-
Postów
3 988 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez mirolek
-
IX Bitwa o Wawel przeszła do historii. Pogoda mimo nieciekawych prognoz okazała się całkiem dogodna do rozgrywania zawodów a na liście startowej zameldowała się rekordowa ilość uczestników. Za sprawą zawodników z Czech i Ukrainy, zawody w Krakowie okazały się międzynarodowe a stosowana formuła EURO-CUP daje możliwość zobaczenia w Krakowie rywalizacji najlepszych pilotów. Dwa dni walk mam nadzieję zostaną w miłej pamięci startujących zawodników i za rok, znów zdecydują się odwiedzić Kraków Poniżej oficjalne wyniki w kategorii ESA oraz ACES modele elektryczne (ESA) modele spalinowe i elektryczne (ACES) Dwa dni naszej rywalizacji nie byłyby możliwe bez zaangażowanie wielu ludzi, dlatego na koniec, chciałbym podziękować Szefowi sekcji modelarskiej Aeroklubu Krakowskiego za zorganizowanie nagłośnienia i sprawne prowadzenie zawodów . Mocny głos Wojtka dyscyplinował zawodników do sprawnych zmian na linii startu co pozwoliło nam zakończyć zawody jeszcze w ciągu dnia. Specjalne podziękowanie też dla Pawła za pomoc w organizacji zawodów i nagród, dla Piotra za śniadanie i spożywczą logistykę oraz dla całej Eskadry Kraków za zaangażowanie w projekt. Mirek
-
Po ostatnich zawodach w Krakowie i małym "wywiadzie technicznym" w zakresie czym latają Czesi i Ukraińcy stwierdzam, że podstawowe kryterium to lekko. Kryterium szybko zapewnia taśmowa produkcja kilku kadłubów z jednej formy i zapewne analogiczna prawie fabryczna produkcja skrzydeł ale "lekko" to teraz będzie mój priorytet w kolejnych projektach. Nie nowy model nie inny model .... ten sam powtórzony kilka razy aby był wytrzymały ale lekki. Spalinowe kombaty odchodzą z ręki pionowo do góry jak esiaki i dość podobnie - bardzo ciasno latają. Skrzydła styro pokryte tkaniną i zapewne laminowane w worku przy minimalnej ilości żywicy są gładkie i lżejsze od moich (balsa + styro) co najmniej o 25%, laminatowe kadłuby uginają się za skrzydłem pod palcami a cieniutkie balsowe ogony zapewniają prawidłowe wyważenie bez grama balastu na nosie. Modele naszych sąsiadów są lekkie i dlatego bardzo szybkie, są też wytrzymałe bo wykonują gwałtowne ewolucje w powietrzu. Elektryka zaczyna dominować zbliżając techniką lotu duży kombat do małego....... a przy kolizji czy model mocniejszy czy słabszy, przy tak dużych prędkościach i tak zginą oba. Duża chłodnica Tempesta to duży opór dla modelu i moim zdaniem przekreśla ten projekt we współczesnym kombacie. Dominują owalne kadłuby, bez zbędnych "turbulętnych" detali i taka gładkość powierzchni, że model dosłownie wyślizguje się z ręki ms
-
lista pilotów zapisanych na zawody w Krakowie na dzień 20.09.2018r :-)
-
Zapraszam na lotnisko Aeroklubu Krakowskiego w Pobiedniku Wielkim kolo Krakowa na dwudniowe zawody aircombat IX Bitwa o Wawel w dniach 22 i 23 wrzesień 2018r szczegóły lokalizacji i dojazdu oraz sprawy organizacyjne tu: http://www.aircombat-krak...awel-2018r.html zapisy od 10.09.2018 do 20.09.2018r jak zawsze na adres: wesoly_mirolek(wytnij)@interia.pl ms
-
Jaki model po Funcabie a przed Extrą proponujecie?
