Skocz do zawartości

Kartonowe modele redukcyjne


ahaweto
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jarek o nieprzydatności klejów "na bazie wody" (Wikol) to chodzi mi tylko o podklejanie dużych części np. pokłady pokrętów, dużych elementów poszycia czy też szkieletów wewnętrznych tekturą. Karton na którym drukowane są części modelu po zetknięciu się z takim klejem (wodą w nim zawartą) wydłuża się i wtedy powstają fałdy. Natomiast do przyklejania mniejszych części to takie kleje są jak najbardziej przydatne a nawet niezastąpione. Zwijając ciasno elementy np. rurki, wałeczki po wcześniejszym przygotowaniu elementu tak aby zwijał się prawie sam to końcówkę zawsze sklejałem Wikolem. Po krótkim przytrzymaniu palcami, ciepło z palców bardzo szybko wysusza klej i część jest gotowa. W ten sposób zwijałem rureczki o szerokości 1mm i średnicy 2mm i to w ilościach hurtowych np. przy wykonywaniu gąsienic z pojedynczych ogniw. Takie rureczki zwijałem na szpilce i po przyklejeniu do traków ta szpilka łączyła je w gąsienicę. Pokażę to w następnych modelach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, ja zdecydowanie nie uwazam siebie za znawce tego tematu, wiec nie chcialbym wciagac sie w szczegolowe technologiczne dyskusje. Po prostu z najzwyklejszej checi spojrzenia poza przyslowiowa krawedz wlasnego taleza, a takze z wielka ciekawoscia sledzilem na wyzej wspomnianym forum przykladowo watki niezyjacego juz Wujka Andrzeja - znanej i uznanej koryfei modelarstwa kartonowego. Stad wiem, ze dokladnie opisywal on metody klejenia (wodnym) klejem BCG, w tym takze podklejania wiekszych elementow tekturka. Robil to w sposob chyba niedoscigniony udowadniajac wielokrotnie, ze kartonowe modele da sie budowac wylacznie przy zastosowaniu kleju wodnego. Czy to rownie dobrze mozna odniesc do modeli okretow, tego nie wiem (Wujek Andrzej budowy takowych chyba nie relacjonowal), ale do modeli pojazdow i samolotow owszem - wystarczy przesledzic stosowne watki.

 

Ale nie chodzi mi o to, by Tobie zaprzeczac, bo jak wiadomo, jest to tez kwestia pewnej wprawy, a nawet wlasnych preferencji. Odpowiadajac na pytanie kolegi pozwolilem sobie jedynie przedstawic tutaj alternatywe dla jakby nie bylo smrodliwego butaprenu, bo przeciez nie kazdy ten specyficzny smrodek lubi. Nic poza tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie modeli redukcyjnych przypomniał mi się taki bajer, sztuczka. 

Kiedyś, bardzo dawno temu, miałem zrobiony model kartonowy właśnie, był to Po-2. Bardzo uproszczony, ale zamiast łopatek śmigła wkleiłem na kołpak krążek "celafonu". Cienkiej, dość sztywnej folii przezroczystej.

Wszyscy się dziwili jak to jest że nic się nie dzieje, a śmigło ciągle się kręci...  :D

Takie złudzenie, na pierwszy rzut oka... 

Ciekawy jestem czy ktoś też miał taki pomysł, robił coś takiego...?

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do klejów, to kiedyś używałem podobnie jak Adam butapren, w późniejszym okresie zacząłem używać klej "wikolopodobny", który dostarczał mi kolega od mamy pracującej w drukarni to był świetny klej współczesne "wikole" się chowają. Modele zawsze pokrywałem lakierem bezbarwnym lub nitrocejlonem a do ubytków "malarskich" używałem zwykłych szkolnych akwareli. Teraz jednak jak lubię przekombinować z modelem (waloryzować i malować) to na razie jednak zostanę przy "plastikch" których mam całą górę. Może przyjdzie kiedyś  za rok dwa to coś z tektury posklejam a na razie obserwuje i podziwiam prezentowane modele, oraz życzę wszystkim pozytywnie zakręconym pasjonatom  wszystkiego dobrego na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia. :)

 

ps. patent ze śmigiełkiem fajny ja wstawiałem silniczki elektryczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś kleiło się Butaprenem bo na wsi o inny było trudno.. To dobry klej nawet i dzisiaj, niepodatny na wilgoć, tylko mało kto wie w jaki sposób go używać bez zmory "trzymania części aż złapie". (mnie ten sposób "sprzedał" zaprzyjaźniony stary szewc).

Dotyczy to wszystkich materiałów które nim sklejamy, a zwłaszcza skóry i papieru..

Dla tych którzy tego nie wiedzą objaśniam:

- obie sklejane części cienko posmarować klejem i poczekać aż całkowicie wyschnie.

- powtórnie posmarować obie części i poczekać aż będą prawie prawie suche (dotykając palcem), i dopiero wtedy obie klejone części złożyć i ścisnąć.

Papierowe części (modeli) tak ściśnięte nie "rozłażą się", trzymają od razu, natomiast skórzane zostawiamy ściśnięte aż klej całkowicie wyschnie. Tak sklejoną skórę ciężko potem rozerwać (próby często kończą się oderwaniem jej przyklejonej warstwy)...

  • Lubię to 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irek.

