać aż całkowicie wyschnie. - powtórnie posmarować obie części i poczekać aż będą prawie prawie suche (dotykając palcem), i dopiero wtedy obie klejone części złożyć i ścisnąć. Papierowe części (modeli) tak ściśnięte nie "rozłażą się", trzymają od razu, natomiast skórzane zostawiamy ściśnięte aż klej całkowicie wyschnie. Tak sklejoną skórę ciężko potem rozerwać (próby często kończą się oderwaniem jej przyklejonej warstwy)... 2 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepcio Opublikowano 22 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2022 Irek. Ten pomysł z kręcącym się śmigłem zastosowałem przy tworzeniu "Corsairów" do tego lotniskowca. Powstały duuużo wcześniej kiedy nie miałem kłopotów ze wzrokiem. Byłem przerażony widząc te samolociki nadrukowane na papierze. Jak to wycinać?? O klejeniu nie wspomnę. Nie było wtedy w sprzedaży nożyków do papieru jak teraz. Nożyczki, ewentualnie skombinowany po znajomości lekarski skalpel. Zdecydowałem się wykonać je z patyczka i cienkiej blaszki. Miały być dla syna. Jakoś uchowały się do dzisiaj. Dopiero teraz do budowy tego lotniskowca mobilizuje mnie wnuk. Warto zbudować model za 30000 zł.? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej.j Opublikowano 23 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2022 W dniu 22.12.2022 o 15:26, pepcio 11 napisał: Dopiero teraz do budowy tego lotniskowca mobilizuje mnie wnuk. Warto zbudować model za 30000 zł.? Z ciekawośći chciałem zobaczyć ten model i znalazlem az w niemieckim wykonaniu.A dla wnuka bardzo dużo zapału przy budowie USS ESSEX "USS Essex" 1:300 MM - Galeria - Kartonbau.de - Wszystko wokół Modele papierowe i karciane 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 23 Grudnia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2022 Wszystkie uwagi są cenne. Obejrzałem filmy które zamieścił kol. Maciej. Klejów BCG nie stosowałem, ostatni model skleiłem ok. 10 lat temu i bazowałem na metodzie którą sobie wypracowałem. Może kiedyś popróbuję stosowania innych klejów. SdKfz 234/2 Puma Wydawnictwo "Modelik" skala 1:25 Pojazd ciekawy ze względu na to że posiadał dwie kierownice. Wycofując się z pola walki nie musiał zawracać jedynie kierowca przesiadał się i już kierował pojazdem jadąc do tyłu. Model wykonany z uproszczonym przedziałem bojowym. cdn... 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej.j Opublikowano 23 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2022 39 minut temu, ahaweto napisał: SdKfz 234/2 Puma Wydawnictwo "Modelik" skala 1:25 Pojazd ciekawy ze względu na to że posiadał dwie kierownice. Wycofując się z pola walki nie musiał zawracać jedynie kierowca przesiadał się i już kierował pojazdem jadąc do tyłu. Model wykonany z uproszczonym przedziałem bojowym. patrzę dokładnie na te modele i.....krawędzie są czarne.....Nie lepiej dobrać retusz do danego koloru elementu?przykład z innego forum 39 minut temu, ahaweto napisał: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. ahaweto Opublikowano 30 Grudnia 2022 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2022 Maciej, oczywiście że lepiej. Tę kwestię opisałem w jednym z postów na pierwszej stronie tego tematu. "Jak pojechałem na pierwszy konkurs okazało się że mimo iż model był sklejony dobrze i czysto to malowane tuszem kreślarskim krawędzie nie są zgodne z regulaminem. Model tracił dużo punktów i szanse na medalową pozycję. Wg. regulaminu krawędzie muszą byś malowane kolorem takim jak dana część. Przy modelu wojskowym malowanym jednolicie jest to proste a le już model z kamuflażem wielokolorowym wymaga stosowania kilku kolorów. Do tego celu używałem szkolnych farbek wodnych, farb Pactra,Valejo rozrzedzanych 95% spirytusem. Wiem że szkoda ? ale efekt był bardzo dobry ? i wtedy moje modele zaczęły trafiać na podium. Sposób ten wyczytałem na forach kartoniarzy. W przyszłości zademonstruję te modele." Czernienie krawędzi zacząłem robić w latach 70 ub. w. Sam na to wpadłem, nawet nie pamiętam jak to się stało. Ale musisz przyznać że wygląda to dużo lepiej niż zostawienie białych krawędzi. Od razu nasuwa mi się skojarzenie z kobiecymi oczami ? SdKfz 165 Hummel