-
Postów
914 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Treść opublikowana przez JacekK
-
Nie. Serwa 3,7 to się do halówek nadają a i to nie wszystkie. Tu masz przy wyrzucie z 60-70 km/h i to po łuku. Jak już budżetowo to Hitec`i 5030. Jeszcze jakoś trzymają. Mniejszych po prostu żal. Nie wiem jaki to odbiornik, więc trudno się wypowiadać. Wypruj go z obudowy jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś i daj np. pod pakiet. Oby dalej od serw. A może zwyczajnie jest walnięty, w sensie antenka ma jakąś przerwę... Bo na dystansach dlg to raczej ciężko o utraty zasięgu.
-
Czarek, tak przy rocznicy No wiesz
-
W kwestii odklejania użyłbym obu metod: najpierw rozpuścił co się da acetonem, tak aby nie zmyć całego malowania. Potem tę nierozpuszczoną resztkę lutownicą.
-
Buduj raz jeszcze i się broń Boże nie poddawaj Ciężkie DLG to tylko kiepski szybowiec... Ogólnie koncepcja jest bardzo fajna, tylko trzeba zmienić pewne założenia już na jej poziomie. Znaczy urywać masę wszędzie. A to oznacza małe i dobre serwa, ogolony z boxa odbiornik, możliwie krótkie kable, jak najmniejsze wtyczki, cięgna z kevlaru lub stali ale 0,1mm , brak bowdenów, folia możliwie cienka, jak najmniejszy pakiet... I mało kleju a jak epoksyd to tylko z mikrobalonem. Pamiętaj że mniejsze masy elementów to mniejsze siły działające na nie, przynajmniej te odśrodkowe.
-
Wychylenia ok, oby tylko były takie w obie strony Coś ty zrobił tej belce? Przecinak? Owiń tkaninką, 25g tak ze dwa obwody. Rownig niewiele da w kwestii odporności na zginanie po osi belki, a tak ona pracuje podczas rzutu. Tylko daj na wierzch jakiś delaminarz choćby z podszewki. Szkoda masy tak daleko z tyłu. Wszystkie DLG jakie miałem, miały tak cienkie belki że się pięknie uginały pod palcami. Te modele najlepiej czują się jednak w powietrzu. Spotkania z czymś innym są niewskazane
-
"Dotyk Zła" to chyba Kavy? A ten z filmiku to Bruckmanna, oprócz akrobatek też się wozi makietkami I ma pilota z własną twarzą
-
Jeśli już to serwo zakłóca pracę odbiornika dotykając anteny No bo przecież ona jest elementem pasywnym, więc nie zakłóca napędu i sterowania silniczkiem serwa... A wynikiem zakłócenia pracy odbiornika jest trzepanie serwami. A im bardziej trzepią, tym bardziej zakłócają
-
Straciłeś kontrolę czy wpadłeś w korek?
-
Sprężynki były zdaje się z 0,2 , tylko dobrego stalowego. Fajnie jest wkleić pod nie kawałeczki mikro rurki np. od atomizera perfum albo inne malutkie bo się herex czy depron nie wyrabia. Bardzo fajny opis takich rzeczy jest na stronie Adama Siamy np. do Cometa... Robisz C z drutu, składasz ster wzdłuż zawiasu o 180 stopni i montujesz drucik. Jak go prostujesz do normalnego położenia to fajnie sprężynuje w jedną stronę.
-
Cudo. Aż prosi żeby go troszkę upaćkać Jutro wysyłam Ci km. Strasznie lekki wyszedł, tyle waży mój. A ma 1,7m... Jaki ciąg przewidujesz?
-
Castorama i Leroy. Tamże są krążki do Dremli. Jaki to patent na wycinanie tylu kółeczek? Cyrkiel Olfy?
-
Wszystko na linkach kevlarowych. Plus sprężynki oczywiście. Ale przy tych siłach dentystyczna też chyba wystarczy. Daj duże zakresy (7-10mm), bo czasem brakuje kierunku jak nie ma lotek to raz. Jak będziesz miał zasilanie 1s to może braknąć siły na serwie "pod sprężynkę" to dwa. Wysokość niekoniecznie bo i tak będzie czuły na nią. Mimi kręciła pętle o średnicy 1,5-2 m
-
Wynik bardzo dobry. Miałem Mimi o takiej wadze i 1100mm rozpiętości. Latała przy 5km/h Jedyne co to ciężko wyżej rzucić tak lekki model. Ale zawsze można dobalastować. No i pod każdy wiatr praktycznie stała w miejscu...
-
Pamiętaj że one własnie przeświecały Zwłaszcza pozostawione w kolorze Linen.
-
Nie było absolutnie w zakładach Fokkera mazerowania w "bańkę na mleko". Taki wzór pojawił się w latach 25-30 dopiero. Przed Fokkerem nikt nie wykańczał w ten sposób powierzchni metalowych płatowców. Więc to co na modelu jest absolutnie poprawne.
-
Nie. Ale wykonałem wg. planów w skali 1/8-1/9 do moich esiaków. Owszem trzeba powoli i spokojnie ale chyba każdy kiedyś kleił kartonówki? Nic wybitnego zwinąć rurkę. A kleiłeś kiedyś okręty w 1/700? Jakbyś wziął w rękę blaszki fototrawione do tej skali to jest delikatne
-
E, nie masz racji. Zwijasz na wilgotno i kleisz. Potem rzadki cyjak i masz laminat A zwija się na wzorniku typu ołówek itp... Janek daj na priv szczegóły.
-
Mogę Ci taką chłodnicę wyciąć laserem. Mam plik zrobiony Tyle że z kartonu do zwinięcia.
-
Bardzo fajnie to wychodzi a i skala słuszna. Jedyne co, to porównaj chłodnicę, a właściwie na jej perforację. Powinna być bardziej ażurowa. Zerknij na tą z modelu Williams Bros. Jeszcze nie jest idealna ale bardzo blisko planów. A że zapowiada się zacny model, to może skoro się nie spieszysz - warto by to poprawić?
-
Narobiło się tych Fokkerów - co mnie ogromnie cieszy Może stworzymy jakąś Jagdstaffeln? Henryku, czy masz jakiegoś linka do tego zestawu? Gdybyś potrzebował materiałów to priv, bo trochę się uskładało... Powodzenia w budowie.
-
Pewnie około 1:12...
-
Jakie śmigło do tego silnika? 1500kV to przy 2S na 9x5 bo na takie mi wygląda - prędkość strumienia rc calc wyrzuca ~ 45km/h - mało jak dla warbirda... Może latać na rzęsach. Raczej celuj od razu w 3S i 8x4.
-
Krzysiek, dlaczego? Pięknie odwzorowujesz powierzchnię płatowca - a potem rypniesz byle co po wierzchu??? Dlaczego? Mnie by takie coś przy każdym locie szarpało. Rozumiem że to nie makieta, ok - ale kolor każdy kładzie się podobnie. Trzeba tylko chwilę dłużej poszukać odpowiedniej farby...
