![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
7 915 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Irek M
-
Czy ukośna spoina to jest łączenie listewek, tuż za ostatnią wręgą kadłuba? Jeśli tak to nie mają być jakoś wzmocnione te miejsca? Ja tego tak bym nie zostawił, a styk łączenia zrobiłbym dłuższy lub wykonał z 2m listewek czyli bez dzielenia.
-
Eindecker .40 ARF - Airline (161cm) - konwersja na EP
Irek M odpowiedział(a) na Pioterek temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
A jaki jest sens pisać o podwoziu makietowym w modelu, który absolutnie nie przypomina makiety? Jaki jest sens przytaczać rys historyczny modelu istniejącego w kontekście tego modelu bez , że tak powiem rodowodu. Masz modelik, który wygląda jak wygląda, pewnie fajnie lata, jak każdy tego typu i tyle. Zalet umieszczenia dwóch serw do lotek nie trzeba tłumaczyć - np. funkcja klapolotek,. Jedno serwo nie jest dobrym rozwiązaniem między innymi ze względu na luzy jakie wystąpią. -
Jacek - czy połówki steru wysokości nie są ze sobą połączone prętem? Takie dzielone miałem w Nieuporcie ale pracowały nierówno więc połączyłem prętem. W D.VIII mam niedzielone.
-
Nigdy nie mów nigdy . Niedługo , tak nagle zechcesz zrobić coś w skali 1/4, a następnie 1/3...Mnie już chodzi po głowie Morane-Saulnier N właśnie w skali 1/3. Ale mieszkając w bloku na Xp okazuje się, że trudno wejść do windy z kadłubem w skali 1/4 - Nieuport 11. Ale dla chcącego nie ma przeszkód .
-
Fokker E nawet w tej samej skali co wersja D.VIII mimo , że ma większą rozpiętość to ze względu na swą prostą konstrukcję zawsze będzie miał mniejszą masę. Mój Pfaltz E - więc prawie, że Fokker E - o tych samych rozmiarach( tak mniej więcej bo skala 5,coś tam) do lutu ważył chyba 3,5 kg. Fakt , że mój D.VIII wyszedł ciężko bo np. kadłub oklejany dwoma warstwami papieru japonki - każdy lakierowany i szlifowany pare razy, do tego malowane lozenge. Amortyzowane podwozie z ciężkim "skrzydełkiem" podwozia też dodawało masy. Dziś kryłbym Koverall'em więc byłby lżejszy. Jesteś Jacek doświadczonym modelarzem więc z całą pewnością sobie poradzisz.
-
3kg dla tego modelu to chyba bardzo optymistyczne założenia; mój ważył do pierwszego lotu ...7kg. Potem sukcesywnie odejmowałem schodząc chyba do 5,5kg. Napędzany oczywiście spaliną 4suw 15cm. mocowanie płata wykonywałem właśnie z "drutu" - pręt stalowy 3mm ale zlutowany w jedną zwartą konstrukcję. Lutowanie zwykłą cyną nie należy do mało czasochłonnych ale jest łatwe w wykonaniu - musisz tylko zrobić owijki z drutu miedzianego i dopiero całość lutować - na płyn lutowniczy lub kwas.
-
W moim skrzydło to właśnie rdzeń styro kryty balsą. Tak jak mówisz 0 łatwość wykonania ale jest podobno bardzo ciężkie bo całkowicie wykonane i wyposażone przekracza masę 1kg. Gdy wykonasz konstrukcyjne to też możesz pokryć balsą lub fornirem - tak zresztą oryginał był wykonany( kryty sklejką oczywiście). Możesz też wykonać szerokie nakładki na żebra, wtedy uzyskasz jednolitą powierzchnię imitującą pokrycie sztywne.
-
Jacek, trzeba było od razu tak zacząć. A tak jak rozpocząłeś to myślę, że nie tylko ja odniosłem wrażenie, iż ktoś tam zadał kolejne pytanie. W takim razie pozostają Tobie tylko jak wspomniałeś zagraniczne strony. Na stronie outerzone też znajduje się plan tego modelu ale chyba nie będzie lepszy od tego co już masz.
-
Ale w czym problem? Klikasz ściągnij i oglądasz na własnym kompie czy odpowiada ci ten plan czy nie. Zaraz spróbuje go wkleić. E D I T - chyba się udało tą razą Albatros_DV_DVA.pdf
-
Ale leniuszek , jest tu przecież temat z budowy tego modelu. Nie od podstaw ale jest. Kolega musi dokładniej polecieć po tematach .
-
Lozenge to pryszcz nawet w ręcznym wykonaniu tak jak zrobiłem to w swoim. Możesz też wybrać barwę 15 Eskadry Myśliwskiej - ciemno zielony na wszystkich powierzchniach. Ale taka pszczoła czy osa jak w Twoim zamiarze, jest kontrastowa więc dobrze widoczna z daleka.
