Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    4 052
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Treść opublikowana przez mirolek

  1. Zdecydowanie nie jest lepiej.... To jest forum modelarskie i dyskutujemy to modelach, ich konstrukcji i szeroko rozumianym modelarstwie RC. Wtręty na temat fotografii, techniki wykonywania zdjęć, balansu bieli, światła, cienia i wielu innych parametrów proponuję przenieść na forum fotograficzne gdzie na pewno znajdziesz godnych adwersarzy swoich poglądów. Po trzech dniach "gówno burzy" ustalicie co jest lepsze a co gorsze w temacie FOTO. Proponuje, aby forum modelarskie pozostało dla modelarzy ms
  2. Zacny model i wielkość Rozpiętość ok.1,5m pozwala już na fajny detal a model jeszcze łatwo mieści się w bagażniku. Trzymam kciuki za powodzenie projektu. PS. Ażurowanie to konieczne chyba tylko od płata do ogona. W przedniej części nie ma sensu uskuteczniać wycinanki bo i tak poł kilograma ołowiu będzie potrzebne do wyważenia. ms
  3. Oglądałem Twoje filmy do których się odwołałeś ale mimo wszystko podzielam zdanie Pawła. Wybrałeś za trudny model. Modele z depronu czy z epp to modele proste i lekkie, wicherek choć to juz tradycyjna konstrukcja to jednak też model o bardzo małym obciażeniu powierzchni nosnej. Dlatego takie modele latają powoli i łatwo się je pilotuje. Modele myśliwców wwII będą latały znacznie szybciej a ten którego projekt wybrałeś, mając kadłub zbudowany tradycyjnie z klepki oraz stosunkowo krótkie skrzydło na symetrycznym profilu będzie bardzo szybki .... takie są przecież "myśliwce". Bardzo cieszy mnie twój zapał - to dziś rzadko spotykane podejście, że nie kupujesz piankowego gotowca tylko chcesz zbudować sam a jak słusznie zauważył Grifon ... jak chcesz mieć to jest wystarczający powód aby model zbudowac :-) Proponuję jednak abyś odłożył temat w czasie, forum jest pełne niedokończonych projektów. Zbuduj teraz model o przestrzennej ale prostszej konstrukcji kadłuba i podobnym skrzydle konstrukcyjnym na symetrycznym profilu. Taki model będzie krokiem pośrednim i pozwoli Ci udoskonalić warsztat wykonawczy oraz opanować pilotaż modelu na większych prędkościach. Moim zdaniem powinieneś zbudować model klasy Fun-fly. Na mojej stronie www w zakładce modele/inne: http://www.modelemirek.republika.pl/modele-spalinowe.html możesz zobaczyć taki projekt który nazwałem RAFIK. Możesz też ściągnąć z sieci kilka innych projektów podobnych modeli i wybrać coć co Cię zainteresuje, możesz też wystylizować kadłub na A6M5 :-) ale najważniejsze zbuduj go samodzielnie i wylataj nim kilka godzin. Wicherek latał świetnie i wygląda na bardzo poprawnie wykonaną konstrukcje, życzę aby każdy następny model był jeszcze lepszy. Będę kibicował i podglądał Twoje projekty - powodzenia. ms
  4. Model super wyglada,a smukły kadlub i duzy ogon pozwala widziec w nim "godnego" rywala dla Pfalza. Jestem ciekaw oblotu bo kadkub lekko krótki sie wydaje ale to calkiem sympatyczny samolocik i powinien dobrze latac. Ciesze się modelarnia ruszyła i wkrotce 161 Eskadra będzie pozyskiwac nowych zawodników ms
  5. W sobotę już po pierwszym porannym śniegu polataliśmy na Czyżynach ... nie jest to jeszcze zimowe latanie jakie wiele lat temu zainicjowało ten wątek ale śnieg już na filmie widać kolejne loty mam nadzieję z nartami ms
  6. Co planujesz .....średniej wielkości model elektryczny? Jaka wielkość, jaka dokładność? Z własnych planów zbudowałem w skali 1:6 taki model: Na podstawie rysunków samolotu jakie były prezentowane w modelarzu, przygotowałem cyfrowe plany modelu, pozwalające na wycinkę elementów i budowę "na desce" Wiele elementów rozwiązywałem jednak dopiero w trakcie prac. Jeżeli takie uproszczone rysunki 2D Cię interesują to mogę udostępnić. Mirek
  7. dziś rano choć było mokro ale pogoda idealna do latania. Na czyżynach pojawiło się zatem kilku modelarzy, były walki aircombat oraz elektryczne latanie. Kolejny trening Eskadry Kraków ESA za dwa tygodnie - kto chce z nami polatać aircombat, serdecznie zapraszamy :-)
  8. Rewewlacyjne malowanie
  9. Tradycja modelarskich spotkań noworocznych chyba zamiera :-( Sekcja Modelarska Aeroklubu Krakowskiego tradycyjnie świętowała nowy rok w Pobiedniku, ja postanowiłem natomiast wzorem lat ubiegłych zaglądnąć na Czyżyny aby spotkać modelarskie grono i przelotem rozpocząć Nowy Rok 2018. "Było nas trzech w każdym z nas inna krew ale jeden przyświecał nam ....." czyli było jak w słynnej piosence Odpaliliśmy rakiety, były życzenia i kilka lotów ale wielka szkoda, że nas tak mało. ms
  10. Pięknie się prezentuje - gratulacje. Patrząc na zdjęcia z budowy, konstrukcja dobrze przemyślana i oby sie okazała trwała w eksploatacji.... mam tu na myśli spokojne makietowe latanie. To że sytrodur nie jest najlepszy do walk esa było już wiele razy omawiane na forum ale kto wie, trzeba spróbować Czym kleiłeś wzmocnienia drewniane i pręty węglowe w skrzydłach? ms
  11. mirolek

