Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    3 988
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez mirolek

  1. Będzie latał ...ale ma też prawidłowo i bezpiecznie wylądować Na wodzie stoi prawidłowo ale to jeszcze niczego nie przesądza. Pływaki są moim zdaniem mocno zanurzone i przód niewiele wystaje ponad lustro wody. Start z zaciągnietym sterem do czasu wyjścia na redan nie powinien być trudny ale lądowanie będzie wymagać uwagi. Ciekaw jestem reakcji na moment odśmigłowy, przy takim zanurzeniu mocne topienie lewego pływaka może utrudnić prawidłowy ślizg. Darek obawiał się kapotażu przy lądowaniu. Jeżeli zbyt szybko zejdziesz i nie wytrzymasz tuż nad wodą do całkowitego wyrównania, to będzie miał rację. ms
  2. Sezon oblotów moim zdaniem nigdy się nie kończy ale miło zobaczyć w powietrzu kolejny fajny model :-) ms
  3. Prawdziwa cnota krytyk się nie boi, nie miałem na celu nikomu dokuczyć a jedynie zwrócić uwagę na przekaz informacji. Znam rzuty modelu, w wersji z pływakami również i dlatego nie uważam, że pływaki muszą wyraźnie wystawać przed maskę silnika. Zdjęcie z rzutem ma chyba niewiele wspólnego albo kąt z jakiego zostało wykonane krzywi rzeczywistość a przewymiarowanie pływaków rodzi wiele problemów i nie prowadzi do właściwego ich doboru. Większy pływak to większy opór czołowy i większy ciężar zestawu a to może wymagać zmiany silnika na mocniejszy co wygeneruje większy ciężar i tak w kółko. Zmianie ulega też właściwa dla pływaka teoretyczna linii zanurzenia bo przy zbyt dużej wyporności model bardziej będzie się ślizgał niż pływał a przy lądowaniu będzie się odbijał. życzę udanych prób i jak zawsze .... bez filmu się nie liczy ms
  4. Co sądzić o takim wpisie który nic nie wnosi, opinia, przypuszczenie, dygresja .... a już najlepsza jest pointa która autorowi nie pomaga Tak, było to już kilka razy omawiane na forum a Patryk nie stawia na pływakach pierwszego swojego modelu i zakładam, że teorie poznał i porażki wstępnych doświadczeń ma juz za sobą Na mojej stronie www jest rysunek ze sposobem wyliczenia wielkości pływaków oraz sposobem ich ustawienia. Zachęcam by zaglądnąć i przeanalizować temat bo pływaki nie muszą wyraźnie wystawać przed maskę silnika, wszystko zależy od przyjętej proporcji pływaków i geometrii płatowca. Czy wyporność jednego pływaka powinna wynosić nie mniej niż waga modelu do lotu - moim zdaniem nie. Obliczeniowa wyporność pływaka a zanużenie pływaka uzależnione od wagi modelu z pływakami to zupełnie inne parametry. Obliczenie wielkości pływaka zależy od przyjętego współczynnika pływalności (ten wg.W. Schiera powinien byc większy od 3) a ten współczynnik zależy od przyjętej linii zanurzenia. Latałem już na pływakach o współczynniku 2,5 i można, dużo zależy od proporcji, kształtu pływaka oraz umiejętności pilota. Pływak "sportowy" do szybkiego latania będzie się charakteryzował niskim oporem czołowym i płytkim zanużeniem a to zwiększy jego długość - wtedy faktycznie będzie wystawał przed maskę chyba każdego modelu ale Stinson raczej wyścigowcem nie jest Zaprojektowanie pływaka to złożenie kilku wzajemnie powiązanych parametrów - poczekajmy na oblot modelu który moim zdaniem, na tych pływakach wygląda bardzo makietowo. ms
  5. Gratuluję i jestem pod dużym wrażeniem .... że dobrze lata i bardzo dobrze wygląda :-) Oglądając film ma się wrażenie, że model leci do tyłu ale jak już jest taśma to wiadomo gdzie się przymierzyć do ataku ms
  6. Model piękny ale przejechałeś wagę :-( Grube są słupki ale z olinowaniem wyglądają naturalnie i z malowaniem dają fajny efekt. Trochę szkoda go do walki, niech zostanie modelem do rekreacyjnego latania i niech cieszy oko gawiedzi bo jest jest się czym pochwalić. - gratuluję projektu. ms
  7. Proponuję stworzyć ranking ilości stref na każde zawody i na koniec roku nagrodą "wiatroprywacza" uhonorować stosowne miejsce ms
  8. z kilku ujęć nagranych telefonem, zmontowałem filmik .... można zobaczyć i usłyszeć jak wiało :-) ms
  9. Poranną kawę w pracy piję w kubku V bitwa na Bierutowem ....a tu już 6 bitwa przeszła do historii Jak zawsze były to bardzo udane, dobrze zorganizowane i sprawnie przeprowadzone zawody. Dziękuję organizatorom i bardzo się cieszę, że kolejny raz mogliśmy w tym sympatycznym miejscu rozpocząć sezon walk ESA. ms
  10. IŁ-2 wygląda świetnie .... właściwie to taki plastikowy model 1:72 tyle, że latający i w skali 1:12 marzenia z dzieciństwa się spełniają ms
  11. Zabieraj go do Bierutowa, chcę zobaczyć tego .... "dwupłatowego Shindena" ms
  12. Drukowanie modeli to nie żaden kosmos a technologia dnia dzisiejszego i coraz bardziej popularna :-) Widziałem już w locie takie modele i delektowałem się ich konstrukcją która dopasowana do druku 3D jest zupełnie inna niż tradycyjna .... wygląda futurystycznie ale to sa już sprawdzone rozwiązania i tak wykonane modele dobrze latają. Z trwałością można dyskutować i naprawa to zawsze wymiana większego elementu ale każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. W modelach do walki powietrznej ta technologia sprawdza się doskonale bo waga mniejsza niż laminaty a czas powstania modelu znacznie krótszy. Gratuluje udanego projektu, model wygląda świetnie i czekam na film z oblotu - SUPER !!! ms
  13. mirolek

    Tempest MK1

    Jeżeli wcześniej to będzie wzmocniony a później jak rozumiem, oznacza później niż zniszczenie skrzydła w walce ... co moim zdaniem oznacza wystarczającą trwałość w okresie eksploatacji ms
  14. Z wiosną rusza sezon zawodów aircombat i nadszedł czas na treningowe walki. Sympatyków powietrznej rywalizacji, zapraszamy do wspólnej zabawy. Cięcie taśmy przeciwnika wymaga trochę wprawy ale każdy kto już lata może zbudować własny model ESA i spróbować swoich sił w walce powietrznej - każdy może dołączyć do Eskadry Kraków Modelarze którzy lubią warkot silników spalinowych oraz większe i szybsze modele myśliwców mogą przyłączyć się do Eskadry Kraków i wspólnie trenować walkę powietrzną w kategorii ACES zapraszamy ms
  15. mirolek

    Tempest MK1

    Tempest zaliczył kolejny udany test. Skrzydło nr 3 wykonane na rdzeniu z twardego styropianu pozwoliło obniżyć wagę modelu do wartości 1305g a model przy starcie dosłownie wyrwało z ręki .... latał świetnie
  16. mirolek

    Plany ESA

    Moim zdaniem w ESA podobnie jak w ACES dobry profil dużo daje :-) Oczywiście ma być "simple" ale każdy kto chce coś więcej niż tylko utrzymywać się w powietrzu wie, że dobry profil to szybki profil ale jednocześnie taki co trzyma w skrętach i niesie gdy już opary paliwa w pakiecie :-) Na początek dobrze sprawdza się klasyczny Clark Y - taki bezpieczny (wysoki profil) do każdego latania a z czasem można szukać czegoś szybszego ....i tu zaczyna się tajemnica bo każdy producent zestawu ESA stosuje inne, czytaj własne rozwiązania. ms
  17. mirolek

    Tempest MK1

    Końcówki skrzydła cięte są dwa razy po prostej a potem docięte ręcznie nożykiem do łuku i delikatnie szlifowane na spływie. ms
  18. mirolek

    Tempest MK1

    Nie stosowałem wkładki między warstwy tkaniny bo laminat jest jednowarstwowy z tkaniny 110g/m2. Cały pomysł na "szybkie skrzydło" polega na tym, że tkaninę nakładam na całe skrzydło w jednym procesie a spód i góra skleja się na spływie. Dlatego mam formę od spodu aby jednorazowo pokryć całość, zapewnić wymagany wznios i docisnąć ale nie odkształcić profilu. Czy pęka? oczywiście :-) sam delikatnie po nacięciu lotki przełamuję miejsce na zawias i wielokrotnie ruszając lotką uelastyczniam tkaninę w miejscu zawiasu. Wykonuję lotki dość szybko po wykonaniu laminatu ... dwa-trzy dni po laminowaniu. Może dlatego "pęknięcie" nie jest niszczące dla tkaniny a jedynie dla żywicy która jeszcze nie osiąga pełnego utwardzenia, tkanina zostaję nienaruszona i tworzy zawias. Różnica ciśnienia jest największa w miejscu pełnej grubości profilu. Może nie mam racji ale przy wychyleniu lotki w górę parcie powietrza dociska zawias wykonany na górnej powierzchni skrzydła. Moim zdaniem bardziej obciąża zawias wychylenie lotki w dół. Dlatego mam różnicowe wychylenia i w dół wychylam lotki niewiele a dodatkowo w drugiej wersji skrzydła wycięty trójkąt z rdzenia, podkleiłem koveralem. To moim zdaniem powinno zabezpieczyć lotkę przed odspojeniem laminatu od rdzenia. Myślę, że najważniejsza jest kwestia skali i masy modelu. Im lżej jest wykonany tym finalnie mniejsze obciążenia na każdy element. Jeżeli zaobserwuję uszkodzenie lotki, to w kolejnych wersjach skrzydła będę wzmacniał zawiasy a doklejenie paska tkaniny na zewnętrznej części płata można zrobić nawet na zawodach :-) Patrząc na latające modele na zawodach doszedłem do wniosku, że nie musi być ładnie Tu pewnie będzie jęk zawodu czytających watek ale mam teraz inne priorytety: ma być lekko, szybko i powtarzalnie. Dlatego nie będę budował już różnych modeli a wzorem Czechów, chce rozwinąć jeden projekt do wersji kilku jednakowych kadłubów, 10 par skrzydeł na sezon i takiego złożenia jednego z drugim aby zawsze pasowało nie przekroczyło wagi 1.2kg ms
  19. Dobry pomysł - silnik pod skrzydło (obłożony epp imitujący kabinę pilota) i rurka na wał prawie po wierzchu kadłuba ;-) takie rozwiązanie ułatwi wyważenie ale i tak problemy będą jak w Shinden-ie a może nawet zdwojone bo przecież dwa płaty. Cieszą takie inicjatywy i zawsze wspieram zapał do budowy "dziwolągów" tym bardziej, że to śmieszne będzie a rozrywka w ESA gdzie wydwało się, że już wszystko było jest szczególnie oczekiwana :-) POWODZENIA :) MS
  20. mirolek

    Tempest MK1

    bajecznie prosto, bo zawias to górna warstwa laminatu :-) dołem skrzydła, wycinasz rdzeń przez laminat w /\ i masz zawias z górnej warstwy laminatu. Tkaninę 110g/m2 jaką stosuję na skrzydło wklejam również między balsę statecznika poziomego. Wszystkie ogony swoich modeli tak wykonałem i zawiasy sa bardzo mocne i trwałe. Oczywiście jest obawa, czy laminat z góry płata nie będzie się odspajał od rdzenia - to sprawdzę w praktyce ale na tą chwilę skrzydło Tempesta zaliczyło 5 lotów i objawów "zmęczenia materiału" nie zauważyłem. Wycięte lotki w drugim skrzydle podkleiłem w tym nacięciu dla bezpieczeństwa koveralem na UHU-POR a w trzecim skrzydle spróbuję podlaminować to wycięcie tkaniną 48g/m2 .... zobaczę jaka wersja będzie najlepsza. Moim zdaniem opływające skrzydło powietrze, zawsze dociska laminat do rdzenia i pierwsza wersja (czyli niczym nie zabezpieczone nacięcie) powinna wystarczyć na sezon .... skrzydło kombata ma zwykle krótkie życie :-) ms
  21. mirolek

