



-
Postów
7 973 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Irek M
-
Eindecker .40 ARF - Airline (161cm) - konwersja na EP
Irek M odpowiedział(a) na Pioterek temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Skoro w skrzydle przewidziane było tylko jedno serwo na lotki znaczy, że wykonane są jako niedzielone - i bardzo dobrze. Ty posłuchałeś rad i dałeś dwa serwa - i bardzo dobrze. Ale przez to rozwiązanie nie wykonałeś ich jako dzielone? Gdyby nawet to widzę solidny bagnet. Skrzydła mocowane są na kadłubie więc żadne, powtarzam żadne siły nie będą działały więc ten "kozioł" nie będzie narażony na siły bo takielunek nie będzie pracujący. Piszesz, że kokpit w Twoim rozwiązaniu to pracochłonna sprawa ale z tego co pokazujesz na zdjęciu domyślam się, że pomyliłeś pojęcia bo to w żadnym razie nie jest kokpit. W dalszym ciągu nie otrzymałem odpowiedzi co ten modelik ma wspólnego z Fokkerem E. Odpowiedzi nie otrzymam dlatego zadam kolejne trudne dla Ciebie - co ten modelik ma wspólnego z Fokker D.III, którego nazwę w tym temacie firmujesz? Proszę, odpowiedz tylko na to ostatnie pytanie. -
Z rysunków i zdjęć wynika, że niekoniecznie jest za wysoki.
-
Bartek - nie było czegoś takiego takiego jak tripledecker. Był natomiast dreidecker
-
Myślę, że baaaaardzo wielu z nas nigdy nie weźmie się za budowę nawet w przybliżonej skali dlatego nie krytykowałbym. Ale ja też dostrzegłem drobne minusiki. Według mnie - ale może to perspektywa zdjęcia - karabiny masz za blisko siebie. W tej skali to powinno być jakieś 13cm od tylnych część - powiedzmy korpusów zamkowych. Owiewka pilota nie była mocowana na karabinach tylko między nimi. Sorki za moje wstrętne 3 grosze.
-
Piotrek - na samym początku kolega podał link do strony gdzie możesz ściągnąć plany tego i innych modeli.
-
Dobrze Ci idzie i na fotach nie widać owego zastoju. Kto inny wstawiłby już dawno z 20 postów jak to wychodził z tego grzęzawiska . Ja też trochę ugrzęzłem w połączeniu sterów poziomego i pionowego w Berg-Aviatik'u oraz w połączeniu starych skrzydeł dzielonych w nowe niedzielone do Pfalz w wersji górnopłata czyli A1. Ale na tym polega nasza czarna robota, że czasem trzeba się zatrzymać i pomyśleć trochę .
-
Mieszkam tuż przy przystanku SKM Gd. - Żabianka przy ul. Grunwaldzkiej. Z większymi modelami to jeździłem aż pod Starogard Gd; najpierw Linowiec potem...zapomniałem coś na B.. Bobowo. Elektrykami to na plaży, przy ERGO Arenie, obok RENK'a, Moście Błota nawet i Rewal. Więc jak widać trochę tu, trochę tam
-
Jakoś dopiero teraz trafiłem na ten temat tylko dlatego, że po operacji muszę spać w bardzo niewygodnej pozycji, w której nie da się spać . Kolego Marianie - jeśli mogę tak się zwracać do Ciebie - jeśli jeszcze raz nazwiesz swą relację wypocinami to przestaniemy ją śledzić. Pokazujesz w szczegółowy sposób jak z niczego powstaje coś o raczej skomplikowanej bryle - kadłub . Chociaż to nie moja bajka - moja to I wojna św. - to z chęcią będę śledził dalsze poczynania. Qrde - jak bardzo nie mogę zasnąć, że aż tak się rozpisałem... Tak więc na koniec jeszcze raz nie nazywaj tej relacji wypocinami bo w ten sposób odbierzesz palmę pierwszeństwa innemu koledze z niepochamowanym parciem na szkło, który z bardzo prostego zestawu zrobi na relację o oszałamiającej liczbie odsłon. Ufff, chyba zaraz już zasnę
-
Czy ukośna spoina to jest łączenie listewek, tuż za ostatnią wręgą kadłuba? Jeśli tak to nie mają być jakoś wzmocnione te miejsca? Ja tego tak bym nie zostawił, a styk łączenia zrobiłbym dłuższy lub wykonał z 2m listewek czyli bez dzielenia.
-
Eindecker .40 ARF - Airline (161cm) - konwersja na EP
Irek M odpowiedział(a) na Pioterek temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
A jaki jest sens pisać o podwoziu makietowym w modelu, który absolutnie nie przypomina makiety? Jaki jest sens przytaczać rys historyczny modelu istniejącego w kontekście tego modelu bez , że tak powiem rodowodu. Masz modelik, który wygląda jak wygląda, pewnie fajnie lata, jak każdy tego typu i tyle. Zalet umieszczenia dwóch serw do lotek nie trzeba tłumaczyć - np. funkcja klapolotek,. Jedno serwo nie jest dobrym rozwiązaniem między innymi ze względu na luzy jakie wystąpią. -
Jacek - czy połówki steru wysokości nie są ze sobą połączone prętem? Takie dzielone miałem w Nieuporcie ale pracowały nierówno więc połączyłem prętem. W D.VIII mam niedzielone.
