



-
Postów
3 912 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez enter1978
-
Gdzieś ty takie kozackie zdjęcie sobie strzelił do awataru?. Tak teraz chcę trochę polatać, dzis lata model 2,7m to kanister benzyny pójdzie. Kieszenie będą laminatowe robione. Ale teraz zrobię zapowiedziany ster kierunku , a dopiero po odcinku z sterem kierunku zrobię odcinek z kieszeniami. Tyle że kieszenie to za mało na odcinek , a model będzie juz na takim etapie że można myśleć o nauce pilotażu. Więc wjadę z symulatorem , później pokarzę jak ustawiam model po pierwszym oderwaniu sie od ziemi , bo siadając do symulatora model ma się ustawiony na tip top ale czasami trymerem trzeba i w symulatorze pyknąć , to pokarze jak sprawdzam czy mi model dobrze lata z pomocą Marcina wskaźnika do IMAC-a, żeby nie było sytuacji że ktoś robi oblot ale modelu nawet nie odwróci na plecy i mówi , że lata idealnie nawet nie wymagał trymowania, a później , się okazuje że model po odwróceniu na plecy leci ostro dziobem do ziemi , a na żyletce trzeba go nie przerwanie korygować bo inaczej robi lot na żyletce ale po okręgu w kierunku kabiny. Ale w tej materii mogę się narazić bo modelarze mogą mieć inne poglądy i patenty , a to będa moje osobiste przemyślenia które wdrożyłem do swojej praktyki. W każdym razie pokarzę co robię w krótkim czasie, a w realu wstępnie model ogarniam w przeciągu 3 -4 przelotów wzdłuż lotniska max 2-3 min. Na koniec zrobię kieszenie na rury i mam 40 min odcinek.
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
enter1978 odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Wspominał już ktoś że Power box to fantastyczny bajer bardzo ułatwiający życie z modelem który ma po dwa serwa na jednym sterze?. Od jutra zabieram sie za latanie , ale nie dawno wyłapaliśmy że mój ster kierunku wychyla się o wiele za mało i jeszcze w jedną stronę więcej a w drugą mniej. No i jadę upalać extrę 2,7m , ale nie będę przecież latał kulawym modelem. Chciałem zrobić z tym sterem porządek ale co zrobisz jak używam max 150%wychylenia sterów i to ciągle za mało. Problem rozwiązała wymiana dźwigni serw na dłuższe , no a po takiej operacji kalibracja. I tu wkracza power box z pomocą, w max minutę ogarnia obydwa serwa , obsługa nie wymaga nawet posiadania mózgu , skubaniec nawet przytrzyma ster w max wychyleniu do przymiarki snapa bez trzymania wychylonego drążka w nadajniku. Neutrum dźwigni wypada pół ząbka w złym miejscu, nie ma problemu zrobi ci nowe neutrum. Fajne to, szkoda że takie drogie. -
No kolejny to nie wiem kiedy będzie, bo w extrze 2,4m popękała mi maska od wibracji , muszę ją naprawić, muszę poustawiać extrę 2,7m ma niedociągnięcia, i trzeba korzystać z pogody i latać ile się da. Plus muszę posklejać to co pokazałem na filmie. To trochę czasu minie nim się zabiorę za ten ster kierunku. W każdym razie w następnym odcinku zamontuję garb i statecznik na kadłubie, i wykonam ster kierunku, a jeszcze w kolejnym odcinku wjadę z symulatorem na krótko bo budując model i będąc na tym etapie budowy pasowało by się cokolwiek poduczyć latania modelem, no i wykonam kieszenie na rury.
-
Chciał bym aby to było w miarę szybko robione i łatwo, ale mimo to przeważnie nie ma szans na uwinięcie się z robotą w 30 minutowym filmie, może gdybym tyle nie gadał, ale muszę dokładnie opisać co robię aby to było przejrzyste i łatwe do zrobienia dla oglądającego. A czy jest łatwo? mi idzie łatwo niestety modelarze którzy ocenią moje wypociny obecnie widzieli nagrania że są ale nie oglądali bo jak mówią teraz nie maja czasu na oglądanie i obejrzą jesienią jak nadejdą długie wieczory. Jak myślicie , ktoś kto nigdy nic nie zbudował i ma jedynie chęci, da radę z tym serialem?
