-
Postów
3 987 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez mirolek
-
IV Mistrzostwa Polski ESA Brzeziny 17-18.08.2024
mirolek odpowiedział(a) na TBaki temat w Zawody i imprezy
Nie mam z tym problemu 😁 Chodzi jedynie o skale zniszczeń. Bylem inicjatorem zwiększenia wielkości modeli ww1 do 1m i wydłużenia czasu walki do 7 minut. Po tej zmianie regulaminu, modele ww1 w kolizji nie doznawały takich uszkodzeń jak obserwuję to przez dwa ostatnie lata. Mocniejsze pakiety, mocne silniki i w kolizji łamią się oba płaty. Wiadomo, że wszystko można naprawić... tylko po co, może lepiej zwolnic te modele. Obecnie ww1 lata prawie tak samo szybko jak ww2, dlatego taka skala uszkodzeń. ms -
IV Mistrzostwa Polski ESA Brzeziny 17-18.08.2024
mirolek odpowiedział(a) na TBaki temat w Zawody i imprezy
Ciesze się, że dopisała pogoda i zawodnicy. Tak długiej listy startowej już dawno nie było 👍 Jak widzę na zdjęciu powyżej, ww1 sypie się na całego Idea zwiększenia wymiaru do 1m rozpiętości celem zwolnienia modeli i zmniejszenia urazowości w kolizji przestała już działać. Temat do przemyślenia dla NC1 - może trzeba pomyśleć na przełomie roku o ograniczeniu KV albo rozmiaru śmigła aby zmniejszyć dynamikę lotu ww1. Modele ESA/EPA miały w swoim założeniu dawać frajdę z walki powietrznej bez konieczności żmudnych napraw a tak wyglądający model ww1 wymaga sporo pracy aby go przywrócić do latania. ms -
nie ma żadnych obaw o jakość silnika i nie wymaga długiego docierania. ms
-
Bardzo ciekawa koncepcja budowy kadłuba - mam Me-110 od Marka R. w tej technologii i kadłub bez wzmocnień wytrzymał dwa sezony latania. Potem epp straciło juz trochę sztywność i zaczął krzywić pętle, model wycofałem z zawodów ale czasem rekreacyjnie jeszcze daje radę Wiadomo, że rura ma doskonałe wskaźniki na zginanie a skoro Fiat G55 to rura ze skrzydłami, to te skrzydła będą bardzo istotne. Wąski profil w ESA sie nie sprawdza ale trzymam kciuki aby model okazał sie finalnie dobrym kombatem, że będzie rasowo wyglądał to wiadomo 👍 ms
-
Jak mawia stare przysłowie "jak sie nie przewrócisz to się nie nauczysz" 😉 Trzeba samemu spróbować , oczywiście dobrze jest wcześniej cos przeczytać czy się dowiedzieć w nowej dziedzinie, czy też posłuchać rad bardziej doświadczonych w temacie ale nic nie zastąpi własnych doświadczeń. Ciesze się, że serducho modelu bije miarowym rytmem a projekt na ukończeniu - czekam na oblot za powodzenie którego mocno ściskam kciuki ms
-
IV Mistrzostwa Polski ESA Brzeziny 17-18.08.2024
mirolek odpowiedział(a) na TBaki temat w Zawody i imprezy
Wydaje mi się, że Mistrzostwa Polski ESA to rozgrywamy od 15 lat albo dłużej 😉 ms -
... i takie podejście to ja rozumiem 😁 ms
-
Silnik 4T przy tej pojemności nie ma jeszcze zbyt dużego apetytu, to dobra jednostka do takiego modelu choć 250ml na jeden lot to koszt i tak koło 10zł 😉 ... życzę udanych lotów mns
-
Szkolno-akrobacyjny LWD Zuch 1
mirolek odpowiedział(a) na paweln7 temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Pięknie się prezentuje w powietrzu - drobne poprawki i w górę, chcemy więcej 😁 ms -
Zmień śmigło na mniejszy skok, za szybko to lata 😉 Trenerek górnopłat to nie kombat, to model raczej do bujania się po niebie Nie ma co się bać przeciągnięcia, przy takiej rozpiętości i szerokości skrzydła z klapami to powinien lądować na kilku metrach. ms
