Skocz do zawartości

Vesla

Modelarz
  • Postów

    1 737
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez Vesla

  1. No toś sobie narobił. :-) Ale spokojnie, szykuj folię bo patyczak poleci. Te draństwa latają same, tylko trzeba je trochę zachęcić. :-) Zdjęcia wrzuć "ku przestrodze" :-)
  2. Jeżeli nie czujesz się na siłach zbudować własny model to możesz poszukać zestawu RTF (gotowy z do lotu) z nadajnikiem i takim zaczynać swoją przygodę. Ma to jednak swoje wady, nadajnik z takiego modelu najczęściej nie będzie w stanie współpracować z żadnym innym odbiornikiem poza tym który będzie w tym modelu. Części zamienne to dodatkowy wydatek a uwierz mi prędzej czy później jakaś większa kraksa się przydarzy. Największą jednak wadą jest to, że poza lataniem nauczysz się niewiele więcej i gdy przyjdzie ci ochota wybudować własny model znowu będziesz w punkcie wyjścia. Idzie zima, sezon wyjątkowo nielotny (latają tylko twardziele o stalowych palcach :-) Będziesz miał dużo czasu by samemu coś zbudować. Za posiadane pieniądze zakupisz aparaturę i wyposażenie i na wiosnę polecisz swoim własnym samolotem. Potrzebujesz tylko trochę cierpliwości, samozaparcia i dużo chęci. Modele z pianki są łatwe w budowie i naprawie. Modele drewniane dają więcej satysfakcji i niejednokrotnie wyglądają ładniej, wymagają jednak lepiej wyposażonego warsztatu niż piankowce. Z zakupami będziesz musiał podejść do tego rozważnie, potrzebujesz: nadajnik, odbiornik, ładowarkę do baterii, baterię, silnik, regulator silnika (ESC) i serwa. Do tego materiały, kleje i narzędzia. Jak widzisz lista jest długa ale wydaje mi się, ze można zmieścić się w planowanym przez Ciebie budżecie. Koledzy mnie poprawią, jeżeli się mylę :-)
  3. Jak na robiony "z głowy" to dobrze Ci wychodzi :-) Przy cięższych paczkach z HK, koszt przesyłki jest wyższy.
  4. W innym Twoim poście, Bartek zadał ci kilka pytań o twoje doświadczenie z modelarstwem. Całość tutaj: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/56822-pierwszy-model/&do=findComment&comment=587163 Odpowiedz nam, proszę na te pytania, to ułatwi nam zaproponowanie Tobie możliwych rozwiązań.
  5. Czytałem, fajne. Bardzo lubię historie zwłaszcza tę "odbrązowioną" i zdjętą z pomników. Prawdziwą i szczerą do bólu. W tej tematyce to polecam ciekawą książkę: Adam Zamoyski "Orły nad Europą" Opisuje ona losy naszych polotów i personelu technicznego, w trakcie wojny. Sięga niejednokrotnie do dotychczas niepublikowanych źródeł.
  6. Ładnie Ci to wychodzi. Co do przesyłki z HK to wiem ile kosztuje taka przesyłka w UK. Zwykła przesyłka do 100g z magazynu w Europie kosztuje mnie ok 1,7$, z magazynu Hong Kong 3,99$ (ale wiem, ze były też tańsze opcje). Co do mojego Patyczaka, to nowe depronowe skrzydło już oblatałem. Przy tej masie jaką osiągnął do lotu (ok 170g), to silnik musiał się nieźle napocić, żeby wynieść go w górę. Dało się to wyczuć. Samo skrzydło spisuje się dobrze dlatego postanowiłem, ze zimą wybuduję do tego skrzydła jakiś kadłub z mocniejszym silnikiem.
  7. Fajne pomysły macie na stanowiska testowe :-) Co do mojej PWS-ki - tak bolało jak ją zbierałem z ziemi. (Od tamtego czasu mam ze sobą duży worek foliowy żeby łatwiej zebrać wszystko razem). Szybko mi jednak przeszło, a sama kraksa czegoś mnie nauczyła. Z perspektywy czasu wiem, ze nie byłem bez winy, za bardzo chciałem go oblatać i wyszło jak wyszło. Nie lataj pod presją :-) Teraz model jest w odbudowie, wykańczam część kabinową i została maska silnika. Jak się wyrobię i pogoda dopisze to oblot jeszcze w tym sezonie. Jako ciekawostkę powiem, ze kokpit pozostanie ten sam tyko wbuduję go odpowiednio w kadłub. :-)
  8. I kolejny Patyczak w rodzinie :-)
  9. I do tego jeszcze taki który lata :-)
  10. W stateczniku mam listwy balsy 3x3. Co do porządków to u mnie trochę lepiej niejako z musu, buduję w salonie.
  11. Proste, skuteczne i działa. :-)
  12. Michał, mam wrażenie, że wsadziłeś kij w mrowisko :-) Chociaż trudno się nie zgodzić z tym co napisałeś.
  13. Witamy kolejnego budowniczego patyczaków. Poprosimy o relację. Ciekawi mnie jak z masą wyjdzie taki zmodyfikowany patyczak. Planujesz lotki? Czy może klasycznie- bez.
