



-
Postów
1 030 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
71
Treść opublikowana przez solainer
-
No i o to chodziło. Dziękuję bardzo.
-
Napisz proszę w jaki sposób montujesz króciec festo w butelce po dezodorancie.
-
Herkules C130 by Waldziu Zet i inni
solainer odpowiedział(a) na irek zet temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Ale czad. Przyjedziecie z tym bydlakiem do nas do Bobrowink na Warbirds? -
I tak się prezentuje gotowe koło. Dekielek ładnie zakrywa drogie łożyska i całość wygląda naprawdę fajnie. Jestem zadowolony z efektu. Teraz drukarka męczy się z drugim kompletem felg a ja czekam na aluminium na hamulce.
-
Szczerze to jeszcze nie wiem ile za te łożyska zapłaciłem gdyż zamawiam je razem z innymi, które kupuje na codzień w pracy. Jak przyjdzie faktura to się dowiem ale jak tak straszysz to będę ją oglądał na siedząco. Fakt faktem mogłem popatrzeć na chińskie ale z przezwyczajenia kupiłem SKF, po prostu z tej firmy łożysk korzystam na codzień.
-
Sprytnie puściłeś linki poza wnękę, nie ma szans aby coś się zaplątało.
-
Mój pomysł na koła raczej będzie udany. Jeśli tak samo pójdzie z hamulcami to będzie 100% sukcesu. Koła zrobiłem z wykorzystaniem opony Dubro. Muszę gdzieś dokupić drugą sztukę. Dość trudno było się pozbyć starej felgi ale w końcu się poddała. Felgę podobnie jak przednią wykonałem z dwóch połówek skręconych ze sobą na 5 śrub. Obie połówki wyposażyłem w łożyska kulkowe. Wygląda to tak jak na zdjęciach. Do wykończenia od frontu będzie jeszcze taki ładny dekielek pod którym schowa się nakrętka zabezpieczająca koło i całość będzie wyglądała kompletnie. Druk tak jak w przypadku przednich felg z PETG. Drukarka to faja sprawa. Koło przed zabiegiem usuwania felgi Pozyskana opona i pierwsza połowa nowej felgi. Łożyska Gotowe koło Na koniec jeszcze zdjęcie przedniego koła skręconego już na gotowo. Ze śrubami wygląda jeszcze lepiej.
-
To normalne dla siłowników pneumatycznych. Na początku ruchu powietrze zwalnia blokadę i w pierwszej chwili goleń opada pod własnym ciężarem stąd gwałtowne przyspieszenie.
-
Ciągle martwi mnie brak dostępności kół więc korzystając ze świątecznego rozluźnienia postanowień coś wykombinować. Zrobiłem na próbę felgi do przednich kół i wyszły nad wyraz dobrze. Wydrukowane z PETG z 100% wypełnieniem. Siłowałem się z nimi i sądzę, że zdadzą egzamin . Siedzę teraz i wdrażam projekt kół głównych też z drukarki. Mam pewną koncepcję ale opowiem jak już coś będzie widać.
-
Tak nity to naklejki. Poszedłem na łatwiznę bo te się łatwo aplikuje ale efekt wizualny lepszy jest z tych nacinanych choć i tu nie jest tragicznie. Oczywiście w twoim przypadku takie naklejane zapewne by Cię nie zadowoliły no ale Ty robisz modele w sposób mistrzowski.
-
-
Wczoraj pisałem że skończyłem z kadłubem jednak brakowało jeszcze dyszy. Zrobiłem wręgę do mocowania rury i wkleiłem całość w kadłub. Okazało się że przez moje ulepszenie geomatri kadłuba w tej części rura nie będzie w osi dyszy tylko musi być opuszczona o 6 mm w dół aby mogła znajdować się w osi płatowca. Bardzo to nie przeszkadza i mało kto zauważy że tak się wydarzyło. Wnętrze dyszy przyznałem na czarno żeby było ładniej.
