Skocz do zawartości

Andrzej Klos

Modelarz
  • Postów

    1 560
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Odpowiedzi opublikowane przez Andrzej Klos

  1. ...

     

    Jest coś takiego jak "cecha objętościowa usterzenia", bardzo pomocny współczynnik do projektowania usterzeń. (np. Od str. 144)

     

    Jeżeli wpiszesz sobie w XFLR'a swój projekt, to w oknie Plane editor, na dole, jest liczony parametr "TailVolume" i to jest to. W Hero jest 0,44, ale z racji charakterystyki skrzydła, teraz projektowałbym usterzenie na przynajmiej 0,46.

     

    Czarek,

    Czy mozesz wyjasnic dlaczego stosujesz tak duzy wspoczynnik HTVC?  Czy wynika to z uzycia profilu o duzej strzalce ugiecia czy moze z doswiadczenia?

    A  

  2. I owszem bardzo ładna sylwetka ,nawet zastanawiałem sie nad kupnem RC tego samolotu tylko wersja La 7  ,ale mam wrażenie ze jest jak dla mnie mala rozpiętość  1100mm 

    https://www.motionrc.eu/collections/warbirds/products/flightlinerc-la-7-pnp

     

    Rysiek,

    Dobrze, ze nie kupiles bo model w obecnej formie praktycznie nie nadaje sie on do latania.  Skrzydlo nie ma zadnego zwichrzenia i model bardzo latwo wpada w korkociag.  Ladowania sa dosyc trudne, najlepiej dlugie plaskie podejscie.   Zrobilem zwichrzenie tak jak radzili koledzy na forum ponizej i jest troche lepiej ale model wyglada tak sobie (albo jak "sniadanie psa" jak to mowia po Angielsku  :)

     

     

    post-12308-0-47533000-1544829239_thumb.jpg

     

     

    https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?2573250-Flightlinerc-1100mm-La-7   

     

     

    Kupilem bo chcialem miec cos innego.  Do zalet mozna wliczyc: jest bardzo szybki i solidnie wykonany tzn mocny ale oprocz podwozia, ktore ciagle sie wygina bo jak mozna sie domyslec jest zrobione z najnizszej jakosci Chinskiej stali  :angry:.   

  3. Po prostu nie rozumiem calej tej zbednej dyskusji, chlop robi ladnie i czysto model, technika inna niz autor projektu lecz wtedy tez inne technologie byly. Ale nie chodzi o to, skupmy sie na efektach pracy i efekcie koncowym. Po co te dyskusje na temat tego co i jak powinno sie robić. Co modelarz to inna szkoła i nie zaśmiecajmy tematu tak zbednymi uwagami. Róbta co chceta robiac swoje modele, chodzi przeciez o to, zeby z tego modelarstwa czerpać przyjemność bez zbędnej spiny. Pozdrawiam :)

     

    Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

     

     

    Łatwiej i szybciej? Maszyna ma precyzję do setnych części mm, balse 2mm tnę 20mm/sekundę, większość profili biorę z profili2 i ręcznie je sobie ażuruje w cadzie, Corelu, solidworksie, zależy co akurat mam w robocie dostępne, wyjdą po prostu idealne i zamiast machać łapą bez sensu i się wkurzać, jak się coś przesunie czy zeszlifujesz wzornik, ja mam wycięte idealnie i mogę szybko się zająć sklejaniem. Gotowe skrzydło to kwestia godziny czy dwóch, jak kesony kleje na wikol i szlifuje natarcie z kwadratu. Jeden woli prace fizyczną, ale nie ma się czego wstydzić, robotników zawsze potrzeba, inny ten czas poświęci na prace umysłową i sobie wszystko przygotuje i sprawdzi dokładnie 5 razy, a potem robi na gotowo szybciej i precyzyjniej. Technika dowolna, cel i zajawka te same. Nie mam czasu i warunków robić tego recznie, a w robocie jak się nic nie dzieje rysuje sobie projekty do zrobienia kiedyś :)

     

     

    Nie rozumiecie koledzy bo zapominacie, ze jestescie na Polskiej stronie Internet'owej.  Kazda nowatorska mysl spotka sie z krytyka, czesto ostra.  Dyskusja przypomina mi przekonywanie mlodych inzynierow, ze ciagle jeszcze powinni naczyc sie uzywac suwaka logarytmicznego.

