Skocz do zawartości

mirolek

Modelarz
  • Postów

    4 052
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Treść opublikowana przez mirolek

  1. Z małym opóźnieniem ale jednak powstała kronika wydarzeń - VIII Bitwa o Wawel
  2. Dziękuję wszystkim zawodnikom za trud przyjazdu do grodu Kraka i wspólną rywalizację w VIII Bitwie o Wawel. Zawody w Krakowie mają już długą historię a osiem lat pozwala na refleksję ... Aircombat ESA ma się bardzo dobrze i cieszy fakt rozwoju tej dyscypliny modelarstwa. Startują młodzi zawodnicy, zdobywają cenne doświadczenie aby za kilka lat powalczyć o najwyższe trofeum i odebrać palmę pierwszeństwa tym najlepszym. Ci na szczycie mają za sobą wiele sezonów latania a wyniki są tak wyśrubowane, że mam wątpliwości czy można jeszcze więcej :-) Po raz kolejny podium wwI zdominowała Eskadra Jastrzębi z Warszawy której gratuluję doskonałego wyniku. W wwII wystartowało 30 zawodników a nasi goście z południa, zdominowali finałową 7-kę. Również gratuluję i zapraszam ponownie bo rywalizacja w formule Eurocup jest doskonałą platformą wymiany doświadczeń zarówno w technice jak i stylu prowadzonej walki. Urzekło mnie zarówno u Jastrzębi jaki i kolegów z Czech wytrenowane wystawienie się koledze aby docinał w ostatniej fazie walki kawałki taśmy :-) Rywalizacja w ramach zgranej i współpracującej grupy zawodników utwierdza mnie w przekonaniu, że stworzenie Eskadry i ich wspólne treningi oraz wzajemna rywalizacja czynią z aircombatu sport grupowy a zawarte tu przyjaźnie mogą przetrwać wiele lat...... przy okazji pozdrawiam kolegów z Eskadry Kraków których dawno nie spotykałem na treningu :-) W formule ACES szeroko otwartymi drzwiami niestety wchodzi elektryka i powoli zmienia charakter walki. Obie konkurencje po raz drugi wygrał Daniel Skiba który nie odpuszczał żadnej okazji do ataku na taśmę czy słupek - gratulacje !!! Niestety coraz mniej zapachu nitro, dymu i hałasu .... w zamian lekkie drukowane w 3D modele lub pianka epp i bezgłośne silniki elektryczne a walka toczy się jakby bliżej, ciaśniej i coraz bardziej przypomina ESA. Za kilka lat zawody spalinowe odbędą się zapewne już bez silników spalinowych a manualną regulację silników zastąpi komputerowe zestrojenie parametrów aku i napędu. Dwa dni zabawy nie byłoby możliwe bez naszych partnerów i sponsorów: - sekcja modelarska Aeroklubu Krakowskiego - sklep modelarski MARVIO - producent akumulatorów FIVE STAR - sklep rękodzieła "Zakątek Artystyczny" www.zakatekartystyczny.pl ...... oraz udziału wielu ludzi dobrej woli i silnej motywacji, którzy zawody przygotowali i sprawnie przeprowadzili :-) Wszystkim serdecznie dziękuję. Poniżej oficjalne wyniki zawodów: ESA wwI ESA wwII ACES wwI ACES wwII ms
  3. Te modele to przecież tylko taki wykręt aby się wyrwać z domu. Liczy się to, że będziecie w Krakowie i zostajecie na biesiadzie a jak się już spotkamy to i tak mało komu sie chce latać a kategoria jest chyba najmniej ważna :D aktualna lista zawodników:
  4. mnie też zgłasza stroną która dokonuje ataków a link się nie otworzył mimo, że przy publikacji ogłoszenia wszystko sprawdziłem i działało :-( link faktycznie nie działa.... wklejam zamieszczone na stronie "www" informacje: W bieżącym roku Bitwa o Wawel odbędzie się po raz drugi na lotnisku w Pobiedniku Wielkim w dwóch kategoriach: ESA - walka modeli z silnikami elektrycznymi ACES - walka modeli z silnikami spalinowym Zawody zaliczane są do Pucharu Polski w obu kategoriach aircombat. Po raz czwarty Bitwa o Wawel będzie miała charakter otwartej formuły Euro-Cup umożliwiającej start zawodników z różnych krajów z uwzględnienim różnic regulaminów krajowych. Organizator zapewnia dla zawodników:- przyłącz energii elektrycznej - wydzielone stanowisko startowe - napoje zimne i gorące oraz posiłek w trakcie walk - dobry klimat nawet w przypadku złej pogody :-) 30 września - zawody ESA - rejestracja 9.30, rozpoczęcie 10.00 opłata startowa 30zł 1 październik - zawody spalinowe - rejestracja 9.30, rozpoczęcie 10.00 opłata startowa 30zł rejestracja zawodników