



-
Postów
1 021 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
68
Treść opublikowana przez solainer
-
Tak nity to naklejki. Poszedłem na łatwiznę bo te się łatwo aplikuje ale efekt wizualny lepszy jest z tych nacinanych choć i tu nie jest tragicznie. Oczywiście w twoim przypadku takie naklejane zapewne by Cię nie zadowoliły no ale Ty robisz modele w sposób mistrzowski.
-
-
Wczoraj pisałem że skończyłem z kadłubem jednak brakowało jeszcze dyszy. Zrobiłem wręgę do mocowania rury i wkleiłem całość w kadłub. Okazało się że przez moje ulepszenie geomatri kadłuba w tej części rura nie będzie w osi dyszy tylko musi być opuszczona o 6 mm w dół aby mogła znajdować się w osi płatowca. Bardzo to nie przeszkadza i mało kto zauważy że tak się wydarzyło. Wnętrze dyszy przyznałem na czarno żeby było ładniej.
-
Posiedziałem trochę przy kadłubie i można powiedzieć że jest gotowy. Dokończyłem instalację elektryczną, wyszło że będę potrzebował 15 kanałów ale to bez problemu obsłuży powerbox. W tym samym czasie mimo że nie mam jeszcze powerboxa to zacząłem już programować model w nadajniku. Poprzypisywałem już funkcje do kanałów, łącznie z zaprogramowaniem sekwensera do drzwi podwoziowych. Jak kupię powerboksa to ustawienie reszty zajmie kilka chwil. Zrobiłem też kompletną instalację do oświetlenia ale sterownika nie widać na zdjeciach bo jest zamontowany pod kokpitem. Kompletna jest też instalacja pneumatyczna do zamykania drzwi podwoziowych i do hamulców. Pomalowałem też wnęki podwoziowe, na żywo ten kolor nie wygląda tak wściekle jak na zdjęciach, jest dobrany raczej właściwie na podstawie koloru z plastikowego zestawu. Instalację paliwową zmontuje na samym końcu bo prawdę mówiąc nie wiem jaki silnik tam wstawię. Teraz czas dokończyć skrzydła.
-
Lecę z budową puki mam wenę. Wyposażyłem w 100 % przednią wnęke podwoziową. Przednia osłona jest spięta z golenią, osłona główna będzie zamykana przez siłownik pneumatyczny. Serwo kierunku umieściłem pod kątem tak aby z linkami tworzyły jedną płaszczyznę. Drzwi podwoziowe zrobiłem ze sklejki a wewnętrzną część wyłączyłem drukowanymi wytłoczkami. Zostało pomalować. Doprowadziłem też do porządku hamulec aerodynamiczny. W pierwszej wersji był napędzany siłownikami pneumatycznymi ale zastąpiłem siłownikiem liniowym podpatrzonym w podwoziu Wojtkowym Wilku. Działa bardzo dobrze. Widać też zaczątki instalacji elektrycznej.
-
Ja bym pogłębił wcięcie we wrędze za kabiną a resztę uzyska się po umiejętnym przeszlifowaniu kadłuba. Szkoda życia na wykonanie całego kadłuba w 3d i to w dodatku jeśli będzie potrzebny tylko do wygenerowania 3 wręg.
-
Mięsa zostało na tyle że spokojnie możesz rzeźbić.
-
Dziękuje za słowa uznania ale do mistrzowskiego to sporo mu brakuje. Dziś zamontowałem podwozie główne i odrazu podbiegłem na dwór żeby złożyć model w całość. O dziwo jak narazie wydanie się za ciężki na dziub. Wygląda na to że łatwo będzie go wyważyć. Przymierzałem też innego pilota ale dziad też za niski mimo że jest o centymetr wyższy od pilota z wampira. Narazie w zastępstwie będzie okupował kokpit. Szyba jest do zrobienia od nowa. Powolutku biorę się za wykończenie skrzydeł.
-
Udało się skończyć kokpit. Nie sądziłem że dotrwam do końca bo to już chyba że 3 tygodnie jak z nim walczę ale wreszcie koniec. Na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciach. Teraz jak patrzę na model to jest taki kompletny, nawet brak pilota nie psuje efektu. Cieszę się jak dziecko z uzyskanego efektu.
-
Mam bardzo podobną wyrzynarkę i również wcześniej miałem taką z Castoramy co jak się cięło to było widać dwa brzeszczoty. Tak franca wibrowała. Tym proxonem wycinałem również aluminium, między innymi felgi od kół w moim wampirze. To po prostu dobre narzędzie.
