Skocz do zawartości

Kontroluj zwierzę którego jesteś właścicielem.


pietrku

Rekomendowane odpowiedzi

https://www.rmf24.pl/regiony/lublin/news-48-latek-zagryziony-przez-psy-wlasciciel-zwierzat-stanie-prz,nId,6470398#crp_state=1

Moim zdaniem jest to sprawa dość poważna bo dużych psów przybywa. Przypomnienie dla właścicieli aby swoje zwierzęta mieli pod kontrolą cały czas. Pies nie pomyśli za człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem nie jest w wielkości psów, tylko w braku wyobraźni, braku serca i głupocie ludzi. Aby jeździć samochodem trzeba chodzić na kurs, zdać egzamin, aby zmienić stan cywilny trzeba chodzić na nauki przedmałżeńskie czy jak się to nazywa. Aby mieć psa, wystarczy go kupić, nie mając pojęcia o jego potrzebach, szkoleniu, cechach rasy (nikt nie weryfikuje wiedzy i warunków) i potem po miesiącu szybko rosnącego psa się wyrzuca, bo już nie jest przytulną kuleczką, bo zanim nauczy się kontrolować to jak leje to kałuża jest na pół pokoju itd. I tym sposobem nawet z psa rasy charakteryzującej się zrównoważeniem i przyjaznym stosunkiem do człowieka można uzyskać psa z psychicznymi urazami i zaburzeniami.

Mam doga niemieckiego, którego ktoś oddał gdy psinka miała 1,5 roku, następne prawie pół spedziła w hotelu dla psów wynajmowanym przez Fundację Ratujmy Dogi, więc niby warunki miała o niebo lepsze niż w jakimś schronisku. Trafiła do nas jako prawie dwuletnia psinka i mimo iż proces adptacji przebiegał bez problemów, to minęło więcej niż pół roku gdy Lilka uwierzyła, że ma naprawdę nowy dom i nikt jej już nigdzie nie odda.

Uważam że powinno się zlikwidować wszystkie nielegalne hodowle i znacznie ograniczyć hodowle legalne, zwłaszcza iż za sporo problemów zdrowotnych psów odpowiadają głupi hodowcy promujący cechy zewnętrzne powodujące problemy zdrowotne, a najważniejsze posiadanie psa powinno się wiązać z odbyciem kursu dot. danej rasy i jakimś stażem w schronisku i dopiero wtedy byłoby możliwe nabycie psa.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, pietrku napisał:

https://www.rmf24.pl/regiony/lublin/news-48-latek-zagryziony-przez-psy-wlasciciel-zwierzat-stanie-prz,nId,6470398#crp_state=1

Moim zdaniem jest to sprawa dość poważna bo dużych psów przybywa. Przypomnienie dla właścicieli aby swoje zwierzęta mieli pod kontrolą cały czas. Pies nie pomyśli za człowieka.

Boisz się psów ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.06.2023 o 17:38, Viper napisał:

Problem nie jest w wielkości psów, tylko w braku wyobraźni

 

Pozwól jeśli się nie zgodzę. Brak wyobraźni, może mieć o wiele poważniejsze konsekwencje przy dużym rozmiarze psa i jego ząbków jeśli jakiś ciężko kojarzący człowiek z nim chodzi i pies robi z nimi co chce. Dosłownie ma ich ( właścicieli ) gdzieś co jest powszechnym zjawiskiem.

Poza tym jeśli człowiek ma uciekać przed psami na swojej drodze czy rowerzystami jadąc z wózkiem to zaczyna się jakiś problem. I to poważny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często najbardziej zajadłe/agresywne są te średnie/małe psy, a te największe to wcielony spokój, aczkolwiek patrząc na zwierza 60-70 kg wagi i 60-80 cm w kłębie to prawda, można poczuć respekt.