mirolek odpowiedział(a) na Starless temat w Modele średniej wielkości
Trzymaj się epp i zabieraj się za Extre. Model Multiplex-a to Extra z nazwy, to bardzij fun-fly niż akrobat. Gruby profil płata nie pozwoli na duże szybkości a przy małych wychyleniach na pewno dasz radę nim latać bo multiplex tworzy zestawy dla każdego a nie dla wyczynowców. ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Pewnie tak , po likwidacji wzniosu skrzydła model w rozbiegu szedł prosto, wyraźnie dało sie wyczuć moment gdy wychodzi na redan i następnie spokojnie się "odkleja" od wody. Zapewne w modelu Wojtka będzie podobnie bo skrzydło ma proste w centropłacie, mniejsze ma też skręcenie aerodynamiczne końcówek ... niestety budowa jego modelu jest opóźniona i na wspólny start nie mogłem się doczekać. Systematycznie latamy innymi hydroplanami co można zobaczyć w wątku o lataniu w Krakowie ale jego Kingfisher już się nieco przykurzył w pracowni. Mam nadzieję, że teraz nabierze wiatru w żagle i przyspieszy budowę aby jeszcze jesienią go oblatać ms -
Anderson Kingfisher - hydroplan w skali 1:6
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Trochę to trwało ale model wreszcie lata jak należy i mogę pochwalić się filmem z hydrolatania :-) Drażniła mnie mała stabilność modelu przy niskiej prędkości lotu, nienaturalne wachlowanie skrzydłami i związane z tym stresujące podejście do lądowania. Po kilku dyskusjach z Wojtkiem który kończy budowę nieco większego Kingfishera (ale nie wiem dlaczego nie prezentuje swojej konstrukcji na forum ) w temacie co i dlaczego, zapadła decyzja o konieczności wyprostowania skrzydła. To był strzał w dziesiątkę i teraz model lata jak po sznurku. Najwyraźniej skręcenie aerodynamiczne i wykonany wznios wzajemnie sobie przeszkadzały. Po wyprostowaniu skrzydła model nawet przy małej prędkości nie ma tendencji do przeciągnięcia, uspokoił się w locie i nie myszkuje a lądowanie jest znacznie łatwiejsze. ms -
mój komputer potrzebuje sporo czasu aby obrobić materiał ...... ms
-
Może do Cessny założysz pływaki .... nad wodą modele prezentują się jeszcze lepiej
-
cisza w temacie trochę niepokoi - naprawiasz uszkodzenia po pierwszym locie? taki mały motywacyjny żarcik bo zaglądam w temat i nie mogę się już doczekać. ms
-
Pięknie się prezentuje- gratulacje :-) Zauważyłem sprężynki "rodem z długopisu" przy końcu naciągu, to autorskie rozwiązanie czy jakiś element zestawu? ms
-
Do "prawdziwego zdjęcia" trzeba jeszcze zbudować odpowiedniej wielkości drzwi do hangaru :-) Gratuluje ukończenia modelu .... kiedy się odważysz? ms
-
Świetny pomysł ale słabo z założonym czas realizacji ....mam nadzieję, że projekt się rozkręci i model będzie szybciej wykonany. Podglądam i trzymam kciuki :-) ms
-
klej na gorąco ? To ciężkie i chyba niezbyt chętnie stosowane połączenie w modelach z epp ...jako wypełniacz lepsza moim zdaniem kropla kleju wypieniającego. ms
-
Trzymam kciuki za ambitny projekt. Mam zbudowany takie model i początkowo latał ze śmigłami pchającymi, był bardzo szybki a to zwiększa obciążenia na poszczególne elementy z epp wobec czego odradzam ... W skrzydle mam osadzony pionowo płaskownik węglowy 3x1 [mm] oraz pręty 1,5mm a skrzydła i tak się wyginały a płaskownik uległ złamaniu. Przemyśl swoją decyzję. Jeżeli dobrze "wygooglowałem" https://pl.aliexpress.com/item/New-RC-2200KV-Brushless-Motor-A2212-6T-ESC-30A-Brushless-Motor-Speed-Controller/444736745.html?src=google&albslr=112899629&isdl=y&aff_short_key=UneMJZVf&source=%7Bifdyn:dyn%7D%7Bifpla:pla%7D%7Bifdbm:DBM&albch=DID%7D&src=google&albch=shopping&acnt=768-202-3196&isdl=y&albcp=1418125138&albag=53860670577&slnk=&trgt=298362877138&plac=&crea=pl444736745&netw=g&device=c&mtctp=&aff_platform=google&gclid=CjwKCAjw1ZbaBRBUEiwA4VQCIWq0k801hZb5U8Gj-Q8nuAaqzZ2JuJsIEKJf4Eu2ck1F8LmuIeQKshoClTMQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds to Twój silnik ma 2200kV .... do takiego silnika na pewno śmigło 8x6 jest zbyt duże Przy pchających śmigłach miałem duży problem z wyważeniem i pakiet 1800mAh z jakim latałem był prawie w samym nosie modelu. Proponuję w trakcie budowy intensywnie kontrolować SC aby sie nie okazało, że braknie kadłuba na umiejscowienie pakietu :-) Usztywnij też SK bo wysoko uniesiony SW spowoduje flater gdy ogon będzie zbyt wiotki Kibicuję i obserwuje budowę, czekam na koniec i oblot bo Me-262 zawsze pięknie sie prezentuje w powietrzu :-) ms
