Skocz do zawartości

solainer

Modelarz
  • Postów

    1 030
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    71

Treść opublikowana przez solainer

  1. Tak pod 4,5 kg?
  2. Haha ciekawe czym byś taką cegłe pociągnął. Nie wiem czy nie byłby cięższy od holownika. Może nadawałby się na zbocze przy odpowiednim wietrze? Lepiej nie, napewno będzie gorzej. Mój przy tej samej wielkości będzie cieższy od tego z Carf.
  3. Jakby było pięknie jakby mój choć w połowie tak dobrze latał. Wiadomość dla zainteresowanych jest taka że wciąż nie mam silnika. Jednak postęp jest taki że zaprogramowałem powerboxa i wszystkie stery i inne bajery działają. Na szybowiec się nadaje tylko trzeba srogiej katapulty.
  4. Jeśli napęd będzie pojedyńczą linką to ok bo dla bowdenu to za ciasny promień i bardzo duży opór by to wszystko stawiało. Na lince też będzie pewnie lekki problem bo będziesz miał luz ze względu na różnice w średnicy linki i bowdenu. No chyba że masz na to jakiś patent o którym jeszcze nie wiemy.
  5. Przyznam że myslałem o odbudowie ale obecnie zawieszam działalność. Nie mam weny i chęci. Trochę mnie ten dzwon zniechecił i jakoś uleciał zapał. Muszę też w końcu ulotnić Super Sabre. Plany mam może kiedyś...
  6. Hehe też byłem zaskoczony. Podziękowania dla Piotra z KMS Kowala, on wpadł na pomysł zgłoszenia tego dzwona. W tej konkurencji nigdy nie startowałem. Szkoda że nikt nie ma filmiku z tego uderzenia. Podobno silnik nadaje się do odbudowy. Czekam na wycenę naprawy.
  7. To pomyśl jeszcze o SAAB 29, całkiem sympatyczna beczka. Tak ten Saab to bardzo fajny samolot, ale ja jestem zbyt cienki żeby samemu opracować model. Nie mam pojęcia jak to wszytko się liczy i dobiera aby wyszedł z tego model latający.
  8. Na pocieszenie zostały mi tylko zdjęcia. Ostatnie jakie mam to takie po pierwszych zawodach w jakich brałem udział. Szkoda samolotu, dopiero zacząłem dobrze go czuć.
  9. Powiem tak. Dziś na spokojnie wymontowałem co się dało. Poległo tylko jedno serwo z powodu zerwanej przekładni, jak znajdę zestaw naprawczy to się je wyleczy. Power box na złom, ECU od turbiny na załom. Sama turbina ma ułamany rozrusznik i łopatkę sprężarki oraz jest pognieciona. Otworzyłem ją i w środku jest nienajgorzej, myślę że jeszcze będzie latać. Baterie 5 sztuk lipoli różnych pojemności zostawiłem na lotnisku bo po takim uderzeniu bałem się ich brać do domu za to koledzy modelarze sobie je wzięli, mam nadzieję że nikt sobie domu nie spali. Opona przedniego podwozia pękła na pół, jeden mechanizm elektrona ma ułamaną wtyczkę od zasilania i się nie domyka. Trzy odbiorniki spectrum do wyrzucenia bo też po takim dzwonie nie zaryzykuję ponownego użycia. Przerwały się nawet niektóre z przewodów od serw. Odzyskałem kilka snapów i śrubek. Straty są duże. Gdyby się zapalił to pewnie nic bym nie odzyskał. Teraz muszę pomyśleć czym zastąpić stracony model. Mocno myślę o F9F Panther.
  10. Tak pilot przeszedł już operację, ma też wyprany uniform. Dziękuję Ci Heniu że pomogłeś mi w tej stercie wiórów na które przerobiłem model i wysokiej trawie odszukać gogli które spadły pilotowi z głowy.
  11. Niestety dziś zakończył żywot mój wampir. Ubiłem go przez głupi błąd w locie na plecach zaciągając do siebie wysokość po chwilowej stracie orientacji. Niestety zniszczony jest doszczętnie także to definitywny koniec tego modelu. Szkoda bo to był naprawdę udany samolot.
  12. Obecnie jestem na etapie zakupu silnika. 10 września jadę na Jet power i może uda się coś znaleźć. Także proszę o odrobinę cierpliwości.
  13. Model jest świetny. Już na pierwszy rzut oka widać było że to jest to. Gratulacje,fajne fotki.
  14. To była impreza dla wtajemniczonych ?. A tak na poważnie szkoda że informacje były tak znikome i nowy termin pojawił się dość późno. Szkoda
  15. Pilot jest pożyczony i nie w tej skali co trzeba. Kupiłem materiał na uniform i mam zamiar zrobić własnego pilota we właściwych dla skali proporcjach i tamtego zaprezentuję gdy ruszę z produkcją ale to pewnie nie wcześniej niż jesienią.
  16. Mógłbym przemalować ale bardzo mi się ten biały wlot podoba.
  17. Tak wlot w żadnej wersji nie był czarny. W malowaniu z Wietnamu był w takim kolorze jak spód samolotu. W takich jak mój był w kolorze aluminium lub w kolorze tak jak np thunderbirds mieli czerwony wolt. W moim prawdopodobnie był biały.
  18. Powoli będę kończył relacje ponieważ model jest praktycznie gotowy. Coś tam jeszcze zostało do zrobienia ale to już zabardzo efektu końcowego nie zmieni choć mam w planie jeszcze zbiorniki podskrzydłowe. Na chwilę obecną kilka zdjęć skończonego płatowca. Jestem zadowolony z końcowego efektu. Nawet jeśli nie zdążę go ogarnąć do końca to napewno będzie go można zobaczyć na Warbirds w Bobrownikach.
  19. Prawa strona gotowa.
  20. Skrzydła się malują. W zasadzie to już maziam powoli. Jeszcze parę dni i będę mógł pokazać model w całości. Sam nie mogę się doczekać.
  21. solainer

    MIRAGE 2000 B

    Ale skomplikowane ta Twoja instalacja, nie mogę się w niej połapać. Czy na zbiorniku masz zamontowane elektrozawory ? Jeśli tak to ta pętla to wyjście na silnik?
  22. Wygląda na to że dociagnę projekt do mety. Po chwilowym zastoju i zrobieniu kilku nieistotnych drobiazgów udało mi się wreszcie zmobilizować do skończenia skrzydeł. W tym tygodniu mam je zamiar pomalować i płatowiec będzie gotowy. Do pełni szczęścia brakuje tylko zbiorników, baterii i silnika. Może uda się ulotnić go w to lato.
  23. solainer

    MIRAGE 2000 B

    Ja użyłem zwykłej epidian 53. Nafta stała w zbiorniku całą zimę i wszytko jest ok także ta się nadaje.
  24. solainer

    MIRAGE 2000 B

    Napewno umiejętności, kto wie czy nie są załączone żyroskopy na wszystkich osiach. Aż ciężko uwierzyć że można tak płynnie pilotować model.
  25. solainer

    MIRAGE 2000 B

    Proszę nie demonizować odrzutowców. Latają dokładnie tak samo jak inne modele i wcale pampersy nie są konieczne do ich obsługi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.