Skocz do zawartości

ssuchy

Modelarz
  • Postów

    1 112
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez ssuchy

  1. ssuchy

    Wicher RC

    Jak podają na BP Hobbies dla tego silniczka: 4.0x4.0 2S 4.4A 74g (2.6oz) 35W 4.5x3.0 2S 4.6A 88g (3.1oz) 36W 4.0x2.5 3S 4.2A 133g (4.7oz) 51W ... jak widać ponad 100g ciągu statycznego można wyżyłować z tego małego motorka, ale zasilanie 3S i 51W na nim to już pewnie hardcore (będzie się mocno grzał), no i ciężar akusa 3S dla takiego małego modelu mało zachęcający. Jędrek, czy to 5-calowe śmigiełko nie za bardzo go obciąża (pewnie spadają obroty, motorek żre prąd, a wcale może nie mieć większego ciągu niż z tymi 4-calowymi)? Andrzej (rajaner): Zakładamy że mamy aku 300mAh (2S) - czyli (teoretycznie ) przez godzinę możesz pobierać z tego akumulatora 300mA (0,3A) prądu. Ze śmigłem 4.5x3 (chyba najlepsze dla tego silniczka dla 2S - tak jak podają w necie) silnik pobiera z akumulatora 4.6A prądu. Robisz iloraz 4.6/0,3=15,3 - czyli ok. 15 razy większy prąd (więc pakiet nie może mieć mniej jak 15C - im więcej tym lepiej). Dzielisz 60min/15 = 4min - czyli możesz latać ok. 4 minut (przy pełnym ciągu). I na tym koniec teorii Pojemnośc nigdy nie jest taka jak podają (zawsze mniejsza z różnych względów), więc loty będą jeszcze krótsze (trzeba również pamiętać, że odbiornik i przede wszystkim serwa też jakiś prąd pobierają). Teoretycznie (praktyka to inna para kaloszy ) - przy pakiecie 2S 30C możesz użyć pojemności 150mAh (ok. 2 min lotu dla 4.6A pobieranego prądu) - przy pakiecie 2S 40C możesz użyć pojemności 100mAh (ok 1minuta 20sekund lotu) ... wszystko oczywiście przy założeniu, że te małe akumulatorki będą faktycznie "trzymały" napięcie przy takim obciążeniu (a z tym w realu może być różnie) Może coś w tym stylu: Turnigy Nano-Tech 2S 300mAh 35C (70C chwilowo) 27g (np. na RCManiak) Turnigy Nano-Tech 2S 260mAh 35C (70C chwilowo) 23g (producent się chwali, że te nano-techy mają ponad dwa razy mniejszą impedancję wewnętrzną, niż typowe LiPole) PS Andrzej (jędrek) będzie mógł napisać coś realnego jak polata Citabrią z tym nowym silniczkiem i zechce się z nami podzielić szczegółami praktycznymi (czyli napisać na ten temat coś więcej, niż tylko dwa słowa ).
  2. ssuchy

    Wicher RC

    Pewnie Andrzejowi chodzi o ten pakiet, o którym pisał TUTAJ , czyli 25-30C PS A co to jest za silnik i regulator - konkretnie (może pracować z 1S?)?
  3. ssuchy

