Skocz do zawartości

samolocik

Modelarz
  • Postów

    2 943
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez samolocik

  1. Strona 18ta instrukcji opisuje formatowanie karty. Instrukcję pobierz ze strony dystrybutora - link jest przy końcu strony po prawej stronie: http://www.rcskorpion.pl/towar/futaba-t8fg-super-14-kanalow-24ghz-fasst-z-odbiornikiem-r6308sbt/
  2. Fajny model, ładnie lata, uspokajająca muzyka w tle filmu. Czego można chcieć więcej GRATULACJE!
  3. Dziękuję Ci Sławku za ten wspaniały gest serwa zostaną przekazane Mirkowi (mirolek), który samodzielnie i z własnych funduszy prowadzi zajęcia modelarskie dla dzieci ze szkoły podstawowej w Krakowie. Powodzenia w oblocie!
  4. Tutaj piszą o LiPolkach a nie Lionkach :-)
  5. E tam, jeżeli chcą tyle wydać na model to czemu nie. Ja bym się skupił tylko na tym, czy latają bezpiecznie dla innych. A za jakie pieniądze to ich prywatna sprawa.
  6. - pierwszy za ciężki - napęd do modelu termicznego ważący (silnik, akumulator, regulator, śmigło, kołpak) tyle co połowa modelu to lekka przesada. - drugi jest pod przekładnię (wysokie obroty, krótka oś) więc z przekładnią też będzie ciężki. Koniecznie chcesz latać delikatnym modelem w termicznym pionie?
  7. Jurek M. tak był zadowolony z Mawi, że krótko po oblocie model pojawił się na allegro i nikt nie chciał go zakupić. Ale oczwiście powie, że powód sprzedaży był zupełnie inny (mając obecnie w modelarni to co widzieliście na zdjęciach ;-) niechcąc psuć producentowi opinii. Oczywiście rozmawiamy o modelach dla "wymagających" lataczy którzy znudzili się latniem przeciętnymi modelami i chcą wydusić z modelu maksymalnie dużo. [edit] jak ktoś posmakuje latania porządnym modelem to przesiadka na słabiej latający jest bolesna...
  8. Zawsze można rozważyć obcięcie noska kadłuba aby zwiększyć jego średnicę pod silnik. Byle nie za dużo bo straci na wyglądzie i z wyważeniem może być problem. Poniżej zdjęcie z instrukcji montażu wymienianego wcześniej modelu SkyE. Nie wiem jak jest skonstruowany kadłub w Astrze ale jeżeli podobnie to można zrobić wyprowadzenie przewodów analogicznie.
  9. Liczy, liczy tylko osoby, które z niej korzystają same nie piszą postów tylko wyłapują wiedzę zawartą pomiędzy postami/sprzeczkami dyskutujących ;-)
  10. Podejdźmy do tego w sposób praktyczny. Fakty: - prawie wszyscy producenci nie trzymają tej samej jakości produkcji pakietów na przestrzeni miesięcy/lat a nawet w tej samej partii wypuszczanej na rynek. Ta sama dostawa może zawierać zarówno dobre jak i złe pakiety, - latamy zbyt rzadko aby móc przetestować pakiety z danej dostawy na tyle szybko aby zdążć zakupić następne egzemplarze. Nawet jeżeli zdążymy to patrz punkt 1 brak gwarancji powtarzalności jakości, - firma produkująca pakiety zdobywa opinię latami, więc jeżeli produkuje dobre pakiety czyli równej = powtarzalnej jakości na przestrzeni czasu to wcześniej czy później przeczytamy na forach/piknikach dobre opinie o takich pakietach. Biorąc pod uwagę powyższe wychodzi na to, że budując stanowisko do testów i prowadząc je robisz to dla własnej satysfakcji. Jeżeli masz taka wewnętrzną potrzebę to testuj. Tylko pytanie na ile miarodajne będą te testy przy pakietach o braku powtarzalności wysokiej jakości produkcji. Odkrycie tych dobrych akumulatorów może kosztować dużo czasu i pieniędzy.