od 25 września do dnia 28 września 2017r zgłoszenia na adres: wesoly_mirolek@interia.pl w zgłoszeniu jak zawsze prosze podać podstawowe dane osobowe oraz kategorię i rodzaj modelu Dla zawodników startujących w zawodach ESA i ACES oraz dla wszystkich chętnych do pozostania w Krakowie na drugi dzień będzie możliwość rozłożenia namiotów i noclegu na terenie lotniska. Istnieje również możliwość znalezienia niedrogiej kwatery w pobliskich Niepołomicach. dojazd na miejsce zawodów oraz miejsce ich rozgrywania obrazują poniższe zdjęcia: W czasie zawodów lotnisko będzie prowadzić swoją zwyczajową aktywność, ograniczone mają zostać skoki spadochronowe ale starty i lądowania samolotów będą się odbywać za plecami startujących zawodników. Mimo sporej odległości od pasa istnieje ryzyko zbliżenia modelu do samolotu. Każdy zawodnik odpowiada za bezpieczeństwo swoich lotów, bezpieczeństwo innych zawodników oraz ewentualnych widzów. Zawodników pełnoletnich obowiązuje bezwzględna konieczność posiadania ubezpieczenia modelarskiego OC o wartości szkody co najmniej 100'000,- zł Zawodnicy niepełnoletni (tylko w kategorii ESA) zobowiązani są do stawiennictwa w dniu zawodów z opiekunem prawnym i podpisania stosownego oświadczenia o przejęciu odpowiedzialności za ewentualne szkody. Zawodnicy zobowiązani są do przestrzegania regulaminu zawodów aircombat a znajomość regulaminu jest bezwzględnie wymagana od każdego zawodnika W każdej kategorii zaplanowane zostały 3 rundy eliminacyjne oraz walka finałowa Kategorie wwI oraz wwII będą rozgrywane na przemian Lista pilotów: ms
  5. Zgodnie z wcześniejszą informacją, zapraszam na zawody aircombat do Krakowa a ściślej na lotnisko Aeroklubu Krakowskiego w Pobiedniku koło Krakowa, gdzie odbędzie się VIII Bitwa o Wawel ZAWODY modeli elektrycznych ESA 30.09.2017r ZAWODY modeli spalinowych ACES 1.10.2017r rejestracja zawodników na adres: wesoly_mirolek@interia.pl wszelkie dodatkowe informacje na stronie www: http://www.kombat_krakow.republika.pl/viii-bitwa-o-wawel-2017r.html ms
  6. Myślałem jeszcze o naciągu, sterowaniu linkami i strzelających karabinach ..... nie daj się prosić Strugam w zaciszu domowym też coś wielopłatowego ale w skali 1:6 i kupiłem do pokrycia Solartex i Oratex. Mają różne kolory i aby wybrać konieczny zestaw nie mogłem ograniczyć się do jednego producenta. W skali 1:5 i przy silniku spalinowym wybór pokrycia nie jest już taki oczywisty, najmocniejsze pokrycie moim zdaniem to koveral ale nie łatwo sie go układa, choć potem po naciągnięciu malujesz co chcesz i tak już zostaje. Solartex-em kryłem model RWD-4 i byłem zadowolony, Oratex-em kryłem Albatrosa i też był OK. Solartex jest nieco cieńszy i lżejszy, może nieco gorzej się ciągnie ale nie ma tendencji do odpuszczania naprężenia. Gotowe pokrycia sa wygodniejsze do zastosowania niż koveral ale przy tak dużym modelu może jednak warto po niego sięgnąć. ms
  7. konkretny silnik i całkiem fajny zestaw .... szykuje się ciekawa relacja :-) Składanie balsowych elementów z chińskich zestawów nie powoduje szybszego bicia mojego serca ale podglądam i czekam na fazę końcową ..... "makietowe upiększanie" którego Jacek jest arcymistrzem. Powodzenia, wrzucaj zdjęcia i nie pozwól nam długo czekać na pokaz swojej sztuki ms
  8. Poczekajmy na test przy wietrze i fali. Model na takiej gładkiej tafli wody wystartuje bez pływaków analogicznie jak przy pierwszych próbach po zmianie na hydroplan. Ciężki kadłub i lekkie piankowe skrzydła sprawiają, że bez wiatru model utrzymuje sie w idealnej pozycji do startu - obawiam się jednak, że przy niewielkiej fali nie będzie tak pięknie to wyglądać. ms
  9. Gratuluję umiejętności pilotażu, opanowania nerwów i szczęśliwego startu Ten film przypomniał mi pierwsze próby startu modelu X-28 Osprey zbudowanaego przez Wojtka (Callab), identyczne kaczki i start na trzy odbicia oraz spora nerwowość w locie sprawiały, że pilot miał "zaciśnięte szczęki" od startu aż do lądowania. Sporo to trwało zanim model udało się tak ustawić aby dawał przyjemność z latania ale się udało. W przypadku elektrycznego silnika powinno być łatwiej i mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy piękne starty i loty tego modelu. Seawind ma piękną sylwetkę i w wersji piankowej którą wielokrotnie miałem okazję oglądać w locie był bardzo spokojny przy starcie i przewidywalny przy podejściu do lądowania. Powodzenia ms