    Szerszeń

    Nie wiem, co to masz za serwa (wewnątrz tułowia), ale tak zakładam "pi razy oko", że silnik, serwa i nóżki-druty to ok 13 g, więc sam tułów i skrzydełka ok 10 g ważą. Ich waga wzrośnie po pomalowaniu (bo myślę, że fajne ala' szerszeniowe bazgranie przewidujesz?) o ok. 25%, czyli: optymistycznie : 13g + odbiornik/regulator/kabelki 5g i dodając odjętą wcześniej resztę (czyli 13g) dostajemy wagę w granicach 31g i dodatkowy wystrój nóg (włoski - dla większej realności) i KONIECZNIE czułki na głowie (bo szerszeń bez nich to jak nietoperz bez uszu! ) to jakiś dodatkowy 1g daje nam ok. 32g i doliczając aku 1S przykładowo 200mAh: 6,5g (co będzie starczało na 6-7min lotu przy pobieranym 1,5A z 1S) i dedykowane dla takiego zasilania śmigło 3 calowe (3020: 0,5g) dostajemy ostatecznie: ok. 39g masy startowej. Z fotek i przy założeniu rozpiętości (jak podałeś: 34cm) wygląda na to, że powierzchnia skrzydła wynosi ok. 1,4dm2 (co daje obciążenie powierzchni jednostkowej skrzydła ok. 28g/dm2 - co chyba nie jest jeszcze najgorzej). Silnik BR1103 (chodzi pewnie o 8000KV) z dedykowanym śmigłem dla zasilania 1S: 3020 osiąga ok. 22g ciągu - pewnie troszkę przy mało (?) dla takiego zestawu, chyba, że zastosujesz lżejszy aku 1S (i o mniejszej pojemności, czyli dla krótszych lotów). No ciekaw jestem, czy może/ewentualnie zasilanie 2S zastosujesz - ciąg dwa razy większy, ale wzrośnie waga modelu i pewnie ten malutki silniczek będzie się mocno grzał (5 a 22W wydzielanej na tym maździabstwie mocy to spora różnica). Oczywiście to tylko moje gdybania i z niecierpliwością będę śledził dalsze losy skrzydełka-robala. PS Robiłeś już próbne obloty skrzydełka, jako rzutka?
  4. ssuchy

    Wicher RC

    No cóż, jeśli chodzi o odchudzanie, to najlepiej podglądać mistrzów, ale to już prawdziwe hardcore. Np. Mike Stuart stosuje technikę "laminowanej balsy" do wykonywania chociażby żeberek (nie są wycinane wprost z płytki balsowej, jak to się najczęściej robi). Przykład modelu, w którym pierwszy raz to zastosował, to D.H.83 Fox Mot: Autor pisze, że żeberka w tym modelu "laminował" z balsy 2 x 0,8mm (1/32 cala) - rezultat widać na poniższej fotce: Mike podaje, że w ten sposób uzyskuje się bardzo lekki a wyjątkowo mocny szkielet. Górne skrzydełko ważyło niecałe 3 gramy przy rozpiętości ok. 74 cm (29 cali). Tylko ile przy tym roboty? Tak lekki model może latać naprawdę majestatycznie: D.H. Fox w locie - film 1 D.H. Fox w locie - film 2 ... a sama stolarka modelu wygląda niezwykle filigranowo (porównajcie z fotkami, które wrzuciliście wcześniej ):
  5. Jak małe masz to wyposażenie? Może dołączysz do miłośników mikro? (ewentualnie przeskaluj do trochę większych rozmiarów) Poniżej wklejam plany (ze stronki: AeroFred) prostego i fajnie wyglądającego piankowca na wodę (łódź latająca) Micro Drake (41 cm rozpiętości): Micro_Drake_Plan_and_Parts_41cm.pdf Źródło: TUTAJ ... a na tej: STRONCE autora projektu (Thayer Syme) trochę więcej danych. Piankowiec wzorowany na planach modelu Kena Willarda: Drake PS Jako wyposażenie tego piankowca autor wykorzystał osprzęt z ParkZone Cessna 210 Centurion.
  6. ssuchy

    Wicher RC

    Eee, młokos postawił tamten temat i zabrakło mu cierpliwości i samozaparcia (prawo młodego wieku), oraz osprzętu do tak małego modelu (pewnie były inne priorytety co do wydatków - każdy z nas to kiedyś trenował), bo przecież stolarka do tamtego Wicherka była prawie gotowa.
  7. ssuchy

