Skocz do zawartości

solainer

Modelarz
  • Postów

    1 016
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Treść opublikowana przez solainer

  1. Jakubie bez doświadczonego modelarza wasz projekt jest bez szans powodzenia. Mówię tylko o samym płatowcu bo o budowie silnika nie mam pojęcia. Mam 37 lat i bawię się modelami od 20 lat czyli dłużej niż Ty chodzisz po tym świecie. Własnoręcznie zbudowałem i złożyłem z zestawów Kit i Arf ponad 20 modeli i kilka z napędem odrzutowym. Twierdzisz że jesteś w stanie zbudować Trenera zbliżonego do wicherka. Fajnie ale Nnestety nijak się taka konstrukcja nie ma do modelu odrzutowca. Znam z widzenia większość konstrukcji modeli odrzutowych samolotów dostępnych na rynku. Żaden nie jest oparty na kratownicy i żaden nie ma płasko-wypukłego profilu skrzydła. Aby zbudować model odrzutowca musisz najpierw poznać choć kilka konstrukcji które latają. Musisz zrozumieć co i po co i jak jest zrobione że całość działa i da się tym latać. Od zera bez najmniejszej wiedzy to się nie uda bo nikt z was nie ma pojęcia jak taki model powinien być zbudowany i w co wyposażony. Dla ułatwienia możecie skorzystać z planów modeli odrzutowych trenerów dostępnych na rynku. Jest spory wybór takich płatowców który można zmodyfikować pod swoje potrzeby. Można też kupić zestaw, podobno uczelnia ma pieniądze na ten projekt. CO do pytań technicznych to odpowiem Ci odrazu że paliwa będziesz potrzebował około 2 litrów, sam silnik będzie ważył ponad kilogram, do tego baterie i serwa, odbiornik, ECU, wasz Autopilot, podwozie itp będą ważyły ze 2 kilogramy. Sam płatowiec nawet lekko zrobiony przy rozpiętości około 2 metrów będzie ważył koło 4 -5 kg. Mniejszego nie ma co robić. Startowo przy dobrych wiatrach wyjdzie 10 kg. Lot na silniku o ciągu 5 kg będzie możliwy ale start z trawy raczej nie. Na pewno do startu przy tak małym ciągu będą potrzebne klapy i asfaltowy pas. Pozostaje tylko pytanie czy do września ktokolwiek z was nauczy się na tyle pilotować aby go utrzymać w powietrzu i szczęśliwie wylądować. Szczerze wątpię choć chciałbym żeby to wszystko było takie proste. To tyle odmnie. Pozdrawiam.
  2. Nie przesadzajmy. Ogień pojawia się tylko w przypadku błędnej obsługi bądź awarii. Moim modelem latam 2 rok i nam już przepracowane ponad 7 godzin i ani razu ognia nie było
  3. Możesz napisać w jaki sposób to zrobić?
  4. No świetny wybór Hot spot to chyba z 300 na Godzinę lata
  5. Uważam że żaden z zaproponowanych projektów nie ma szans powodzenia. Rura PCV nie nadaje się na kadłub modelu umieszczenie silnika na samy końcu kadłuba to zły pomysł bo będzie olbrzymi problem z wyważeniem. Mam spore doświadczenie z modelami turoodrzutowymi ( złożyłem 6 a oblatałem 3) i zapewniam Cie,że płatowiec musi być solidny w miarę lekki i dobrze przemyślany. Najprostszy z możliwych to ten brzydal www.tonynijhuisdesigns.com/retro-jet75-turbine.htm Uwazam że powinniście spróbować iść w takim kierunku.
  6. Poproatu napisane "1/4 sheed" np na statecznikach. Oznacza to że statecznik wykonany jest z pełnej balsy 6 mm. Przeważnie jeszcze za zwrotem np 1/4 sheed jest strzałka czy znacznik z kierunkiem słojów.
  7. Tak ale wyjąłem pół mokry, utwardził się przebarwienia zostały ale wyszło sztywne. Druga sztuka jest nierozcięta bo wytopiłem kopyto. To są skutki lenistwa pomaluj się i będzie ok te elementy nie są narażone na jakieś specjalne obciążenia.
  8. Monologu ciąg dalszy :|. Na prymitywny sryrodurowym kopycie okolejnym folią oracower wylaminowalem wewnętrzną cześć wlotów powierza. Użyłem 2 warstw tkaniny 150g/m2. Tak się owe doloty prezentują.
  9. Zrobiłem sobie zdjęcie z modelem i widać że maleństwo troszkę większe jest odemnie. Z prac jakie mam za doba to gotowe mam klapy i hamulce. Skrzydła jeszcze nie mają końców i trzeba oszlifować krawędzie natarcia po czym bierzemy się za ogon.
  10. Powoli do przodu, wstępnie oprofilowalem wloty powietrza. Teraz biorę się za spływ i na stół pójdą klapy i hamulce.
  11. Znając modele Henryka, a niektóre nawet pilotowałem to obawiam się, że będzie latał i to całkiem dobrze. Nie zawsze przeniesienie profilu oryginału na model kończy się dobrym efektem, a często jest odwrotnie. Trzeba też brać po uwagę czego będzie się oczekiwało po modelu. Zresztą zobaczymy co będzie jak Henryk skończy robotę. Powdrawiam
