Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez enter1978

  1. Nie mam opcji na idealnie prosty blat tych rozmiarów , nawet jak mi coś wpadnie do głowy to jak bym przymierzył potencjalną powierzchnię to i tak okazała by się krzywa, ale nie ma co jęczeć już mam wizję. Moja płyta z kamienia z zewnątrz jest gładka i śliska , ale od spodu to poszarpany beton. Odwrócę ją betonem do góry , jutro kupię jakieś listwy boazerii czy coś takiego , z listew zrobię zakładki mocowane ściskami i uszczelnię jakąś pianką montażową , kupię worek posadzki samopoziomującej i zaleję tą kamienną płytę. Jak wyschnie to wyrzucam listwy i mam prostą płytę, no nic innego nie wymyślę.
  2. I jestem w ciemnej dupie. Kamienny blat nie jest prosty, nie wiem jak to się stało kilka lat temu jak robiłem MX-a był prościutki na całej długości kładłem długą poziomicę i było idealnie a dziś złożyłem kadłub i jest krzywo na początku myslałem że kadłub jest zrąbany ale kadłub z grubsza obejrzałem i wygląda na prosty a na blacie nie chce leżeć płasko. W końcu wyeliminowałem kadłub i pozostał jedynym winowajcą blat , w końcu kładę na nim prostą linię i linia się kiwa i to dość znacznie. Jeśli na końcu blatu położę prostą linię 75cm to na końcu linii pomiędzy blatem a linią mam szparę 2mm więc na całej długości blatu ucieka 8mm. I kurcze nie mam na czym skleić tego kadłuba , na kabłąku go przecież nie skleję.
  3. Piotr to systematyczność , codziennie coś robię , ale tak wracam z pracy powiedzmy o 15.00 , dzieciaki robią lekcje prace domowe itp, więc nie chcę im przeszkadzać . W telewizji nic nie ma tylko chodzą w maskach , żona wraca z pracy o 18.00 więc mam codziennie trochę czasu do zabicia pomiędzy 15.00 a 18.00. I faktycznie do sylwestra bez problemu bym przygotował kadłub do montażu wyposażenia włącznie z statecznikami , ale to sie nie uda bo nie mam folii na poszycie, a chcę się z folią podczepić pod kolegę i jego zamówienie z HK , termin nieznany. Temat kosztów silnika mam z głowy bo fundusze na silnik są , teraz trzeba uzbierać na bower box , później jeszcze zechcę kupić rurę z carbon center a właściwie to rurę kupię w lutym a termin zakupu power boxa jest nieznany bo nie wiem ile czasu będę zbierał kasiorę. Ale do wiosny mam zamiar ogarnąć największe wydatki , zostaną do kupienia serwa ale serwa zostawię sobie na deser jak juz model będzie oklejony i uzbrojony , czyli za 30 miesięcy.
  4. Listwy balsowe , sosnowe i węglowe zamówione , na początek dorzuciłem też 9 desek balsy 2mm i dostałem cztery deski balsy w ramach różnicy w cenie kołpaka jaki ostatnio kupowałem, tak że będę miał już czym pracować. Myślałem o samodzielnym wycięciu listew ale kiedyś miałem warsztat i miałem i gdzie i czym takie listwy wyciąć , teraz warsztatu nie mam więc nie będę sobie głowy zawracał listewkami , kupiłem gotowe i na jutro będą u mnie. Laser krzyżowy kupiony na poniedziałek powinien być u mnie , z tym ustrojstwem nie ma opcji na krzywy kadłub, a sprawdzę go jeszcze jak będzie na sucho złożony. Boki posklejanie i wyschnięte , wyszło świetnie nie licząc tego że glazura która dociskała klejone części przykleiła się , na szczęści punktowo i dość łatwo dało się ją odczepić. Boki są prościutkie sprawdzane prostą stalową długą linijką. Na razie wszystko idzie świetnie i po myśli , trochę za szybko bo w takim tempie to jest robota na 5 miesięcy a nie na 30 , ale to nic niedługo się trochę znudzi i zapał przygaśnie więc za jakiś czas budowa zwolni. Ale kadłub chcę zrobić cały czy będą chęci czy nie, jak go zrobię to pójdzie na bok bo muszę skończyć rozbity model bo nie jest do końca skończony bo kilku dupereli mu brak a nie mogłem wcześniej tego skończyć bo nie wszystko miałem co jest potrzebne , dopiero jutrzejsza paczka z modelarskiego pozwoli skończyć finalnie rozbity model.