     

    BTW, bardzo ladny Wicherek, pozadny profil, kesony, CNC, Profili etc.  Tak trzymac! 

     

     

    • Lubię to 4
  4. Od dawna chodzi za mną Wicherek 15 w odświeżonym wydaniu.

     

    ...., NACA2415 ...., minimalny wznios lub brak, lotki, statecznik poziomy płaski bez profilu. Model ma się sam składać, do minimum chciałbym ograniczyć listewki sosnowe, gdyż ponieważ nienawidzę ich ciąć i kleić :D

     

     

     

    Wicherek 2000!

     

    thumbs-up-medium-light-skin-tone.png

  5. Wnętrze kabiny MiGa-3 serii 24, jakbyś chciał zbliżenia poszczególnych fragmentów to mogę dokładnie zrobić.

    Screny pochodzą z symulatora Ił-2 Great Battles. Twórcy tej gry mają dostęp do latającego MiGa więc myślę że to dobrze odwzorowali. Oczywiście kabina obecnego będzie się różnić od historycznego ale jest to uwzględnione.

     

    Niezly pilot, pewne, niskie podejscie do ladowania i ladowanie na trzy punkty. Brawo!

  6. Na stronie HQ jest troche inne wytlumaczenie oznaczenia W.  Jesli Google Translator sie nie myli to W oznacza starsze profile sprawdzone jeszcze raz nowsza wersja programu Eppler:

     

    Neuere Versionen von theoretischen Windkanälen waren schließlich Anfang der 90er Jahre dabei behilflich, Verbesserungsmöglichkeiten der Profile aufzufinden. Diese konnten nachweislich im Schnellflugbereich und im Bereich hohen Auftriebs bei hohen Re-Zahlen umgesetzt werden. Um die verbesserte Serie von der alten zu unterscheiden, wurde ein W (Wölben) in die Nomenklatur eingefügt : HQ/W-...

     

     

    Newer versions of theoretical wind tunnels eventually helped to find ways to improve profiles in the early 1990s. These could be demonstrably implemented in the high-speed flight area and in the area of ​​high buoyancy with high Re-numbers. To distinguish the improved series from the old one, a W (vaulting) has been added to the nomenclature: HQ / W -...

     

    A po Polsku wyszlo tak:

     

    Nowsze wersje teoretycznych tuneli aerodynamicznych ostatecznie pomogły znaleźć sposoby na ulepszenie profili we wczesnych latach dziewięćdziesiątych. Mogłyby one zostać wyraźnie wdrożone w obszarze lotów o dużej prędkości oraz w obszarze wysokiej wyporności z wysokimi liczbami powtórkowymi. Aby odróżnić ulepszoną serię od starej, do nomenklatury dodano W (sklepienie): HQ / W -...

     

     

     

    Wyszlo troche koslawo i po Polsku i po Angielsku ale chyba to chcial powiedziec author. 

  7. Co prawda Andrzej jest daleko i chodzi do góry nogami ale z jego doświadczenia ja zawsze korzystam, nawet on sam nie wie o tym. Dalej sugeruje zrobić lepiej latający model - profil. Pozdrawiam

     

    Ciesze sie, az sie zarumienilem; bo moje posty  na ogol spotykaja sie z inna reakcja. Nie zebym sie przejmowal tymi innymi reakcjami  :P .

     

    Andrzeju ten wątek czytałem , oczywiście masz rację ,że świat idzie do przodu oraz ,że są w tej chwili inne lepsze profile ,lecz mnie nie chodzi o jakieś szczególne osiągi, ponieważ pomimo że modelarstwem zajmuję się 18 lat buduję modele bardzo proste do rekreacji i zabawy. Z założenia model ma latać poprawnie wykonywać zakręty poprawnie (bez ześlizgów - wyślizgów itp.) nie przeciągać gwałtownie. Jak widzisz wymagania skromne. a trzeba przyznać że profile jak w Larsie czy np. Clark Y mają tą przewagę nad profilami laminarnymi że nie wymagają dużej dokładności wykonania skrzydło jest płaskie od spodu co ułatwia montaż natomiast osiągi, co tu dużo mówić mizerne. Tak więc ty oceniasz Larsa bardziej jak profesjonalista ja bardziej jako amator. Aczkolwiek dzięki za linka.