-
Polecam opcje HD Lądowanie około 10 metrów od miejsca pilotowania, starałem się latać możliwie blisko i nisko aby cokolwiek było widać na filmie ... i moim zdaniem widać Niestety filmowanie telefonem który ma szerokokątny obiektyw sprawia wrażenie, że model gdzieś w chmurach daleko a to wszystko w zasięgu ręki się dzieje .... dokument jednak jest, model lata i to całkiem fajnie a kolejne filmy, może będą bardziej zaawansowane technicznie ms
-
Brawo !!! Model pięknie się prezentuje i super lata Mam tylko pytanie czemu lata tak nienaturalnie szybko? ....to przecież nie jest model aircombat ms
- 47 odpowiedzi
-
- airco
- de havilland
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
model oblatany :-) ms
-
Wykonywałem lamelowanie na CA, żywicę lub "wikolowaty" Patex i wszystkie łuki były równie trwałe. Twarda spoina na pewno dodatkowo usztywnia element choć nie wiem czy ma to znaczenie w modelu tej wielkości. ms
- 23 odpowiedzi
-
- biało-czerwone szachownice
- Teofil Krzywik
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Moim zdaniem zbyt słabe. Nie szukaj mikro ale też nie standard, poszukaj serwa o wadze około 25g które mają metalowe tryby i ok 3-3,5 kg/cm2 ms
-
oczywiście, TAK W starych planach zwykle jest jedno serwo bo "dawniej" serwa były duże, drogie a nadajniki nie były tak wielokanałowe jak dziś :-) ms
-
kilka sklejanych warstw to technika zwana "lamelowaniem". Rodzaj użytego kleju ma tu mniejsze znaczenie bo klejenie musi odbywać się na szablonie. Balsę można wcześniej namoczyć i kleić wstępnie wygiętą albo na szablonie kleić mokre paski wodoodpornym klejem, całość jak wyschnie zachowa swój kształt. W tej technice wykonane są zaokrąglone końcówki statecznika poziomego modelu Kingfisher na zdjęciu poniżej. Budując Albatrosa kilka lat temu (film prezentacyjny znajdziesz na moim kanale video) ten wielki jak płetwa wieloryba statecznik :-) też wykonałem w tej technice, aby zapewnić jego sztywność nie ma lepszego rozwiązania niż sklejanie kilku pasków. ms
- 23 odpowiedzi
-
- biało-czerwone szachownice
- Teofil Krzywik
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Model skończony i gotowy do oblotu - waga 1,47kg ms
-
W zeszłym roku straciłem na zawodach ACES dwa modele wwII i aby wystartować w tym roku bitwie o wawel 2018, musiałem się zabrać do pracy :-) Zawody coraz bliżej a do latania mam same esiaki. Od pewnego czasu miałem czeski zestaw do budowy modelu IŁ-2 i wykorzystując zebrane szczątki mojego wcześniejszego ił-a, postanowiłem składać nową wersję tego modelu. Z tego co znajduje się w pudełku bardzo szybko powstaje rasowy model ACES wwII 1;12 Czeski zestaw różni się od polskiej kopii dość znacznie .... jakość wykonania kadłuba nie budzi zastrzeżeń, wyraźne linie podziału blach, oddzielna tłoczona kabina, skrzydła mają już końcówki i znacznie bardziej przypominają oryginał a osłona silnika jest oddzielnie co ułatwia montaż silnika na osadzonej już w kadłubie wrędze. Jedyne co wymaga korekty to kąt wzniosu skrzydeł, moim zdaniem zbyt duzy i dość zaskakujące jest też porównanie statecznika poziomego z polskiego i czeskiego zestawu Waga kadłuba to 199g, waga skrzydła 294g a osłona waży 21g ..... niestety w czasie budowy waga rośnie, zwłaszcza, że wykorzystałem statecznik poziomy z poprzedniego modelu. Sformatowałem go nieco zbliżając wielkością do czeskiej kształtki. Wykorzystałem też serwo i popychacz na SW, serwa lotek i troszkę galanterii a po trzech wieczorach model nadaje się już do malowania. mając teraz gotowe dwa różne skrzydła bardzo jestem ciekaw ich porównania w locie. ms
-
Dziękuję organizatorom za przygotowanie zawodów oraz sprawne ich przeprowadzenia a wszystkim zawodnikom za dobry klimat kolejnej rywalizacji w PP ESA 2018r Pogoda jak zawsze w Wieluniu była doskonała i chyba pierwszy raz w tym sezonie nie zwiewało modeli. Przyjazny stadion, trawa sprowadzona chyba z kortów tenisowych Rolland Garos i smaczny obiad to w całości wymarzony klimat do całodziennych walk ESA Nie jest zatem dziwne, że rywalizacja była zacięta i emocjonująca do samego końca. Patrząc na niektórych kolegów, ich technikę lotu oraz osiągane wyniki mam wrażenie, że oddychają aircombatem chyba nie pracują, nie uczą się, nie śpią i nie jedzą a jedynie całymi dniami trenują - gratuluję zwycięzcom i bardzo się cieszę, że kolejny raz było mi dane z wami rywalizować. Mirek