Skocz do zawartości

Bartek Piękoś

Modelarz
  • Postów

    4 705
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Bartek Piękoś

  1. To taki powiew nowoczesności. Fajnie i oryginalnie.
  2. Dzięki, Jacek. Wczorajszy wieczór poświęciłem na naprawę uszkodzonego (znowu ) podwozia. Przez noc żywica się już utwardziła i pod wieczór mógłbym latać. Ciekawa rzecz: w tym samym przedziale temperatur moja żywica (gospodarczy przezroczysty dragon z Obiego) zimą schnie 2x dłużej niż latem a nawet teraz w temperaturze pokojowej . Zimą w mieszkaniu mam 19-22 st., dziś w nocy w pokoju było mniej więcej tyle samo. Zaawansowany technologicznie produkt rozpoznający pory roku . Wracam do atrapy silnika i równocześnie zaczynam malować.
  3. Świetny film i loty. Poza atrakcyjnym wyglądem - wyjątkowo udany akustycznie model .
  4. Marki nie znam. O ile dobrze czytam i rozumiem, to serwo cyfrowe. Moment ok. Jeśli ma metalowe tryby to bym brał, ale z tego co widzę trzpień do mocowania orczyka jest plastikowy. Wiesz, te metalowe tryby to nie jest jakiś must have, ale klapy pracują na dużych kątach i pokonują duże opory.
  5. Idzie to wolniej niż myślałem, ale za to rytmicznie Chyba jednak nie będę rozcinał cylindrów na połówki. Pełny przekrój ułatwi mi ich mocowanie i jest w sumie bardziej opływowy.
  6. Zdaje się, że masz te same amory co ja w Corsairze. Spisują się świetnie. Na pewno kupię kolejne. Serwa do klap dałbym klasy mini (ok. 20g) z momentem ok. 2kg, nie więcej, z metalowymi trybami, niekoniecznie łożyskowane. W F4U mam Tower Pro MG-90, klapy ogromne i serva dają radę.
  7. Nadajnik na taśmie na szyi, lewa ręka na drągu, prawa wyrzuca. Miałem zerowe doświadczenie w lataniu (w zasadzie mój pierwszy start) i dało radę .
  8. Jakoś tak ze skrajności w skrajność . Po przejściu na 4S dałbym większe śmigło - 13, a nawet 14.
  9. Niezły kaliber. Jakie masz śmigło? Jeśli średnica w okolicach 14-15 to bardzo jestem ciekaw osiągów tego napędu. Będziesz robił jakieś pomiary?
  10. Szukaj w materiałach budowlanych. Zacząłbym od Lubelskiej i bocznych uliczek.
  11. Robert, w pełni cię rozumiem. Samemu mi szkoda ten przepływ zaburzac atrapą silnika. Jednak to tak piękna i ciekawa bryła, że nie mogę jej pominąc. Zresztą od dawna zapowiadałem, że atrapa będzie. Inna sprawa, że aerodynamika przodu i tak jest lepsza niż była. Jeszcze rozważam zrobienie cylindrów superaerodynamicznych tzn z kółek z czegoś cienkiego i sztywnego (plastik, twarda folia, stare dyskietki?) z podkładkami dystansowym. Na razie jednak poprzestanę na atrapie piankowej. Będzie łatwo zdejmowana, więc jak będzie nadmiernie hamowac, to do szybszego latania się ją zdejmie. A potem się znowu założy i znowu lansik pełną gębą
  12. No cóż, nie będę zbyt wymowny. Dla mnie momba!
  13. Zaj... jest ten samolot. Od razu się zapisuję w kolejkę do zobaczenia go na żywo. Mogę przejechać w tym celu... powiedzmy pół Polski Wracając do Corsaira z pianki Cylindry Pierwszy egzemplarz prototypowy (może stanie się seryjnym). Proces produkcji: Przed nacinaniem "blaszek" (jak to się nazywa?) wstępnie rozcinam cały cylinder wzdłuż z każdej strony, żeby potem otrzymać dwie połówki. Widać rozcięcie, o którym wspominałem. Jak dla mnie jest o.k. A co Koledzy sądzą?
  14. "Toczą się" prace przy silniku... Biorę się za cylindry, potem najprzyjemniejsze - detale
  15. Otóż to. Warto sprawdzić. Jednak jestem dość pewny efektu, może nie tyle jego skali, co kierunku zmiany. Jeden kolega, od lat latający elektrykami i spaliniakami, jeszcze przed oblotem przegadał ze mną ustawienia zaklinowania, doradzając na pierwsze loty większy kąt jako bardziej asekuracyjny i spowalniający model, "potem sobie zmniejszysz". Do tej pory jego podpowiedzi mi się sprawdzały . Poza tym to brzmi sensownie. Mam przygotowaną podkładkę 1,5 mm i zobaczę o ile zmniejszy się kąt. Nie chciałbym na pierwszy raz przekroczyć 2 stopni różnicy. A zmieni się na pewno dużo, nie tylko prędkość. Kąty przy podejściach, stabilność lotu. No, ale to już w praktyce. Robert, przepraszam, przegapiłem twoje pytanie o kamerę. Kręcone aparatem Canon SX220. Szarym . Montaż na kasku rowerowym.
