



-
Postów
3 069 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez samolocik
-
Zamówiliśmy z Kolegą pakiety do kombatów. Po zakonczeniu sezonu będziemy mieli już jakieś wyrobione o nich opinie oraz porównanie do dotychczas używanych Turnigy oraz Dualsky. Pakiety przyszły świetnie zapakowane z dołączoną instrukcją użytkowania. Wrażenia organoleptyczne bardzo pozytywne. Wyzerowałem stan magazynowy swoich pakietów i po długich rozmyślaniach postanowiłem na razie zaopatrywać się wyłącznie w SLS XTRONy.
-
Z tego co mi wiadomo sklep stacjonarny został zamknięty natomiast sklep internetowy ciąge działa i zaprasza. Z jednej strony szkoda, że zniknął bardzo fajny sklep stacjonarny, w którym można było zakupić również materiały modelarskie a nie tylko gotowe modele. Możliwość zakupu materiałów nie jest tak powszechna w sklepach modelarskich więc było to cenne szczególnie, że zawsze można było liczyć na porady i dobre słowo Wojtka - naszegp forumowego Kolegi pracującego w tymże sklepie. Z drugiej strony rozumiem właściciela. Mamy zbyt wiele różnego rodzaju podatków szczególnie obciążających małe i średnie firmy więc prowadzić mały sklep jest ciężko i czasami trzeba podejmować tak trudne decyzje.
- 60 odpowiedzi
-
- serwis
- szkoła latania
- (i 8 więcej)
-
To do modelu klasy kombat, więc pewnie się nada. Dziękuję za namiary. Sprawdzę sobie jutro w sklepie.
-
Cześć, byłem ostatnio w kilku popularnych marketach i wybór płyt styrodurowych żaden, a te które są oglądający je klienci tak obmacali że się nie nadają do niczego... Zatem pytanie, czy Macie jakieś miejsce w Krakowie gdzie można zakupić lekkie płyty styrodurowe na sztuki? Potrzebuję wyciąć sobie skrzydełka i kadłub. Pozdrawiam Piotr
-
Patryk, model fajny i tani jak na technologię, w której został wykonany. Ale ludzie kupują oczami, więc zadbaj o ciekawe malowanie w następnych egzemplarzach
-
Jeżeli zaginęła Ci załączona do modelu instrukcja to proszę bardzo: http://www.topmodelcz.cz/resources/upload/data/37_Astra%20V%20n%E1vod%20web.pdf na 6-tej stronie jest "patent" jak przykleić V-kę. Kluczem jest żywica 5 minutowa i cierpliwość. Jeżeli nie potrafisz wymyśleć stabilnego mocowania kadłuba do deski montażowej lub stołu I podpórek bocznych to wystarczy jak przytrzymasz rękoma V-kę I kadłub przez 5 minut i po sparwie :-) Co do złączy XT60 to również w tym modelu zastosuj o będziesz mógł przekładać akumulator do innego modelu w razie potrzeby. Jeżeli nie musisz walczyć o każdy gram o po co komplikować sobie życie?
-
Ja również, chodzi mi o deskę :-)
-
Jak jeszcze napiszesz, że po kilku miesiącach jest nadal prosta (sprawdź proszę czymś długim i trzymającym wymiar) to ją nabędę. Czasami muszę postawić deskę pionowo z przypiętymi rzeczami niekoniecznie samolotami i wtedy płyta gipsowo kartonowa nie zdaje egzaminu.