  11. Andrzeju, niestety brak bardziej czasu niż pieniędzy uniemożliwia wiarygodne testy. Dajmy na to przy odrobinie szcześcia mógłbym zkupić 4 pakiety 1300mAh SLS XTRON, oznakować je czytelnie i powiedzmy katować je w modelu ESA latąc: - na pełnm gazie silnika lub 80% lotu na pełnym gazie, - latałbym w temperaturze toczenia nie nższej niż 8stC ( o mnie hodzi a nie o pakiet ;-), - przed ładowaniem pakietu na lotnisku czekałbym aż troche ostygną, mógłbym mierzyć temp. pakietu I ładować poniże powiedzmy temp. 30stC, - zakupiłbym w celu łądowania akumulator ołowiowy ponieważ saochodem nie wjadę, - zapomniłem, przed lotami zmierzylbym poor prądu przez silnik, - testowalbym pakiety latając do momentu spadku pojemności początkowej o więcej niż 20% lub do 100 lotów na pakiet, - pakiety po dniu lotów byłyby rozładowane do napięcia storage, - dwa pakiety wylatywałbym do końca a dwa do ustalonego napięcia np. 3,7V/celę - po każdym locie pomiar temperatury pakietu i silnika (przy okazji), pomiar napięcia na celach, potem ładowanie i zapis ile weszo do pakietu testy zajelyby 25 dni x 16 lotów - nie chę targać na lotnisko ogromnego akumulatora do ładowania a poza tym, niektóre pakiety dobrze działąją w krótkim okresie czas a psują się po wielu miesiącach przechowywania więc pełne testy powinny zająć prawie 2 lata. Pierwsze wyniki można by ogłosić po czasie nie krótszym niż pół roku jeżeli miałbym czas na latanie. To tak na szybko co mi przyszło do głowy. Dałoby się z odrobiną samozaparcia to zrobić. Teraz pytanie kto chciałby powtórzyć cały process dla innego typu pakietu lub takiego samego ale w modelu innego typu lub takiego samego ale obciążonego innym prądem.
  12. Kokamy wyrzuciliśmy z rynku sami kupując tańsze chińskie badziewie które okazywało się droższe od Kokamów bo raz wytrzymywało 2-3 loty a raz kilkadziesiąt. Mój rekordzista zwykły niebieski Turnigy 1,3Ah spuchł przed wykonaniem jakiegokolwiek lotu leżąc tydzień w stanie naładowania.
  13. Leszek, jak najbardziej z sensem. To dział półmakiet i osobisty wkład w standardowy zestaw a nie sprawozdanie z taśmy montażowej zakładu produkującego jedyną słuszną wersję samolotu bojowego
  14. Uzywałem kilkunatu regulatorów Dualsky, wersje 22A lite oraz 65A lite. Nie mam żadnych zastrzeżeń, praktycznie przesiadłem się na regulatory tej firmy. Zwróć tylko uwagę na liczbę cel LiPo obsługiwanych przez regulator i wydajność układu BEC. Choć przy FuCubie z 6-cioma serwami to już zewnętrzy BEC wchodzi w grę.
  15. Dla mnie największym problemem jaki mam z akumulatorami LiPo to nie metody pomiarowe i wyniki ale opisany już wcześniej fakt nierównej jakości produkcji I dodałbym jeszcze dostępność ogniw na rynku. Czyli, jak już zainwestuję swoje pieniądze na zakup kilku egzemplarzy od kilku różnych producentów co w sumie daje przynajmniej 10 pakietów i po roku, dwóch używania ich w modelach do których zostały przeznaczone odsieję te sypiące się i wybiorę najlepsze to potem okazuje się, że następne egzemplarze zakupione na rynku okazują się dużo gorsze lub znikają z oferty (Kokam, FlightPower, itd.) A ta metoda poszukiwań pakietów jest dla mnie najbardziej racjonalna. Tj konkretny typ pod konkretne zastosowanie + sprawdzenie w praktyce poparte wypracowanym postępowaniem z ogniwami czyli nie rozładowywanie ich do sameg końca, nie żyłowanie podczas lotu za dużymi prądami przekraczającymi 20C (dla pakietów o wydajności powyżej 20C), ładowanie prądem nie większym niż 2C i z balanserem, rozładowywanie do "storage" jeżeli mam naładowane dłużej niż 2-3 dni, dbanie o chłodzenie w modelu i podczas ładowania, przechowywanie w normalnej temperaturze. Takie podstawy.
  16. Koledzy, zbadaliście mnóstwo akumulatorów jak widzę zarówno na miernikach jak i w praktyce. Podzielcie się proszę wiedzą jakie akumulatory LiPo (firma, pojemność, model) sprawdziły się Wam najlepiej a które (firma) odpadły.