Bez względu na wielkość i charakter psa powinno sie go w miejscach pełnych ludzi wyprowadzać na smyczy/sznurku (ja tak robię spacerując po osiedlu, a gdy chcę aby Lilka się wybiegała, jadę w dziksze/mniej uczęszczane okoliczności przyrody, albo biegam wraz z nią na sznurku :) 

A gdy jakiś rodzic z maluchem ledwo sięgającym Lilce do pyska, chce pogłaskać ślicznego pieska, to mimo iż mam pewność że w stosunku do ludzi jest w 100% zrównoważona to raczej niechętnie się na takie poufałości godzę, a jesli już to trzymam ją na krótkim sznurku, bym miał awaryjnie pełną kontrolę. W stosunku do innych psów nie zawsze jest tak zgodna (coś w tym jej dzieciństwie musiało się wydarzyć), więc raczej wszelkie kontakty z innymi psami podejmujemy po uprzedniej rozmowie, zgodzie i ustaleniach z włascicielem innego psa.

Dodam jeszcze o takiej (dla mnie oczywistej) powinności właściciela kazdego psa jak sprzątanie po swoim piesku. Dog potrafi nawalić, a skoro ja sobie radzę to irytuje mnie "niemoc" włascicieli małych piesków. Ale tu znowu zahaczamy o kolejną sferę, czyli poza brakiem wyobraźni, wiedzy, serca, to jeszcze brak podstawowej kultury posiadaczy co niektórych psów.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobre co piszesz. Tylko te duże psy biegają poza terenami zurbanizowanymi/powiedzmy. To nie są tereny pełne ludzi. Ktoś tam sobie ma ze sobą coś w razie czego tak jak na wsi. Tylko jak taki pies w pojedynkę nie zaatakuje dużego faceta tylko dziecko. Które jest bezbronne już całkiem. Choć powiem Ci, że jak zaatakował mnie duży pies to też był tak szybki że nie miałem szans w obronie bezpośredniej tylko w zasłanianiu się do przybycia odsieczy w postaci kolegi z motyką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominajmy, że na końcu zawsze wygrywa instynkt i tutaj w przypadku wielu psów żadne szkolenia nie pomogą.

 

Tak samo jak u ludzi, gdzie w sytuacji zagrożenia np. wojna wychodzą z wielu najgorsze instynkty.

Ale w czasach pokoju czynnikiem wywołującym instynkty może być choćby alkohol. Jedni po upiciu się zasypiają a drudzy wszczynają bójki choć przed pijaństwem są kulturalni i czasem "wyszkoleni".

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak wygrywa współczesne podejście, moje psy kiedyś biegały luzem tam gdzie mogły ( skwerki i placyki) obecnie wszech ograniczenia. Dziwnie się dzieje na tym świecie.

58 minut temu, pietrku napisał:

Choć powiem Ci, że jak zaatakował mnie duży pies to też był tak szybki że nie miałem szans w obronie bezpośredniej tylko w zasłanianiu się do przybycia odsieczy w postaci kolegi z motyką.

Psy się znają na ludziach

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idą do tego kto im da jeść lepiej ?. Żart ale nie całkiem ?.

5 godzin temu, samolocik napisał:

Nie zapominajmy, że na końcu zawsze wygrywa instynkt i tutaj w przypadku wielu psów żadne szkolenia nie pomogą.

 

Tak samo jak u ludzi, gdzie w sytuacji zagrożenia np. wojna wychodzą z wielu najgorsze instynkty.

Ale w czasach pokoju czynnikiem wywołującym instynkty może być choćby alkohol. Jedni po upiciu się zasypiają a drudzy wszczynają bójki choć przed pijaństwem są kulturalni i czasem "wyszkoleni".

Mam podobne spostrzeżenia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Marek_Spy napisał:

moje psy kiedyś biegały luzem

 

miło słyszeć. Za czasów podstawówki mnie i paru kolegów takie luźno biegające psy ugryzły. W zeszłym roku osobę z rodziny jadącą na rowerze. Pani tłumaczyła się typowo "nie wiem co się stało to taki spokojny piesek"

 

Z moich obserwacji wynika, że często ludzie puszczają luzem pieski aby sobie pogoniły i załatwiły na trawniku u sąsiada bo jest to wygodniejsze niż zbieranie kupy po pupilu. Chwała tym, co zbierają bo i takie osoby widuję choć w mniejszości. Wygoda u wielu osób zawsze wygrywa z przepisami, czy odpowiedzialnością.

 

Z jednym mogę się zgodzić, że psy same są w tym najmniej winne bo to brak odpowiedzialności i przewidywania skutków swoich działań u właścicieli powoduje problemy i tragedie. Natura psów i innych domowych zwierząt jest znana od dawna i w przypadku psów całkiem dobrze opisana.