-
Może ten model https://www.lindinger.at/en/airplanes/gliders/freudenthaler-ion-neo-arf-hotliner-mit-woelbklappen-und-neuen-tragflaechen wystarczyłby do "pogonienia za domem"
-
Podłączam się do pytania o deski modelarskie
-
Nauczka na przyszłość - za długie śruby montażowe = zwarcie
samolocik odpowiedział(a) na japim temat w Silniki elektryczne
I na tym polega moc doświadczenia rosnącego z wiekiem. My to już wiemy bo już coś spaliliśmy a młodsi dopiero palą zdobywając doświadczenie Jedyna różnica to taka, że ja płaciłem sam za swoje błędy -
Marek chce aby Mu zrobic dobrze w sensie trafić w jego oczekiwania i gust a jak wiadomo punkt w którym odczuwa się satysfakcję jest różny dla każdego modelarza. To co dla jednych będzie latało szybko to dla drugich będzie wleczeniem się po niebie. Najefektywniejszy napęd jest w modelach DLG/F3K gdzie cała siła idzie w napędzenie modelu a to co jest tracone skrapla się na czole lub grzbiecie rzucającego ;-) w innych modelach trzeba sobie samemu poeksperymentować a nie męczyć wszystkich naokoło. Teraz jest taki wybór napędów, smigieł, kalkulatorów liczących ciąg i prędkość modelu wraz ze zużyciem akumulatora że każdy może sobie w przybliżeniu dobrać satysfakcjonujący go napęd. Kolegów, którzy liczą na to, że będzie tanio, lekko, z dużą sprawnością i zapierniczało jak model zawodniczy a przy tym jeszcze napęd będzie chłodny chciałbym wyprowadzić z błędu - tak nie będzie. Zawsze jest coś kosztem czegoś. Liczy się kasę w porfelu i dostosowuje do niej napęd a nie odwrotnie. No chyba, że ktoś jest urodzonym romantykiem ..."mierz siły na zamiary nie zamiar podług sił" czy jakoś podobnie to leciało To wtedy można marzyć o super napędzie i przez lata się zastanawiać za co go zakupić lub robić akcje zbierania kasy na portalach społecznościowych ale wtedy proszę nie męczyć innych na forum
-
Strona 18ta instrukcji opisuje formatowanie karty. Instrukcję pobierz ze strony dystrybutora - link jest przy końcu strony po prawej stronie: http://www.rcskorpion.pl/towar/futaba-t8fg-super-14-kanalow-24ghz-fasst-z-odbiornikiem-r6308sbt/
-
Fajny model, ładnie lata, uspokajająca muzyka w tle filmu. Czego można chcieć więcej GRATULACJE!
-
Wakacyjny konkurs modelarski - lato 2015
samolocik odpowiedział(a) na samolocik temat w Konkurs modelarski Lato 2015
Dziękuję Ci Sławku za ten wspaniały gest serwa zostaną przekazane Mirkowi (mirolek), który samodzielnie i z własnych funduszy prowadzi zajęcia modelarskie dla dzieci ze szkoły podstawowej w Krakowie. Powodzenia w oblocie! -
Tutaj piszą o LiPolkach a nie Lionkach :-)
-
E tam, jeżeli chcą tyle wydać na model to czemu nie. Ja bym się skupił tylko na tym, czy latają bezpiecznie dla innych. A za jakie pieniądze to ich prywatna sprawa.
-
- pierwszy za ciężki - napęd do modelu termicznego ważący (silnik, akumulator, regulator, śmigło, kołpak) tyle co połowa modelu to lekka przesada. - drugi jest pod przekładnię (wysokie obroty, krótka oś) więc z przekładnią też będzie ciężki. Koniecznie chcesz latać delikatnym modelem w termicznym pionie?
-
Jurek M. tak był zadowolony z Mawi, że krótko po oblocie model pojawił się na allegro i nikt nie chciał go zakupić. Ale oczwiście powie, że powód sprzedaży był zupełnie inny (mając obecnie w modelarni to co widzieliście na zdjęciach ;-) niechcąc psuć producentowi opinii. Oczywiście rozmawiamy o modelach dla "wymagających" lataczy którzy znudzili się latniem przeciętnymi modelami i chcą wydusić z modelu maksymalnie dużo. [edit] jak ktoś posmakuje latania porządnym modelem to przesiadka na słabiej latający jest bolesna...
-
Zawsze można rozważyć obcięcie noska kadłuba aby zwiększyć jego średnicę pod silnik. Byle nie za dużo bo straci na wyglądzie i z wyważeniem może być problem. Poniżej zdjęcie z instrukcji montażu wymienianego wcześniej modelu SkyE. Nie wiem jak jest skonstruowany kadłub w Astrze ale jeżeli podobnie to można zrobić wyprowadzenie przewodów analogicznie.