  5. Dzięki Maciek. Trudno jest zabrać się za przećwiczenie czegoś jak się nie zna nazwy figury , i miałem małą nadzieje na jakiś filmik czy coś gdzie można cokolwiek podpatrzeć. Ja pilotem 3D nie jestem ani nigdy nie będę , nawet nie jest to moim zamiarem, po prostu lubię podnosić powoli poprzeczkę , wyłapuję ciekawe triki z filmów zawodowców i cokolwiek ćwiczę i lubię satysfakcję jeśli nauka zakończy się sukcesem. Ale tą figurę wykonałem sam zupełnym przypadkiem , jak pisałem wcześniej model zwiał mi z zawisu i zaczął się tak kręcić i wydało mi się to widowiskowe ale w żaden sposób było to nie do powtórzenia a z 100 razy próbowałem wprowadzić model w taką rotację i nic z tego nie wyszło. Teraz z instrukcją będzie łatwiej. Dzięki
  6. Nie to było tylko na sucho włożone. Ale już teraz jest wklejone na stałe tylko że w boki kadłuba. Ogólnie dziś w drodze z pracy zahaczyłem o piwnicę i nim doszedłem do domu to posklejałem boki kadłuba , wszystkie wzmocnienia są na miejscu , boki sklejone w całość , solidnie dociśnięte i leży i schnie do jutra. Na jutro mam oba boki gotowe do montażu na sucho . Teraz trzeba skompletować paczkę z modelarskiego i jak przyjdą listwy i te listwy posklejam itp to można będzie myśleć o składaniu tego już finalnie na klej. Teoretycznie to wydaje mi się że dam radę ten kadłub szybko złożyć na klej do drewna ale jak się nie będę pierniczył z tym tunelem balsowym, i tak pomyślałem że kadłub skleję na klej do drewna a ten tunel z balsy to tylko włożę na sucho na miejsce bez klejenia , a później jak kadłub wyschnie to ten tunel posklejam na cyjaka. Na zdjęciach moje dzisiejsze wypociny.
  7. Pierwsza połowa kadłuba wstępnie poskładana. Boki kadłuba też skompletowałem trzeba teraz powklejać wzmocnienia i skleić je w całość. Teraz muszę zamówić listwy i ogólnie skompletować paczkę, do tego muszę kupić laser krzyżowy żeby nie było że zrobię krzywy kadłub. Tak że wątpię abym dał rade do soboty się wyrobić, ale z drugiej strony , jak to Irek powiedział gdzie mi się spieszy ? nikt mnie nie goni.
  8. Irek jak ostatnio widziałem zdjęcia twojego modelu to nie wyglądało jak byś miał z czymkolwiek problemy Konstrukcja nie jest może jakaś wybitnie trudna , ale czyhają pułapki i nauka w postaci montażu na sucho jest niezbędna. Dla mnie trudne jest ogarnięcie w sensie posklejanie dużej liczby części na raz w określonym ograniczonym czasie. Ogólnie kadłub planuję skleić w sobotę , mam wolne to nikt mi d...... nie będzie zawracał , ale chyba będę kleił żywicą , jak bym się nie guzdrał to i tak zdążę , a z klejem to nie jest takie oczywiste.
  9. To i sklejka i laminat. Tak trochę co do wzmocnień to sugeruję się sugestiami Maćka , długo latał tym modelem, na maskę nie narzekał , pamiętam że sugerował wzmocnienie pierwszych kilku żeber w skrzydle od strony kadłuba.