    Wicher RC

    Jasna sprawa - robisz model na bazie Wicherka z tego co masz! Piszę tak na wszelki wypadek, co by się tu "sępy" nie zleciały zaraz i nie podniosły wrzasku, że Wicherka profanujesz. PS Szkoda,że już sklejone, bo te boczki przy tej grubości można było mocno wyażurować.
  8. No to udało mi się sprowokować jędrka i teraz wiemy co majstruje z tym motorkiem-mikrusem. Skrzydełko latające będzie w kształcie "robala". Serio Andrzej, czy tylko robisz nas w konia? Biorąc motorek (BR1103) jako skalę odniesienia (gdzie dzwonek ma ok 14 mm średnicy) wychodzi na to, że każde skrzydełko ma ok 19 cm długości (z perspektywy na fotce ciężko jest wywnioskować dokładniej). Dobrze kumam? Jeśli tak, to jakiś punkt zaczepienia już mamy. Z czego jest zrobiony ten robal (styrodur?) - myślę, że robisz pszczółkę Maję, tak na cześć Wodeckiego, który niedawno od nas "odszedł" (?). Tułów pełny, czy pusty w środku? Jeśli to ma być skrzydełko latające, to jak z jego zwichrzeniem na końcach lub zmiennym profilem (nie widać tego na fotce). Przy tej wielkości, to jakieś, choć niewielkie stateczniki pionowe pewnie są konieczne do stabilnego lotu (np. na końcówkach skrzydeł - tyle, że popsułyby obraz robala)? Podobny model, prostego, piankowego skrzydełka latającego- małego elektryka (ciut większego) o rozpietości 66 cm do oblukania i przeanalizowania (tyle, że z tylnym napędem): MRS-LIL_Plan_66cm.pdf - źródło: AeroFred
  9. ... no to pomyliłem się tylko o 3 gramy : ... całość: TUTAJ. Tak sobie myślę, że może szklana kulę kupić i wiadome usługi rozpocząć? ;)
  10. ssuchy

    Wicher RC

    Pytam, bo myślałem, że robisz uwięziówkę, gdyż na fotkach stolarki skrzydełek nie widać żeby pierwsze żeberka (przylegające do kadłuba) były wklejone pod kątem (zgodnie z planem Wicherków wolnolataczy), dla zapewnienia wzniosu skrzydła (7 - 10°), czyli dla przypadku klasycznego sterowania (bez lotek), tylko: obroty silnika, ster kierunku i wysokości. PS Plany Wicherka 10, swobodnie latającego do pobrania TUTAJ Jak widać plany różnią się skłonem silnika i sporym wzniosem skrzydeł (jeśli nie będzie lotek).
  11. ssuchy

    Wicher RC

    Dla uwięziowca mocniejsze skrzydełka nie zaszkodzą, bo chyba robisz Wicherka mikro na uwięzi (tak wynika z planów, jakie zamieściłeś w pierwszym poście tego wątku). Choć możesz już nawet montować (będzie później jak znalazł) jakiegoś wolnolatacza RC w skali mikro, bo uchwyt (w komplecie z miniodbiornikiem), który dostaniesz, będzie obsługiwał zarówno modele hybrydowe elektryków na uwięzi, jak i proste modele RC wolnolataczy (do 3-kanałów). W uchwycie będzie zamontowany "cyngiel" (sprzężony z potencjometrem) do regulacji obrotów silnika i dwa dodatkowe potencjometry dla pozostałych funkcji eksperymentalnych uwięziówek (np. niezależne klapy, załączanie reflektora/oświetlenia do lotów nocnych). Uchwyt będzie miał konstrukcję modularną, tak, że w miejsce dodatkowych potencjometrów będzie można podpiąć manipulator (jest przewidziany w komplecie ) i uchwyt dla modeli C/L zamieni się w 3-kanałową aparaturę R/C: ... jak widać na fotkach, dociąłem chassis do dwóch uchwytów (płyta plastykowa i laminat szklany miedziowany). Rączka będzie obłożona drewnem. Na drugiej fotce dopięte próbnie pakiety zasilajace LiIo 2S (2xICP103450R SAMSUNG). Na laminacie miedziowanym zamontowany będzie stabilzator LD 5V (SMD) i wytrawione zostanie "okablowanie" zasilające pod złączki modułów (R/C, IR/C). Taki manipulator (2 x 10k pot.) będzie dopinany do uchwytu, jak zaistnieje potrzeba zamiany uchwytu C/L na prostą aparaturę RC do wolnolataczy.: PS Tematy powiązane: Elektryczny piankolot na uwięzi , Prosta i niedroga aparatura RC wlasnej roboty , Zabawy ze zdalnym sterowaniem na podczerwien
  12. ssuchy