-
Pewnie część forumowiczów widziała bo film pojawił sie w jednym z działów, ale nie wszyscy eksplorują wszystkie działy a najbardziej odpowiednim miejscem na wstawienie filmu jest jak nie patrzeć ten dział. Postanowiłem zbudować model od początku do końca z szczegółami przed kamerą, taka wideo relacja. Pomijam fakt że źle sie czuje przed kamerą co widać ale może się wyrobię, a jak to się prezentuje nie mi oceniać. W każdym razie nie spotkałem się z takim filmem więc postanowiłem spróbować. Pierwszy odcinek to raczej wstęp do budowy, drugi podobno jest ciekawszy , a trzeci dopiero jutro będzie nagrany. Jeden z modelarzy powiedział że dobrze mu sie ogląda ale nie mam cycków to nie będzie zatrzęsienia wyświetleń. Z resztą sami oceńcie
-
- 3
-
-
-
-
W teorii jest mi znany, to wikol, podoba mi sie jego estetyka , kwestie wytrzymałościowe jak najbardziej są za, modelarze używają i chwalą, i nawet próbowałem ale nie podszedł mi czas schnięcia. Soudal o wiele dłużej schnie i chyba dlatego się go trzymam, ale jak zobaczycie w następnym odcinku budowy i soudal mnie pokonał w kwestii czasu schnięcia. Jeszcze taka ciekawostka , wiecie że jeden z modelarzy nie pamiętam tylko kto , ale posklejał extrę 2,7m na cyjaka, i lata i ma się dobrze
-
Dobra pogadali , po prostu zachęcajmy a nie zniechęcajmy i będzie dobrze, i nie ma sie nad czym dalej rozwodzić. Jest jeszcze sprawa , miałem juz nic nie budować itp, ja nie buduję modelu , jak widać na drugim filmie mam kabinkę do Mx-a, i przyjmijmy że po prostu dorabiam do niej brakującą resztę. Kurcze to budowanie jest uzależniające , tylko ruszyłem i juz mnie ciągnie do tego a to miało być zajęcie na zimę. Dziś idę latać , ale pewnie w niedzielę coś jakiś nowy odcinek nagram . A tak w ogóle to jak wam się taka relacja w formie wideo podoba? odniesie to sukces?
-
Właśnie to miałem na myśli, i nie każdy jest odporny na krytykę, był tu dawno temu jeden Marcin i nawet się udzielał coś doradzał i przede wszystkim latał i budował, ale nie wiem coś z pisownią powiedzmy niedomagał, nie było problemu aby za to jeździć po nim jak po łysej kobyle , a Marcin zbudował i Mx-a i dwie extry 2,7 i lata i ma się dobrze , tyle że po za forum. Jeszcze lepszy był Fuzzy rozpoczął budowę modelu , założył temat , ale tym razem uznano że jego temat jest niepotrzebny bo już taki jest, no to nie to nie, i więcej go nie widziałem na forum, a model zbudował , to ten który Erwin kupił. Pamiętam jakie było poruszenie gdy modelarz zbudował łosia jakie było zdziwienie że nie był na forum i nikt nic nie wiedział o budowanym modelu, to nie prawda wszyscy wiedzieli ale nie na forum modelarskim, forum modelarskie dowiedziało się z telexpresu , ciekawe gdy modelarz był na forum czym miał pobyt umilony że się zwinął.
-
Bo widzę , modele buduje sie na facebooku na zamknietych grupach, tam się nikt nie czepia gramatyki, nikt nie uczy latania pierwszego pilota w stopniu (chyba) kapitana który zawodowo lata rejsami międzynarodowymi. Tam gdy się zbiera grupa zapaleńców to sobie pomagają a nie gdy ktoś coś odwali nie tak to od razu zbiera się nad nim loża szyderców , a gdy ktoś o coś zapyta to h....a nikt ci nie odpowie. Faktycznie jebutne wzmocnienia sa najskuteczniejsze gdy zawias ledwie sięga listwy balsowej na natarciu a wzmocnienia są dopiero na tej listwie i zawias nawet ich nie sięga. Soudal 66A rośnie , przez balsę nie jest wstanie przepenetrować , ale przez styropian bez problemu gdy jest uwięziony pomiędzy balsą garba a styropianem.