Wydawnictwo "Modelik" skala 1:25 Model wykonany z przedziałem kierowcy i przedziałem bojowym oraz gąsienicami z pojedynczych ogniw. Niektóre krawędzie zostały później częściowo pomalowane w kolorze części. Jako ciekawostkę dodam że był to pierwszy model tego pojazdu wykonany z tego wydawnictwa. Wydawca mimo że model miał czarne krawędzie, poza konkursem (w Goleniowie) ad hoc ufundował mi "nagrodę pocieszenia" a zdjęcie modelu znajduje się na stronie startowej tego wydawnictwa, oraz na ostatniej stronie następnych wydawanych wycinanek jako reklama. Wbiło mnie to w dumę ? szczególnie że był to pierwszy konkurs w którym wystartowałem ? 4 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 30 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2022 Adamie jestem zachwycony. U mnie w szafie leży ze 4 roczniki MM i coraz częściej dzięki Tobie zaczynam o nich myśleć. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koriolan2 Opublikowano 31 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2022 Gratuluję wspaniałego wykonania i dbałości o szczegóły. Nawet lufa gwintowana co pierwszy raz widzę.Pozdrawiam. Szczęśliwego Nowego Roku. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. ahaweto Opublikowano 6 Stycznia 2023 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2023 Tiger II Wydawnictwo "Modelik" skala 1:25 Od tego modelu zaczęła się u mnie "era" malowania krawędzi w kolorze części. Przy budowie wykorzystałem dwie wycinanki aby uplastycznić wygląd modelu. Peryskopy mają szyby. Wszystkie nity zostały uwypuklone (klej Wikol) i pomalowane odpowiednim kolorem. Żmudna czynność ale warto było. Gąsienice z pojedynczych ogniw. Szpilki łączące bez łebków dlatego że krawędzie boczne traków są zakryte. Szkoda ładnie wykonany model wystawiać na pastwę kurzu. Wszystkie moje modele mają pudełka do ich przechowywania wykonane "na miarę". Dzięki temu wyglądają jakby były wykonane wczoraj ? cdn... 12 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
merlin71 Opublikowano 6 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2023 Brawo! Co raz piękniejsze te modele prezentujesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej.j Opublikowano 7 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2023 W dniu 6.01.2023 o 16:54, ahaweto napisał: Tiger II Wydawnictwo "Modelik" skala 1:25 Od tego modelu zaczęła się u mnie "era" malowania krawędzi w kolorze części. Przy budowie wykorzystałem dwie wycinanki aby uplastycznić wygląd modelu. Peryskopy mają szyby. Wszystkie nity zostały uwypuklone (klej Wikol) i pomalowane odpowiednim kolorem. Żmudna czynność ale warto było. Gąsienice z pojedynczych ogniw. Szpilki łączące bez łebków dlatego że krawędzie boczne traków są zakryte. Szkoda ładnie wykonany model wystawiać na pastwę kurzu. Wszystkie moje modele mają pudełka do ich przechowywania wykonane "na miarę". Dzięki temu wyglądają jakby były wykonane wczoraj ? Witam. Ten i poprzednie Twoje modele to wysoka liga.......zdjęcia można ustawiać jako tapety na ekranie komputerów.......a może dla odmiany skleisz samochód?polecam wydawnictwo WMC lub Ripper Works cdn... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2023 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahaweto Opublikowano 14 Stycznia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2023 M2 Bradley Wydawnictwo "Modelik" skala 1:25 Na budowę tego modelu również wykorzystałem dwie wycinanki dla uplastycznienia modelu. W czasie budowy okazało się że projektant w wycinance "zapomniał" umieścić siatkę jednego peryskopu ? Gąsienice z pojedynczych ogniw oraz pełne wnętrze przedziału bojowego i desantowego. cdn... 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 14 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2023 Gąsienice z pojedynczych ogniw - masakra. Kleiłem model plastikowy Leoparda i tam tez były gąsienice z ogniw, a tu przecież papierowe ogniwo trzeba zbudować jeszcze z mniejszych części. Wielki szok i większy szacunek. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 16 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2023 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi