-
Postów
5 478 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
14
Treść opublikowana przez madrian
-
GPS musi za każdym razem złapać tzw. "fixa". Czasem może to trwać nawet kilka minut nim złapie poprawny namiar. Jak przeprowadzasz procedurę kalibracji przed lotem? Druga sprawa, jak masz zamontowaną antenę od GPS?
-
Raczej coś w okolicach 3 m. Ale niski budżet. Zerknij na HK na "Sky Eye Twin". Co prawda tylko 1.9m, ale masa startowa do 3,5 kg. Możesz też zerknąć na X-Talona - 3 kg maksymalnej masy startowej. Powstało na jego bazie sporo rozbudowanych platform.
-
chłodzenie wodne, w którym miejscu kadłuba dać wejście wężyków ?
madrian odpowiedział(a) na temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Uzwojenia w silnikach BLDC są zawsze na statorze. I to na statorze wydziela się najwięcej ciepła. Wystarczy radiator przymocować między mocowaniem silnika a statorem. Wirnik w outrunnerze zawiera tylko magnesy. Inaczej potrzebował by szczotek. Gdyby przemyśleć to w fazie budowy kadłuba, można by zrobić jedną wręgę aluminiową tak by miała kontakt z wodą. Wówczas odbierałby całkiem efektywnie ciepło z silnika. inna sprawa, że stosowanie silnika stricte lotniczego, zaprojektowanego do chłodzenia strugami opływającego go powietrza, jest lekkim strzałem w stopę. Nawet w samolotach, zbytnie zabudowanie silnika lotniczego i utrudnienie przepływu powietrza, powoduje problemy. W zabudowanej przestrzeni kadłuba, często przy stosowaniu także dry boxa, czyli hermetycznej, odpornej na zalanie przestrzeni na elektronikę i napęd, silnik taki nie spisze się najlepiej. Co gorsza, ciepło powoduje degradację magnesów, zatem każdy "przelot", i nagrzanie silnika powyżej przewidzianych temperatur pracy, oznacza skrócenie jego żywotności i pogorszenie osiągów. Niestety w strefie budżetowej, nie wszystkie oszczędności mają sens. Czasem oszczędność jest bardzo pozorna, zmuszając nas do częstych napraw lub wymian podzespołów. I na koniec okazuje się, że wydaliśmy znacznie więcej, niż kupując dedykowane wyposażenie, osiągając znacznie mniej i spędzając więcej czasu na naprawach i doprowadzeniu "rzeźby" do kultury, niż na zabawie. Dlatego sugeruję, że obecnie najlepszym rozwiązaniem byłby zakup silnika inrunner, dedykowane do stosowania z płaszczem wodnym i dedykowanej do tego silnika śruby napędowej. Co prawda cena będzie nieco wyższa, ale rozwiąże to większość twoich problemów. -
Zerknij przykładowo: J-6 Fregata D7 Straton
-
Ciesz się, że nie trzeba było szukać modelu na ziemi, między kukurydzą. To by mogło być interesujące doświadczenie. ;P
-
Piękne czasy pionierów awiacji... Dziś już nie robią takich samolotów...
-
To nic innego jak testowanie modelu w prymitywnym tunelu aerodynamicznym.
-
Lepiej by pokrycie było z jednego kawałka. Warto się rozejrzeć za innymi gatunkami. Zerknij na okleiny naturalne do płyt MDF. Powinny być, z racji technologi i zastosowań, dość szerokie. http://zadrozni.com.pl/plyty-wiorowe/plyta-wiorowa-fornirowana/nggallery/page/4 tu np. masz topolę i inne gatunki krajowe. Może mają coś odpowiedniego, w cenie nie rujnującej kieszeni.
-
Typowe "FOX-like". Trochę tańsze, od znanego "rzutka" od Multiplexa. Na Foxie dało radę zbudować całkiem zacne latadełko. Niestety, po przeróbkach zwykle mocno podskakiwała prędkość minimalna.
-
Najtańszy... Podałeś gatunki raczej ozdobne, do meblarstwa. Drogie, często dość ciężkie. Równie dobrze nadaje się zwykła krajowa topola czy olcha lub buk. Może być nawet balsa. Chyba, że zależy ci na egzotycznym rysunku słojów. Duży arkusz forniru topolowego (czekoty się nie nadają) można dostać w okolicach 50 zł. A starczy na dwa, może trzy komplety skrzydeł. Z drugiej strony, kto bogatemu broni...
-
Powiem tak, miałem długo MX-16 35 MHz. Było świetne radyjko. Niestety po urwaniu anteny i problemów ze zdobyciem zamiennika, przesiadłem się na ... MX-16 HOTT 2,4 GHz. I nie żałuję. Co prawda jesteśmy ograniczeni do wąskiego grona odbiorników, z których większość jest z tych droższych, ale warto.
-
Wersja 1: Cześć, a co kleimy? Wersja 2: Cześć, Klejem. Wersja oficjalna: Każdy materiał wymaga innej techniki klejenia i innego kleju. Kleje możemy rozważać tylko pod kątem konkretnego zastosowania.
-
A po co kupujesz graty, jak nie masz modelu? Sprzęt zawsze dobiera się do możliwości modelu, a nie na pałę. Wybierz sobie plany gotowego modelu dla początkujących, w wybranej przez siebie technologii np. depron. Następnie, zakup wyposażenie podane w planach, do tego modelu, lub poczytaj tematy jego dotyczące na różnych forach i rozważ podawane tam warianty wyposażenia. Wyposażenie jakie wybrałeś, do większości modeli dla początkujących jest za ciężkie, za drogie i zbyt przesadzone. Najpierw model, potem wyposażenie zasugerowane w planach. Wifi to można sobie kotki na smartfonie oglądać. Do modeli RC ta technologia się kompletnie nie nadaje. W Polsce wolno do modeli RC używać tylko częstotliwości: 27 MHz - pasmo CB - tylko najtańsze zabawki z tego korzystają. 35 MHz - tylko modele latające, stara technologia analogowa. 40 MHz - modele jeżdżące i pływające, stara technologia analogowa 2,4 GHz - Aktualnie najpopularniejsza technologia cyfrowa. Sprzęt radiowy do modeli RC powinien mieć homologację i spełniać kryteria wymienione w rozporządzeniu o urządzeniach radiowych dopuszczonych do użytku bez zezwolenia. Samoróbki na 433 MHz to radiowy wandalizm i proszenie się o kłopoty. Przy cenie ok. 100 zł za zestaw najtańszej aparatury 4-kanałowej z odbiornikiem, czy ok 300 zł za nadajnik wielokanałowy z programowaniem - nic tu nie zaoszczędzisz, a narobisz sobie tylko kłopotu i pracy. Za 200 zł kupisz w Polsce np. Flysky FS-i6 z odbiornikiem w zestawie. Wybierz model, kup porządną aparaturę, ładowarkę do pakietów z procesorem, a resztę wyposażenia wg zaleceń do wybranych planów. Co do samoróbki jak na filmie - taki model jest nietrwały, łatwo się niszczy, technika jego budowy wcale nie jest taka prosta, a bez planów i doświadczenia w budowie modeli wyjdzie ci coś co nie lata. Inaczej podejdzie do budowy weteran jak na filmie, który modeli zbudował już wiele i wie co robi, a zupełnie inaczej ktoś, kto nie ma pojęcia o szczegółach i poprawnej budowie takiego modelu. Jako, że pewnie nie chce ci się szukać, masz tu dwa proste i tanie w budowie modele, wraz z instrukcją budowy: https://www.alexrc.pl/old_files/users/skazoo/rwd/rwd.htm https://www.alexrc.pl/old_files/zefirek_1.htm Oba te modele buduje się szybko, tanio i wymagają o wiele tańszego wyposażenia niż wybrałeś. A tu coś dla większej ambicji i nieco trudniejsze w budowie: http://www.tbm.lasowice.net/toto000a.html To oczywiście, jeżeli ma to być model budowany własnoręcznie. Po jeżeli chcesz polatać, to najlepiej zakupić model taki jak "Beta 1400", Pioneer, Bixler czy Sky Surfer - to modele wg podobnego projektu, wręcz klony. Jeden z najlepszych i najtańszych obecnie modeli gotowych, dla osób początkujących. Model spory, bardzo stabilny wolno latający, ale jak się "na umie", polatać żwawiej też się da. Zestaw RTF zawierać będzie całe, kompletne wyposażenie, nawet aparaturę i ładowarkę. tylko poskładać wg instrukcji, naładować pakiet i latać. W Warszawie modele takie kupisz w kilku sklepach stacjonarnych od ręki. Np. w dużym sklepie Modelarnia, na Bitwy Warszawskiej. Można też kupić te modele w wersji ARF, gdzie pakiet, aparaturę z odbiornikiem i ładowarkę, kupujesz samodzielnie - generalnie lepsza opcja, bo to co w zestawie nie jest najwyższych lotów. Najtańśza jest wersja KIT, gdzie dostajesz praktycznie samą piankę i wyposażenie trzeba samemu zakupić i skleić model. I jeszcze jedno. Jesteś z Warszawy. Jeżeli będzie ładna pogoda, bez silnego wiatru, najlepiej w weekend, masz dwie ciekawe miejscówki do odwiedzenia: - ul. Pałacowa na Wilanowie - ul. Chudoby na Białołęce. Praktycznie zawsze znajdziesz tam modelarzy. Możesz podejść, porozmawiać, popytać, przyjść z modelem i poprosić o jego sprawdzenie czy pomoc w oblocie. Nikt cię nie pogoni kijem, nie pogryzie, a porozmawia, wytłumaczy, doradzi. Przy okazji obejrzysz sobie różne modele w locie i na żywo.
-
Dobry? To znaczy jaki? Dają ci tam mierną kamerę z nie wiadomo jakim nadajnikiem, malutki monitorek i antenę panelową... Powiedziałbym, że to "bieda zestaw". Do tego dość ciężki i niewygodny. Nie można tym nagrać żadnego filmu, rozbudować o jakieś OSD, marna rozdzielczość i kiepski podgląd. Tyle, że tanio... Musisz sobie określić czego oczekujesz od takiego zestawu. Czy ma tylko być i w jak najniższej cenie. Czy może jednak ważna jest dla ciebie jakość nagrywanego filmu. 600 m zasięgu to może mieć przy tej mocy, Ale po wymianie anten. Na tych bacikach co tam są, nie dziwiłbym się jak po 200 m pojawiły by się zakłócenia, a po 300 m, zaniknął sygnał.
-
Wybralem model. Tylko którą opcję wybrać ?
madrian odpowiedział(a) na lukaszn1 temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Prawdopodobnie rozłączył się kabel od regulatora, od strony silnika. Przewody samego silnika są dość krótkie i potrzebny jest tam przedłużacz trójprzewodowy. Mógł się rozpiąć na złączkach. -
Latające Skrzydło FliteTest Arrow z podkładów pod panele
madrian odpowiedział(a) na a2j temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Dobra rada. Nie lataj więcej w tym miejscu. Za blisko zabudowań, dużo drzew i samochody w pobliżu. Jest tylko kwestią czasu, aż model w coś uderzy i będzie to dla ciebie bardzo bolesne. Bardzo łatwo też dopuścić do wylecenia modelem za linię drzew i utratę kontaktu wzrokowego. A wtedy pewnie poczytamy w gazetach o modelach spadających na miasto. Przepisy aktualnie narzucają minimalną odległość w jakiej można latać, od terenów zabudowanych i zabudowań czy dróg. Poszukaj dużego pola lub łąki za miastem. Sugerowane rozmiary, co najmniej 500 m wolnej przestrzeni w każdą stronę. Tyle wystarczy by takim małym modelem latać komfortowo i w zasięgu wzroku. Może trzeba wyjechać za miasto parę kilometrów, ale naprawdę warto oszczędzić sobie późniejszego kłopotu. Co do padania na dziób - przesuń bardziej do tyłu środek ciężkości. Trymowanie sterem wysokości, odbiera ci zakres ruchu. -
Bardzo dobry jest też laminat z uniwersalnych płytek do lutowania elektroniki. Warto z nich tylko usunąć warstwę miedzi papierem ściernym.
-
Szału nie będzie, bo i nadajnik niezbyt sprawny i system video nie za wysoki. FPV służy do podglądu, nie musi być wysokiej rozdzielczości. A jeżeli chodzi o wygodę odbioru obrazu, to na przyszłość warto zainwestować w gogle. Zaś do nagrywania, warto wyposażyć model w drugą kamerę, nagrywającą na kartę. Nadajnik będzie się grzał znacznie mniej, jeżeli będzie miał chłodzenie strumieniem powietrza. Trzeba go umieścić tak by miał dobre warunki chłodzenia. Jeszcze raz sprawdź instrukcje i parametry podzespołów. Niektóre mogą wymagać do poprawnej pracy pakietów 3S. A zakłócenia przy tak blisko umieszczonych antenach, niestety będą.
-
Wybralem model. Tylko którą opcję wybrać ?
madrian odpowiedział(a) na lukaszn1 temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Tak się stało po zaraz po tym lądowaniu czy w innych okolicznościach? Czy przy uruchamianiu modelu słychać jakieś piski, "muzyczkę"? Czy inne mechanizmy i serwa działają? -
Jeżeli pakiet ma różne napięcia cel, to szykuj się na jego wymianę. Różnice będą się tylko pogłębiać. Imax nie chce ładować takich pakietów, bo wg niego są już uszkodzone. Ładowarce za 30 zł wszystko jedno, bo ładuje stałym prądem i tak naprawdę niszczy pakiety, jeżeli pojawiają się różnice w wydajności cel.
-
Fornir najlepiej kupić w sklepach z artykułami drzewnymi. Poszukaj w swojej okolicy producentów fornirów lub sklepów dla warsztatów stolarskich. W ostateczności - online, ale przesyłka może być skomplikowana - ryzyko uszkodzenia dużej, łamliwej płyty. Ale Allegro ma sporą ofertę, nie mówiąc o sklepach i hurtowniach producentów. Nie będzie też głupotą podzwonić po okolicznych tartakach. Warto też pamiętać, że do naszych celów wystarczają forniry z pospolitych drzew krajowych. Np. fornir topolowy. Nie trzeba zaraz kupować ozdobnej egzotyki. Arkusz ok. 120x35 cm, to koszt ok 30 zł. Warto wybierać fornir gładki, bez sęków, czekot itd. elementów ozdobnych, ale ograniczających wytrzymałość.
-
Zastanów się, jaką temperaturę mogą mieć te gazy i jak się zachowuje materiał w okolicach tych temperatur - wiąże się to ze zmianami wytrzymałości. Na razie widzą dość typowe podejście początkującego - mam coś i chcę z tego zrobić. Np. twój pomysł na kadłub. Zauważyłeś, że większość samolotów odrzutowych przypomina rurę - to poszukałeś najprostszego sposobu, by zbudować rurę, nawet sekundy nie zastanawiając się nad czymś takim jak współczynnik masy do wytrzymałości, czy odporność na przewidywane warunki pracy. To nie jest sposób myślenia inżyniera. Teraz usłyszałeś, że trzeba chronić konstrukcję modelu, przed wpływem gorących gazów i potrzebna jest osłona. Jako osłona sprawdza się metal, więc... zastanawiasz się na tanim i łatwo dostępnym i prostym w obróbce materiałem - ponownie ignorując wymagania dla tego materiału. Dla osób początkujących to dość typowe, by kierować się podobieństwami. Wierz mi, bywały już na forum prezentacje "pierwszych modeli" złożonych z pudełka jako kadłuba i deski jako skrzydeł, "bo przypominało samolot". Jako przyszły inżynier, powinieneś jednak zmienić swój sposób myślenia. Inżynier najpierw zastanawia się, jakie są warunki i wymagania, potem do nich dobiera materiały i wykonuje to co trzeba, z tego co potrzeba, lub z tego z czego można. A jeżeli ma narzucone określone warunki i materiały, to zastanawia się jak można użyć materiału tak by nie przekraczał swojej wytrzymałości. Jeżeli najpierw zbudujesz model, będziesz musiał obliczyć jaki silnik do tego potrzebujesz, a następnie zbudować silnik o parametrach nie gorszych niż obliczone, bez przekraczania przyjętych limitów. Jeżeli zbudujesz najpierw silnik, będziesz musiał obliczyć jak duży model będzie mógł on napędzić. Musisz się zastanowić, czy prościej będzie zbudować silnik, przetestować jego osiągi na hamowni i pod to zbudować model (dostosowując np. wloty powietrza by zapewniały skuteczną pracę silnika), czy zbudować model i kombinować z budową silnika, by miał niezbędne osiągi przy zastanych warunkach. Po drugie podejście koła - stawiacie cel. W porządku. Ale czy to jest cel krótko, czy długoterminowy? Jeżeli cel jest długoterminowy, to warto go podzielić na znacznie prostsze i łatwiejsze do wykonania etapy. Np. najpierw zbudować sam silnik i hamownię dla niego. Jeżeli coś z silnikiem nie wyjdzie i trzeba będzie zbudować lepszą wersję - będziecie potrzebować konkretnej platformy testowo porównawczej. Kolejny etap to badania tego silnika - ustalanie np. wielkości optymalnych wlotów powietrza, sprawdzanie pracy przy różnych prędkościach i warunkach, dobór dyszy wylotowej - przy okazji, na tej kanwie można zebrać materiały do niejednej pracy dyplomowej. Miejcie też na uwagę, że robicie to w ramach szkolnej edukacji. Kiedy znasz masę silnika, wielkość tuneli dolotowych, optymalna dysza, najlepsze warunki pracy i prędkości przepływu powietrza, ciąg itd. - Wtedy zastanawiacie się jaki model do tego dobrać. Jakie materiały wybrać, jaką sylwetkę, powierzchnię nośną, jak rozplanować rozkład mas. Tu też można sporo materiałów zebrać i na ich podstawie z wielu dziedzin napisać później pracę. Są oczywiście pewne skróty. Biorąc pod uwagę ogólne trendy w podobnych konstrukcjach, wiadomo mniej więcej jakiej wielkości są modele pod konkretne osiągi silników, z jakich materiałów powstają najlepsze konstrukcje. Nie mniej, trzeba zacząć od pierwszego kroku, i konsekwentnie iść do przodu. Jeżeli przed rozpoczęciem projektu, zastanawiasz się nad szczegółami z jego dalszych faz, to szybko utkniesz na ścianie wzajemnie powiązanych problemów i żadnego nie ruszysz, bo blokuje cię inny. To dość często spotykany schemat. Ale jeżeli zaczniesz od podzielenia projektu na drobne etapy, i systematycznie będziesz je osiągał, to problemy będą tylko sporadyczne i lokalne.
-
Weź dowolny kawałek plastiku. Może być sztywne opakowanie od płyty CD. lub coś podobnego. Wytnij z niego dźwignię steru, ale nie prostą jak masz teraz, tylko skośną do przodu, na tyle długą, by sięgała ponad oś zawiasu. Wklej na żywicę, zrób dziurkę tak, by zamontować popychacz dokładnie nad osią zawiasu. Może z półgodzinki pracy, a przynajmniej będzie działać. Tak trzeba by zrobić "prawilnie". Z drugiej strony, masz tam dźwignię do depronu, z podkładką. Wystarczy, że do przesuniesz, a okolice dźwigni, dwustronnie posmarujesz żywicą, żeby utwardzić powierzchnię i rozłożyć nacisk na większą powierzchnię. Nie będzie to ładnie, ale zadziała. A następnym razem, warto kupić dźwignie skośne. W takim modelu, łatwiej je ustawić prawidłowo.
-
Niestety, od wielu lat instrukcje takie są drukowane na zwykłym tworzywie, lub nawet na papierze w formie naklejek. Dodając do tego fakt, że instrukcje takie są co kilka lat aktualizowane i wymagają wymiany, bardzo dziś trudno byłoby dorwać taki rarytas.
-
W 9X nie... Ponoć jest opcja dodania takiej modyfikacji. Wymaga jednak znacznej ingerencji w płytę i samą aparaturę. Kiedyś na forum był o tym temat.