-
Postów
1 016 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
66
Treść opublikowana przez solainer
-
-
2xEDF i dudnienie
solainer odpowiedział(a) na robertus temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Nie wiem ale nie spotkałem się z synchronizatorem do silników elektrycznych. Do spalinowych jest to popularne urządzenie natomiast do elektrycznych nie widziem i stąd napisałem że się chyba nie da. -
2xEDF i dudnienie
solainer odpowiedział(a) na robertus temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
W dwu silnikowym napędzie zawsze jest taki efekt no chyba że dasz radę idealnie zgrać obroty. O ile na śmigłach to jest jeszcze wykonalne bo można założyć synchronizatory obrotów na silniki to edf ów zgrać się chyba nie da. -
I wreszcie malowanie. Bałem się tak to wyjdzie bo farba wyciąga wszytkie niedoróbki na powierzchni ale nie jest źle. Jak na pierwszy raz z taką technologią to jestem bardzo zadowolony. Tak się prezentuje spód i góra. Jeszcze 2 podstawowe kolory i potem detale.
-
To całe światowe spowolnienie dość pozytywnie wpływa w moim przypadku na budowę modelu. Przez ostatnie kilka dni sporo nadgoniłem. Podwozie wreszcie działa i wygląda jak należy. Zabudowałem wszytkie serwa w skrzydłach i zrobiłem napędy. Zrobiłem też napędy sterów kierunku. Skończyłem przednie drzwi podwoziowe i zostało zrobić nity na spodzie kadłuba i można malować. Wreszcie widać koniec. Poniżej film z działania dopracowanych drzwi podwoziowych. Jeśli chodzi o malowanie to że względu na lepszą widoczności robię taką wersję. Oczy już nie te co kiedyś i wolę dobrze widzieć model w powietrzu a wojskowy kamuflaż wcale widoczność nie ułatwiwa. Pomarańczowe wstawki powinny pomóc. Mam cały schemat malowania wraz z numerami kolorów także będzie dobrze.
-
Sporo minęło od mojego ostatnie wpisu a przy modelu działam regularnie. Zostały do zrobienia drzwi podwoziowe i przednia goleń. Dziś dokończyłem mechanizm otwierania kabiny. Przydałby się silnik z szybszą przekładnią żeby otwierała się szybciej ale to można w każdej chwili zmienić. Do sterowania wykorzystałem elektronikę z chińskiego podwozia ale układ ma wadę gdyż ma ograniczenie czasowe pracy sinika i mniej więcej w połowie staje. Jak założę silnik z szybszą przekładnią to powinno być ok. Tak się prezentuje teraz.
-
1,5 litra do 8 kilowrgo silnika to stanowczo za mało. Pomyśl raczej o 2,5 litrach.
-
Nie zawsze ubytek paliwa w zbiorniku podczas lotu jest bardzo odczuwalny. W f 86 zbiornik mam umieszczony sporo przed środkiem ciężkości i w dodatku nie jest mały - 4.5 litra. Stresowałem się tym bo środek ciężkości się w tym przypadku sporo się przesuwał. Gdy postawiłem model z przednim kołem na wadze to nacisk na przednie koło bez paliwa wynosi około 0.5 kg a po zatankowaniu 1.5 kg. Różnica jest spora a w powietrzu nic się nie dzieje.
-
Spitfire IX 1,6m TopFlite
solainer odpowiedział(a) na Marek G. temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
No dokładnie u mnie z podwoziem było to samo. Chowa się do skrzedła w taki sposób że nie możliwy jest montaż normalnych drzwi podwoziowych bo otwór na koło jest mocno eliptyczny i w dodatku bardzo łatwo tem model kapotażuje. Chyba to musi być błąd w konstrukcji. Szkoda że masz już zrobione skrzydła i nie będzie się tego dało poprawić. -
Spitfire IX 1,6m TopFlite
solainer odpowiedział(a) na Marek G. temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Parę lat temu miałem ten model w wersji ze spalinowym saito. Latał bardzo fajnie ale bardzo źle lądował. Może tylko kilka razy udało mi się go posadzić tak aby nie zaryć mordą uszkodzając smigło. Na tyle mnie to irytowało, że szybko go wycofalem ze służby i podarowalem go. Jak będziesz budował płaty to proponuję podgiąć golenie więcej niż to wynika z planów. Powinno to ułatwić sprawę. Jak tak teraz patrzę po latach na ten film to widzę, że najlepszym pilotem żem nie był -
Holownik ATLAS 2 - budowa
solainer odpowiedział(a) na JADAR62 temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
PLA to kiepski materiał jeśli chodzi o odporność na temperaturę. Na słońcu albo w bagażniku nagżanego auta model wydrukowany z PLA potrafi się odksztalcić. Dobrze że nadbudówka jest biała i malowana. Mam nadzieję że to wzmocni jej odporność na słońce. Szkoda by było żeby tak dobry model uszkodził się od słońca. -
Też bym nie szedł w te całkiem małe. Małe modele są szybkie i słabo widoczne. Rozsądna wielkość to 2x2m. Taki model już potrafi latać powoli, dobrze go widać i w tej wielkość ta zabawa jest chyba najbardziej cenowo uzasadniona. Turbiny 8-10 kg ciągu są w miarę tanie potem z wielkością w górę i w dół cena rośnie. Przemyśl to dobrze bo zakup silnika to spory wydatek. Jak kupisz silnik o ciągu 10 kg to modeli i planów pod taki silnk jest sporo i napewno można go będzie założyć do więcej niż jednego modelu a jak wiadomo nigdy na jednym modelu się nie kończy. Owszem te małe turbiny fajnie się nadają do adaptacji w piankowych modelach i poza nimi możliwość są dość ograniczone. Ja w sumie żałuję że mam turnie 6 kg ciągu. Mam już ją 3 rok i lata w jednym modelu bo nie mam dla niej następcy przez co od jakiegoś czasu zbieram środki na większą.