     

    Arek,

    Twoj model zrobisz jak uwazasz.  Mozesz np zrobic profil orginalny a potem sprobowac inne jak S3021, S3016, nawet ClarkY etc.  Zrobilem tak >20 lat temu i byla to dla mnie swietna zabawa.

    Wiecej juz mi sie nie chce na ten temat pisac, Patryk wyrazil sie podobnie i bardziej obrazowo o roznych starych profilach i skrzydlach.

     

    A

     

    PS

    Jeszcze jedno bo nie wytrzymalem  :rolleyes: , nie sadze aby w tym modelu beda potrzebne hamulce, szczegolnie na orginalnym profilu; bedzie opadal wystarczajaco  :D; ale to Twoj model..

  8. Mialem okazje zobaczyc “Hurricane”.  Wedlug mnie, komputerowe sceny walk sa bardzo budzetowe no i wyszlismy na narod pijanych awanturnikow; no coz, jak nas widza tak nas pisza.

    Nie wroze filmowi wielkiego powodzenia bo wiekszosci Angielsko mowiacej publicznosci nie chce sie czytac napisow.  Podobnie bylo z Czeskim filmem “Dark Blue World”.  Zreszta juz niedlugo, nikt z nich nie bedzie potrafil sklecic poprawnego zdania, no ale to juz inna sprawa.

       

    W sumie ciesze, ze ktos zechcial zrobic o nas pozytywny film.

  9. Ladan robota.

    Chcialem tylko dodac, ze tuz po polozeniu ostaniej warstwy materialu (3-4 godziny jak zywica zaczyna sie utwardzac) warto dodac mieszanki zywicy z micro balonami.  Czekasz potem ~tydzien az sie dobrze utwardzi i szlifujesz.  Potem szpachlowka i wychodzi kadlub gladki jak pupcia..

     

    Do usuwania styropianu bardzo dobry jest aceton.

  10. Dobór profilu przede wszystkim oparty powinien być na powiązanych ze sobą:

    - osiąganych liczbach Re

    - obciążeniu jednostkowym powierzchni, 

    - oczekiwanej / koniecznej prędkości względem powietrza,

     

    Profile HQ i HQW -> dobre dla obciążeń, powiedzmy 80 i wiecej g/dm2 i wysokich Re. 

     

    80g/dm2 powiadasz; to tak mniej wiecej dla modelu mysliwca z IIWW.  Model ma byc w skali 1;3 wiec Re bede raczej duze...

  11.  

    Andrzeju,

     

    .....

    A jest jeszcze kwestia atmosfery…O ile wiem programy komputerowe są napisane dla MAW (Międzynarodowa Atmosfera Wzorcowa) co w zasadzie daje możliwość błędów wykluczających wynik. 

    ????

     

    Ja np. stosuję do wyznaczania stateczności modelu samolotu bardzo wygodny tzw. współczynnik cechy objętościowej usterzenia poziomego, który daje co prawda przybliżony ale zdecydowanie szybszy do obliczenia wynik (wartość) , który mówi o zapasie stateczności modelu makiety samolotu i jest bardzo przydatny podczas rysowania planów.

     

    Jest to w miare dobra metoda pod warunkiem, ze odleglosc skrzydla od statecznika poziomego jest ~> 3x srednia cieciwa.  Np Przasniczka bedzie mial OK ten wsploczynnik ale lata tak sobie, zarowno ta 1:1 jak i modele. W ten sposob mozna policzyc samolot o ukladzie dwoch skrzydel i tez wyjdzie dobrze. 

     

    Potwierdzają to analizy modeli mistrzów makiet, których modele ( w większości poza jednym niezwykle ciekawym wyjątkiem) zaopatrzone są raczej w profile oryginalne modyfikowane co najwyżej w zakresie grubości. Stara to prawda, że o ile pierwowzór latał dobrze to tak samo dobrze będzie latał jego model RC pod warunkiem starannego wykonania w odpowiednio „dużej” skali. Od siebie dodam jeszcze, że najlepiej latają modele samolotów, których pierwowzory były produkowane w dużych ilościach w długim okresie czasu (wyłączając samoloty wojskowe bo tam decyduje kontrakt zbrojeniowy).