-
W punkt trafione stwierdzenie. Silnik benzynowy nie kiepsko szarpie modelem , i konstrukcja musi być solidnie sklejona. Co do wagi , ażury stateczników może urwą z ogona z 2g , a ażurowane stery wysokości to może 3 gram oszczędności , łącznie można zyskać z 5 gram , co niczego nie zmieni bo 5g balastu na ogonie to 15gram balastu na dziobie , przy tej wielkości modelu wartości pomijalne. Problem jest gdzie indziej, pierwsza sprawa to wzmocnienia pod zawiasy i dźwignie , modelarze pakują od groma balsy i kleju na wypadek gdyby ktoś chciał łomem odłączać ster od statecznika. A druga sprawa to garb otrzymuje tyle kleju ze ten klej umie przesiąknąć przez warstwę styropianu, sam tak robiłem i niebieski model latał z 600g balastu na domku. Natomiast po nauce budowy na niebieskim modelu gdy zrobiłem czerwony to musiałem z 50g na ogonie dokleić obciążników wulkanizacyjnych. Więc cała tajemnica to selekcjonowana balsa na ogonie , umiar z wzmocnieniami , i umiar z klejem łączącym styropian z balsą garba.
-
Ja gdy budowałem czerwony model założyłem wage 6,7kg, i tyle wyszedł , a później zamontowałem kołpak, owiewki na koła, tłumik, stalowe kolano wydechowe i dobiłem do 8kg. Model 8 kg lata troszkę szybciej niż model 7 kg ale różnica nie jest jakaś też dramatyczna, za to model 8 kg rekompensuje to tym że chętnie daje się podciąć np sterem kierunku i chętnie poddaje się bezwładnym fikołkom. Pewnie 6,5kg nie jest łatwo osiągnąć co nie znaczy że się nie da, natomiast zejście poniżej 7kg , powiedzmy 6,8kg to tą kwestie załatwia węglowa szyba i pokrycie modelu super lekką selekcjonowana balsą, choc nie wiem czy w ogóle warto tym sobie głowę zawracać bo z tego co wiem to optymalna i najlepsza waga tego modelu to 7,2kg. Nie pamiętam kto ale ktoś latał modelem poniżej 7kg i mówił że taki lekki wcale nie lata fajnie bo jest za lekki , i najlepsze jest 7,2kg. Model waży się bez paliwa
-
Kolejny odcinek nagrany, jedynie muszę dograć przywitanie bo kamera która pokazuje moje kolana a ja sie wtedy witam nie podoba mi się, pierwsza myśl jaką miałem po obejrzeniu była taka że : .... szkoda że dupy nie pokazałeś witając się. Ogólnie film przedstawia amatorską budowę, bo ja tylko amatorsko buduje i tylko amatorsko latam. Jak słychać na filmie nie przemawia do mnie że ktoś mi mówi że czegoś się nie da, jak mówię że się da to się da i pokarzę że to nic trudnego. Będzie poślizg przed kamerą. I ogólnie będzie można zobaczyć mój styl pracy, czyli wpadam do piwnicy robię coś 20 czy 30 min i spadam. Film będzie trwał około 30min. No dziś wieczorem pewnie go opublikuję.
-
Też tak myślę, na dowód powstaje film i każdy może ocenić sam , czy to faktycznie tak trudne jak mówią? czy wręcz przeciwnie i zdecydowana większość majsterkowiczów bez względu na wiek da sobie z tym radę. Kwestia treningu , ale młodym ludziom chyba łatwiej przychodzi nauka , mi w każdym razie jakos trudno to przychodzi i wydaje mi się że proces nauki za długo trwa , myślę że mój pięcioletni pilotaż 12 latek z predyspozycjami przeskoczył by w dwa lata. W zasadzie nie koniecznie zgadzam się z modelarzami z dużym stażem że takie latanie to jakaś sztuka magiczna niedostępna dla przeciętnego. Latałem kilkoma piankami i gdy chciałem sie przesiąść na większy akrobacyjny model benzynowy ,posypał sie hejt bo uznano że nie dam rady że tylko trener itp, a jak sie okazało to zwykłe brednie i bełkot był. Dziś gdybym miał zaczynać przygodę z modelarstwem to zaczął bym od symulatora i funcuba , nauka tania i skuteczna. Po zimie upalania funcuba i orania symulatora , praktycznie biorę takiego Mx-a i bez problemu latam nim od chmurki do chmurki.