  12. Tradycyjny odrzutowy. Jakoś nie przepadam za elektrycznymi napędami. Jaka turbina to jeszcze nie wiem, pewnie nie mniej niż 10 kg ciągu. Na wybór jeszcze przyjedzie pora. Mam nadzieję, że będzie dobrze latał, skrzydeł ma dużo więc jestem dobrej myśli.
  13. Kerry Sterner go narysował. Jest lepiej opracowany niż z Tonego. Ma więcej detali ale ma też wadę. Będzie ciężki w transporcie bo demontują się jedynie końcówki skrzydeł ale to nie aż taki problem. W ostateczności będzie jeździł na lotnisko na dachu a nie wewnątrz samochodu.
  14. Wiem widziałem ale w Krakowie stoi inna wersja. Mimo wszystko cześć rzeczy można z niego popatrzmyć.
  15. Witam. Jako że budowa F16 idzie mi nie całkiem po mojej myśli i nie do końca sobie mogę z nią poradzić, postanowiłem zrobić coś co powinno się udać czyli tradycyjna konstrukcja oparta na sprawdzonych planach. Wybrałem wampira ponieważ to dość charakterystyczna konstrukcja i ma fajny dwu belkowy ogon. Ruszyłem z budową na początku kwietnia. Chciałbym ten model zrobić tak pół makietowo z liniami podziału i nitami no i może z odsuwaną owiewką kabiny. Skrzydła z pełną mechanizacją: klapy, lotki i hamulce. To co zrobiłem do dziś widać na zdjęciach niżej. Mimo że model wygląda na prosty to konstrukcja wcale nie jest banalna i trochę wysiłku mnie kosztowała. Niebawem biorę się za ogon.
  16. 6 dni i 5 nocy, 1,5 rolki filamentu i wydrukowałem wszystkie elementy kadłuba wraz z usterzeniem. Zostały skrzydła i drobiazgi do podwozia. Pewnie minie drugie tyle czasu i będziemy robić testy w powietrzu. Szybko idzie
  17. Jak to co, Dusty popylacz widzę że niedługo na polskim niebie będzie latać spora plastikowa flota.
  18. Coś podobnego przed chwilą zdjołem z drukarki i się wydrukowało bez problemu.
  19. Każdy ma jakiegoś bzika, a ja drukuje Corsaira. Jak już coś konkretnie będzie do pokazania to może pochwalę się w nowym temacie. Na drukarce widać kawałek owiewki silnika. Wydrukowałem już kilka elementów i powiem szczerze może coś z tego będzie Kolor mam średnio trafiony ale co tam.
  20. Odpowiem w trzech słowach - Za bogata mieszanka.
  21. Ja bym narazie lotek nie ruszał dopóki model nie zacznie lecieć na prawidłowych kątach. Przy takim przeciagnieciu w jakim model cały czas leci to nie dziwię się że nie są skuteczne. Zupełnie inaczej mogą sprawować się w normalnym locie a nie w pół zawisie . Wydaje mi się że najpewniej SC musi pójść do przodu i trzeba by troszkę na plusie zrobić statecznik poziomy. Powodzenia, fajny samolot.
  22. Otóż to. Powoli dziłam przy kopycie. Cieżka to praca i zimno mnie spowalnia gdyż nie mam ogrzewania w modelarni.
  23. Składa się super ale sylwetka jest do kitu. Najbardziej to widać w części ogonowej gdzie boki kadluba i hamulce aerodynamiczne powinny być nachylone o 10 stopni razem z usterzeniem. Tu są prosto tworząc z usterzeniem dziwny kąt. Charakterystyczne załamanie kadłuba w części dziobowej przy takiej konstrukcji jest prawie nie do zrobienia na ostro. Zamiast ze sklejki 3mm musiało by być z 1mm wtedy dało by się balsę na poszyciu obrobić prawie na ostro. Podstawa statecznika pionowego też ma nie taki obrys jak trzeba. W dodatku wydaje mi się że jest za dużo elementów i konstrukcja jest ciężka. Ja co prawda cześć wregów zrobiłem ze sklejki lotniczej i surowy kakadłub wyszed ponad 1,5 kg a gdzie tam jeszcze do końca.
  24. Witam, dawno nic nie pisałem mimo że ciągle coś kombinuję przy modelu. W skrócie to tak. Zaczynam od nowa. Kadłub, który zrobiłem z tych radzieckich puzzli nie podoba mi się wcale. Postanowiłem zacząć od nowa ale jak należy. Znalazłem przekroje i to takie gdzie kadłub jest podzielony na ponad 40 segmentów. Rozrysowałem to w skali 1:6 co dało mi odstępy miedzy kolejnymi wręgami 53mm. Idealnie pod styrodur 50mm. Na wręgi zastosowałem mdf 3mm także pomiędzy kolejnymi wręgami mam 50mm. Bajka. Kadłub podzieliłem na kilka części i buduje kopyto, które pokryje tkaniną szklaną, i tradycyjnie wykończę pod zdjęcie z niego formy. Co z tego wyjdzie zobaczymy. Narazie zrobiłem dziób i jestem bardzo zadowolony. Wreszcie to co zrobiłem odpowiada kształtem temu samolotowi. Do porównania zakupiłem model plastikowy F16 i na nim częściowo bazuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.