     

    Mozna zeskalowac model ale nie da sie zeskalowac powietrza, wiec profile powinny byc dostosowane do skali.

     

    Przyznam szczerze, że wszelkie programy symulacyjne traktuję wyłącznie jako narzędzie pomocnicze (tak jak suwmiarka, suwak logarytmiczny, mikrometr) toteż nie robią na mnie żadnego wrażenia ich autorzy zmagający się z wymyślonymi prze siebie terminami…Liczy się w ostateczności wyłącznie praktyka, doświadczenie i czas spędzony w temacie…A tego (póki co) zasymulować się nie da.

     

    A szkoda, bo kto stoi w miejscu ten sie cofa  ;).  Czy ty naprawde uzywasz jeszcze suwaka logarytmicznego?  W dzisiejszych czasach robi sie coraz mniej experymentow, prototypy sa symulowane na komptuerze tzn FEA, CFD, CAD, MathLab etc.  
  12.  

     Do p.1.OK.Ja niewiele rozumiem z tak zredagowanej treści nie mówiąc już o tym, że nie mogę znaleźć przywołanych rysunków. W związku z tym nie skomentuję.

    Do.p.2. Uważam, że punktem wyjścia do ustalenia tzw. zapasu stateczności jest wyznaczenie punktu neutralnego stateczności podłużnej a nie jakiegoś kąta. Jeżeli w tym punkcie wyważymy model  to nie miałby on tendencji do zachowania stałego kąta natarcia (stałej prędkości) . Po najmniejszym nawet wytrąceniu z równowagi samolot taki odchylałby się (jeżeli nie pojawiłoby się zaburzenie przeciwne) aż do przeciągnięcia. Każde bardziej przednie położenie środka masy daje tzw. zapas stateczności o który nam chodzi…

    Do p.3. Oczekuję od Ciebie pokazania wpływu profilu płata na zapas stateczności modelu samolotu Lublin R-XIIIG w skali 1:5,5 wg algorytmu zastosowanego przez Ciebie w przypadku analizy modelu P-40. Jeszcze raz powtórzę, że skoro stosujesz teorię podobieństwa to wychodząc z modelu dynamicznie podobnego określisz nie tylko prędkość i masę modelu ale też kąty natarcia niezbędne (nota bene Krzysztof z pewnością je poda).

     

    Oj Andrzeju, Andrzeju.....

     

    Rzecz idzie o wykazanie wpływu zastosowanego profilu (rodzaju) na zapas stateczności podłużnej dla makiety samolotu, który zareklamował tutaj Kolega Jarosław.

     

    Co zaś się tyczy Proba poprawy wlasnosci poprzez znaczna zmiana polozenie SC to kolejny mit i nieporozumienie.  to polecam do przeczytania artykuł z Modelarza zamieszczony w załączniku. Autora chyba nie muszę przedstawiać...

     

    Cyatat:"Ponizej jest link do E-Flite PT-17, ktory latal tylko po dodaniu kilkudziesieciu gramow olowiu.  Dopiero jeden czlowiek zastanowil sie, zmierzyl katy i zmienil polozenie statecznika poziomego i teraz lata bez olowiu   :D .

     

     

    https://www.rcgroups...ith-AS3X/page16"

     

    Skoro teraz lata bez ołowiu to SC został jednak przesunięty, nieprawdaż?

     

     

    Oj Stasiu, Stasiu  :P ,

    Ja odpowiadam na ta czesc dyskusji, ktora twiedzi, ze mozna osiagnac zadowalajace wlasnosci lotne poprzez sama zmiane SC.  Kazdy (?) wie, ze przednie SC daje bardziej stabilny model ale czy osiagi bede zadowalajace? Czy wystarczy trymera? Na polozenie SC maja tez wplyw inne czesci modelu np pekaty (nosny) kadlub.  