-
Dobrze się patrzy na fachową to robotę. Niedługo będzie malowanie
-
To są okładki z 1960r. i choć samolot stał we Francji w 58 roku to gazetki ma nowsze
-
Zgadza się taki jest plan. Jak możesz to podeślij owe członki, zobaczmy jak to wyjdzie. Uszyć kombinezon to nie taka prosta sprawa bo potrzebne są wykroje krawieckie żeby to miało właściwy kształt.
-
Spokojnie ceny euro na chwilę obecną nie zachęcają do zakupów więc spróbuję zrobić pilota ale to w ostatniej kolejności. Teraz trzeba powoli składać wszytko do kupy żeby można było wreszcie wyjechać z tym z domu.
-
O tym nie pomyślałem. W gruncie rzeczy cały czas zakładałem, że mój pilot to będzie taki kozak jak chłopaki z Topgun i zdjęcie żony mu nie potrzebne ale za to gazetki oglądał takie.
-
Już was nie będę zanudzał tym kokpitem ale pomalowałem i nie mogłem się oprzeć. Jest naprawdę fajnie. Jutro wydrukuję podłogę i poduszeczki na podłokietniki i biorę się za szycie pasów. Żeby to wszytko było dobrze widoczne to trzeba będzie zrobić super gładką szybę na owiewce a z tym może być problem.
-
Fotel gotowy do dalszej obróbki ale ma już wszystkie części które narysowałem w projekcie. Mniej więcej przypomina fotel z tego samolotu i fajnie się prezentuje w kokpicie. Kupiłem taśmę bawełnianą na pasy bezpieczeństwa i tkaninę w kolorze khaki na szmaciane wykończenie wnętrza fotela. Klamerki do pasów również z drukarki będą. Przyznam, że do takich drobiazgów to nieocenione urządzenie. Mam tylko niewielki problem z niktowaniem przy druku z PETG. Poniżej finałowe zdjęcia przed malowaniem. Jeśli chodzi o wnętrze kabiny to nie mam pojęcia jak ma wyglądać za fotelem. Tam jest chyba jakaś ścianka z bezpiecznikami ale to tylko domysły bo nie trafiłem na jakieś bardziej szczegółowe zdjęcie.
-
Dziś zrobiłem praktycznie cały fotel. Okazuje się że korpus ze sklejki jest lżejszy od wydruku z PETG. Obecnie drukują się ostatnie kawałki i zostanie malowanie. Jestem naprawdę zadowolony z efektu. To najlepszy kokpit jaki do tej pory zrobiłem.
-
Dziś zrobiłem tablicę z zegarami i przypasowałem tak aby było dobrze. Myślę że efekt jest wystarczający. Jutro zrobię podłogę i można brać się za fotel. Kokpit to jednak niezły bajer w modelu Nie wyobrażam sobie ile pracy trzeba włożyć we te naprawdę makietowe kokpity.
-
Tak potrzebuję z hamulcami. Samolot śmigłowy ma super hamulec w postaci śmigła na wolnych obrotach, a w odrzutowcach tego nie ma. Dojdzie do tego spora masa i można przejechać pół kilometra zanim to ustrojstwo się zatrzyma.
-
Daj linka do jakiś 140mm z hamulcem. Zobaczę czy różnica w cenie będzie znaczna. Bez przesady nie zależy mi na makietowości to ma być ładny model przypominający wyglądem f100.
-
Nie podążajmy tą drogą. Właśnie tych kół nie ma nigdzie. Ja mam jedno bo tyle było dostępne. Jak dostanę te właściwe to mogę je oddać w dobre ręce.
-
Dziękuję, do prawdziwego sporo brakuje ale dla moich potrzeb jest wystarczający. Dziś zrobiłem przymiarkę kokpitu w kadłubie. Nawet cos tam widać i to całkiem dobrze. Warto było się męczyć. Jedyny mankament to zbyt nisko osadzony przedni panel bo dość sporo odstaje poniżej osłony. W oryginale też jest spora szpara ale nie aż tak wielka. Jutro to poprawie. Pilot zaporzyczony z Vampira jest w skali 1,6 ma 30 cm wzrostu czyli w skali Sabre miałby niecałe 1,5 metra wzrostu. Kurdupel ale mam teraz pewność że trzeba większego. Mam już wydrukowane zegary, jutro działam przy przednim panelu. Dużo łatwiej było by zrobić wszytko z jakiś rzutów, a nie ze zdjęć ale i tak wyszło całkiem dobrze.
-
Kolorowania kokpitu ciąg dalszy. Coraz fajniej to wygląda. Muszę teraz wydrukować zegary i będzie można zrobić przedni panel. Tak się prezentuje na obecną chwilę.
-
Wygląda zajebiaszczo. Mirage podobał mi się od zawsze ale mam lęki w stosunku do modeli bez ogona. Czekam aż się zobaczmy na lotnisku i będzie można go dotknąć.