



-
Postów
3 904 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez enter1978
-
Model kupiony z myślą do polatania na dworze , do poćwiczenia orientacji i taki tam bezstresowy relaks , ale przyznam że przeszła mi po głowie myśl aby zimą polatać na hali.
-
Kurcze , nie zważyłem. Ale to nic , zaraz pójdę 5 pięter w dół do piwnicy i poznamy wagę, bo model juz gotowy , silnik chodzi , regulator na miejscu , jedynie zostało przedłużyć kabelki serw od kierunku i wysokości. Zważony. No więc model waży 790g juz z akumulatorem. Chyba taka średnia waga wyszła bo producent deklaruje 750-850g. Silnik nie należy do najlżejszych bo waży 105 czy 110g , znalazł by się silnik nie wiele słabszy ale z 40g lżejszy , tyle że pakiet w tym momencie jest z przodu przed podwoziem to z lżejszym silnikiem możliwe że trzeba by było dociążać dziób lub montować cięższy pakiet. Wydaje mi się że tak jak jest teraz to jest OK
-
Model praktycznie skończony, stery poustawiane , zostało przypiąć kilka kabli i przykleić na rzepy regulator i odbiornik , co pewnie jeszcze dziś uczynię. Dwa wieczory i jest model , no tego typu model nie jest wyzwaniem , aczkolwiek gdy juz go poskładałem i zacząłem szukać środka ciężkości odkryłem że na stronie producenta jest instrukcja montażu, no rychło w czas ją odkryłem, a w zestawie nie było żadnej instrukcji więc pewnie jak bym ja przejrzał przed rozpoczęciem budowy to pewnie montaż jeszcze szybciej by poszedł. Pewnie w weekend poleci.
-
Nie udało się dziś skończyć modelu , bo zamiast kończyć składanie zabrałem się za elektrykę , lutowałem kabelki i poświęciłem na to czas , później nie mogłem zbindować odbiornika , i na rozwiązanie problemu straciłem znowu sporo czasu , a winny był regulator , miał być sprawny a nie był , podawał za niskie napięcie dla odbiornika i dlatego elektryka odwalała jaja. Nim to wszystko rozszyfrowałem i wymieniłem regulator , tym razem na sprawny to juz nie miałem kiedy sklejać modelu. Ale dramatu tez nie ma, serwa steru kierunku i wysokości są już razem z dźwigniami wklejone w kadłub , tak naprawdę model na ukończeniu nie ma tylko steru kierunku , ale stoi na kołach ma podwozie z owiewkami , jak by nie uszkodzony regulator i problemy z nim związane możliwe że dziś bym skończył ten model. Ale co tam, jutro też będzie wieczór i pora na majsterkowanie.
-
Kupiłem sobie model RcFactory, miałem kiedyś od nich model i był fajny. Z racji że jestem obłożony ograniczeniami i zakazami lotów , pomyślałem że wrócę do pianki i takim krzyżakiem coś pod blokiem da sie poćwiczyć. No i wczoraj kupiłem model od JPS , mimo że dostałem rabat i jest to najtańsza opcja na rynku to i tak tanio nie jest. Nie zamierzam się z nim guzdrać więc temat nie będzie długi , dziś model dotarł i zacząłem sklejanie , poświęciłem mu z godzinkę i kawałek już mam zrobione, jutro jeszcze z 1,5 godziny i będzie skończony , pewnie pojutrze zamontuję wyposażenie i po budowie i można latać. Serwa będą jakieś Blue Bird ale nie pamiętam symbolu , w każdym razie 2,3kg ciągu, silnik będzie Emax 2812/9 nie wiem czy to optymalny silnik do tego modelu ale taki mam i taki musi być optymalny , śmigło będzie 11x5,5, regulator 40A , i mam do tego nowe dwa akumulatory 1500mah ale wiele lat przeleżały mam nadzieję że są sprawne. Paczka zapakowana solidnie większość zdarzeń przeżyła by bez problemu. A tyle dziś zrobiłem , nie za wiele jest zrobione ale też nie za wiele czasu na to poświęciłem , w planie mam jutro go skończyć.