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Kontroluj zwierzę którego jesteś właścicielem.

Taaa... kontroluj...

spacer.png

 

Jest niby ustawa, że pies(zwłaszcza duży) prowadzony na ulicy musi mieć kaganiec.... I co?

spacer.png

spacer.png

spacer.png

 

Przechodzi patrol i też ma to w... dopiero jak się wydarzy tragedia to wszyscy prężą muskuły.... spacer.png

Ale źle parkujący kierowca to mandat od razu...

https://zwierzaki.trojmiasto.pl/Gdy-pies-staje-sie-postrachem-okolicy-Co-robic-n113100.html

 

spacer.png

spacer.png

spacer.png

spacer.png

spacer.png

spacer.png

spacer.png

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz pisałem psy się na ludziach znają mnie żaden nie pogryzł a jak uciekasz to psy gonią, tak maja a przepisy cóż... ogólnie namnożyło się ich ostatnio, swiat sie bardzo zmienił i to moim zdaniem na gorsze bo kiedys latałeś bez a teraz musisz się zarejestrować i wtedy umiesz latać. w mojej dzielnicy było ograniczenie jak w całym mieście do 50 a teraz 30, do centrum musisz zapłacić bo zanieczyszczasz powietrze a jak zapłacisz to nie zanieczyszczasz dalej wymieniać ? A jakiś czas temu piesek malutki dostał mandat za brak kagańca bo taki jak tu wymyśliły przepisy. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jade sobie kiedys w Gruzji rowerem, wysokie gory, a po obu stronach drogi (droga zwirowa) laki . Wysokosc ponad 2000 m.n.p.m. Jade,  jade, na lakach dookola mnie  pasa sie owce i jakies bydlo, gdy nagle widze zblizajace sie do mnie (ale bylo to jeszcze ze 200-300 m) dwa stworzenia. Jade i patrze, i nagle dostrzegam w stworzeniach dwa wsciekle ujadajace, pedzace na mnie  "Kaukazy". Zeskok z roweru i tysiace mysli kotlujacych sie w glowie. Psy zblizaja sie BARDZO szybko, a ja podejmuje decyzje, ze bede sie jednak bronil!!! Chwytam rower za rame i zaczynam z tym rowerem "wirowac" krzyczac pewnie glosno. Katem oka ( obracam sie wciaz w kolko) widze ich ociekajace slina mordy i slysze ujadanie ( stanely z metr ode mnie) . We lbie mi sie juz kreci , ale widze, ze biegnie do mnie pasterz i cos wrzeszczy po gruzinsku. We lbie kreci mi sie niemilosiernie, psy ujadaja, pasterz dobiega i cos do psow krzyzczy. Odchodza , ja przestajke sie krecic ( prawie upadam jak staje w koncu w miejscu), siadam dyszac z rowerem. Lamanym ruskim tlumaczy mi, ze krzywdy by mi nie zrobily, bo szkolone na wilki i niedzwiedzie. Ludzi nie ruszaja, a biegly, bo nigdy moze nie widzilay rowerzysty. Powiedzial , ze na przyszlosc stanac, podniesc kamien i udawac, ze sie w psa rzuca. Gewarancja, ze sie odwroci i ucieknie.  Przezycie bylo jednak dosyc ekstremalne ?

 

To bylo kilka km za ta wsia na zdjeciu, a ponizej zaznaczylem na mapce. 

 

https://en.mapy.cz/s/rarepevuno

 

 

20160923_110447.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadanie psa powinno być na pozwolenie, po badaniach psychiatrycznych i odpowiednich szkoleniach, jest 21 wiek, posiadanie psa to kaprys, a nie potrzeba. Pies to niebezpieczny przedmiot, tak samo jak broń można nim łatwo okaleczyć albo zabić, z tą różnicą że broń sama nie strzela, a psu zawsze może odwalić-agresja i zabijanie to jego podstawowe instynkty.

  • Zmieszany 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę restrykcyjnie pojechałeś Adam ?. Ale, fakt broń w rękach niekaranego obywatela jest o wiele bardziej przewidywalna niż duży zwierz puszczony luzem. Ale jakieś pozwolenia na psy e-tam. A nie wiem czy i tak na te groźne rasy coś nie ma.