  10. Dziś Krzysztof opieprzył mnie i prosił abym wstawił zdjęcia jak nie powinno się sklejać modelu, no to wstawiam. Ogólnie chodzi o to że przykleiłem do domku silnika górę kadłuba tą co się znajduje pod kabinką, a kadłub trzeba złożyć cały na raz. Jak dla mnie jest to niewykonalne bo nie wystarczy mi czasu , klejąc soudalem 66a mam około godziny na sklejenie i jestem prawie pewny że nie dam rady. W moim wykonaniu abym dał radę poskładać cały kadłub na raz musiał bym go sklejać żywicą wtedy mam z 3 godziny na zmontowanie całości nim klej zacznie tężeć. No zobaczymy jak to wyjdzie , na razie mam cały domek silnika i do tego przyklejoną połówkę góry kadłuba , resztę złożę na sucho w całość i sprawdzę poziomicą czy kadłub jest prosty , ja tam jestem pewny że będzie prosty , później rozbiórka i sklejanie w całość już klejem. Teraz w każdym razie zabiorę się za sklejanie dwuczęściowych elementów , wklejanie wzmocnień itp, a słabo z czasem stoję to trochę to potrwa.
  11. To ja mam następne pytanie , ogólnie dział szkoła latania nie jest zbyt popularny ale ja dalej coś będę dopytywał w tym temacie. Ostatnio zacząłem zasiadać do symulatora i pasowało by coś nowego spróbować , w realu nie latam w ogóle bo mi zimno i wyjdę wiosną, więc coś tam troszkę buduję i troszkę symulatora zacząłem używać. Od dawna interesuje mnie figura co raz zrobiłem w realu całkiem przypadkiem , model trochę mi uciekł z zawisu i tak się zaczął kręcić , wykonał z 6 obrotów i pamiętam jak pomyślałem że odlatuję ba ja się tu zaraz nakręcę . Wiele razy później próbowałem to zrobić na symulatorze ale za cholerę model nie chce tak się kręcić , model wtedy ten jeden raz kręcił się sam ja tylko miałem wychylone drążki i stałem jak ciele nie wiele robiąc więc wydaje mi się że sam manewr jest łatwy ale niewiadomą jest w jaki sposób zainicjować taką rotację. Na filmie zaczyna się w 3:22
  12. Dziś skończyłem sklejać ten przód kadłuba , nieźle wyszło. A to że jest poplamiony to nic i tak cały domek będzie pomalowany żywicą. Ogólnie jutro zamierzam przynieść płytę z kamienia i zacznę sklejać kadłub do samego końca. Jedyny problem że moja płyta z kamienia jest 10cm za krótka , ale myślę że dziesięciocentymetrowy koniec kadłuba jak będzie stygł po za płytą to nic złego z tego nie wyniknie. Czym będę kleił|? do tej pory kleiłem soudalem 66A , jest i fajny i wredny jednocześnie, innych klei nigdy nie używałem to nie wiem co by z tego wyszło bo mimo że soudal wychodzi i brudzi to wiem czego po nim się spodziewać , ile czasu schnie, ile czasu mam na pracę po aplikacji itp. Innego kleju trochę się boję bo np jak ogarnę z grubsza kadłub to mam zamiar za jednym zamachem wkleić oba boki kadłuba na swoje miejsce , i właśnie boję się że pracując nieznanym klejem nim wysmaruję wszystko co trzeba i umieszczę boki na miejscu klej zaschnie
  13. Ja tam nie wiem ale kiedyś jak sklejałem coś żywicą w domu to to był jedyny klej do którego nie było protestów że śmierdzi itp , nie ma żadnego zapachu ani przyjemnego ani nieprzyjemnego.
  14. W relacji Krzysztofa było napisane że domek kleić żywicą to tak robiłem, resztę chyba będę kleił soudalem. Ja tam nie wiem ale widziałem na YT filmy z fabryki jak chińczycy budują , składają na sucho i po wierzchu łączenia zalewają klejem i kto wie czy to nie cyjak, i lata to i kupy się trzyma i są to najbardziej cenione modele.
  15. Patent ciekawy i na pewno mocowanie podwozia jest wytrzymalsze. Ale ciekawi mnie czy to podczas jakiegoś awaryjnego lądowania tam gdzie się lądować nie da nie spowoduje rozdarcia kadłuba że będzie nie do naprawy. Bo samo mocowanie miałem tą przyjemność wyłamać gdy posadziłem model metr przed miedzą na polu, wymiana mocowania na nowe zajęło z 3 godziny i model jeszcze tego samego dnia latał, za mocne podwozie zdewastowało by kadłub że nadawał by się tylko do wymiany. Chętnie usłyszę opinię na ten temat. Na pewno domek jest prosty , ja za jednym razem skleiłem całość to co na zdjęciu widać i dokładnie pościskałem wszędzie ściskami , a dziś wkleiłem tylko tą półkę która po części jest spodem domku. Wklejana półka pasowała jak ulał , nic nie doszlifowywałem pasowała idealnie , a jak by coś gdzieś uciekło to raczej nie weszła by jak w masło , a dokładnie tak poszło, gdy wypusty i wszystkie otwory były posmarowane żywicą to te połówki dosłownie wśliznęły się na miejsce. Zauważ że ściski są tylko na środku tej półki aby dwie połówki na takiej samej wysokości były , nie ma ścisków gdzie ta półka przylega do boków , bo nie ma takiej potrzeby siedzi na miejscu idealnie i bez ściskania, myślę że gdyby coś się rozjechało to nie za bardzo by to tak pasowało.
  16. Krzysiu spokojnie ta cała podwójna część czyli spód domku i półka jest już na miejscu wklejona na żywicę i schnie. Całość pasowała jak ulał choć mała logistyka była potrzebna do włożenia tego. Kłopot w tym że ja też wolę latać na puszkach , ale słuchać wolę kanistra. Tłumiki to na razie niewiadoma , przyszły sezon będę latał na kanistrze to jak polatam to podejmę decyzję, na razie gaz chodzi byle jak , to znaczy teraz nawet nie jest źle po wstępnym ustawieniu krzywej gazu , ale ja mam w tym modelu nie dość że zamiast sztywnego popychacza to mam linkę , i na dodatek mam dźwignię na serwie sporo dłuższą niż na gaźniku , przez co serwo wykonuje bardzo mały ruch i coś tak czuję że tutaj jest problem z precyzją gazu. Wszystko ponaprawiam ale zabiore się za to jak mi się trochę znudzi budowa nowego modelu, bo narazie to jestem napalony na tą budowę że gdzie mi tam w głowie jakieś gazy i popychacze. Wieczorem pójdę zamontować nakrętki kłowe to od razu zrobię jakieś zdjęcie tego co ulepiłem , jak by były jakieś żaluzje do mojej pracy to jeszcze jest możliwość coś zmienić czy poprawić.
  17. Jeszcze tego nie montowałem , a jest opcja na kanistry więc pewnie poproszę Marcina o wycięcie takiej drugiej wręgi i dokleję drugą warstwę na kupę i ma być. Z kanistrami to nawet nie chodzi o kasę a o wagę , jak nie patrzeć to kilogram balastu , a kompletnie nie wiem czego się spodziewać po modelu , będzie przeszkadzał kilogram czy będzie obojętny ? w modelu 2,2m przeszkadza mimo że model lata fajnie i poprawnie to balast przeszkadza np, spin knif edge wersja lekka robi fajniej , niby tak samo ale ciężki model z cichym wydechem dużo szybciej wytraca wysokość , a lekki kręci się i kręci i kręci. (ale i tak lubię ten cichy model bo przyjemnie się nim lata mimo nadwagi) Wracając do extry, przód kadłuba zastygł i już nawet dziś wkomponowałem na sucho dół domku silnika który jest również półką w kadłubie , tak że dziś ten spód domku wkleję na żywicę i chyba powklejam dwie ostatnie wręgi z tej przedniej części kadłuba. I to jak wyschnie to chyba trzeba będzie przynieść płytę z kamienia i resztę sklejać na płaskiej równiej powierzchni. Mam nadzieję że ten kamień który mam to wystarczy , on ma 160cm długości
  18. Aha , wszystko jasne , przez podłużne otwory idzie pewnie rzep do zaciśnięcia zbiornika. Kurcze od dłuższego czasu zastanawiałem się co to jest.