-
Bardzo ładny i pełen elegancji lot Mam jednak wrażenie, że model leci na dodatnim kącie , czyli na lekko zadartym skrzydle. Wejście w beczkę może być problemem przez nisko ustawiony pod skrzydłem środek masy, to jest jednak górnopłat i trzeba mu dać większe wychylenie lotek. Pewnie lepiej model by się czuł w powietrzu ze śmigłami 7x6, beczkę by zrobił z podparciem a pętla byłaby bardziej żwawa 😉 ms
-
RWD-10 2,5m
mirolek odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Testowałem ... Musiałem przenieś zawody ESA w Krakowie z terenu Muzeum Lotnictwa po tym jak "Comarch" postawił na dachu swojego budynku znajdującego się obok muzeum, anteny ...rok wcześniej 32 zawodników latało bez problemu a na kolejnych zawodach spadały zaraz po starcie modele wszystkich zawodników którzy stosowali nadajniki "Turnigy" ... dziwne, ale wszyscy którzy mieli ten model (4 zawodników) nie mogli latać, inne systemy działały. Po tym doświadczeniu miałem nadzieję, że moja Aurora jest odporna na zakłócenia i filmowałem telefonem komórkowym zamontowanym na pulpicie nadajnika. \Wiele razy to działało ale niedawno w czasie lotu ktoś zadzwonił, telefon się aktywował i dokładnie w tym momencie straciłem kontrolę nad modelem i spadł Moim zdaniem nie ma odpornych systemów 2,4GHz na silny sygnał 2,4GHz ale zapewne muszą zaistnieć jakieś specyficzne warunki gdy na moment sygnał się przenika i wzajemnie zakłóca. ms -
RWD-10 2,5m
mirolek odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
wystarczy przelecieć blisko nadajnika telefonii komórkowej lub trzymać swój telefon blisko nadajnika RC gdy ktoś do Ciebie dzwoni ms -
Wow .... Brawo Marek Jak zawsze pięknie i wiernie oryginałowie wykonany model. Żubr miał też wersję rozwojową innego przodu i prezentował się "mniej brzydko" 😂 ale ciesze się, że wykonałeś właśnie tą najbardziej klasyczną wersję. Oglądając kolejny model Żubra, powoli ociepla mi się jego wizerunek. W powietrzu ciekawie się prezentuje .... oczywiście, bez filmu się nie liczy 👍 ms
-
Ostatecznie wystartowało 13 zawodników a piękna pogoda pozwoliła nacieszyć się lataniem do późnego wieczora. Niestety to co miłe i przyjemne szybko sie kończy a XIV Bitwa o Wawel przeszła już do historii Po deszczowym poranku słoneczko przypiekało cały dzień, lekki wiaterek chłodził atmosferę a w powietrzu dużo się działo. Mam nadzieję, że wszyscy milo spędzili czas na lotnisku w Pobiedniku a stracone modele wywołały jedynie chwilę smuteczku którą na drugi dzień zmieniło pozytywne myślenie, że budując kolejny zrobimy go lepiej niż tren który poległ. Gratuluję zwycięzcom zawodów: w kategorii ww2: 1-Sergiusz Pogwizd, 2-Paweł Szpak, 3-Krzysztof Ślipek w kategorii ww1: 1- Grzegorz Bielecki, 2-Damian Szukiel, 3- Piotr Berus ó a małe filmowe podsumowanie zawodów znajduje się tu: To było prawdziwe święto aircombatu, ostre starcia w powietrzu i zaciekła rywalizacja o każdy punkt (decydowały sekundy lotu o miejscach na podium) a wieczorem wspólna biesiada przy zachodzącym słońcu i coraz dłuższych cieniach stojacych na płycie lotniska w Pobiedniu samolotów .... do zobaczenia za rok ms EDIT: Swój film zmontował też kolega z Eskadry Kraków - polecam:
-
Przypominam o rejestracji pilotów ... aktualna lista zawodników poniżej 1. Mirosław Skowroński --ww1, ww2 2. Damian Szukiel --------ww1, ww2 3. Krzysztof Ślipek-------------, ww2 4. Wojciech Krajnik-------ww1, ww2 5. Michał Nowacki--------------, ww2 6. Piotr Berus--------------ww1, ww2 7. Grzegorz Bielecki-------ww1, ww2 8. Marek Betka ------------ww1, ww2 9. Tomasz Betka ----------ww1, ww2 10. Paweł Szpak ---------------, ww2 11. Robert Jaroszek -----------, ww2 12. Andrzej Toczewski --------, ww2 ms
-
Brawo Marek - całkiem dobrze lata i prawdziwy kombat z tej latającej łodzi wyszedł Ciesze, że rozwiązałeś problem zadzierania i model stał się bardziej posłuszny. Mam jeszcze wrażenie, że jest nieco przeważony na nos, dość szybko schodził w dół po zdjęciu gazu ale to już drobna korekta .... choć lepiej to jeszcze raz sprawdzić przy mniejszym wietrze. Super sie prezentuje w takich zbliżonych ujęciach ? ms
-
Czy przy tej prędkości wytrzyma całe 5 minut? Szybki i manewrowy - gratuluję ms
-
Witam i proszę o pomoc.... dziś około 10-ej na śmietniku (modelarze z Krakowa i okolic będą wiedzieć gdzie to jest) zgubiłem w trakcie treningu walk aircombat, model Tempesta Jeżeli ktoś ma drona z kamerą i może pomóc w poszukiwaniach to proszę o kontakt. Model niezbyt duży 105cm rozpiętości i niestety w szarozielonym kamuflażu ... w trawie sięgającej prawie 1,5m praktycznie nie do odnalezienia Jedyna szansa to spojrzenie z góry, może lecąc około 100km/h model zrobił jakiś ślad w tej trawie i uda się go dostrzec. ms
-
To na pewno lepsze niż narzekanie na wygodne i konsumpcyjne pokolenie ale czy skuteczne? Od kilku lat uczestniczymy jako stowarzyszenia Aircombat Kraków w dniach dzielnicy ...wystawimy modele, robimy pokazy latania i jest ogólna euforia. Wszystkim się podoba, dzieciaki interesują się wszystkim co pokazujemy, rozdajemy informacje o naszej modelarni i prowadzonych zajęciach ... od czterech lat nikt się na zajęciach nie pojawił z tych co byli i widzieli Tracę zatem wiarę, że więcej "gier i zabaw z gotowymi modelami" zmieni cokolwiek. Świat pędzi do przodu a znaczna jego część toczy się w internecie , przeglądając na forum zajawki kolejnych imprez modelarskich nie można powiedzieć że ich brakuje, zatem gdy ktoś szuka to znajdzie .... ale najczęściej nikt nie szuka oprócz tych co i tak wiedzą Moim zdaniem brakuje świadomości, że zajęcia techniczne są dzieciakom potrzebne. Szkoły takich zajęć nie prowadzą, Domy kultury nie bardzo są tym zainteresowane bo koszt pracowni duży, zajęcia są brudne a taką salę nie da się wykorzystać na inną działalność. Ogólnie modelarstwo stało się niszowe i nikomu nie potrzebne. Wszystko można kupić i nie trzeba tego robić samemu ... że po drodze nabywa się licznych umiejętności, nikogo to nie interesuje. Mam też dziwne przekonanie, że trend jest taki aby uczyć coraz mniej i mniej dawać szans dzieciakom aby mogły się wyróżnić. Bądź inkluzywny a nie wyjątkowy ... czyli nie wyróżniaj się swoim hobby czy swoimi zainteresowaniami bo ktoś może poczuć się gorzej że tego nie potrafi a tego nie umie. Zostań szary w szarej masie i jak wszyscy koledzy chodzą na jogę czy zajęcia ze zdrowego żywienia, to ty również idź na te zajęcia. Zatraciliśmy indywidualizm na rzecz "kolektywizmu"
