-
Postów
1 016 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
66
Treść opublikowana przez solainer
-
PZL 38 Wilk - Tylko dla cierpliwych
solainer odpowiedział(a) na Andrzej Klos temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Wydaje mi się, że jeśli masz statecznik na -2 to w locie będziesz leciał z zadartm nosem i żeby silniki nie ciągnęły na dodatnim kącie to wzgdem skrzydła powinny być minimum na - 2 stopnie. Przerabielm to u siebie w dc3 i podobnie męczył się kolega z b25. Silniki muszą mieć ujemny kąt inaczej model po dodaniu gazu będzie zadzierał. 0 stopni względem osi modelu nie zawsze się sprawdza. -
Jeśli będzie co oglądać po oblocie to z pewnością gdzieś go zaprezentuje Malowanie ze szkoły Raf z 1961 roku, w sam raz żeby się szkolić bo w kolejce szykuje się do budowy nowocześniejszego myśliwca
-
Model gotowy do wyważenia i testów. Potrwa to jeszcze chwilkę bo muszę zdobyć rurę wylotową dla silnika. W każdym razie chciałbym go oblatać w tym miesiącu żeby zdążyć się wlatać nim sezon minie. Dla pocieszenia dodaję kilka zdjęć całego płatowca. Następna sesja przy oblocie.
-
Myślałem że nigdy nie wymyślę jak a najprostrzy sposób zrobić działające przednie drzwi podwoziowe ale w końcu się udało. Olśniło mnie wczoraj po kilku szklaneczkach whiski z colą i dzisiaj mogę zaprezentować działające drzwi. Muszę jeszcze pomalować wnękę i drzwi i model praktycznie gotowy. Nie wytrzymałem i pomalowałem drzwi z jednej strony. Wreszcie model jest kompletny. Zostały pierdółki na jedno albo dwa popołudnia.
-
Fajny samolot taki na wczasy nad wodą :). Czy on miał jakieś alternatywne podwozie na suchy ląd?
-
Udało się. Model stoi na wszystkich kołach. Jednak nie jestem w 100% zadowolony i muszę poprawić najprostrza część czyli tloczek który naciska na sprężynę. Zrobiłem za luźne pasowanie. Jutro to poprawię i zamontuję mocowanie przednich drzwi podwoziowych.
-
Dzisiaj walczyłem na tokarce i pilniku w efekcie czego goleń jest praktycznie gotowa. Mam nadzieję, że jutro model stanie na wszystkich trzech kołach.
-
Pokonałem ostatnią przeszkodę w drodze do końca budowy modelu. Zrobiłem przedni wahacz. Wampir ten element ma dość charakterystyczny i skomplikowany. Długo myślem jak go zrobić i skończyło się tak że obrys został wycięty wodą a resztę obrobiłem szlifierką kontową i iglakami. Jak na ręczną robotę to wyszedł całkiem przyzwoicie. Wygląda jak z czołgu ale waży tylko 81 gram.
-
Rura tej wielkości w zadku jest akceptowalna choć o wiele fajniejszy byłby na dwa silniki. Marzenia bo turbiny jednak do najtańszych nie należą i jeden model na dwa silniki to naprawdę spory wydatek.
-
Nie powinien niczego wciągać bo ma spore wloty bezpośrednio przed sobą. Wloty są szerokości takiej jak odstęp zbiorników od silnika więc mam nadzieję że będzie zabierał powietrze głównie z wlotów nie tworząc podciśnienia w kadłubie. Pozatym taki silnik nie ssie jak edf i nie musi mieć super obliczonego i gładkiego dolotu.
-
Walczę dalej z instalacjami. Wszystkie serwa działaj i są ustawione, podwozie działa, ECU też. Instalacji paliwowej niewiele zostało do końca. Zamontowałem dwa zbiorniki 710 ml i jeden 980 ml co daje łącznie 2,4 litra pojemności. Musiałem zrobić taki układ aby znalazło się miejsce dla pilota. Do końca brakuje jeszcze 4 zbiornika Uat o pojemności 100 ml. Pod pilotem jest serwo skrętu a między nogi wchodzi mu przednie koło po złożeniu podwozia. Obustronnie Wzdłuż wnęki podwoziowej umieciłem 5 akumulatorów ( 2 sztuki do Power Boxa, i po sztuce do oświetlenia, podwozia i ECU silnika. Muszę jeszcze wykombinować mechanizm do zamykania przednich drzwi podwoziowych. Przydał by się taki z "drucika" bo następnego serwa już tam chyba nie zmieszczę. Jeszcze tak mało przestronnego wnętrza w modelu nie miałem.