-
Nigdy nie mów nigdy . Niedługo , tak nagle zechcesz zrobić coś w skali 1/4, a następnie 1/3...Mnie już chodzi po głowie Morane-Saulnier N właśnie w skali 1/3. Ale mieszkając w bloku na Xp okazuje się, że trudno wejść do windy z kadłubem w skali 1/4 - Nieuport 11. Ale dla chcącego nie ma przeszkód .
-
Fokker E nawet w tej samej skali co wersja D.VIII mimo , że ma większą rozpiętość to ze względu na swą prostą konstrukcję zawsze będzie miał mniejszą masę. Mój Pfaltz E - więc prawie, że Fokker E - o tych samych rozmiarach( tak mniej więcej bo skala 5,coś tam) do lutu ważył chyba 3,5 kg. Fakt , że mój D.VIII wyszedł ciężko bo np. kadłub oklejany dwoma warstwami papieru japonki - każdy lakierowany i szlifowany pare razy, do tego malowane lozenge. Amortyzowane podwozie z ciężkim "skrzydełkiem" podwozia też dodawało masy. Dziś kryłbym Koverall'em więc byłby lżejszy. Jesteś Jacek doświadczonym modelarzem więc z całą pewnością sobie poradzisz.
-
3kg dla tego modelu to chyba bardzo optymistyczne założenia; mój ważył do pierwszego lotu ...7kg. Potem sukcesywnie odejmowałem schodząc chyba do 5,5kg. Napędzany oczywiście spaliną 4suw 15cm. mocowanie płata wykonywałem właśnie z "drutu" - pręt stalowy 3mm ale zlutowany w jedną zwartą konstrukcję. Lutowanie zwykłą cyną nie należy do mało czasochłonnych ale jest łatwe w wykonaniu - musisz tylko zrobić owijki z drutu miedzianego i dopiero całość lutować - na płyn lutowniczy lub kwas.
-
W moim skrzydło to właśnie rdzeń styro kryty balsą. Tak jak mówisz 0 łatwość wykonania ale jest podobno bardzo ciężkie bo całkowicie wykonane i wyposażone przekracza masę 1kg. Gdy wykonasz konstrukcyjne to też możesz pokryć balsą lub fornirem - tak zresztą oryginał był wykonany( kryty sklejką oczywiście). Możesz też wykonać szerokie nakładki na żebra, wtedy uzyskasz jednolitą powierzchnię imitującą pokrycie sztywne.
-
Jacek, trzeba było od razu tak zacząć. A tak jak rozpocząłeś to myślę, że nie tylko ja odniosłem wrażenie, iż ktoś tam zadał kolejne pytanie. W takim razie pozostają Tobie tylko jak wspomniałeś zagraniczne strony. Na stronie outerzone też znajduje się plan tego modelu ale chyba nie będzie lepszy od tego co już masz.
-
Ale w czym problem? Klikasz ściągnij i oglądasz na własnym kompie czy odpowiada ci ten plan czy nie. Zaraz spróbuje go wkleić. E D I T - chyba się udało tą razą Albatros_DV_DVA.pdf
-
Ale leniuszek , jest tu przecież temat z budowy tego modelu. Nie od podstaw ale jest. Kolega musi dokładniej polecieć po tematach .
-
Lozenge to pryszcz nawet w ręcznym wykonaniu tak jak zrobiłem to w swoim. Możesz też wybrać barwę 15 Eskadry Myśliwskiej - ciemno zielony na wszystkich powierzchniach. Ale taka pszczoła czy osa jak w Twoim zamiarze, jest kontrastowa więc dobrze widoczna z daleka.
-
Marek - nie gumam Twego pytania. Kolega poszukuje to mu wskazałem miejsce. Chciałem tu wkleić ale nie udało mi się.
-
Masz jeszcze plan modelu na stronie outerzone...
-
Tak, chyba ze dwa lata temu .
-
Marek - nie szkoda Ci, że tak szybko się skończyło ? Co Ty teraz będziesz robił ???
-
Skrzydła będą dzielone? na zdjęciach nie widać ani miejsca na łącznik skrzydeł - jeśli niedzielone, ani miejsca na solidniejszy bagnet jeśli dzielone mają być.
-
To znaczy, że elementy płaskie sklejki nawet nie są wstępnie nacięte? Michał - mimo wszystko nie możesz porównywać Balsa USA ze Svensonem. Mam Vicomte i Duk'a Sv jednak Balsa...w porównaniu ze Sv to dużo wyższa półka.