    Wicher RC

    Jeśli żeberka mają 1,5mm grubości, to przy rozpiętości ok. 40-50cm i trzech dźwigarach, moim zdaniem wystarczy jak dasz 8 żeberek na skrzydło (a nie jak jest na oryginalnym planie 11). Popatrz na plany orzeszków - elektryków Arno Diemera (tam przy rozpietości 30-33 cm wystarcza 5-6 żeberek z balsy 1,5mm na skrzydło). Przykład: Colibri (33 cm rozpiętości) Warto również zwrócić uwagę, jak autor planów przeskalował (powiększył - niezbędne dla małych modeli) w porównaniu do oryginału wielkość stateczników: ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Eeh, wspomnienia! Andrzej, latałem takim Wicherkiem na uwięzi w 1971 r. (łożeszty, to już tyle laaat?). Jedna z fotek z mojego prywatnego archiwum: ...reszta, łącznie z opisem pod LINKIEM. PS Sorry za offtopa, ale nie mogłem się powstrzymać.
  13. Andrzej, oświetlenie to kosmetyka. Dostaniesz wszystko co niezbędne, razem z uchwytem. ... sam jestem ciekaw, co z tego wyniknie? W razie czego, to nie zapomnij odgiąć przedniego kółeczka tak, aby model przy małej prędkości zakręcał na zewnątrz (na pewniaka), a nie przypadkiem do środka (widziałem gdzieś w necie taki filmik).
  14. Andrzej (AMC), "prawie" masz rację. Już powstaje eksperymentalny uchwyt do piankolotu, uniwersalny z możliwością wymiany modułów elektronicznych: R/C na IR/C (oczywiście piankolot dostanie płynną regulację obrotów silnika). Uchwyt będzie miał dodatkowo wbudowany reflektorek 6W (białe LED) do testowych lotów elektryków na uwięzi wieczorową i nocną porą. Andrzej (rajaner) dobuduje w modelu oświetlenie pozycyjne i reflektor (3W - biała LED przy przednim kole) włączany z uchwytu przy lądowaniu/starcie. Pierwsze ergonomiczne przymiarki uchwytu do ręki: ... i początek realizacji: Powstają dwie sztuki uchwytów (jeden dla Andrzeja, drugi dla mnie) do eksperymentów z modelami hybrydowymi na uwięzi i minimodelami RC. Ponieważ uchwyt z modułami RC będzie w zasadzie kompletną, 3-kanałową aparaturą RC (z możliwością wymiany RC na moduły IR), opis konstrukcji uchwytu C/L-aparatury RC(IR) zamieszczę w TYM temacie.
  15. ...Tak można. Oprócz łoża do wręgi są produkowane do Emaxów CF łoża na beleczkę 10x10 (robertus pisał o tym TUTAJ):
  16. Łoj, ale maleństwo! Co to za typ?
  17. Znam ten artykuł z EdW (mam całe roczniki od 1996 do 2007, podobnie EP). Bardzo dobry - konkretna wiedza praktyczna bez zbędnego teoretyzowania - sama kwintesencja nt. transmisji IR, autorstwa ówczesnego naczelnego EdW (1998). Dlaczego zasilałeś IREDy 3W aż z 12V? Przecież same IREDy 3W mają Vf=1,6V (max) przy If=750mA (np. f-my EPILED IRED-3W-940nm.pdf) , więc do zasilania powinno wystarczyć 3-4V np. aku. 1S LiIo/LiPo o dobrej wydajności prądowej, a przy tak niskich napięciach można je kluczować (z szeregowo dołączonymi i odpowiednio dobranymi rezystorami) mosfetami LogL nowej generacji, np.:IRLML6244 (Vds=20V, Id=5A, Rdon=27mR, Vgsth=0,5-1,1V SMD SOT-23 - dwa równolegle: 2,6W mocy - małe i eleganckie rozwiązanie), a współczesne mikrokontrolery już bez problemów pracują przy 3V. Jeśli chodzi o moc diod nadawczych podczerwieni to nie jest do końca tak jak piszesz. Faktycznie nawet z tymi kilkadziesiąt/kilkaset mW (mocy elektrycznej) można uzyskać zasięgi transmisji do kilkudziesięciu metrów (bez żadnej dodatkowej optyki), ale zwróć uwagę, że te IREDy (w klasycznych obudowach fi 3, 5 mm, np. do nabycia w TME bardzo dobre 260mW 940nm TSAL6200 f-my VISHAY, które są używane w testach zasięgów zintegrowanych odbiorników podczerwieni TSOP.... tejże firmy) mają bardzo małe kąty promienowania (od +/- 7° do 25°) , po to aby wiązka promieniowania podczerwonego skupiała się na małej powierzchni. Dzięki temu z małej mocy elektrycznej uzyskujemy duży zasięg, tym bardziej większy jeśli diody kluczujemy dodatkowo prądami "impulsowymi". Żeby jednak uzyskać stosowny zasięg na zewnątrz w warunkach bezsłonecznych (lub w wielkiej hali), gdzie nie możemy liczyć na "poprawną pracę z odbić", jak to ma miejsce w małym pomieszczeniu (np. przy testach urządzenia w pokoju), trzeba wtedy bardzo precyzyjnie centrować IRED z TSOP... . Takie rozwiązanie jest dobre raczej do zastosowań stacjonarnych, np. w alarmach - "otoczenie" wiązką IR posiadłości, ale nie dla zastosowań mobilnych (nadajnik i odbiornik w ruchu, w przestrzeni otwartej). Przykładem są moje filmiki, do których linki znajdziesz powyżej (jest ich już kilka). Jak testowałem zdalne w pokoju, to pilota mogłem kierować w dowolna stronę i urządzenie działało poprawnie (dzięki odbiciom wiązki IR od ścian), ale już na ostatnim filmie (test na zewnątrz) przy 15m musiałem pilota kierować dokładnie na odbiornik. Dla uwięziówki może to wystarczyć, ale nie dla helika, jeżeli będziesz chciał latać na zewnątrz (szczególnie jeśli zdalne działa z non-stop "postawioną", zmodulowaną falą nośna IR). W związku z powyższym w zdalnym IR potrzebny jest jakiś kompromis między mocą elektryczną, a kątem promieniowania IRED. Te diody podczerwone, które zamówiłem do eksperymentów mają szeroki kąt promieniowania (140°), co prawda niezbyt korzystny dla uzyskania dużych zasięgów (rozproszenie wiązki IR), ale przy ich całkiem sporej max. mocy liczę, że jakiś kompromis dla moich potrzeb da się uzyskać, przy wykorzystaniu jednej diody w nadajniku. PS Zawsze można zrobić "rozczapierzoną choinkę" z wielu IRED wąskokątowych mniejszej mocy, ale dla mnie to nie jest eleganckie rozwiązanie - ostateczność.
  18. Dzięki Piroman1024 za przypomnienie o istnieniu allegro Dawno tam nic nie zamawiałem, ale warto było aktualnie prześledzić oferty, bo znalazłem IREDy 3W 940nm (z podanym producentem i datasheetem), w rozsądnej cenie (taniej niż np. w TME), które już zamówiłem (co prawda producent mniej renomowany, ale jak wiadomo: "czy to ruskie czy amerykańskie i tak w chinach robione" ). Te mocniejsze IREDy pozwolą mi przetestować inną koncepcję zdalnego sterowania, której celem jest maaaksymalne uproszczenie aparatury IR/C dla małych modeli na uwięzi "dla ludu", jeszcze zanim wezmę się za mikrokontrolery. Dlaczego niewart zakładania wątku? Problem tylko w tym, czy temat zaawansowałeś na tyle, że masz już co pokazać poza jednym filmikiem, no i czy zechcesz się tym podzielić z innymi (idea, schematy, źródła, pliki.hex dla uPc, lub choć co nieco z tego, bo inaczej to faktycznie szkoda zaśmiecać)? Ja też traktuję moje wypociny jako dobrą zabawę na stare lata w celu gimnastyki szarych komórek , a że przy okazji coś dorzucę do neta od siebie (mam nadzieję, że ciekawego), no to chyba dobrze (bo najczęściej net rżniemy jak okazjonalną dziwkę ).
  19. Jeśli masz już koncepcję dopracowaną i urządzenie gotowe, to załóż w tym dziale nowy temat. Też chętnie poczytam. Jeśli chodzi o zasięg, to jeszcze nie testowałem mojego z mocniejszymi IREDami (muszę zamówić). Fajnie byłoby jakbyś faktycznie sprawdził swoje ustrojstwo na zewnątrz. W pełnym słońcu to zintegrowane odbiorniki podczerweini przestają działać i raczej nie spodziewałbym się jakichś rewelacji nawet z mocnymi IREDami (jak możesz to sprawdź), dla tego zdalne IR przewiduje przede wszystkim na halę dla mikro / mini uwięziówek (w maksymalnie uproszczonym wykonaniu - nad czym teraz pracuję), a do latania C/L na zewnątrz (dla modeli hybrydowych) proste zdalne R/C, którego opis rozpocząłem w TYM wątku i wrócę do tego, jak wyślę prototypy zdalnego IR do Andrzeja (rajaner). A TO widziałeś? - gościu rozkminił protokół zdalnego IR do helikopterków Syma (jest tam podane źródło) - coś jak u ciebie. PS Te IRED 3W to jaki typ i gdzie je kupiłeś?
  20. Test zdalnego IR "na zewnątrz". Tak jak pisałem wcześniej układ na podczerwień przewidziany jest dla modeli na uwięzi (mini / mikro) halowych, jednak można go będzie również wykorzystywać na zewnątrz przy braku bezpośredniego nasłonecznienia (np. na placach między budynkami - mam kilka takich niedużych wyasfaltowanych placów u mnie na osiedlu - powinny "styknąć" do pierwszych prób ). Test wykonany przy ładnej (bezchmurnej) pogodzie, ale słońce jest już za budynkami (godz. 19): Test zdalnego sterowania IR na zewnątrz film na YT (0:55 plik ok. 8MB) ... zamiast silnika podpięty piezak akustyczny (z przerywanym dźwiękiem) dla wygodnego zobrazowania włączania/wyłączania (choć sygnalizacyjna LED czerwona też jest widoczna od biedy). Testowałem na odległość ok. 15m - myślę, że więcej nie potrzeba dla tak małych modeli (choć z tym nie problem, gdyby zaistniała taka potrzeba ).
  21. Andrzej, jak rozwiązałeś w mechanizmie przedniego kole blokadę w pozycji: otwarte? Nie mogę się tego dopatrzeć na fotkach.
  22. Piękności z wyglądu i w locie! Szkoda, że ta pierwsza prezentacja filmowa tak zrypana - fakt: operator do wymiany "na lepszy model". Trzeba było zrobić na niego parę bliskich nalotów, to może w stresie bardziej by się postarał (niektórzy tak mają ).