    Tempest MK1

    Tak to folia NRC czyli inaczej koc termiczny z apteczki samochodowej :-) Ultra cienki materiał ale dość mocny aby docisnąć laminat a te "zmarchy" to jedynie ślady po tym jak folia docisnęła się sama do siebie. W jakości laminatu nie ma to znaczenia, ślad jest wyczuwalny pod palcem ale znika pod papierem ściernym w kilka sekund. Mikrometryczna różnica jaką pozostawia napylona na folię żółta warstwa nie stanowi problemu i można ją malować bez dodatkowego przygotowania powierzchni. Technologia trochę "eksperymentalna" ale dochodzimy do wprawy Pierwsze takie skrzydło zrobił Tadek do Latecorea 299 i sprawdziło się w locie doskonale podobnie jak moje w Tempescie. W ramach treningu zrobiłem drugie skrzydło w tej technologii laminując na rdzeniu styropianowym i efekt jest jeszcze lepszy niż na styrodurze ....a najlepsze jest to, że czas wykonania skrzydła to około 3 godziny :-) Nie wiem ile czasu zajmowało innym oklejanie rdzeni balsą, łączenie potem skrzydeł i wzmacnianie laminatem tych połączeń ale moim zdaniem pokazna technologia jest co najmniej trzy razy szybsza a powtarzalności wykonanego skrzydła zagwarantowana. ms
  22. mirolek

    Tempest MK1

    Projekt TEMPEST mimo porażki w locie nadal się rozwija. Powstało kolejne skrzydło ale tym razem w technice laminowania próżniowego :-) Skrzydło nie wymaga żadnych poprawek - laminat wykonany w "worku próżniowym" jaki powstaje po sklejeniu folii i odessaniu powietrza jest gładki a skrzydło można bardzo szybko uzbroić w serwa i przygotować do lotu :-) Pierwsze skrzydło zostało naprawione, doszło około 80g wagi dodatkowego laminatu położonego w miejscu złamań ale model mieści się wagowo w regulaminie ACES. Naprawiłem też osłonę silnika i ster wysokości, wymieniłem serwo SW a model został pomalowany i przetestowany w locie. Z nowym skrzydłem będzie lżejszy i w takiej konfiguracji będzie startował w zawodach, skrzydło naprawione będzie służyć do lotów treningowych a jak lata można zobaczyć na kolejnym filmie :-) ms
  23. Finalnie naniesiona na wszystkie dekoracje warstwa chemoutwardzalnego lakieru poliuretanowego, zabezpiecza przed wpływem paliwa. ms
  24. Jeżeli nie podniesie to zbytnio kosztu modelu to proponuję dodatkowy pasek z epp o grubości 5mm i szerokości 4cm który po zwinięciu i nałożeniu na "dziubek" będzie imitował silnik gwiazdowy. Prostota wykonania zbytnio nie ucierpi a podniesie się walor estetyczny, moim zdaniem ważny argument przy budowie pierwszego modelu. Może to być opcja....dla zaawansowanych :-) Bardzo fajny model i jeszcze raz gratuluję pomysłu, malując go "bardziej na wojskowo" młody adpept modelarstwa może nie tylko samodzielnie zbudować i potrenować latanie ale też sprawdzić się w sztuce dekoracji i bez obaw o regulamin wystartować w zawodach ESA :-) ms
  25. .... wszyscy mają rozum ale wielu nie używa :-( Nie można zakładać, że modelarstwem będą zajmować się młodzi ludzie którzy się tym nie interesują. Dla takich żaden prosty model i żadne filmy instruktażowe nie otworzą tej dziedziny na poznanie. Dla tych co chcą jest wiele możliwości zdobycia wiedzy i doświadczenia a prosty model Grzegorza, może być tym pierwszym RC który przesądzi o pozostaniu w modelarstwie na dłużej. ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.