    wybory NC1 oraz NC2 ESA

    Ponieważ nie wszyscy aktywni piloci ESA śledzą tematy na forum ACES, wklejam link do otwartej niedawno procedury wyłonienia nowego kandydata na stanowisko NC2. http://www.aircombat.pl/ACES/forum/viewtopic.php?t=1384&postdays=0&postorder=asc&start=10 Wzorem lat ubiegłych po rezygnacji Jacka K z funkcji NC1 jego miejsce zajmuje obecny NC2 czyli Jacek O. Konieczny jest zatem wybór aktywnego pilota ESA, znającego regulamin i czującego problemy oraz wyzwania tej kategorii modelarstwa na stanowisko NC2 Proszę pilotów ESA o śledzenie tematu, zgłaszanie kandydatur poprzez szefów eskadr i sprawne przeprowadzenie czekających nas wyborów. ms
  12. bądź pewien, że wielu zagląda choć nie wszyscy komentują Nie wiem czy miałeś jakiś konkretny zamiar upodobnienia Urusa do znanego myśliwca okresu wwII ale ostatecznie całkiem fajnie to wyszło - gratuluje pomysłu i wykonania. To chyba w sztuce nazywa sie eklektyzm mam nadzieję, że model jako platforma fpv spełni Twoje oczekiwania i udanych lotów życzę. ms
  13. mirolek