  23. ... a ja TRĄBA jeszcze większa, bo dałem się wpuścić w maliny. ;) "Nu zajc pagadii!" Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Prześledziliśmy wspólnie tor przesyłania napięcia z drążków do ADC mikrokontrolera i jak słusznie zauważył Adam pewnie jeszcze nie raz ktoś z tego skorzysta.
  24. Przeleciałem po fotkach i oto wyniki. Napięcia z suwaków pot. po przejściu przez filtry aktywne wchodzą już bezpośrednio do wejść ADC procka (każdy poprzez ścieżki z dwoma przelotkami top/bottom, bottom/top). Wygląda to tak: SV1 -> WE do op. amp/LP (C18/R26) ->filtrowanie/wzmocnienie-> WY z op. amp/LP (R27/C19) -> ATMega2560 pin 97 (ADC0) SV2 -> WE do op. amp/LP (C25/R35) ->filtrowanie/wzmocnienie-> WY z op. amp/LP (R37/C26) -> ATMega2560 pin 96 (ADC1) SV3 -> WE do op. amp/LP (C31/R42) ->filtrowanie/wzmocnienie-> WY z op. amp/LP (R43/C32) -> ATMega2560 pin 95 (ADC2) SV4 -> WE do op. amp/LP (C38/R46) ->filtrowanie/wzmocnienie-> WY z op. amp/LP (R47/C39) -> ATMega2560 pin 94 (ADC3) Obudowa ATMega2560:
  25. Wkleję, to co Bartek pomierzył, bo te wyniki są poprawne i może się to przydać komuś w przyszłości: ... od razu widać z tych pomiarów po co są potrzebne fltry aktywne (na wzmacniaczach operacyjnych w układzie scalonym IL324) po drodze do ADC - nie dość, że eliminują "skrzeczenie" w sygnale z suwaków potencjometrów (jakby nie było to jest przecież tylko niedoskonały styk suwający się po ścieżce oporowej potencjometru), to dodatkowo dzięki niewielkiemu wzmocnieniu napięciowemu wzmacniaczy operacyjnych w konfiguracji wzmacniacza odwracającego (82k/24k = 3,42 x wzmocnienie i napięcie na wyjściach "odwrócone") rozszerzają zakresy zmian napięć ze styków potencjometrów do pełnego 0-5V-0 dla przetworników ADC w mikrokontrolerze ATMega2560. No i tu jest wszystko OK. wcześniej były co do tego wątpliwości, ("dziwne": pomiary napięć) - przygrzany rezystor R20 (co widać nawet na powyższej fotce, przed jego wymianą). Bartek również sprawdził obecność napięcia zasilającego dla ADC, czyli na nodze 100 ATMega2560 (jest to rozdzielone w mikrokontrolerze AVCC i VCC) - napięcie zasilające przetworniki ADC jest obecne. Po wymianie rezystorów R16/R20 aparatura zaczęła działać, dopóki Bartek nie spróbował poprawić lutów - wtedy ponownie przestała działać (przypadek)?? Mikrozwarcie przy lutowaniu? Nie, przecież napięcia w obszarze IL324D i przy pot. są OK. No to trzeba "wędrować" dalej, do procka i ADC już niedaleko, tylko co może być jeszcze "wspónego" dla wszystkich torów sygnałów z pot. po drodze do ADC (chyba już niewiele oprócz przelotek, zapewne). Raczej to nie "rozsypanie" softu (rozprogramowany przy udarze zwarciowym FLASH), czy utrata niezbędnych danych w EEPROM, bo wtedy urządzenie przestałoby działać i kropka, a nie raz działało, a raz nie. Na razie muszę sobie to przemyśleć i na spokojnie oblukać płytę. Bartek, czy ty dobrze rozkładasz do pomiarów i składasz do sprawdzania apkę? (złączki, kable OK?? - sprawdzić dokładnie) Wklejam za Bartkiem foty całej płyty TOP/BOTTOM, może ktoś jeszcze podrzuci jakiegoś "pomysła"?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.