Skocz do zawartości

Irek M

Modelarz
  • Postów

    7 985
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Irek M

  1. Czyli nadal jestem jedynym na forum z latającym egzemplarzem . Myślałem, że już niedługo porównamy właściwości lotne naszych maszyn... Czyli teraz D.H.2 czy Nieuport ?
  2. Wystarczyło boki kadłuba podkleić sklejką i zamocować oddzielne mocowania (nie ma ich w zestawie) do boków kadłuba.
  3. Nigdy nie stosowałem przeliczników netowych. Dla modeli RC stosowałem wznios nie mniej niż 5st i nie więcej niż 10. Jeśli tak wychodziło z planów to nawet 0 stopnia.
  4. Tomek - tego wzniosu nie nazwałbym dużym .
  5. Przy dużym wzniosie - nie wiem czy dobrze odmieniłem - cokolwiek to miałoby znaczyć, lotki potrafiły zupełnie niedziałać lub działać przeciwnie. Tak, że byłbym ostrożny z jakimikolwiek ostatecznymi stwierdzeniami na temat lotek i wzniosu.
  6. Obiecuję, że przestanę, nawet pomogę jak zajdzie potrzeba, niech tylko odpowie co ma wspólnego z D.III !!! Jestem jednak pewien, że parcie na szkło tak go zaślepiło, że nie znajdzie różnicy między tym modelikiem, a wspomnianą wersją D.III. Dlatego przedstawiam ją w tym miejscu by się nie ośmieszał więcej. Tak więc teraz chyba już wiecie dlaczego prosiłem o to porównanie. Wracając do samego modeliku to jak powiedziałem; fajnie wygląda, przyzwoicie lata. Jeśli chodzi o upodobnienie do Fokkera E; to przede wszystkim zmieniłbym wygląd steru kierunku bo ten jest wizytówką modeli Fokker'a. Powiększyłbym średnicę maski przodu i to znacznie. Piotr stosuje napęd elektryczny więc może zastosować duże śmigło. Karabin Williamsa w skali 1/6 też będzie znaaaaaaacznie lepiej wyglądał od zestawowej wypraski. No to chyba wszystko z mojej strony
  7. Czyli teraz będzie bardziej zbliżony do Fokker D.III - bo nadal nie odpowiedziałeś.
  8. Irek M

    Morane-Saulnier MS-30

    Tak , byłem zainteresowany Lewisem w 1/4 bo Williams...w tej skali jeszcze nie wypuścił mimo zapowiedzi. Wyroby Williamsa znam bo posiadam Spandau i Parabellum w 1/6. Posiadałem też Vickersa w 1/4. Trochę się zniechęciłem Twoją opinią bo wydawały się idealne do złożenia tak jak Williams...Mam też Spandau w skali 1/5 o których wspominałeś - sklejkowo papierowe ale nigdy ich nie skończyłem bo dla mnie to jakiś szajs.
  9. Ale Marcin właśnie o to chodzi - modelik ma podobać się wykonawcy , fajnie latać. Czy chcemy go upodabniać to inna sprawa - tylko te teorie z kosmosu. są do dostania plecionki od 0.1 do 1mm i z takich korzystam.
  10. Rozumiem, że zamieniasz linki gumowe na stalowe bo wygląda to realistyczniej. Nie sądzę by miały średnicę większą niż 0.1 - 0,2mm bo większa średnica to już nie będzie realistyczna. Piotrek i znowu bzdury wygadujesz: w tak malutkim modeliku opór linek gumowych ma być zauważalny??? Raczysz żartować, to samo jeśli chodzi o lot "plecowy". Znaczy, że w takim locie powietrze ma inną gęstość?! Latałem z naciągiem gumowym i stalowym(plecionki) modelem Vicomte, Pfalz. Linki miały po 28kg wytrzymałości, a krętliki po 60kg mimo to niektóre pękały przy twardszym lądowaniu, a krętliki rozciągały się. Natomiast "kozioł" z pręta - chyba 2,5mm nie wygiął się ani razu. Jakieś wnioski ? Ile razy latając S.E. 5 miałeś kapotaż? Przecież między innymi by to tego nie doszło chcesz wstawić silnik przekraczający mocą masę modelu. Swoją drogą to bardzo ciężko go robisz jeśli prawidłowo szacujesz masę do lotu. Reasumując - każdy z nas wykonałby podobnie jak Ty to robisz tylko nikt z nas nie dodaje do tego takich wydumanych teorii. Jeszcze raz proszę - odpowiedz co ten modelik - skądinąd fajny - ma wspólnego z Fokkerem D.III????? Nie przytaczaj kolejnych rewelacyjnych teorii tylko odpowiedz na to proste pytanie.! Byś nie mówił, że tylko krytykuję: mam przygotowane dzielone skrzydło do połączenia w jedno - Pfalz A1 skala 1/5,5. Linki oczywiście będą. Co to widać na fotce ma rozpiętość jakieś 210cm. Niestety za szybko nie pokażę całości gdyż jestem po operacji oka.
  11. Irek M