    modele - Mirolek

    Kolejny modelarski sezon został zakończony a tym samym mogć zaprezentować, co przybyło do mojej kolekcji ? 1. Anderson Kingfisher - półmakieta łodzi latającej w skali 1:6. Budowa trwała ponad rok, model został ukończony wiosną ale oblatany dopiero jesienią tego roku. Relacja z budowy była prowadzona na forum tu: http://pfmrc.eu/index.php/topic/58898-anderson-kingfisher-hydroplan-w-skali-16/ Na sezon 2017 walk ESA, przygotowałem dość nietypowy projekt czyli dwusilnikowy model wwI. Zmiany regulaminu na przełomie roku dopuściły do startów modele wielosilnikowe o większej rozpiętości niż 1m i zachęciło mnie to do budowy kolejnego kombata - Vickersa. Relacja była prowadzona na forum tu: http://pfmrc.eu/index.php/topic/66657-vickers-po-krakowsku/ Model wystartował w zawodach i radził sobie doskonale. Szerokie skrzydło wymiata z nieba tasiemki a dwa silniki z dużymi śmigłami bardzo ciekawie "hałasują" ? Na koniec roku ukończyłem też kolejny model konstrukcyjny, czyli Fokker DR w skali 1:6 wykonany z zestawu D'Agostini. Ponieważ składanie gotowych części z zestawu nie jest zbyt ambitnym wyzwaniem nie prowadziłem na forum relacji z budowy tego modelu ? Ostatecznie model Czerwonego Barona został wykończony płótnem w nieco innej wersji kolorystycznej niż zakładał producent zestawu, wykonałem też nową laminatową maskę silnika oraz nieco inaczej mocowałem silnik, aby model zbliżył się wizualnie do oryginału. Więcej szczegółów dotyczących budowy tego modelu na mojej stronie: www.modelemirek.cba.pl Rozpiętości ok 1,2 m waga 3,55kg a napędza go silnik OsMax-46 FX ze śmigłem 12x5 model został oblatany na koniec roku w dośc trudnych warunkach, okazał się bardzo poprawnie latającą konstrukcją Trzy zakończone projekty .... czyli sezon modelarski 2017 mogę uznać za udany ? ms
  14. Ciekawie się zapowiada, trzymam kciuki i podglądam. .... tylko ten napęd ... ale jak to mawiają: "jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził", wybrałeś elektryczny to będzie ekologiczny Powodzenia.
  15. Brawo za udany oblot i ciesze się, że model sprawia frajdę. Przy zbyt przednim wyważeniu model będzie faktycznie zbyt szybko schodził do ziemi i pewnie dlatego wnioskujesz, że słabo szybuje. To poprawisz korygując SC ułożeniem pakietu a wtedy poprawi się też reakcja modelu na SW. Akurat na przykładzie Hellcat-a zmontowałem filmik o ustawieniach modeli ESA do lotu i możesz tam zauważyć, że model po wyłączonym silniku bardzo przyjemnie się zachowuje ... jako szybowiec. ESA to jednak symulacja walki a walka w powietrzu wymaga prędkości :-) zrób test ze śmigłem 8x6 a model będzie jeszcze szybszy, mniejszy moment odśmigłowy sprawi, że model będzie bardziej sprawny i pewny w manewrach a przy różnicowym wychyleniu lotek zniknie efekt delikatnego zarzucania ogonem. Pobaw się ustawieniami wychyleń i EXPO a odkryjesz dla siebie najlepsza konfiguracje do lotu. Jestem ciekaw Twoje opinii o modelach ESA gdy ten model nie będzie już budził leku czy obaw, że kolejny manewr źle się skończy .... poczuje w sobie MOC i niech będzie z Tobą na zawodach :-) ms
  16. Jaki masz regulator? Wg. danych jakie kolega zamieścił w linku, Twój silnik może brać chwilowo nawet do 26A a pobór 20A nie jest niczym wyjątkowym Śmigło miałeś zbyt małe, proponowane 8x4 też nie wykorzysta pełnych możliwości tego silnika ale będzie zdecydowanie lepiej. Moim zdaniem najlepiej Twój model będzie latał na 8x6 lub proponowanym przez Japim-a 9x5. Załóż 8x6 i poczujesz dynamikę, zawsze możesz zdjąć troche gazu jak Cię coś nie miło zaskoczy ale kombaty ESA lubią prędkość i latanie na pół gazu nie leży w ich naturze ms
  17. Oczywiście że myślałem, wystarczy dokupić kolanko albo dwa i ustawić go nad skrzydło wzdłuż osłony silnika :-) Jeszcze kilka prób i jak nabiorę przekonania, że tym modelem dobrze sie lata i będzie można bez wstydu wystartować w zawodach hydrolotów w przyszłym roku .... to z wydechem na pewno sobie poradzę :-) ms
  18. Dziękuję za dobre słowo ale do pełni szczęścia jeszcze daleko. Kingfisher pokazał że lata, niestety do właściwości lotnych moich wcześniejszych projektów w tej skali tj. RWD-4 i RWD-21 bardzo mu daleko. RWD-ki po starcie i drobnym trymowaniu latały praktycznie same i można było puścić drążki i rozkoszować się widokiem modelu na niebie. W tym przypadku nerwowe zachowanie modelu powodowało szybkie bicie serca pilota i sporo jeszcze czasu zajmie regulacja modelu lub nauka reakcji na jego dziwne zachowanie które nieco przypomina charakterystyką lotu .... Bulinkę. Uniesiony na pylonie silnik jest prawdopodobnie odpowiedzialny za małą stateczność poprzeczną modelu z którą walczyłem również w Bulince na którą jeszcze nakłada się odwrotny moment odśmigłowy, który skorygowany lotkami pozwalał latać ale ze zmniejszeniem prędkości powodował uciekanie na lewe skrzydło i poważne problemy z lądowaniem. Na początek zwiększę wykłon silnika oraz zmniejszę skok śmigła, przesunę też do przodu pakiet zasilający a ewentualnie konieczny balast wkleję na samo dno kadłuba aby obniżyć środek ciężkości. Rozważam też wydłużenie goleni podwozia i nieco bardziej do przodu wysunięcie kół aby zabezpieczyć model przed obcieraniem nosa. Miało byc "makietowo" ale chciałbym aby było również bezpiecznie dla modelu przy starcie i lądowaniu. Próby na wodzie dopiero po opanowaniu sztuki latania na kołach z dodatkowo założonymi pływakami podskrzydłowymi które małe nie są i mogą jeszcze wpływać na zachowanie modelu w powietrzu. ms
  19. Zmontowałem filmik z oblotu. Prezentując go chciałbym podziękować jednocześnie Wojtkowi (Callab) który wspierał mnie radą i swoim doświadczeniem w trakcie budowy modelu a trakcie oblotu nie tylko filmował ale też koordynował moje poczynania ms
  20. Dziękuję Fotki przed oblotem mogą być często ostatnim wspomnieniem, dlatego dobrze je mieć. Model niestety jeszcze nie pływał i pewnie w tym sezonie to się już nie uda. Wszystko jest właściwie gotowe do wodowania ale trafić taką pogodę jak dziś gdy sporadycznie jestem w Krakowie to jak 6-a w totolotku Pracuję w tym roku daleko od miejsca gdzie mieszkam i całe sezon jest mocno nie modelarski i mało lotniczy. ms
  21. Doczekałem się na dobrą pogodę i dziś model gotowy do lotu pojawił się na lotnisku :-) Nieco zdenerwowany pilot pozował do pamiątkowego zdjęcia .... a dalej poszło już książkowo, silnik odpalił od przyłożenia i pracował prawidłowo w pełnym zakresie obrotów, próby kołowania przebiegły pomyślnie zatem nic nie stało na przeszkodzie aby model poderwać w górę .... i poleciał :D Wiadomo, że oblot bez filmu jest nie zaliczony i film będzie jak mój leciwy komputer obrobi materiał :-) Teraz na gorąco tylko zdjęcia i kilka uwag: Dwa udane loty choć było na początku bardzo nerwowo bo pierwszy lot krótki i z silnym nastawieniem aby model ocalał. Niedoważony na nosie był niespokojny i z trudem dał się opanować ale prawidłowo wylądował w trawie i po dołożeniu 40g na nos znów wystartował. W drugim locie dał się prowadzić znacznie lepiej i spokojniej ale nie komfortowo. Po małym trymowaniu lot na pełnych obrotach bardzo poprawny i model dobrze się zachowuje w powietrzu ale trymowanie na lotkach utrudniało zdjęcie gazu gdyż model natychmiast "uciekał'. W efekcie koniecznego kontrowania lotkami przy mniejszej prędkości, lądowanie mało precyzyjne i niestety zawiodło podwozie które złożyło się do tyłu a model nieco przytarł kadłub. Drobiazg i odrobina lakieru zamaskuje uszkodzenie a model wkrótce znów pojawi się na lotnisku. Dołożony balast zastąpi przesunięcie do samego nosa pakietu zasilającego a nad efektem odśmigłowym muszę trochę pomyśleć bo nie wiem czemu, dołożenie gazu przekręcało model na prawe skrzydło a nie jak zawsze na lewe ... ot, taka mała zagadka na weekend Będzie to widoczne na filmie gdy model po oderwaniu się od ziemi przekręca się zgodnie z obrotami śmigła, może zbyt duży skok śmigła zastosowałem a może ktoś ma jeszcze inną sugestię? ms
  22. mirolek