-
No żebyś wiedział, czasami ta zawziętość to większa połowa sukcesu, a czasami skaranie Boskie. Bo się zawścieknę że coś zrobię czego nie robiłem, spieprzę robotę , poniosę koszty , zabiorę się za to od nowa i znowu to spieprzę tylko drugim razem inaczej i znowu poniosę koszty, zrobię na co się porwałem czasami za trzecim razem a lepiej bym wyszedł powierzając pracę temu co ma doświadczenie i zrobi za pierwszym razem. Ale co się nauczę na własnych błędach to moje. Co do modelu to ten Mx jest stosunkowo łatwym modelem w budowie to dlatego jego budowę postanowiłem sfilmować, no i dla tego też że nie posiadam tego modelu.
-
No nie wiem, po obejrzeniu 15 zdjęć z budowy innego modelu niż budowany dało sie model zbudować , a po obejrzeniu filmu krok po kroku sie nie da? Zwróć uwagę na tytuł tego tematu , tam pisze PIERWSZEGO MODELU KONSTRUKCYJNEGO , czyli nic wcześniej nie zbudowałem, a jednak się dało, a miałem jedynie chęci.
-
No pomyślałem że spróbuję , ja gdy zaczynałem budowę po raz pierwszy , to cieszyłem się ze zdjęć veloxa na których wzorowałem budowę bo był podobny konstrukcyjnie. Gdybym miał taki film do dyspozycji , ominęło by mnie robienie po cztery razy jednego i tego samego bo zawsze coś źle zrobiłem. A tak ogólnie to film ma taki cel że , gdy latam przychodzi sporo ludzi i pyta skąd ? co? , jak? , co dziesiąty marzył o czymś takim w dzieciństwie i obecnie jest opcja że mógł by się zdecydować ale wydaje mu się że aby zbudować model to trzeba być inżynierem NASA. Po części udowodnię że każdy może model zbudować , a potrzebne sa jedynie podstawowe zdolności manualne i chęci.
-
No to nagrałem początek budowy modelu. Film nie jest montowany, koloryzowany itp, na początku trochę gadania, później skromna prezentacja zestawu, no i coś tam za połową filmu zacząłem pokazywać co i jak i z czym się to je. Ten pierwszy film wyszedł dość długi , ale zależało by mi aby kolejne nagrania nie przekraczały 30min. I tu pytanie czy kolejne nagrania powstaną? Powiedzcie szczerze jak to wygląda, czy coś takiego jest potrzebne i było by tym zainteresowanie? czy trzeba to czym prędzej usunąć i się nie kompromitować. No ogólnie proszę o komentarz bez znaczenia czy pozytywny czy negatywny , byle prawdziwy. Tak to wyszło , YT jeszcze przetwarza wersję HD.
-
Pogoda się zepsuła , o lataniu nie ma mowy bo leje i będzie jeszcze kilka dni lało. Więc postanowiłem zabrać się za budowę Mx-a przed kamerą. Niestety nie jestem zadowolony z efektu, kamera jest za daleko widać że sklejam ale nie za bardzo widać jak elementy dokładnie wyglądają, i samo to, to już jest dyskwalifikacja. Jutro nie polatam a mam trochę czasu więc zacznę jeszcze raz. Kłopot w tym że cały domek jest już posklejany i tego się nie da powtórzyć. Więc posklejany domek sfilmuję z bardzo bliska opiszę co i jak i może to jakoś pójdzie , na razie mam z 40min materiału bo gdzieś tyle sklejałem ten domek i ten materiał jest do ptaszka nie podobny. Ale mimo niepowodzenia chęci nadal są i jutro spróbuję jeszcze raz, ma to szansę na powodzenie tylko muszę wyeliminować błędy które popełniłem i dopiero podczas oglądania zobaczyłem co jest nie tak. Ale tym razem na filmie będzie stół z modelem a nie ja na krześle, jeśli nagram z bliska tylko stół z powstającym modelem to ma to szansę powodzenia.