Ten pomysł z kręcącym się śmigłem zastosowałem przy tworzeniu "Corsairów" do  tego lotniskowca. Powstały duuużo wcześniej kiedy nie miałem kłopotów ze wzrokiem. Byłem przerażony widząc te samolociki  nadrukowane na papierze. Jak to wycinać?🙄  O klejeniu nie wspomnę. Nie było wtedy w sprzedaży nożyków do papieru jak teraz. Nożyczki, ewentualnie skombinowany po znajomości lekarski skalpel. Zdecydowałem się wykonać je  z patyczka i cienkiej blaszki. Miały być dla syna. Jakoś uchowały się do dzisiaj. Dopiero teraz do budowy  tego lotniskowca mobilizuje mnie wnuk. Warto zbudować model za 30000 zł.😁

IMG20221222145404.jpg

IMG20221222145509.jpg

IMG20221222145552.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.12.2022 o 15:26, pepcio 11 napisał:

Dopiero teraz do budowy  tego lotniskowca mobilizuje mnie wnuk. Warto zbudować model za 30000 zł.😁

 

IMG20221222145509.jpg

 

Z ciekawośći chciałem zobaczyć ten model i znalazlem az w niemieckim wykonaniu.A dla wnuka bardzo dużo zapału przy budowie

USS ESSEX 

"USS Essex" 1:300 MM - Galeria - Kartonbau.de - Wszystko wokół Modele papierowe i karciane

81660-dsc00137-jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie uwagi są cenne. Obejrzałem filmy które zamieścił kol. Maciej. Klejów BCG nie stosowałem, ostatni model skleiłem ok. 10 lat temu i bazowałem na metodzie którą sobie wypracowałem. Może kiedyś popróbuję stosowania innych klejów.

 

SdKfz 234/2 Puma

Wydawnictwo "Modelik" skala 1:25

Pojazd ciekawy ze względu na to że posiadał dwie kierownice. Wycofując się z pola walki nie musiał zawracać jedynie kierowca przesiadał się i już kierował pojazdem jadąc do tyłu. Model wykonany z uproszczonym przedziałem bojowym.

 

e2617f5b1f069a14.jpg

 

a50d3b6dcd8eb2de.jpg

 

b01e3d6724ba5346.jpg

 

62b0c2cb3984de48.jpg

 

f6d38455419f3990.jpg

 

0cc0bb6db5ff102a.jpg

 

c239b2383a2adc3e.jpg

 

042b080d54422a1c.jpg

 

a420a464e5b7df75.jpg

 

ed25d22de51fa215.jpg

 

cc5bf1882a13fc47.jpg

 

cdn...

  • Lubię to 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, ahaweto napisał:

 

 

SdKfz 234/2 Puma

Wydawnictwo "Modelik" skala 1:25

Pojazd ciekawy ze względu na to że posiadał dwie kierownice. Wycofując się z pola walki nie musiał zawracać jedynie kierowca przesiadał się i już kierował pojazdem jadąc do tyłu. Model wykonany z uproszczonym przedziałem bojowym.

 

e2617f5b1f069a14.jpg

 

patrzę dokładnie na te modele i.....krawędzie są czarne.....Nie lepiej dobrać retusz do danego koloru elementu?przykład z innego forum

image.jpeg

39 minut temu, ahaweto napisał:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.01.2023 o 16:54, ahaweto napisał:

Tiger II

Wydawnictwo "Modelik" skala 1:25

Od tego modelu zaczęła się u mnie "era" malowania krawędzi w kolorze części. Przy budowie wykorzystałem dwie wycinanki aby uplastycznić wygląd modelu. Peryskopy mają szyby. Wszystkie nity zostały uwypuklone (klej Wikol) i pomalowane odpowiednim kolorem. Żmudna czynność ale warto było. Gąsienice z pojedynczych ogniw. Szpilki łączące bez łebków dlatego że krawędzie boczne traków są zakryte.

Szkoda ładnie wykonany model wystawiać na pastwę kurzu. Wszystkie moje modele mają pudełka do ich przechowywania wykonane "na miarę". Dzięki temu wyglądają jakby były wykonane wczoraj 🙂

 

Witam.

Ten i poprzednie Twoje modele to wysoka liga.......zdjęcia można ustawiać jako tapety na ekranie komputerów.......a może dla odmiany skleisz samochód?polecam wydawnictwo WMC lub Ripper Works

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

cdn...

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M2 Bradley

Wydawnictwo "Modelik" skala 1:25

Na budowę tego modelu również wykorzystałem dwie wycinanki dla uplastycznienia modelu. W czasie budowy okazało się że projektant w wycinance "zapomniał" umieścić  siatkę jednego peryskopu 🙂

Gąsienice z pojedynczych ogniw oraz pełne wnętrze przedziału bojowego i desantowego.

 

6ff4ba15d121bd7f.jpg

 

f21bdb43842b1324.jpg

 

df6cfa053e460b16.jpg

 

f1bf61111251ebeb.jpg

 

357dd4a8738fb0f9.jpg

 

25131abbf77eef52.jpg

 

6459870a112aa662.jpg

 

0a134b70514d6b0e.jpg

 

c13d8219d486f0ac.jpg

 

ab4b023c3879a2d5.jpg

 

6c421269cca08b3b.jpg

 

6043792992a404c0.jpg

 

f54e1f5abf16a2f9.jpg

 

e3fba24d36813c28.jpg

 

19d38dc3431c8925.jpg

 

6c8db2dfc367b0ce.jpg

 

cdn...

 

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.