    fokker-zestaw-kit

    Napisz na priv-a ile taki "zgrabny komplecik" do złożenia karabinu kosztuje. Też jestem szczęśliwym posiadaczem zestawu do budowy Fokkera i na przełomie roku zabieram się za budowę ..... chętnie uzupełnię wykończenie modelu takim detalem ms
  23. Z tym przedszkolem to chyba gruba przesada ESA to juz od dawna samodzielna dyscyplina a że tańsza w budowie i łatwiejsza w eksploatacji modeli to szybciej się rozwija Różnice wyraźnie widać było ostatnio w zawodach VIII Bitwa o Wawel - 31 zawodników w ESA i 10 zawodników w ACES. Myślę, że takie są globalne proporcje czyli 3xwięcej osób lata ESA zatem trudno mówić o przedszkolu bo z przedszkola wszyscy idą do szkoły a tu jest zupełnie inaczej. ACES to raczej wąska specjalizacja - atrakcyjna .... ale nie dla wszystkich. Ponieważ też latam aircombat to jeszcze w głównym temacie MVVS... Mam taki silnik 3,5 cm3 jeżeli jest ktoś zainteresowany. Latam na OS Max 4cm AX i FX i nie zamienię tych silników na inne - pewność odpalenia i utrzymania obrotów przedkładam ponad niesamowite osiągi MVVS-a okraszone problemami z regulacją. ms
  24. Na śmietniku ostatnio ćwiczymy aircombat .... chętnie przytniemy Ci ogonek :-) ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.