JacekK

Marki niestety też mają większe lub mniejsze wtopy jakościowe... A nowe wschodnie marki? Ile ludzi lata na Taranisach, raczej bezwypadkowo i z takimi "ficzerami" o jakich się niektórym znanym markom nie śniło... W dzisejszych czasach balans jakość cena już nie jest taki bardzo oczywisty.

Dokładnie, w końcu skoro Stec mógł mieć jako godło osobiste, to i tutaj mogła trafić

Z pifka Wyżarzałeś ją przed użyciem, czy prosto z puchy?

Czy Overmax wymaga żeby odwrotnie niż kiedykolwiek włączać zasilanie modelu PRZED zasilaniem aparatury? Bo logiki w tym żadnej. A linku do filmiku nie ma...

Starzeje sie i to bardzo. Nie uwierzyłbyś co niektórzy stosują aby uzdatnić taki kruchy papier... Bo skleić kopię to nie to samo

Z nich wszystkich ta Mistewicza jest najlepiej opracowana choć kleiłem wszystkie. Będziesz Lechu działać w kartonie?

Jedno, czego o oryginalnym Zlinie powiedzieć nie można, to żeby miał nadmiar mocy Widziałem takowego dziesiątki razy i ta akrobacja to tylko z nagonki

Krzysiek - ja też nie chcę żadnych waśni Po prostu mało ludzi tak fajnie detalizuje modele latające, niektórzy powiedzieliby że to już prawie "museum quality".

A nieprawdziwe? Lepsze takie niż relacje z wkładania serw do gotowego modelu...

Bank to jest taka instytucja, która daje parasol gdy świeci słońce i natychmiast go zabiera gdy zaczyna padać...

Brawo! Widzę że dzięciolenie Olfą na poziomie advanced Kleiłeś kartonówki?

Czy ona jest z kartonu? Bo tak wygląda. Jeśli tak to użyj rzadkiego CA do impregnacji - uzyskasz kartonowy laminat o całkiem przyzwoitych parametrach.

Core płatał nam figla i z netem też połączenie słodkie nie było. Poprawimy wkrótce błąd jaki się wkradł.

Nic nie zrozumiałeś.

Koledzy modelarze - jestem już jakiś czas na tym forum, a na forach modelarskich związanych z modelami redukcyjnymi od początków istnienia forów jako takich w ogóle. Na tym forum niestety z przykrością coraz częściej obserwuję bardzo niesympatyczny objaw: czegokolwiek by temat nie dotyczył od pakietów poprzez silniki, kleje, balsę, depron czy co tam sobie wymyślimy i tak finał jest podobny: znajduje się grono "naukowców" których racja jest "bardziej mojsza niż Twoja twojsza"... Powoduje to naprawdę niezbyt pozytywne odczucia - człowiek się zastanawia czy modelarze jeszcze w ogóle kleją cokolwiek, czy tylko gmerają po forum w poszukiwaniu jakiegokolwiek tematu - do którego można by się "przyssać" i poprawić swoje samopoczucie... Mnie osobiście to odstręcza - po swoich i cudzych doświadczeniach nie mam już ochoty robić więcej relacji na tym forum - wolę kleić sobie w spokoju, nie narażając się na wizyty "specjalistów od wszystkiego". Są na tym forum takie osoby, które znaleźć można w każdym temacie: niezależnie czy mowa o 30kg jetach na turbinach, czy o 150g orzeszkach na halę. Po prostu znajdziecie ich wszędzie... Czy modelarze RC to naprawdę taki typ ludzi? Czy to po prostu anonimowość internetu wywołuje taki "szał łba"? Piotrze - przepraszam, że akurat w Twoim temacie ten wpis, ale już nie wytrzymałem

Wygląda bardzo dobrze. Wreszcie Puławszczak z porządnymi kołami, bo niektóre to mają założone kółeczka od nie wiem czego. To był prosty samolot operujący z lotnisk raczej przygodnych i zdecydowanie trawiastych - a dla modelu większe koła to lepsze kołowanie.

Powinna. Sezonuj w suchym i ciepłym. Najwyźej nie osiągnie takiej twardości...

Zatrzęsienie tych PZL-i Co mnie przeogromnie cieszy, bo lotnictwo września po macoszemu traktowane. Messerów w każdej skali i tworzywie, a nasze co, gorsze? Będziesz szedł w detal, czy szybkie "manie" modelu do latania? Ech, żeby tak jakiś Polski producent puścił zestaw WWI

Linki gotowe. Na razie za radą Irka powstały z gumek w oplocie fi = 1mm. Śruby rzymskie na końcach z izolacji termokurczliwej. Jeszcze je troszkę szarym stalowym przyprószę bo bardzo czarne. Ale nie wygląda źle.

Model jest MEGA, tak Ci powiem. Jak tylko go fajnie pobrudzisz, to będzie cacuszko. Podobny stopień detalu ma Arek w swoim Pupie, tylko on jest 1/4... Zerknij na to Aces High Magazine z Arkowego wątku o Pupie, nie mogę tu publikować bo byłaby to kradzież.

Dziękuję wszystkim za dobre słowa. Porządne fotki już całkowicie ukończonego modelu zrobię w plenerze. Ale to za jakiś tydzień pewnie, bo teraz dopada mnie dokumentacja systemu ISO 13485 dla wyrobów medycznych

Ok, teraz rozumiem. Jedyne co, to w E.III jest taki problem, że w jednym miejscu zbiegają się np. 4 linki... Niemniej jednak "popaczę" jak by to zaadaptować do Fokkerka.

Arek - jeden obraz wart 1000 słów - zrób foto proszę Też mam plecionkę w otulinie z nylonu.

Napisz coś więcej o tych gumowych okrągłych linkach...

Irku - cały czas opracowuję naciąganie linek elementem sprężystym - nie może być bardzo mocno bo zacznie z czasem wichrować płat. Za słabo i falują jak listki na wietrze Krzysiek - oj, jam chyba jeszcze niegodzien takich porównań.