  14. W takiej konfiguracji jak na zdjęciach (poza nowym skrzydłem oczywiście), patyczak lata od ponad półtora roku i jakoś mu pręty nie przeszkadzały, to i nadal nie będą. Zmieni się skrzydło, trzecie w jego historii. :-) Ta konstrukcja jest elastyczna i często idąc na loty zabieram ze sobą dwa skrzydła i zmieniam wraz ze zmianą pakietu, a że są to skrzydła różne to i charakterystyka lotu się zmienia.
  15. Te w skrzydłach mają 5g (plus gniazdo) te w kadłubie 3,6g, każde. Skrzydłowe znajdują się przed punktem środka ciężkości co ułatwia wyważenie. Lżejsze są z tyłu. Przy takim rozwiązaniu sterowania lotkami to oczywiście będzie lądował na klapach. :-) Patyczak z klapami :-)
  16. Zgodnie z waszymi radami, przebudowałem skrzydło. Z górnej powierzchni zlikwidowałem serwo i popychacze. Dziury zostały zaklejone i wyszlifowane, czekają na pomalowanie. Na dolnej powierzchni zamontowałem dwa serwa 5g w balsowych gniazdach. Całość połączona została do odbiornika 6-cio kanałowego, na osobnych kanałach. Pozwoli mi to wprowadzić funkcje klapolotek. Długie śruby mocujące silnik zastają, były tam od początku. Całość wymaga podmalowania i drobnych poprawek, ale to już jutro.
  17. Skrzydło depronowe do patyczaka gotowe. Zalety (??) Skrzydło ma większą powierzchnię nośną i lotki. Wady Niestety rozwiązanie do lekkich nie należy. Pierwotnie patyczak ze "standardowym" skrzydłem ważył do lotu 125g teraz wraz z dodatkową masą (wyważeniem), utył do 195g. 70g poszło na skrzydło (oklejone papierem i malowane), serwo (5g), odbiornik 4-ch, wyważenie. Sterowanie lotkami poprzez elastycznie połączone druty. Podpatrzone na stronie motylastego :-) Niestety takie połączenia mają swoją wadę. Lotki działają, aczkolwiek wychylenia są niewielkie ok. 5-8 stopni, dużo ruchu popychaczy ucieka na ugięcia łączników :-). Dodatkowa masa :-) Przewód od serwa przechodzi przez skrzydło i łączy się z odbiornikiem czterokanałowym. Opiszę wrażenia po oblocie. Zobaczymy czy będzie cegła czy też da się tym latać.
  18. Rozumiem, że malowałeś pod folię?
  19. I po to mamy forum. :-) Dziękuję za radę Sławku. Poczytam o foliach.
  20. Włodku! Koledzy! O cierpliwość proszę. Modele powstają na przyszły sezon i zabiorę się za nie jak tylko skończę odbudowę PWS 50 i skrzydła do patyczaka. PZL 50 Jastrząb, też pochodzi od Marka i kilka relacji z budowy tego modelu tutaj na forum można było przeczytać. Te relacje wpłynęły na decyzję zakupu mojego Jastrzębia. Jeszcze nie zdecydowałem się na wariant i rodzaj malowania. Na obecną chwilę szykuję się do budowy, wydrukowałem plany obu samolotów w skali tej samej jak modele, zbieram materiały i wiedzę. Modele będą wykonywane w technologii typowej dla samolotów ESA, aczkolwiek odejdę od regulaminu i okleję je papierem na wilkol (a już na pewno zrobię to z PZL 26). Tutaj nie mam z kim walczyć, a modele przeznaczone są do treningu szybkiego latania :-) Chciałbym też pójść w kierunku "makietowego wyglądu". Ale dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Trzeba zakasać rękawy i budować, budować.
  21. Mirosławie, z przyjemnością czyta się Twoją relację. Aż czuje się jaką frajdę i przyjemność sprawia Ci budowa tego samolotu. Siedzę i kibicuję.
  22. Tak wygląda przyrząd do szlifowania skrzydła na zadany kąt :-) Skrzydło już się klei, lotki wykonałem na UHU POR.
  23. Poprosiłem naszego kolegę Marka o przygotowanie i wycięcie dla mnie PZL-26. Dzisiaj odebrałem przesyłkę i pragnę pokazać Wam jak wygląda najnowszy produkt od Marka. Docelowo ma wyglądać tak jak jedna z naszych "wyścigówek" z roku 1934 Po otwarciu pudełka zestaw prezentuje się następująco: Rozpiętość samolotu to 960mm, długość kadłuba 600mm. Masa pianki 88g. Oczywiście nie wytrzymałem i musiałem całość przymierzyć :-) Niestety z budową to się trochę wstrzymam. Budowa modelu tego typu to dla mnie nowość i na pierwszy ogień pójdzie PZL 50 "Jastrząb" (też od Marka), na nim będę zdobywał doświadczenie w tej materii. Oczywiście podwozie będzie z "orlimi portkami" :-). Dlatego proszę o cierpliwość.
  24. Możesz tym sterować, tak jak opisałem powyżej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.