     

    Jesli chodzi o artykul z Modelarz'a to nie wiem.  Rozne cuda zdarzaja sie przy malych liczbach Re ale SC w 10-15%? Dochodza do tego takie cuda jak nosny statecznik poziomy.  Hmm..

     

    Model lata teraz bez olowiu ze SC w "przyzwoitym" miejscu, tzn bardziej do tylu, jak zaznaczono na planach.  .

     

    PS

    Chyba niektorzy, nawet Jarek  ;), myla pojecie statecznosci z wywazeniem.  Statecznosc mierzy sie (a przynajmniej mierzylo sie) wartoscia pochodnej na wykresie Cm vs CL (lub alpha). Niestabilny jest wtedy gdy linia czerwona robi sie bardziej pozioma, albo nawet przekreca sie na druga strone tzn robi sie linia czarna.  Gdy linia ta nie przecina linii poziomej wykresu po dodatniej stronie model jest "niewywazalny" ale niekoniecznie niestabilny.   Ale w dzisiejszych czasach niektorzy (w tym author XFLR5)  twierdza, ze trzeba liczyc phugoid; no ale o tym to nawet nie bede wspominal na tym forum. 

  13. Oha, ale rozmach! Zaglebiasz sie w teortyczne rozwazania przypadkow ekstremalnych, przytaczajac wykresy i nawet nie raczycz napisac czegokolwiek o warunkach wyjsciowych ich powstania.

     

    Podczas gdy my tu mamy do czynienia z modelem dobrze i stabilnie latajacego pierwowzoru, o bezkrytycznym ukladzie aerodynamicznym, w ktorym z bardzo duzym prawdopododbienstwem zadnych anomalii od wzgledem aerodynamicznym oczekiwac nie nalezy. Wiec pytam jeszcze raz: po co w takiej sytuacji psuc wyglad makiety poprzez ordynarne powiekszanie statecznika, zamiast wybrac droge latwiejsza, prawidlowo wywazajac model? Odpowiedzi na to, jakby nie bylo proste pytanie w Twoich wywodach jak dotad brak.

     

     

    Panowie teoretycy prężący swe kogucie pióra.

    Pytał ktoś Kesto o zdanie?

    Może przenieście swe zapędy gdzie indziej? i wyczyścicie temat?

    Relacje Krzysztofa o jego modelach powinny pozostać jego relacjami dla potomnych i wiele wielu może się z nich nauczyć..

    To jakie i jak buduje modele jest wyjątkowe, a te rozważania prawdziwe lub mniej są nawet niestosowne.

     

     

    Powiększanie sterów przy małych modelikach ma jakiś sens ,ale przy takich grzmotach już tego nie widzę , w najgorszym wypadku założy sobie Kesto żyro i będzie zadowolony.A wierność wyglądowi oryginału pewnie ma dla niego większe znaczenie czytając jego opisy poprzednich modeli.

    Więc trochę odpowiedziałem za autora ,ale chyba już możemy zakończyć spory teoretyczne i cieszyć oczy kolejnym pięknym modelem Krzysztofa!

     

     

    Dwaj starzy znajomi znowu nie macie racji na temat teorii ale widze, ze i mamy trzeciego.  Rece opadaja 

     

     

    Jarek ma oczywiscie racje, Roznica katow, tzw dekalaz (?) ma ogromne znaczenie na wlasnosci lotne.  Proba poprawy wlasnosci poprzez znaczna zmiana polozenie SC to kolejny mit i nieporozumienie.

     

    Ponizej jest link do E-Flite PT-17, ktory latal tylko po dodaniu kilkudziesieciu gramow olowiu.  Dopiero jeden czlowiek zastanowil sie, zmierzyl katy i zmienil polozenie statecznika poziomego i teraz lata bez olowiu  :D .

     

     

    https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?2925610-E-flite-PT-17-1-1m-BNF-Basic-with-AS3X/page16

     

     

    Zbyt mala odleglosc ogona od skrzydla jest tez duzym problemem; tworzy to tzw "short coupled plane" i wiele prawdziwych samolotow mialo z tym problem np SE5A, Przasniczka etc.  Repliki zarowno w pelnej skali jak rowniez model SE5A (chyba Parkzone) maja przedluzona to wartosc.   