-
Dzisiaj dla relaksu zabrałem się za dokończenie klap i hamulców. Nie jest łatwo zgrać 4 klapy napędzane przez 4 serwa. Bardzo pomocna jest w Power boxsie możliwość dowolnego przypisywania wyjść serw dla kanałów. Zrobiłem 2 pary serw na 2 kanałach bez żadnego miksu. Dzięki tem dla wewnetrzych klap mam osobną możliwość trymowania i dla zewnwtrzych też. Umożliwiło mi to precyzyjne ustawienie napędow mimo że też operowałem długością popychaczy aby działanie kła było jak najbardziej precyzyjne. Z hamulacmi było łatwiej. Poniżej kalpy przed montażem i film z działania napędów.
-
2xEDF i dudnienie
solainer odpowiedział(a) na robertus temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Nawet nie pomysłem że ktoś przy rozmowie edf wymyśli że chodziło o silnik szczotkowy. Szczotkowy oweszem da się z 1 regulatora ale 3 fazowy nie ma szans. Szkoda że nie szukamy rozwiązania tylko wytykamy sobie na wzajem niedomówienia. -
Dziś poskładałem do końca instalecję elektryczną. Jak widać na załączonych obrazkach starałem upchać wszytko możliwie z przodu i tak aby pilotowi zostało trochę miejsca w kabinie. Jutro zrobię serwo do skrętu przedniego koła i muszę wymyśleć jak upchać zbiorbiki paliwa. Ołowiu jednak nie trzeba będzie aż tak dużo jak mi się wydawało.
-
Łatwo powiedzieć gorzej zrobić
-
Sytuacja opanowana muszą być podłączone minimum 3 satelity a ja podłączylem dwie i chciałem zrobić tesy. Dokładne przestudiowanie instrukcji pomogło. Tak wygląda obecnie moja rozkopana ale działająca instalacja.
-
Głupio się przyznać ale mam probem. Zainstalowałem Power boxa cocpit SRS, dwie satelity dsmx. Binduje z nadajnikem Spectrum dx18 i niby wszytko jest ok bo binduje się bez problemu ale na żadnym wyjściu na Power boxie nie mam sygnału. Czyżby trafił się felerny egzemplarz czy coś przeoczyłem? Sprawdzałem wszytkie opcje. Co ciekawe jak wybiorę opcję dostrajania serw to pojawia się komunikat brak sygnału z odbiornika. Wie ktoś co robię źle?
-
2xEDF i dudnienie
solainer odpowiedział(a) na robertus temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Nigdy 2 silnik nie są idealnie takie same zawsze jest kilka % różnicy i to wystarczy. Musiały być założony układ który czyta obroty i zgrywa napędy do jednego poziomu. Nie da się sterować 2 silnikami z jednego regulatora. -
Dziękuję za miłe słowa. Sam jestem zaskoczony faktem, że model tak fajnie wygląda i mam nadzieję że będzie latał. Nawet żona przestała nazywać go "gruba parówa"
-
Dziś praktycznie skończyłem malować i nie mogłem sobie odmówić żeby zobaczyć końcowy efekt w dziennym świetle. Teraz już dużymi krokami do przodu i może w czerwcu uda się go wypróbować w powietrzu.
-
Ja do tej pory zawsze ustawiałem ujemnie albo zero także mogę rozpędzić model na pasie w nieskończoność bez odrywania. Zawsze odrywam model płasko i daje mu chwilę na rozpęd no chyba że to model z nadiamrem mocy i można stosować pionowy start :). Twoja metoda jest bezpieczniejsza bo model sam odejdzie po nabraniu odpowiedniej szybkości ale żeby do przytrzymać na pasie trzeba oddać wysokość i z tym sobie chyba bym nie poradził przy starcie. Nie potrafię na ziemi operować sterem wysokości mam zawsze problemu z modelem na dwu kołowym podwoziu aby go realstycznie opanować na pasie.
-
Super wygląda. To jest robota prima sort :). Mam pytanie odnoście tego kąta do startu. Ja też robię przednią goleń do wampira i bardziej myślalem żeby tak ustawić aby płat nie miał dodatniego natarcia przy starcie. Uważasz że lepiej jest jak model sam odchodzi niż jak go sam wurywasz z ziemi?
-
Malowanie to strasznie żłudna robota. Już prawie dwa tygodnie walczę i jeszcze pewnie parę dni do końca minie.
-
2xEDF i dudnienie
solainer odpowiedział(a) na robertus temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Tak myślem o spalinowym pisząc moje wywody. Skoro w eketrycznym napędzie to takie proste to jest to zadanie dla lubiących bawić się w elektronikę. Zgranie obrotów napędow edf napewno by poprawiło dźwięk modleu. -
To co mam waży 7778 czyli płatowiec ze wszystkimi serwami, podwoziem i kablami, zbiornikiem paliwa, pilotem, wyłącznikiem oświetlenia. Dojdzie powerbox, akumulatory silnik i rura i zawór do hamulców. Może uda się 11 kg bez paliwa osiągnąć. Jak na tak duże skrzydła to będzie lekki model. Chcę go oblatać na p80 se bo taki mam pod ręką. Myślałem o jakimś nowocześniejszym i lżejszym silniku ale w obecnej sytuacji poczekam z takimi wydatkami.