-
Liczy, liczy tylko osoby, które z niej korzystają same nie piszą postów tylko wyłapują wiedzę zawartą pomiędzy postami/sprzeczkami dyskutujących ;-)
-
Podejdźmy do tego w sposób praktyczny. Fakty: - prawie wszyscy producenci nie trzymają tej samej jakości produkcji pakietów na przestrzeni miesięcy/lat a nawet w tej samej partii wypuszczanej na rynek. Ta sama dostawa może zawierać zarówno dobre jak i złe pakiety, - latamy zbyt rzadko aby móc przetestować pakiety z danej dostawy na tyle szybko aby zdążć zakupić następne egzemplarze. Nawet jeżeli zdążymy to patrz punkt 1 brak gwarancji powtarzalności jakości, - firma produkująca pakiety zdobywa opinię latami, więc jeżeli produkuje dobre pakiety czyli równej = powtarzalnej jakości na przestrzeni czasu to wcześniej czy później przeczytamy na forach/piknikach dobre opinie o takich pakietach. Biorąc pod uwagę powyższe wychodzi na to, że budując stanowisko do testów i prowadząc je robisz to dla własnej satysfakcji. Jeżeli masz taka wewnętrzną potrzebę to testuj. Tylko pytanie na ile miarodajne będą te testy przy pakietach o braku powtarzalności wysokiej jakości produkcji. Odkrycie tych dobrych akumulatorów może kosztować dużo czasu i pieniędzy.
-
Andrzeju, niestety brak bardziej czasu niż pieniędzy uniemożliwia wiarygodne testy. Dajmy na to przy odrobinie szcześcia mógłbym zkupić 4 pakiety 1300mAh SLS XTRON, oznakować je czytelnie i powiedzmy katować je w modelu ESA latąc: - na pełnm gazie silnika lub 80% lotu na pełnym gazie, - latałbym w temperaturze toczenia nie nższej niż 8stC ( o mnie hodzi a nie o pakiet ;-), - przed ładowaniem pakietu na lotnisku czekałbym aż troche ostygną, mógłbym mierzyć temp. pakietu I ładować poniże powiedzmy temp. 30stC, - zakupiłbym w celu łądowania akumulator ołowiowy ponieważ saochodem nie wjadę, - zapomniłem, przed lotami zmierzylbym poor prądu przez silnik, - testowalbym pakiety latając do momentu spadku pojemności początkowej o więcej niż 20% lub do 100 lotów na pakiet, - pakiety po dniu lotów byłyby rozładowane do napięcia storage, - dwa pakiety wylatywałbym do końca a dwa do ustalonego napięcia np. 3,7V/celę - po każdym locie pomiar temperatury pakietu i silnika (przy okazji), pomiar napięcia na celach, potem ładowanie i zapis ile weszo do pakietu testy zajelyby 25 dni x 16 lotów - nie chę targać na lotnisko ogromnego akumulatora do ładowania a poza tym, niektóre pakiety dobrze działąją w krótkim okresie czas a psują się po wielu miesiącach przechowywania więc pełne testy powinny zająć prawie 2 lata. Pierwsze wyniki można by ogłosić po czasie nie krótszym niż pół roku jeżeli miałbym czas na latanie. To tak na szybko co mi przyszło do głowy. Dałoby się z odrobiną samozaparcia to zrobić. Teraz pytanie kto chciałby powtórzyć cały process dla innego typu pakietu lub takiego samego ale w modelu innego typu lub takiego samego ale obciążonego innym prądem.
-
Kokamy wyrzuciliśmy z rynku sami kupując tańsze chińskie badziewie które okazywało się droższe od Kokamów bo raz wytrzymywało 2-3 loty a raz kilkadziesiąt. Mój rekordzista zwykły niebieski Turnigy 1,3Ah spuchł przed wykonaniem jakiegokolwiek lotu leżąc tydzień w stanie naładowania.
-
Leszek, jak najbardziej z sensem. To dział półmakiet i osobisty wkład w standardowy zestaw a nie sprawozdanie z taśmy montażowej zakładu produkującego jedyną słuszną wersję samolotu bojowego