    Morane-Saulnier MS-30

    Michał - karabinki są z tej strony https://www.iflytailies.com/store/guns-ordnance/ czy innej ?
  12. Skoro w skrzydle przewidziane było tylko jedno serwo na lotki znaczy, że wykonane są jako niedzielone - i bardzo dobrze. Ty posłuchałeś rad i dałeś dwa serwa - i bardzo dobrze. Ale przez to rozwiązanie nie wykonałeś ich jako dzielone? Gdyby nawet to widzę solidny bagnet. Skrzydła mocowane są na kadłubie więc żadne, powtarzam żadne siły nie będą działały więc ten "kozioł" nie będzie narażony na siły bo takielunek nie będzie pracujący. Piszesz, że kokpit w Twoim rozwiązaniu to pracochłonna sprawa ale z tego co pokazujesz na zdjęciu domyślam się, że pomyliłeś pojęcia bo to w żadnym razie nie jest kokpit. W dalszym ciągu nie otrzymałem odpowiedzi co ten modelik ma wspólnego z Fokkerem E. Odpowiedzi nie otrzymam dlatego zadam kolejne trudne dla Ciebie - co ten modelik ma wspólnego z Fokker D.III, którego nazwę w tym temacie firmujesz? Proszę, odpowiedz tylko na to ostatnie pytanie.
  13. Z rysunków i zdjęć wynika, że niekoniecznie jest za wysoki.
  14. Bartek - nie było czegoś takiego takiego jak tripledecker. Był natomiast dreidecker
  15. Myślę, że baaaaardzo wielu z nas nigdy nie weźmie się za budowę nawet w przybliżonej skali dlatego nie krytykowałbym. Ale ja też dostrzegłem drobne minusiki. Według mnie - ale może to perspektywa zdjęcia - karabiny masz za blisko siebie. W tej skali to powinno być jakieś 13cm od tylnych część - powiedzmy korpusów zamkowych. Owiewka pilota nie była mocowana na karabinach tylko między nimi. Sorki za moje wstrętne 3 grosze.
  16. Piotrek - na samym początku kolega podał link do strony gdzie możesz ściągnąć plany tego i innych modeli.
  17. Irek M

    Morane-Saulnier MS-30

    Dobrze Ci idzie i na fotach nie widać owego zastoju. Kto inny wstawiłby już dawno z 20 postów jak to wychodził z tego grzęzawiska . Ja też trochę ugrzęzłem w połączeniu sterów poziomego i pionowego w Berg-Aviatik'u oraz w połączeniu starych skrzydeł dzielonych w nowe niedzielone do Pfalz w wersji górnopłata czyli A1. Ale na tym polega nasza czarna robota, że czasem trzeba się zatrzymać i pomyśleć trochę .
  18. Irek M