-
Ładnie wyszedł , waga tez w sam raz, szczególnie że model się chyba waży bez paliwa , tak że jeszcze z 300g masz mniej niz zakładasz. A ja mam 8kg do lotu , ale przynajmniej się wyważył w sam raz , nic nie trzeba było przemeblowywać , i tym sposobem akumulatory będę miał w środku ciężkości. A tak po za tym to dziś zadzwoniłem do JPS i zamówiłem sobie krzyżaka rc factory , bo wygląda na to że duże modele będą w tym sezonie uziemione , może od czasu do czasu wyskoczę któregoś przewietrzyć ale wygląda na to że będą raczej stały i zbierały kurz, miejscówki w których latałem sa objęte zakazem lotów , i to na jedno miejsce czyli rejon w którym się kręciłem nakłada się 3 różne zakazy, paranoja, miejscówka na wsi gdzie najbardziej się nastawiałem latać modelem Mx , juz tez jest obłożona zakazami. Ale walić to , kupiłem piankę to będę ćwiczył funnel hower pod blokiem, 1,5 metra nad ziemią.
-
Edge 540 V3 RC FACTORY
enter1978 odpowiedział(a) na piotrekoka temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Kupiłem dziś model Yak XL , dokładnie ten który Krzysiek pokazał , tylko zielony bo wszyscy mają niebieskie, cena o której Michał wspominał kilka postów wyżej jest mocno nieaktualna , obecnie ponad 6 stówek za samą piankę. Ale to dobre modele są , miałem kiedys extrę XXL i był wypas , to myślę że ten troszkę mniejszy będzie nawet lepszy bo zimą można z nim na halę będzie wyskoczyć. Mi to tak w tym roku wychodzi że modele benzynowe to może ledwie przewietrzę , a intensywnie to będę chyba tylko takim krzyżakiem śmigał. -
No i to jest główny problem, miałem kiedyś edga540 , wciągał akumulator poniżej 5 minut , i było to frustrujące. No nic jeden akumulator 6S mam, to jeden lot mam na czym zrobić. Kurcze ciągnie mnie do tego modelu , i zaraz idę rozpocząc budowę, jak dla mnie to ciekawe wyzwanie poskładać ten model. Nie wiem od czego zacząć , ale chyba zacznę od powklejania poprawnie serw, i uruchomienie serw i ustalenie ich neutrum , zamontuje dźwignie w neutrum , a wszystkie kable wyprowadzę pod kabinę i je poopisuję , tym sposobem będę mógł skleić na stałe kadłub, a mając wyprowadzone i opisane przewody w kabinie , później będę mógł się wygodnie bawić w podłączanie kabli, i opanowanie wychyleń sterów.
-
Ooo to fajnie, mam gdzies taki reverser sygnału tylko muszę go poszukać w swoich czeluściach. Sytuacja wygląda tak że ja dawno temu wycofałem się z modeli elektrycznych , jedyny model jaki miałem to Jet z depronu na zdjęciu stoi obok śmietnika bez jednego steru wysokości, to jego sobie zostawiłem bo dał mi wiele radości i zawsze nim sie dobrze bawiłem. Ale od odstawienia mineły lata i zdążył zapleśnieć , ale będzie odświeżony i leszcze poleci. A ja upalałem do tej pory duże modele benzynowe i tylko na tym byłem skupiony, benzyna sie lała strumieniami a Wiesiek się dobrze bawił. Niestety mieszkam na granicy i sytuacja jest kiepska na ten sezon, całkowity zakaz lotów itp. Więc wracam do korzeni , i jak sie nic nie zmieni to będę latał chyba w tym roku tylko maluchami elektrycznymi w koło jarzębiny przed blokiem. Jet z pod smietniczki będzie uruchomiony , dziś kupię krzyżaka rc factory i będzie zabawa. A ten SU-47 to tak nie za bardzo nastawiam się na latanie nim, w koło jarzębiny nie polata , więc jak go poskładam to może zrobi z jeden lot , raczej traktuję ten model jako ciekawostkę i nowe doświadczenie , a że jest to mój pierwszy kontakt z tego typu modelem to podczas budowy mam zamiar się dobrze bawić , no i na pewno będę miał jeszcze pytania . No i gdy miejscowy klub modelarski organizuje imprezy często jestem proszony o wystawienie modelu, model 2,7m w środku zimy kiepsko się transportuje , a ten SU-47 to ciekawy i ładny model statyczny , to może taka bedzie jego rola.