  16. Dzięki. I bez przesady z tym talentem Zmniejszyć opory. Clark Y przestaje generować siłę nośną przy kącie zaklinowania mniejszym niż -3 stopnie. Ja mam teraz +2 stopnie (liczone do cięciwy). Jak na myśliwiec to kuriozum.
  17. Dzięki. Tomku, dla ścisłości, to już 14 albo 15 start tego modelu . Hmmm... Od początku narzekałem na niską prędkość maksymalną. Jednak, moim zdaniem, na tym filmie ciężko dostrzec jej niedostatki. Latałem maks. na 60-70% mocy plus wiatr. Z wiatrem latał bardzo szybko. Krótko mówiąc testy prędkości jeszcze przede mną. Nastąpią po zmianie silnika na 540 kV i zmniejszeniu kąta zaklinowania skrzydła. Jestem dobrej myśli. Ściąga normalnie, tak jak powinien . Po prostu miał wiatr w tyłek z lewej strony a i pilot momentami nietęgo kontrował . Też czekam... A beczki i wywroty już były, jeno nie na filmie. Głównie w głowie konstruktora, ale częściowo już na stole w jadalni .
  18. Film z wczorajszych lotów. Nie wiem jak to wkleić, żeby widoczna była miniaturka. Sorry za nagłe poruszenia obrazu (i tak większość wyciąłem), ale pierwszy raz filmowałem z aparatem na głowie
  19. Dobre pytanie . Ujście jest, ale za małe. Stożek dostanie jeszcze niewielkie "skrzela". Edit: A oto i one Dół Góra Tył
  20. Cześć, Jeszcze ok. 1/2 godziny trwają Święta, więc Wesołych Świąt ! Na początek pytanie: czy tak zeszlifowaną sklejkę mogę zastosować jako podkładkę między stalowe łoże a silnik ustalającą pożądany skłon/wykłon silnika? Modyfikacje przodu praktycznie zakończone. Tu brakuje jeszcze czołowego pierścienia na stożku Oprofilowany przód kadłuba Kliny w zakończeniach podłużnic, tak na wszelki wypadek (jest mocniejszy silnik 540kV) i przesunięte do góry łoże silnika na skutek zwężenia kadłuba Trójkątne wzmocnienia między podłużnicą a wręgą. I styrodurowe deflektory . Nowa klapka regulatora i odchudzanie brzucha poprzez modyfikacje pokrywy Mocowanie pakietów Zmontowany przód prezentuje się tak Przyklejony wspomniany pierścień zwężający stożek do ostatecznej średnicy. Od wewnątrz będzie jeszcze podszlifowany, żeby przy jakichkolwiek drganiach nie ocierał o silnik, ale to już kosmetyka. M.in. na tym stożku będzie opierała się makieta silnika Jak zwykle wszystkie uwagi mile widziane. Zwłaszcza, że zrobił się monolog
  21. Się macie! Ostatnio zrobiłem w H-P pierwsze zamówienie. Silnik FMS 4250 540kV + komplet 4 łopat do Corsaira. Opłacone 1 kwietnia, wysłane po 2 dniach 11 kwietnia miałem w rękach. Realizacja: od zapłaty do otrzymania paczki: 10 dni. List priorytetowy (wysyłka International Registered Airmail. Waga paczki 410g, opłata niecałe 15$. Zabezpieczenie: o.k. Zawartośc nienaruszona. W paczce: mój silnik i "nie moje" łopaty, bo do P-51 a nie do Corsaira . Mail, po niecałej godzinie odpowiedź z prośbą o przesłanie zdjęcia "wrong itemu". Po wysłaniu zdjęcia odpowiedź po kilku minutach, że jutro rozpatrzą. Nazajutrz rano dostałem info, że juz wysłali dobre łopaty . Przy okazji wspomniałem im o nieco węższej średnicy adaptera śmigła (mam juz taki silnik, średnica powinna byc większa, teraz śmigło wchodzi luźno, ale i tak będzie smigac), więc napisali mi, że już wysłali mi kolejny adapter i że już poinformowali FMS (producenta) o różnicy w średnicach i czekają na odpowiedź . Miło, z zaangażowaniem i WIDOCZNYM KONKRETNYM STARANIEM, ŻEBYM BYŁ ZADOWOLONY. Uzmysławiają (mimo tych nieszczęsnych łopat i adaptera, który i tak daje radę) jak powinien funkcjonowac dobry sklep internetowy. Oby tak dalej. Zdecydowanie polecam.
  22. "Jakoś"... Masz poczucie humoru .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.