-
Ja z trochę innej kategorii ale przykuł uwagę wpis ... Myślę, że powyższe stwierdzenie nie dotyczy jedynie uwięzi tylko aircombatu w całości a może i znacznie szerzej ... czyli latania modelami sterowanymi. Mam już trochę lat i obserwowałem "tręd wznoszący" i obecny spychający modelarzy w niebyt. O tym, że padają modelarnie a właściwie padły w czasie zarazy i już nie powstały nie będę pisał bo każdy to widzi na swoim terenie. Gorset przepisów i prawnych regulacji krępuje coraz bardziej, wszystkim wszystko przeszkadza, kosztuje coraz więcej i pochłania czas który mamy przecież zarezerwowany na seriale, gry komputerowe i politykę. Jednak nie o tym .... Pojawiły się tu piękne wspomnienia, każdy ma swoją modelarską historię która zaczęła się gdzieś w dzieciństwie a skoro takie tematy się pamięta i do nich wraca to zastanówmy się wszyscy co zrobić aby takie wspomnienia miało kolejne pokolenie. Zastanówmy się zatem jak na wstępie .... dlaczego modelarstwo ma się dobrze za granicą a u nas upada ms
-
Zbliża się czas zawodów, proszę o zgłoszenia pilotów. Zawody w Krakowie 8.06.2024r - jednodniowe a dzień drugi "latamy co mamy" - start o godz. 10-ej - około 13.30 obiad - cztery rundy eliminacyjne ww2 - trzy rundy eliminacyjne ww1 - w przypadku kłopotów z pogodą możliwe przesunięcie eliminacji na dzień drugi, jeśli będzie ok to kończymy w pierwszym dniu - zakończenie ok.17-ej - wieczorem biesiada przy grillu - możliwy nocleg na lotnisku - w niedzielę dla chętnych możliwość prezentacji w locie innych modeli, zachęcam do zabrania większych maszyn http://www.aircombat.pl/ACES/forum/images/smilies/icon_e_smile.gif - opłata startowa 50zł - lokalizacja analogiczna jak w zeszłym roku, nocleg przy wiacie koło hangaru a pole lotów za pasem startowym - zapisy: wesoly_mirolek@interia.pl - proszę podać info kto zostaje na biesiadę i na drugi dzień, ewentualnie kto chce zamówić dodatkowy obiad (30zł) ms
-
PZL 106 Kruk- większy Mały Modelarz
mirolek odpowiedział(a) na zbjanik temat w Modele średniej wielkości
... i to jest najlepsze, ten wewnętrzny dreszczyk jaki się pojawia przy tworzeniu i rozwiązywaniu na bieżąco różnych drobiazgów ms -
Skoro latamy modelami odrzutowców ze śmigłami to tym bardziej tłokowiec z końca grudnia 1945r problemu nie stanowi ms
-
PZL 106 Kruk- większy Mały Modelarz
mirolek odpowiedział(a) na zbjanik temat w Modele średniej wielkości
Pewni taki, jaki był w kartonowej wycinance Zainteresował mnie temat i mam nadzieję, że z uwagi na większą grubość materiału nie braknie finalnie poszycia skrzydła czy kadłuba. Depron można zawsze lekko podszlifować aby skorupa się domykała ale jednak to już nie jest papier. Trzymam kciuki za sukces projektu ? Dwa razy wykorzystałem Małego modelarza do budowy okrętów. Kadłub Dragona powstał wprost z naklejenia kartonowej wycinanki poszycia na fornir a potem dalej na sklejkowy stelaż. W przypadku Vanguard-a kadłub na podstawie kartonowego stelaża wypełnionego styrodurem zrobiłem już z laminatu a nadbudówki obu modeli powstały z kartonu. Dobrze zalakierowane znoszą kontakt z wodą, oba modele są pływające i zdalnie sterowane. Mam nadzieję, że połączenie wycinanki i depronu również pozwoli na zbudowanie latającego modelu RC ms