-
Dzięki za pomoc , juz mam jakiś punkt zaczepienia. A 6 kanałów ogarnie ten model ?, i na jak długi lot można liczyć z baterią 6S 4000mah ?
-
Dawno mnie nie było w dziale modeli elektrycznych , a tak się składa że właśnie postanowiłem zaatakować model z napędem EDF o którym to nie mam nawet bladego pojęcia. I tak: Model dawno temu kupił mój kolega , nigdy niczym nie latał i niczego nie budował , ale miał kaprys i chciał zbudować model i polatać RC , na pierwszy model wybrał SU-47 , szybko poległ, wkleił raptem kilka serw i to źle i rzucił to w kąt godząc się z porażką , model przerzucał z kąta w kąt kilka lat aż w końcu mi go oddał w prezencie, u mnie zestaw przeleżał kolejne kilka lat i teraz obecnie prace modelarskie mam skończone , modele gotowe do sezonu , do wiosny jeszcze daleko , wczoraj się o ten model potknąłem i postanowiłem że wjeżdżam nim na stół , wystarczy tego leżenia pora to poskładać i ulotnić. Ale jest kilka problemów. Model to chyba ten ze zdjęcia Jest całkiem duży jak na piankę , ogólnie to zacny kawał modelu. Ale nie wiem kto to robił, pudełka brak , z pudełka jest tylko środek z styropianu ale zewnętrznego kartonu nie ma i nie było, instrukcji też brak. Zestaw był kompletny włącznie z akumulatorem 6s 4000mah, chyba że kolega coś pogubił , albo ja coś wyciągnąłem i nie pamiętam , ale jak są braki to jakaś drobnica lub kabelki więc poradzę sobie z tym. A teraz prośba o pomoc , przydała by się instrukcja , bo wolał bym wyposażenie rozmieścić jak przewidział producent aby nie było problemu z wyważeniem , co do wyważenia to SC też jest nieznany. Nie wie ktoś przypadkiem gdzie namierzyć manual do tego modelu? Następny problem to czy 6 kanałów ogarnie ten model? mam wolny odbiornik 6 kanałowy chciał bym go wykorzystać w tym modelu, aby zaoszczędzić na kanałach chętnie zrezygnuję z otwierania spadochronu i włączania oświetlenia , ale mimo to nie mam pewności czy 6 kanałów wystarczy, jeden przypadnie na gaz, jeden na chowane podwozie , i zostaje cztery dla sterów , czy to wystarczy? ten model ma takie skrzydełka za kabiną i one są sterowane serwomechanizmami , ale czy z osobnego kanału? czy są wpięte w kanał z sterami wysokości? to tego jeszcze nie rozszyfrowałem. No i ogólnie przydała by się pomoc w ogarnięciu tego modelu , bo jak mówiłem z EDF nie miałem kontaktu a modele tego typu widziałem tylko na forum. A tak to wygląda po wstępnym przemyciu , bo zdążył obrosnąć niezłą warstwą kurzu.