-
Do wszystkich turbin dołączona jest instrukcja obsługi. Obsługa jest łatwiejsza niż w przypadku silnika tlokowego. Nie trzeba docierać, regulować itp. rozruch jest automatyczny, odpalasz i latasz.
-
-
Planuję otwieraną i zamykaną zdalnie za pomocą przerobionego małego mechanizmu od podwozia. Jeśli to nie wypali to będę myślał nad jakąś ręczną blokadą.
-
Tym razem po krótkiej przerwie zrobiłem odsuwana owiewkę kabiny. Za prowadnice posłużyły mosiężne rurki kwadratowe w których wyfrezowałem otwór na szynę. Szyny do prowadzenia kabiny zrobiłem z formatki szklanej tak wyfrezowanej aby pasowała w kwadratową rurkę. Całość śmiga aż miło. Jako że kupiona prze zemnie owiewka za specjalnie do tego modelu pasować nie chce i kształtem średnio przypomina oryginał sporo musiałem się nakombinować aby ją jako tako zgrać z kadłubem i mimo to nie specjalnie pasuje ale mam nadzieję uratować sytuację poprzez wylaminowanie odpowiedniej ramki. Jeszcze parę drobiazgów i będzie można malować .
-
Polać - hehe autokorekta kochana tak poprawiła Dzisiaj wrócił do mnie silnik z serwisu w Jetcat. Jestem w szoku ponieważ usługa została wykonania w ramach gwarancji mimo, że silnik ma ponad 3 lata ponad 10 godzin przebiegu. Dostałem nowe ECU i nową pompę paliwa. Widać też, że zaglądali do środka turbiny bo jest czyściutki od strony sprężarki jakby nigdy nie pracował i widać ślad po kluczu na nakrętce od wału. Mam nadzieję, że to koniec problemów z gaśnięciem w locie. Jeśli to co zrobili rzeczywiście pomoże to trzeba przyznać, że poważnie traktują klienta.
-
Silnik z mojego modelu leży już ponad miesiąc w serwisie Jet Cata. Nie wiem czemu tak długo może też nie wiedzą czemu gaśnie Fajna pogoda a polać nie ma czym. Tak z nudów przeglądałem stare zdjęcia i znalazłem fajne ujęcie z lądowania bez przedniego podwozia. W sumie to nawet o tym nie wiedziałem i prawda o usterce wyszła na ziemi.
-
Na 2,5 kg model tego typu będzie aż nadto.
-
U nas w tą sobotę będzie latał. Jutro go przygotuję do występów.
- 8 odpowiedzi
-
- 1
-
- warbirds
- Bobrowniki
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Film już działa. No właśnie jakby jakiś patent na zamykanie był narysowny na planach to było by mi łatwiej. Ale działa także dopracowuje drzwi i powinno być ok. Teraz laminuje nowe drzwi już właściwie spasowane do profilu skrzydeł bo te na filmie są płaskie i nie podobają mi się. Mają też kilka dziur po eksperymentach z mechanizmem zamykającym.
-
Od kilku dni bez powodzenia próbowałem skonstruować działający mechanizm zamykania drzwi podwoziowych. Nie chciałem stosować serw bo w skrzydłach już ich jest i tak dużo (8szt.). Pasmo niepowodzeń zakończył taki mechanizm. Teraz tylko trzeba z prowizorki zrobić wersję finalną ale to już pikuś. A tak działa https://youtu.be/toBtelTWzzE
-
Jak dobrze pójdzie to u was poleci anie niczego nie obiecuję.
- 8 odpowiedzi
-
- 1
-
- warbirds
- Bobrowniki
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie ma tego złego, jeszcze tylko 11 miesięcy do następnej edycji. Może już ulotnisz Zero
- 8 odpowiedzi
-
- warbirds
- Bobrowniki
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Spasowałem ostatecznie elementy podwozia głównego i zrobiłem próbę. Wszystko działa jak należy i w dodatku mieści się w skrzydłach, a tego bałem się najbardziej. Er 40 na szczęście bez problemu radzi sobie z tym podwoziem. Mam nadzieję że tak samo będzie w powietrzu. https://youtu.be/dJpgbI7nrs4 Skończyłem też napędy klap i hamulców. Jeszcze zostało parę pierdół i będzie można malować. Nie mogę się doczekać bo malowanie zawsze fajnie oddaje efekt włożonej pracy. Mam nadzieję że wyrobię się przed zimą.