  14. Wydaje mi się, że niektórzy tu obecni najchętniej uczyniliby z tej PZL P11 obiekt kultu bez mała tej rangi, co obraz Matki Boskiej Jasnogórskiej. 

     

    Przypominam, że PZL P11 - jakkolwiek samolotem jest ładnym i prezentuje kawałek historii naszego lotnictwa, to we Wrześniu nadawał się w zasadzie na złom i latał tylko dlatego, że nie mieliśmy niczego lepszego. Wynoszenie na ołtarze jest więc z lekka bez sensu - to tylko kawałek metalu, jak czytam zwichrowany, a pomalowany tak, że za przeproszeniem wymiotować się chce. Jak na obiekt muzealny to trudno chyba byłoby to bardziej zjeb...ć. Doprawdy dziwię się, że to w ogóle jest traktowane ja eksponat. 

     

    Fajnie, że silnik odpala, spoko, że przyjechali z tym do Radomia, ale na Boga nie róbmy z tego takiego wielkiego halo. Jakby poleciała, to by było coś...

     

    W kwestii symulatorów to też uważam, że Sturmowik aż do przesady symuluje te kołowania i dolot, zasnąć można. Choć pamiętam, że kiedyś zagrywałem się w symulator B17 - tam to dopiero była akcja, jak się leciało kilka godzin nad Berlin. Na szczęście można było trochę "przewinąć". W każdym razie seria Sturovików jest moim zdaniem zrobiona fantastycznie i pewnie gdybym miał jeszcze stacjonarny komputer z dobrą grafiką to bym czasem odpalił. Na laptopie to szkoda nerwów. 

     

     

    Pawel,

    Tym razem mocno przesadziles.  Jest to wspanialy okaz Polskiej mysli technicznej i historii.  To, ze byl przestarzaly kazdy wie, ale reszta swiata (oprocz agresora) nie miala sprzetu duzo lepszego.  Bez wdawania sie w szczegoly ale Bitwa o Anglie w 1939 skonczyla by sie sromotna kleska Anglikow. 

    To, ze jest zwichrowany? No coz, dlatego jest obiektem muzealnym i nadaja mu to dodatkowego efektu.  Zreszta bez 3D scan prawie nikt by tego nie zauwazyl.  Uzywanie wulgarnych slow na temat PZL P11c to prawdziwe swietokradztwo :angry: ; nie tylko na tym Forum.

     

    Jak czytam takie wypowiedzi to przestaje dziwic sie Rozbiorom Polski i chcialbym w tym momencie zacytowac moja sp Babcie:

     

    Zly ptak co swoje gniazdo kala.

     

    PS

    Dziwie sie takze temu kto dal Ci dodatni punkt za taka wypowiedz.  Z moje strony, jestes druga osoba, ktorej daje punkt ujemny.  Pierwsza byl oczywiscie Stefan (stema); no bo ktoz by inny!   :D 

    • Lubię to 1
  15. U nas to koszty są wyższe?

    U nas kolejny raz wygrywa włoska firma odcinek do budowy autostrady bo jej oferta jest najtańsza, a już z innych odcinków które wcześniej wygrała i budowała już ją wyrzucili bo zbudowała wadliwie lub nie dotrzymała terminów.

    Czy to ci sami ludzie ktorzy zbudowali most Genoa?  :D  

  16. Az sie lza kreci w oku jak ogladam kolujaca P11c..

     

    Budowa nowej PZL P11c to ambitny projekt ale nie jest to az takie trudne.  Spitfire buduja praktycznie od poczatku w Anglii lub Nowej Zelandii w ~2 lata i kosztuje ~2mln Funtow, czyli nie jest az tak zle.  W RPA zbudowali od poczatku Spitfire uczniowie ze szkoly przy South African Air Force uzywajac starego Spitfire jako templates (wzorniki?).  Na Netflix jest serial o odbudowie samolotow i czlowiek z Anglii zbudowal w podobny sposob P-51D Mustang w szopie w kilku ludzi, po godzinach.

       

    Nie zebym marudzil  :rolleyes: ale RWD 8 buduja gdzies na Slasku juz chyba >12 lat.

     

    Bardzo chcialby zobaczyc je oba w powietrzu.. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.