-
Ja latałem tym modelem z wagą 7200g i latałem tym samym modelem po dołożeniu gadżetów które podniosły wagę do okolić 8kg. Lżejsza wersja nie za bardzo latała lepiej , minimalnie mniejszą prędkość miał podchodząc do lądowania ale to naprawdę symboliczna różnica. Ale frajdy z zabawy dawał więcej cięższy model , raz że mniej bał się podmuchów wiatru a dwa że był bardziej podatny na jakieś bezwładne przewroty. Tak że ani trochę sobie nie zawracam głowy wagą modelu
-
No nie do końca , powiedział bym raczej brawurowo . Wydaje mi się że 8 Kg to tak w granicach rozsądku, w sumie to poprzednie modele Mx, ten niebieski który wiosną odsprzedałem Erwinowi jak i ten czerwony który ubiłem , obydwa po dołożeniu wydechów warzyły 8 kg , tak że to raczej normalna waga wyszła , ale lepiej by wyglądało 7900g niż 8060g, nic to nie zmienia ale lepiej by się prezentowało.
-
Znam dokładną wagę modelu , szału nie ma , ale tragedii też nie ma. Model do lotu warzy 8060g. Wiedziałem że taka waga będzie bo model który sprzedałem wiosną , z tłumikiem puszką warzył około 7400g ale to był gołodupiec , ten ma i owiewki na kołach i tłumik kanister i kołpak na śmigle , a te dodatki wagi niestety nie odejmują. Ale miałem nadzieję że wyjdzie minimalnie poniżej 8kg , no niestety osiem przekroczył o 60g. W sumie to dobra waga , będzie się bezwładnie dobrze przewracał .
-
Model na ukończeniu, ale dostał nowy inny odbiornik więc kable sa rozpierniczone pod kabiną i trzeba z nimi zrobić porządek . Ale wszystko podpięte i działa , tyle że trzeba tez model na nowo poustawiać bo i stery wysokości trzeba zgrać, i fazy lotu ustawić , i z nowym odbiornikiem mam kanałów pod dostatkiem więc i lotki różnicowe będą. No a tak po za ustawieniami to model gotowy , nawet jest zatankowany, z prac to zostało nakleić naklejki i zamontować haki w skrzydła na gumę która mocuje skrzydła i można odpalać. Uruchomienie zaplanowałem na sobotę ale coś pogoda ma się zepsuć , to teraz nie wiem kiedy odpalam , jak będzie pogoda to go uruchomię. No i model nie jest wywarzany i nie znam jeszcze jego wagi , ale poznam lada dzień .
-
Ja sie nie muszę zastanawiać bo to proste , to była by zagłada. Nie powiem sa młode rodzynki , cholernie zdolni i ambitni , będą kiedyś łupić całą resztę tumanów, ale jest ich garstka. Mam przed oczami siedemnastoletniego chłopaka któremu w rowerze spadł łańcuch , i przy okazji się trochę wplątał w szprychy unieruchamiając koło. Wiem co ty czy ja bym zrobił , to proste bo w nowych rowerach nie potrzeba nawet klucza mieć aby zdjąć koło, uwolnić łańcuch, koło na miejsce i jedziemy dalej. Ale nie , dziś się to robi inaczej, bierze sie rower na plecy bo nie da się go pchać bo łańcuch zablokował koło, i zapiernicza się z rowerem na plecach przez miasto , no kur....... około 5 km na piechotę podróż z rowerem na plecach, po prostu dzieciaki mają niewiarygodne zdolności manualne, w ten sposób jeszcze z dwa czy trzy pokolenia i wracają z powrotem na drzewa.
-
Małymi kroczkami..... wirtualny pieniądz juz ma okres ważności. Lubię majsterkować ale samemu jest smutno, więc kupiłem radio , no ale radio w piwnicy więcej nie gra niż gra, potrzebny jest mi internet w piwnicy. Zaopatrzyłem się w radio internetowe , i kupiłem kartę startową w jednej z sieci , doładowuję minimalną miesięczną stawkę ale i tak radio nie wykorzystuje doładowania , po miesiącu mam połowę środków ale nie mogę ich używać bo muszę doładować konto , no to doładowuję , po wielu miesiącach nazbierała się spora suma na koncie ale po upływie okresu rozliczeniowego nie mogę używać swoich środków , a przecież doładowane gigabajty to sa fizyczne pieniądze. Myślę sobie a w cholerę z taką siecią , kupię kartę startową u konkurencji , i powiem wam że po zmianie karty sim na innego operatora sytuacja zmieniła się diametralnie. Robiłem doładowanie i oczywiście nie wykorzystałem nawet połowy środków , ale juz nie miałem problemu że mi środki przeszły na następny miesiąc tyle że ich nie mogłem używać, teraz nadchodził okres rozliczeniowy i moje pieniądze były wyzerowane , mogłem mieć i tysiąc złotych a i tak przepadały. No nie jestem przekonany czy wirtualny pieniądz z terminem ważności to takie szczęście.