7 godzin temu, jarek996 napisał:

Przezycie bylo jednak dosyc ekstremalne ?

No wierzę. Dwa pieski giganty w dalekim kraju, z dala od pogotowia - to mogło być bardzo groźne. Nie wozisz ze sobą jakichś odstraszaczy. Choć z drugiej strony może być różnie z ich legalnością w różnych krajach. A i wtedy można by było mieć do czynienia z pasterzem ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Posiadanie psa powinno być na pozwolenie, po badaniach psychiatrycznych i odpowiednich szkoleniach, jest 21 wiek, posiadanie psa to kaprys, a nie potrzeba. Pies to niebezpieczny przedmiot, tak samo jak broń można nim łatwo okaleczyć albo zab

Idąc tym topem to posiadanie dzieci także powinno być na pozwolenie patrząc na skalę przemocy w obecnym świecie wśród młodzieży i dorosłych. Myślę że ludzie zabijają więcej ludzi niż psy. 

Myślę że powinniśmy oznakować wszystkie psy, koty, chomiki, kury, gęsi, samochody są oznakowane to jeszcze dołóżmy do tego rowery, hulajnogi, deskorolki, no i koniecznie każdy człowiek powinien mieć kod QR.

Cytat

Chwytam rower za rame i zaczynam z tym rowerem "wirowac" krzyczac pewnie glosno

Mnie kiedyś wpojono, że jeżeli zbliża się agresywny pies to nie stajemy i nie ruszamy się, ale czasy się zmieniają i może teraz jest inaczej. Niedawno na osiedlu gdzie mieszkam przebiegł koło mnie dzik, za którym ruszyła grupka 10 latków krzycząc i wymachując patykami, a co by się stało gdyby zagoniły go w miejsce z którego nie może uciec, podejrzewam, że mógłby je zaatakować, ja bym próbował spokojnie oddalić się ale widocznie czasy się zmieniły. Instynkty samozachowawcze w naszym społeczeństwie zanikają.

 

Ps.  posiadam psa rasy kundel i oczywiście całkowicie popieram to że powinniśmy mieć kontrolę nad zwierzęciem którym się opiekujemy, natomiast tworzenie setek nowych przepisów których i tak nie egzekwujemy zaczyna podpadać pod paranoję naszych czasów 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Marek_Spy napisał:

Juz pisałem psy się na ludziach znają mnie żaden nie pogryzł a jak uciekasz to psy gonią, tak maja a przepisy cóż... ogólnie namnożyło się ich ostatnio, swiat sie bardzo zmienił i to moim zdaniem na gorsze bo kiedys latałeś bez a teraz musisz się zarejestrować i wtedy umiesz latać. w mojej dzielnicy było ograniczenie jak w całym mieście do 50 a teraz 30, do centrum musisz zapłacić bo zanieczyszczasz powietrze a jak zapłacisz to nie zanieczyszczasz dalej wymieniać ? A jakiś czas temu piesek malutki dostał mandat za brak kagańca bo taki jak tu wymyśliły przepisy. 

Mnie też nie ugryzł. Ale było blisko. To uciekanie to była przenośnia. Wiem, że jak się biegnie, albo nawet za szybko cofa to zwierzakowi włącza się instynkt polowania. Psy które znam chętnie do mnie przychodzą na pogłaskanie ( czyt. po coś do żarcia ? ). Te nieznajome może czasem wyczuwają, że spod byka na nie patrzałem, powiedzmy z bliska ?. To tak półżartem.

2 godziny temu, mirek1410 napisał:

Niedawno na osiedlu gdzie mieszkam przebiegł koło mnie dzik, za którym ruszyła grupka 10 latków krzycząc i wymachując patykami, a co by się stało gdyby zagoniły go w miejsce z którego nie może uciec, podejrzewam, że mógłby je zaatakować, ja bym próbował spokojnie oddalić się ale widocznie czasy się zmieniły. Instynkty samozachowawcze w naszym społeczeństwie zanikają. 

We wszystkich tzw. cywilizowanych zanikają, a w niektórych to już może całkiem zanikły. Wychowanie bezstresowe :). I to się będzie pogłębiać.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.