-
Jednak plan na ten sezon będzie wykonany, wszystko z posta wyżej ogarnąłem , lepiej, gorzej, wyżej, niżej ale jakoś to nawet wychodzi. Największym problemem jest funnel hover, ale i to zaatakowałem i jest sukces, a nawet w realu ostatnio kręcę, na 70m ale kręcę. Źle się za to zabierałem i nie mogłem zainicjować rotacji, ale troche zawziętości , trochę uporu i sam to rozszyfrowałem. Jeden z forumowiczów pisał do mnie jak mi idzie nauka funnel hover bo też chciał by zakręcić ale również ma problem z zainicjowaniem rotacji, wtedy leżałem na łopatki ale dziś już jakoś to zaczyna miec ręce i nogi. Więc zainicjowanie rotacji robię tak że nie zaczynam z pozycji zawisu bo tak nic z tego nie wychodziło. Model ustawiam do zawisu , po czym kładę go trochę na plecy, i wtedy daję kierunek w lewo i pełny gaz, model zacznie się obracać , wtedy oddaję wysokość która utrzymuje model pod odpowiednim kątem i trzymam go lotkami aby też trzymał pozycję, ale lotkami to jest taki trochę pochylony w lewo. W każdym razie , po wychyleniu kierunku w prawo i dodaniu pełnej mocy , kierunek jest ciągle max wychylony a manewruje się tylko wysokością i lotkami. Nie znam się i nie wiem czy to poprawnie robię , ale to jest jedyny sposób jak dla mnie aby zainicjować rotację.
-
Niedzielne spotkanie modelarzy na lotnisku w Zamościu
enter1978 opublikował(a) temat w Filmy modelarskie
Co prawda lataliśmy obok lotniska modelarskiego bo lotnisko jeszcze nie jest gotowe. Ale jakoś to nikomu nie przeszkadzało. Film ulepiłem łącząc wiele krótkich filmów z telefonu , w jeden dłuższy .-
- 3
-
-
Ostatnimi czasy dużo latam, no tyle sie wylatałem że dziś juz nawet nie patrzyłem ani w stronę piwnicy ani modeli. Wczoraj upalałem model 2,7m ale w niedzielę wybrałem się na nowe lotnisko modelarskie do Zamościa, jak sie okazało nie jest jeszcze gotowe. No ale jak już przywiozłem model to jak nie polatać. Korzystałem z wąskiego paska ujeżdżonej trawy pomiędzy drogą z nieograniczoną ilością kurzu a sporą trawą, koniczyną itp, no wymyśliłem sobie że poradzę sobie na około 2m szerokości pasa startowego. I jakos sobie radziłem , zważając że wiał silny wiatr z boku lądującego modelu to nie najgorzej wychodziło , lądowanie jest w okolicy 12:10, warunki bardzo wymagające. Zamieszczam film z niedzielnego spotkania modelarzy w Zamościu. Mnóstwo krótkich filmów z telefonu połączyłem w jedną całość i załadowałem na YT. Bardzo miło spędziłem niedzielne popołudnie.
-
Kłopot w tym że nie każdy stop stali nierdzewnej też się nadaje. Ale się nie poddam i kanister w modelu musi być , tyle że teraz obiorę raczej Darka trochę przetarty szlak. Nie wrócę do puszki za nic. Moje zdanie w tej kwestii jest takie że to trochę tak jak by cukiernik zrobił przepiękny okolicznościowy tort i ozdobił go smażoną cebulą. Tak samo jest z pięknym wykonanym, dobrze latającym modelem przyozdobionym w puszkę. Najważniejsze że masz model , sezon nie będzie stracony , no nie masz powodów do narzekania, za takie pieniądze to warto było nawet jak model wymagał dopieszczenia.