-
Marek - nie gumam Twego pytania. Kolega poszukuje to mu wskazałem miejsce. Chciałem tu wkleić ale nie udało mi się.
-
Masz jeszcze plan modelu na stronie outerzone...
-
Tak, chyba ze dwa lata temu .
-
Marek - nie szkoda Ci, że tak szybko się skończyło ? Co Ty teraz będziesz robił ???
-
Skrzydła będą dzielone? na zdjęciach nie widać ani miejsca na łącznik skrzydeł - jeśli niedzielone, ani miejsca na solidniejszy bagnet jeśli dzielone mają być.
-
To znaczy, że elementy płaskie sklejki nawet nie są wstępnie nacięte? Michał - mimo wszystko nie możesz porównywać Balsa USA ze Svensonem. Mam Vicomte i Duk'a Sv jednak Balsa...w porównaniu ze Sv to dużo wyższa półka.
-
Mnie też się wydawało, że w modelu tej wielkości i za takie pieniądze - jak dla nas to raczej wszystkie listewki przygotowane są na wymiar. Arek, a jaki Ciebie interesuje zestaw? Może byśmy zamówili coś na spółkę jeśli przesyłka byłaby tańsza w tym wypadku.
-
Z tymi Fokkerami to chyba już tak jest; ja też mam ze trzy czy cztery poziome do VIII z 3 pionowe bo ...za słabo działały. do innych fokkeropodobnych (Pfalz) też zmieniałem.
-
Na styk - w sensie małego cięcia maski nie mocy silnika?
-
Dzięki Wojtek za zaangażowanie w temacie - niestety widzę, że chyba wdepnąłem na minę cenową Z pracami absolutnie mi się nie spieszy więc zobaczymy co się będzie wykluwało z pomysłu. Nie pisałem o silniku bo nie o tym był temat ale widzę, że trzeba będzie założyć w półmakietach - przewidywałem benzynę 20cm RCGF czy jakoś tak. Nawet mało cylinder wystawałby ale trzeba by ciąć osłonę na wystający tłumik. Dlatego chyba OS Max FS 120 sprawi mniej kłopotów z mocowaniem i oszczędnym cięciem maski silnika.
-
Tak, foki miały charakterystyczne kąty goleni do powierzchni skrzydła więc i tu chciałbym y tak było. Ale takiego przyrostu wagi nie spodziewałem się, w końcu kupiłem zestaw, a firma wie co pisze o danych modelu...Jak bym nigdy nie poprawiał zestawów . Za bardzo umakietawiać mi się nie chce na dzień dzisiejszy, bardziej przeszkadzam - moim zdaniem - wiotki kadłub. Znaczy, że jakieś wzmocnienia czy wręgi wstawiłbym - a wszystko to robi w moich modelach masę niestety. Nawet myślałem by zrezygnować z podwozia i startować z ręki ale to już trochę duży model i raczej ciężki do wyrzutu. Rolę podwozia spełniałaby imitacja zbiornika, po której ślizgałby się. Mam - jeśli mam tylko trawiaste lotniska więc do takich muszę się dostosować. Inna sprawa kiedy go zacznę - mam kilka modeli do poprawienia i dokończenia, a ostatnio moje tempo pracy znacznie spowolniło n rzecz innego hobby niestety. Nie wiem czy to moja wina ale pisząc ten post tak zjada mi litery jak bym dopiero uczył się pisać - czy to kwestia problemów na forum?
-
Bo to była wersja wysokościowa.
-
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi - są dla mnie cenne. Jak dotąd to "sklejałem" raczej I wojenne między innymi ze względu na stałe podwozie. Nie podałem celowo szczegółów bo chciałem zaprezentować całość już zmontowaną i wykończoną ale widać, że nie zawsze tak można. Więc, model to Focke wulf Ta-152 H w skali 1/7 firmy VL model .Polecają czeski zestaw podwozia pneumatycznego, który po przeliczeniu miałby kosztować 450 zł. Zestaw to kit składający się z laminatowego kadłuba, skrzydła - styro pokryte balsą, stateczniki również balsa, koła, golenie stałe i kołpak. Poniższe fotki przedstawiają model oraz zestaw podwozia - Eurokit 5kg - http://www.houska-modelar.cz/shop/product_info.php?products_id=2128
-
Czy są jakieś istotne "za" lub "przeciw" dla tych podwozi? Muszę się zdecydować na wybór, a nigdy nie miałem z nimi do czynienia. Chodzi o model 200cm rozp. producent zaleca podwozie do 5kg. Czy jest szansa kupienia kompletu za mniej niż 400zł ?