  10. ......trudność jednak polega na tym żeby jeszcze coś z tych rur dymiło ms
  11. Jest taka modelarska zasada, że model za ciężki na nos lata źle ale za ciężki na ogon nie lata wcale Miejsce wskazane przez producenta jest zapewne analitycznie wyliczone dla danego układu geometrii płatowca i rodzaj napędu (elektryczny czy spalinowy) moim zdaniem nie ma tu znaczenia. Jak słusznie zauważył Irek wyważenie zawsze ustala się przy pustym zbiorniku a paliwo potrafi sporo namieszać gdy zbiornik jest lokowany za środkiem cieżkości modelu. Tu duży "+" dla elektryki bo czy pakiet pusty czy pełny to waży tyle samo ms
  12. Nie mam doświadczenia z takim rozwiązaniem ale pływaki przy kadłubie na pewno muszą być większe niż te na końcach skrzydła. Nie wiem dlaczego wykonujesz je z balsy skoro cały model jest z epp ? Na początek nie przejmowałbym się ich aerodynamicznym kształtem a spróbował wyznaczyć ich wielkość i kąt zaklinowania. Dobrze jest jak pływak jest ustawiony pod kątem ale z racji wielkości będzie generował duży opór w pierwszej fazie startu oraz w locie. Proponowałby narysować na kadłubie rzeczywistą linię zanurzenia modelu i osadzić pływak w taki sposób aby 1/3 lub 1/2 znajdowała się pod wodą ale jednocześnie powyżej linii bocznej kadłuba aby przy wyjściu na redan model tracił opór wody i przyspieszał do startu. ms
  13. Proponowałbym przed montażem postawić model na wodzie i ustalić rzeczywistą linię zanurzenia kadłuba a następnie do niej ustawić pływaki. Czerwone odcięcie jest chyba założeniem teoretycznym lub wizją podziału strefy kadłuba na "zanurzoną i suchą". ms EDIT Kolejny raz oglądałem film z pierwszego startu i proponuje poświęcić chwilę na jego analizę: 1. model w pełnym zanurzeniu - bardzo nisko siedzi w wodzie ogon ale oba boczne pływaki w wodzie 2. I faza rozbiegu: jeden pływak nad wodą ale linia zanurzenia nadal dość głęboko i ogon nisko nad wodą 3. II faza ślizg na readanie: oba pływaki nad wodą i wyraźnie uniesiony kadłub oraz ogon nad wodę Moim zdaniem wysokości bocznych pływaków trzeba minimalnie skorygować a najlepiej zmienić ich kąt zanurzenia na bardziej ostry co wcześniej sugerowałem ale zasadniczy problem to ich zbyt mała wyporność. Na spokojnej wodzie nie było problemów ze startem ale na fali gdy model był kołysany i spychany wiatrem skrzydło topiło sie przez zbyt małą wyporność pływaków. Moim zdaniem trzeba je powiększyć dwa lub nawet trzy razy. Polecam wątek moich eksperymentów z Bulinką w której pływaki były powiększane kilka razy. Na pewno można analitycznie wyliczyć wielkość momentu odśmigłowego który działając na odpowiedniej długości ramieniu wraz ciężarem skrzydła wpycha pływak pod wodę ale można też położyć model pływakiem na wadze i sprawdzić jaką siłą naciska na wagę i przyjąć to jako minimalną wartość dla objętości wody wyciskanej przez 1/3 pływaka co zapewni stan równowagi przy współczynniku pływalności 3 jaki zaleca sie przy projektowaniu pływaków. Jeżeli pojawią się pływaki przy kadłubie to moim zdaniem ich wielkość będzie znacznie większa niż tych na końcu skrzydła aby prawidłowo ustabilizować model, musza być ustawione poziomo do linii zanurzenia ale i tak znacznie wzrośnie opór w pierwszej fazie rozpędzania modelu. Pływaki trzeba ustawić w taki sposób aby przy wyjściu na redan były całe nad wodą bo inaczej model samolotu będzie tylko motorówką. ms
  14. ... aż miło patrzeć jak się rozkręciłeś w tej niechcianej naprawie Kadłub będzie wyglądał jeszcze lepiej niż pierwotnie, sporo udało się odzyskać bo było nie uszkodzone i właściwie to masz już temat na ukończeniu. Model się odwdzięczy i czeka Cię sporo frajdy z latania bardzo mnie to cieszy i już czekam na film z oblotu. ms
  15. mirolek