  17. Lubię Janka, ale jeżeli przerabia modele w sposób jaki opisuje powinien podać cel takich przeróbek i informację, z jakim efektem cel został osiągnięty. Wtedy być może znaleźliby się naśladowcy opisywanego rozwiązania. A tak to czytam informacje Janka podawane na zasadzie "dzisiaj zrobiłem coś niesamowitego". Są to informacje wyłącznie podnoszące oglądalność wątku tak samo jak informacje w kiepskich czasopismach żyjących z oglądalności a nie z zawartej w nich rzeczowej treści. Dlatego przestaję śledzić wątki Janka. Wolę się z nim kiedyś spotkać na piwie ;-)
  18. No i się nie dowiemy, czy zwiększony wznios coś pomaga Jankowi w lataniu. Trudno, widocznie nie warto go robić jeżeli Janek do dzisiaj się zastanawia czy latał modelem z normalnym wzniosem, czy też tym większym. No, ale pewnie jak jest radocha to wielkości wzniosu się nie czuje
  19. Porządna ładowarka to taka, z której można ściągnąć logi z przebiegu ładowania akumulatora, mierzyć rezystancję wewnętrzną ogniw podczas ładowania oraz ma dokładny balanser ktory balansuje ogniwa do tej samej wartości napięcia a nie do przybliżonej + z kontrolą temperatury ogniwa podczas ładowania polegającą na spowalnianiu procesu ładowania aby nie przekroczyć zalecanej przez producenta wartości. To tak w uproszczeniu. Inne ładowarki też są ok ale tylko do ładowania a nie do badania ogniw I przedłżania ich życia dzięki możliwości wprowadzenia ograniczeń i profile ładowania.
  20. O wypraszam sobie, dyskusja trzyma się tematu cyt. ..."(...)w oczekiwaniu na model"...
  21. Mięśnie nie ćwiczone regularnie zanikają. Z rozumem jest tak samo sic! Nie mówcie o tym nikomu kto ogląda TV dla zabicia wolnego czasu.
  22. Znalezione w internecie: PS. SPecjalnie nie tłumaczyłem ponieważ można sobie ten prosty tekst wpisać do internetowego translatora i w ten sposób się nauczyć jego obsługi. Taka wartość dodana :-)
  23. Przelutuj wtyczkę od kabelka zasilania odbiornika na taką, którą standardowo używasz albo zakup odbiornik bez kabelka zasilającego mając świadomość, że jeden kanał odbiornika będzie zajety przez zasilanie. Przykładowy odbiornik bez kabelka: http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=65_66_365&products_id=4961
  24. Przemek, nie przejmuj się, cyt. "a kto bogatemu zabroni" to takie potoczne określenie używane u nas na forum na określenie że coś jest drogie. Ja przynajmniej tak to odbieram. Wiele osób choć porównywalnie do innych zarabia niby dużo to ma tak ogromne wymuszone przez okoliczności wydatki typu choroba, rodzina, wynajem mieszkania, itp., że tak na prawdę na hobby to już niż nie zostaje więc częstokroć osoby zarabiające mało mają więcej pieniędzy lub czasu na hobby. Taki tam paradoks. A odbiorniki do Jeti jak porównywałem są tańsze niż do mojej Futaby, do której co prawda mam zamienniki ale już bez telemetrii.
  25. Jurek, ja nie jestem optymistą tylko realistą. Idź do sądu z tekstem, że zapłaciłeś komuś za wykonanie modelu na jego prywatne konto (niekoniecznie zresztą konto tej osoby), ustaliłeś termin odbioru modelu, termin odbioru jeszcze nie minął a Ty twierdzisz że zostałeś oszukany lub podejrzewasz że będziesz. Jednocześnie producent zapewnia Cię, że model otrzymasz tylko jest drobne pzresunięcie czasowe związane np. z obiektywnymi czynnikami typu remont pracowni, oczekiwanie na materiały, chwilowy przestój związany z nowym projektem itd. Do tego producent zwraca wpłaty osobom, które o to poprosiły. Więc w czym jest problem? Myślcie realnie. Życzenia to jedno a mozliwości wyegzekwowania czegoś na podstawie zaistniałych faktów to drugie. Jak przyjdzie co do czego to fakty się liczą. Łukasz, komentować może każdy. Nikt na szczęście nikomu nie zabrania tego prawa i oby tak zostało jak najdłużej. Wiem, że model zamówiło kilka osób. Wiem że jedna z nich pomimo przedstawionych faktów ma ciągle nadzieję że model dostanie. Chciałbym aby tak było. Niech zgłoszą się wszyscy którzy zamówili model a jest już po terminie odbioru, niech napiszą ile pieniędzy wpłacili. Wtedy dowiemy się o skali problemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.