    Elitar-Sigma

    Mieszkam tuż przy przystanku SKM Gd. - Żabianka przy ul. Grunwaldzkiej. Z większymi modelami to jeździłem aż pod Starogard Gd; najpierw Linowiec potem...zapomniałem coś na B.. Bobowo. Elektrykami to na plaży, przy ERGO Arenie, obok RENK'a, Moście Błota nawet i Rewal. Więc jak widać trochę tu, trochę tam
  19. Irek M

    Elitar-Sigma

    Jakoś dopiero teraz trafiłem na ten temat tylko dlatego, że po operacji muszę spać w bardzo niewygodnej pozycji, w której nie da się spać . Kolego Marianie - jeśli mogę tak się zwracać do Ciebie - jeśli jeszcze raz nazwiesz swą relację wypocinami to przestaniemy ją śledzić. Pokazujesz w szczegółowy sposób jak z niczego powstaje coś o raczej skomplikowanej bryle - kadłub . Chociaż to nie moja bajka - moja to I wojna św. - to z chęcią będę śledził dalsze poczynania. Qrde - jak bardzo nie mogę zasnąć, że aż tak się rozpisałem... Tak więc na koniec jeszcze raz nie nazywaj tej relacji wypocinami bo w ten sposób odbierzesz palmę pierwszeństwa innemu koledze z niepochamowanym parciem na szkło, który z bardzo prostego zestawu zrobi na relację o oszałamiającej liczbie odsłon. Ufff, chyba zaraz już zasnę
  20. Irek M

    Morane-Saulnier MS-30

    Czy ukośna spoina to jest łączenie listewek, tuż za ostatnią wręgą kadłuba? Jeśli tak to nie mają być jakoś wzmocnione te miejsca? Ja tego tak bym nie zostawił, a styk łączenia zrobiłbym dłuższy lub wykonał z 2m listewek czyli bez dzielenia.
  21. A jaki jest sens pisać o podwoziu makietowym w modelu, który absolutnie nie przypomina makiety? Jaki jest sens przytaczać rys historyczny modelu istniejącego w kontekście tego modelu bez , że tak powiem rodowodu. Masz modelik, który wygląda jak wygląda, pewnie fajnie lata, jak każdy tego typu i tyle. Zalet umieszczenia dwóch serw do lotek nie trzeba tłumaczyć - np. funkcja klapolotek,. Jedno serwo nie jest dobrym rozwiązaniem między innymi ze względu na luzy jakie wystąpią.
  22. Jacek - czy połówki steru wysokości nie są ze sobą połączone prętem? Takie dzielone miałem w Nieuporcie ale pracowały nierówno więc połączyłem prętem. W D.VIII mam niedzielone.
  23. Nigdy nie mów nigdy . Niedługo , tak nagle zechcesz zrobić coś w skali 1/4, a następnie 1/3...Mnie już chodzi po głowie Morane-Saulnier N właśnie w skali 1/3. Ale mieszkając w bloku na Xp okazuje się, że trudno wejść do windy z kadłubem w skali 1/4 - Nieuport 11. Ale dla chcącego nie ma przeszkód .
  24. Fokker E nawet w tej samej skali co wersja D.VIII mimo , że ma większą rozpiętość to ze względu na swą prostą konstrukcję zawsze będzie miał mniejszą masę. Mój Pfaltz E - więc prawie, że Fokker E - o tych samych rozmiarach( tak mniej więcej bo skala 5,coś tam) do lutu ważył chyba 3,5 kg. Fakt , że mój D.VIII wyszedł ciężko bo np. kadłub oklejany dwoma warstwami papieru japonki - każdy lakierowany i szlifowany pare razy, do tego malowane lozenge. Amortyzowane podwozie z ciężkim "skrzydełkiem" podwozia też dodawało masy. Dziś kryłbym Koverall'em więc byłby lżejszy. Jesteś Jacek doświadczonym modelarzem więc z całą pewnością sobie poradzisz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.