    fokker-zestaw-kit

    też byłem zainteresowany zakupem ale zapadło głuche milczenie w temacie, mimo ogłoszenia o sprzedaży na forumowej giełdzie. ms
  16. Pływaki boczne masz nad wodą i są zbyt małe ..... dlatego startuj tylko pod wiatr jak to się udało za kolejnym razem. Już na wcześniejszym filmie zauważyłem, że nie ma bocznych śladów na wodzie przy starcie ale model odrywał się po kilku metrach na spokojnej tafli. Ten film pokazał problem bo zapewne wiatr był większy a pewność latania wzrosła. Moim zdaniem w pierwszym etapie trzeba obniżyć pływaki i może nieco zwiększyć ich kąt nachylenia. Pływaki powinny tył mieć zanurzony w wodzie aby stabilizować model w czasie rozbiegu a dopiero w fazie ślizgu na redanie boczne pływaki powinny być nad wodą aby model przyspieszył w drugiej fazie rozbiegu. Energiczne skręty nie powinny powodować zatopienia pływaków - mogą się zanurzyć ale nie do takiego stopnia aby skrzydło dotknęło wody. Dlatego podejrzewam, że ich wyporność jest zbyt mała. Boczny wiatr pogłębia problem dlatego model nie startował ale przy okazji pokazał pewną właściwośc Start na wodzie tylko pod wiatr!! Nawet jak poderwiesz go bokiem do wiatru to w momencie odklejenia od wody wiatr może położyć model na skrzydło a wtedy przy podniesionej fali gdy pływak dotknie wody nawet duża wyporność pływaka nie uratuje modelu przed gwałtownym skrętem i nurkiem pod wodę Widać ten problem na Twoim filmie - miałeś dużo szczęścia. ms
  17. Prop jest osadzony prawidłowo - oś nie powinna wystawać, model dolnopłata można wyważać od spodu i jest ok. Model wygląda na poprawnie zbudowany choć na pierwszym zdjęciu mam wrażenie, że skrzydło jest w lekkim łuku (może to być efekt obiektywu) Proponuję przed lotem prawidłowo go ustawić .... czy na pewno po starcie skręca w prawo? Jeżeli idzie do pętli to oddaj SW albo sprawdź czy lotki sa prawidłowo ostawione - skrzydło leżąc na stole ma mieć lotkę leżącą na stole na całej długości. Modele ESA latają zawsze i każdemu, nie ma się co zniechęcać tylko trzeba model oblatać i ustawić pod swoje możliwości, proponuję na początek krótki film edukacyjny:
  18. Duża przesada .... wszystko jest co pozwoli ustawić na kilku kroplach CA prawidłową geometrię, resztę uzupełnisz balsą od środką a szpachlą od zewnątrz i po kilku godzinach model będzie śmigał. Najwięcej zajmie czasu odtworzenie malowania ale masz w tym taką wprawę, że założę się o "czarnego Jasia, że nikt nie pozna gdzie było coś naprawiane. Najgorzej przełamać w sobie niechęć do rozbitego modelu, jeżeli latał tak dobrze jak mówisz to się nie zastanawiaj tylko zabieraj za naprawę. To zajmie tylko kilka godzin a model naprawiony lata zawsze lepiej niż przed wypadkiem Kolejne plany to kolejny model do kolekcji a Me-109 musi wrócić do frontowej służby. ms
  19. Czekając na części do silnika, wykonałem zastrzały z wałka bukowego fi 8mm i listwy balsowej Mając trochę czasu w długi weekend dopasowałem je i zamontowałem w modelu. Od strony kadłuba osadziłem tulejkę z kostki elektrycznej i zastrzał jest dokręcany jedną śrubą od strony skrzydła osadziłem aluminiowe blaszki i zastrzały są przykręcane wkrętami do klocków dębowych w skrzydle. Model z zastrzałami zyskał na wyglądzie Zamontowałem też na pylonie silnik, wyregulowałem wolne obroty i korzystając z korekty krzywej gazu w nadajniku, ustawiłem proporcjonalny wzrost obrotów z ruchem drążka. Pierwotnie w drugiej połowie zakresu drążka regulowało się 3/4 zakresu obrotów silnika Po korekcie moim zdaniem jest OK, silnik trzyma wolne obroty i płynnie wchodzi na wysokie. Zasilanie zamontowane docelowo, model wyważony ..... jestem zatem gotowy do oblotu ms
  20. Niestety z przyczyn organizacyjnych nie jest możliwe przeprowadzenie VIII Bitwy o Wawel w ustalonym na początku roku terminie tj.9-10 wrzesień 2017r Zawody zostaną zorganizowane w terminie 30.09 - ESA oraz 1.10. ACES Miejsce zawodów bez zmian tj. lotnisko Aeroklubu Krakowskiego w Pobiedniku Przepraszam za zmianę terminu - mam nadzieję, że nie wpłynie to na frekwencję zawodników i już dziś zapraszam. ms
  21. Temat ulotnienia modelu nie został zapomniany. Po kilku kolejnych próbach regulacji silnika dałem za wygraną i mimo różnych prowadzonych zabiegów silnik nie pracował dłużej niz 30 sekund Dopiero po rozebraniu silnika doszedłem do przyczyny problemu. Wydmuchało pierścień uszczelniający z pod głowicy Niestety dość długo czekałem na zamówioną część a po wymianie silnik odpalił. Trochę zeszło czasu na regulację. Silnik pracuje choć jeszcze wolne obroty wymagają dopracowania. Niestety martwi mnie wilgoć jaka pojawia się na ręce tuż za cylindrem, czyli w miejscu w którym doszło do zniszczenia podkładki. Nie wiem na ile jest to wynik nieszczelności instalacji paliwowej a na ile problem samego silnika który może mieć źle spasowaną głowicę. Założę silnik do modelu, spróbuję doregulować wolne obroty i będę obserwował jego pracę. ms
  22. mirolek