-
Posiedziałem trochę przy kadłubie i można powiedzieć że jest gotowy. Dokończyłem instalację elektryczną, wyszło że będę potrzebował 15 kanałów ale to bez problemu obsłuży powerbox. W tym samym czasie mimo że nie mam jeszcze powerboxa to zacząłem już programować model w nadajniku. Poprzypisywałem już funkcje do kanałów, łącznie z zaprogramowaniem sekwensera do drzwi podwoziowych. Jak kupię powerboksa to ustawienie reszty zajmie kilka chwil. Zrobiłem też kompletną instalację do oświetlenia ale sterownika nie widać na zdjeciach bo jest zamontowany pod kokpitem. Kompletna jest też instalacja pneumatyczna do zamykania drzwi podwoziowych i do hamulców. Pomalowałem też wnęki podwoziowe, na żywo ten kolor nie wygląda tak wściekle jak na zdjęciach, jest dobrany raczej właściwie na podstawie koloru z plastikowego zestawu. Instalację paliwową zmontuje na samym końcu bo prawdę mówiąc nie wiem jaki silnik tam wstawię. Teraz czas dokończyć skrzydła.
-
Lecę z budową puki mam wenę. Wyposażyłem w 100 % przednią wnęke podwoziową. Przednia osłona jest spięta z golenią, osłona główna będzie zamykana przez siłownik pneumatyczny. Serwo kierunku umieściłem pod kątem tak aby z linkami tworzyły jedną płaszczyznę. Drzwi podwoziowe zrobiłem ze sklejki a wewnętrzną część wyłączyłem drukowanymi wytłoczkami. Zostało pomalować. Doprowadziłem też do porządku hamulec aerodynamiczny. W pierwszej wersji był napędzany siłownikami pneumatycznymi ale zastąpiłem siłownikiem liniowym podpatrzonym w podwoziu Wojtkowym Wilku. Działa bardzo dobrze. Widać też zaczątki instalacji elektrycznej.
-
Ja bym pogłębił wcięcie we wrędze za kabiną a resztę uzyska się po umiejętnym przeszlifowaniu kadłuba. Szkoda życia na wykonanie całego kadłuba w 3d i to w dodatku jeśli będzie potrzebny tylko do wygenerowania 3 wręg.
-
Mięsa zostało na tyle że spokojnie możesz rzeźbić.
-
Dziękuje za słowa uznania ale do mistrzowskiego to sporo mu brakuje. Dziś zamontowałem podwozie główne i odrazu podbiegłem na dwór żeby złożyć model w całość. O dziwo jak narazie wydanie się za ciężki na dziub. Wygląda na to że łatwo będzie go wyważyć. Przymierzałem też innego pilota ale dziad też za niski mimo że jest o centymetr wyższy od pilota z wampira. Narazie w zastępstwie będzie okupował kokpit. Szyba jest do zrobienia od nowa. Powolutku biorę się za wykończenie skrzydeł.
-
Udało się skończyć kokpit. Nie sądziłem że dotrwam do końca bo to już chyba że 3 tygodnie jak z nim walczę ale wreszcie koniec. Na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciach. Teraz jak patrzę na model to jest taki kompletny, nawet brak pilota nie psuje efektu. Cieszę się jak dziecko z uzyskanego efektu.
-
Mam bardzo podobną wyrzynarkę i również wcześniej miałem taką z Castoramy co jak się cięło to było widać dwa brzeszczoty. Tak franca wibrowała. Tym proxonem wycinałem również aluminium, między innymi felgi od kół w moim wampirze. To po prostu dobre narzędzie.
-
Dobrze się patrzy na fachową to robotę. Niedługo będzie malowanie
-
To są okładki z 1960r. i choć samolot stał we Francji w 58 roku to gazetki ma nowsze
-
Zgadza się taki jest plan. Jak możesz to podeślij owe członki, zobaczmy jak to wyjdzie. Uszyć kombinezon to nie taka prosta sprawa bo potrzebne są wykroje krawieckie żeby to miało właściwy kształt.
-
Spokojnie ceny euro na chwilę obecną nie zachęcają do zakupów więc spróbuję zrobić pilota ale to w ostatniej kolejności. Teraz trzeba powoli składać wszytko do kupy żeby można było wreszcie wyjechać z tym z domu.
-
O tym nie pomyślałem. W gruncie rzeczy cały czas zakładałem, że mój pilot to będzie taki kozak jak chłopaki z Topgun i zdjęcie żony mu nie potrzebne ale za to gazetki oglądał takie.
-
Już was nie będę zanudzał tym kokpitem ale pomalowałem i nie mogłem się oprzeć. Jest naprawdę fajnie. Jutro wydrukuję podłogę i poduszeczki na podłokietniki i biorę się za szycie pasów. Żeby to wszytko było dobrze widoczne to trzeba będzie zrobić super gładką szybę na owiewce a z tym może być problem.