  19. To ja mam już pytanie. Co to jest te drobne elementy w środku wręgi? Takie części są i z laminatu i z sklejki więc domyślam się że trzeba posklejać laminat z sklejką , ale co z tym dalej? gdzie to ma być?
  20. Tak oczywiście że będą zdjęcia , bo tutaj czuwają nade mną koledzy i jak nie będzie zdjęć to nie będę widział kiedy coś źle zrobiłem i kiedy mam rozbierać i robić od nowa. Chodziło mi o ograniczenie takich zdjęć gdzie jest pokazana każda część z każdej strony , jak w relacji Mx-a , fakt jest to ułatwienie bo sam się podpierałem własnymi zdjęciami , ale w relacji Extry 2,7m jest wystarczająca ilość zdjęć , choć nie wszystko co potrzebne amatorowi, już miałem akcję że widzę że coś ma być w kadłubie a na zdjęciach tego nie ma , znalazło się na szczęście w galerii Marcina z fejsa więc można działać dalej. Tak czy inaczej obfotografuję szczegółowo to z czym miałem problem i co nie koniecznie jest oczywiste.
  21. Tak zdarzyło mi się podczas sklejania podwójnych części soudalem, i po dociśnięciu na płaskiej powierzchni minimalnie sie rozjechało i tak zaschło . Dobra udało się dziś posklejać ten cały przód kadłuba, teraz stoi pościskany i schnie. Jutro zabieram się za dalszą zabawę z tym modelem , kurcze ja to lubię budować kadłuby i zawsze od tego zaczynałem budowę modelu, i tym razem jest jak zwykle , na tyle lubię to robić że już się nie mogę doczekać aby jutro znowu poskładać trochę tego kadłuba.
  22. Pewnie tak ale też trzeba mieć na czym to poukładać i czym podociskać. Ogólnie to chciałem zrobić to tak jak wszyscy , czy to dobra opcja? nie wiem ale raczej nie. Przyznam szczerze że robiłem to po raz pierwszy bo chciałem sklejać tak jak wszyscy , chodzi o sklejanie podwójnych części. Zbudowałem 3 kadłuby do mx-a bo zrobiłem dwa całe modele plus jeden kadłub nowy bo jeden model rozbiłem, w sumie wykonałem 3 kadłuby. Ale w żadnym nie sklejałem podwójnych części , jedynie szybki montaż na sucho i w razie potrzeby korekta wypustów , później rozbierałem całość rozrabiałem żywicę pędzel w dłoń i heja jedziemy z koksem , smarowałem wszystko co trzeba i podwójne i pojedyncze części i od razu je składałem i ściskałem. Jedyny problem to trzeba dobrze znać konstrukcję i kolejność montażu i trzeba wiedzieć co się robi. Ale za to taki przód kadłuba robiłem z 30 min i był gotowy a w Mx-sie to ten przód kadłuba wydaje mi się że jest trudniejszy do złożenia. Tutaj natomiast szlifowanie wypustów i otworów po sklejeniu podwójnych części zajęło mi z dwie godziny , a ileś tam czasu jeszcze przed wczoraj sklejałem podwójne części i nadal wszystko nie jest sklejone w całość bo dziś to skleję i będzie schło do jutra. Oby mi nie był potrzebny w przyszłości taki kadłub , ale gdyby , to raczej będę sklejał swoim sposobem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.