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Na warsztat trafiła extra 2,7m, do przejrzenia i dorobienia nowych kolan wydechowych. I tak: silnik sie poluzował , a raczej sklejka się ugniotła , docisnąłem i po robocie. Następna sprawa to fajka z lewego cylindra wyszlifowała sobie dołek w masce, miał ktoś tak? jak obejść problem? No i te moje nieszczęsne kolana wydechowe , spawane milion razy , a jak widać znowu pękło bo juz olej zaczyna cieknąć z jakiegoś pęknięcia, ogólnie to juz złom. Zacząłem dziś robić nowe , ale o ile z tych kształtek się szybko i łatwo kolana lutuje , to trzeba było zrobić zagięcie rurki , no więc ją przeciąłem i chciałem zlutować do czoła , i takie lutowanie jednego łączenia do czoła zajęło mi kilka godzin nim metodą prób i błędów zapanowałem nad połączeniem do czoła przeciętej rurki . No ale udało się a jutro drugie kolano zrobię już szybko. Rowek po fajce Stare zmęczona kolana I nowe kolano po ciężkiej szkole lutowania. -
Edge 2,2 m odbudowa
enter1978 odpowiedział(a) na lopez 16 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Na gazie to miewałem 7-8kg , wydaje mi się że 4,5kg da sobie radę bo tam nie potrzeba wielkiej siły , za to serwo powinno być szybkie i odporne na wibracje. Na lotki i stery wysokości celował bym w serwa od 13kg uciągu wzwyż , co do szybkości to co kto lubi ale 0,11 - 0,13s było by chyba dobrym wyborem. Serwo na ster kierunku z 25kg, bo na tym serwie jest długa dźwignia i serwo 25kg w połączeniu z długą dźwignią jak pociągnie połowę deklarowanej swojej siły to będzie dobrze. -
Edge 2,2 m odbudowa
enter1978 odpowiedział(a) na lopez 16 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Dobrze się zapowiada. Ja bym celował w zbiornik 0,5L - 07L zależy jak długie loty robisz , choć też nie wiem jaki apetyt ma silnik 3W 60ccm , ale latam na silniku gp-61 i na 10 minutowy lot 0,5l wystarcza , silnik pali praktycznie tyle co DLE-55. Śmigło 24x10 będzie OK. A z zawiasami nie pomogę bo jeszcze nie miałem z takimi do czynienia. -
Będziesz zadowolony z tego modelu, jest wystarczająco zwrotny a za razem stabilny , ale jeszcze nie taki dzik jak rasowe modele 3D. Ja po przesiadce z takiego modelu żarowego , w który z resztą wpakowałem silnik benzynowy , po przesiadce nie mogłem się oswoić z możliwościami tego Mx-a i z tym jak jest stabilny , kilka lat upłynęło nim zacząłem potrzebować czegoś więcej. Jedyne co trzeba mieć na uwadze to to że przy lądowaniu ma skłonności do przeważania się na dziób , po prostu podwozie jest za mało przed środkiem ciężkości , nie ma dramatu ale w większej trawie trzeba mieć nawyk że jak jedzie po ziemi to czasami trzeba mu docisnąć ogon sterem wysokości, no parę kapotaży nim zaliczyłem.
-
Piper Cub 40% 3D
enter1978 odpowiedział(a) na koniorc temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Konrad , ale wiesz że zdjęcia nie oddają skali? , na zdjęciach model wygląda na duży , ale że ci się nie mieści w kadrze to on chyba jest ogromny .