    Ju-d1

    czterotakcik żarowy do słuszny kierunek... dymi, warczy, kapie olej czyli jest wszystko co trzeba Benzynowy moduł w silniku żarowym to taka hybryda gdzie liczy się tanie latanie a nie na kultura pracy w pełnym zakresie obrotów. Evolution nie jest łatwy do regulacji, jak ustawisz płynne przejście to dławi się na niskich jak ustawisz niskie to dławi się w przejściu. Zniechęciłeś się do spalinowego napędu bo na pierwszy kontakt wybrałeś trudny w regulacji silnik. Proponuję Saito i sam się przekonasz, że raz ustawiony "lata przez długie lata" ms
  23. mirolek

    Ju-d1

    ...profanacja ms
  24. mirolek

    Ju-d1

    Skąd ten wniosek? Myślę, że wielu podobnie jak ja podgląda wątek ale się nie odzywa. Jak nie ma się do czego "doczepić" to wielu ogląda, podziwia ale nie komentuje :-) Właśnie jak pojawiają się problemy to lepiej nie dusić ich w sobie tylko przedyskutować na forum. Sam się przekonałem, że warto skorzystać z różnych pomysłów. ms
  25. Keson do dobre rozwiązanie, sam go wprowadziłem w swoim modelu wiele lat temu. Trzeba pamiętać, że model powstał jako "swobodnie latający z materiałów krajowych" dziś stosujemy do budowy balsę a do środka pakujemy, zasilanie, sterowanie, silnik itp. Dobrze jest wzmocnić skrzydło kesonem albo zastosować podwójne podparcie (dźwigar V) - oba rozwiązania zabezpieczą skrzydło rzed skręcaniem. ms
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.