![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
3 200 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
77
Odpowiedzi opublikowane przez Patryk Sokol
-
-
Z mojej strony podziękowania dla organizatorów
Piątek i sobota były naprawdę fajnie spędzonym czasem, sporo mi się udało polatać (jakby kto pytał - głównie Funracerem bez kabinki, bo Funracer jest super).
Niedziela gorzej, ale to nie wina organizatorów, że przypałętało mi się przeziębienie i wróciłem szybciej
-
1
-
-
42 minuty temu, Ares napisał:
Cóż, racja że trening czyni mistrza i tutaj trudno dyskutować. Ale w turbulencji przy wietrze albo w silnej termice lotki są dla mnie niezbędne.
Bo dobrym modelem bez lotek nie latałeś.
Jak jest porządnie zaprojektowany to i beczkę można wykonać bez żadnych problemów.
To nie działa tak jakbyś model z kotkami i zakazał Ci ktoś ich używać. Po prostu lata się inaczej i dużo prościej.
-
1
-
1
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
I krótki filmik z oblotu:
Niestety przerwany, bo kolega poszedł prosić pilota żeby poczekał z kołowaniem.
Pilot nie poczekał (ani nawet mi nie powiedział, że będzie leciał, po prostu ruszył samolotem na nas).
-
7
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
GeeBee na murawie:
Oblot zaś był średnio udany.
Tzn. Lata bardzo dobrze, bardzo równo i przewidywalnie.
Można dosłownie puścić stery, a będzie leciał idealnie w tym samym kierunku.
Niestety, nie wchodząc w szczegóły, zostałem zmuszony do lądowania (przez samolot ultralekki, którego pilot nie dał znać, że planuje startować), zanim mogłem sprawdzić zachowanie w wolnym locie.
W efekcie po 2-3min lotu musiałem jak najszybciej być na ziemi, a to skończyło się bardzo brzydkim kapotażem (lądowałem na prędkości, żeby nie przetestować charakterystyki przeciągnięcie 3m nad ziemią).
Straty żadne - zdemontowana osłona silnika (ale nie uszkodzona), obity Star kierunku od góry.
Do naprawy w jeden wieczór, lata się naprawdę dobrze, szkoda tylko tego niepotrzebnego incydentu.
No nic - czas naprawić i porobić naklejki
-
11
-
1
-
10 godzin temu, RobRoy napisał:
Jeszcze jedno pytanie - czy jest jakaś istotna różnica pomiędzy ogniwami różnych producentów? Jakiej firmy ogniwa uważacie za najlepsze , jakie warto kupić a jakie omijać ?
To nie tak działa, to nie Lipol
Tutaj po prostu sprawdzasz datasheetu konkretnego modelu akumulatora.
I wszystkie rozsądne firmy (poza jakimś Ultrafire i innymi shitami, które poznasz po absurdalnych pojemnościach) trzymają się parametrów.
Ale - na początek, jak weźmiesz VTC5a od Sony, to prawie na pewno będzie to najlepszy wybór
-
1
-
-
Gee Bee jest gotowy do oblotu...
Jutro zdjęcia z murawy
I mam nadzieję - pozytywny opis oblotu
-
3
-
-
8 minut temu, wojt1125 napisał:
Dolna powierzchnia skrzydła jest jak w oryginale, po prostu profil jest ze dwa razy cieńszy
-
1
-
-
Teraz, wojt1125 napisał:
Kadłub jest dzielony? Taki będzie w finalnej wersji?
Tak - jest dzielony.
Powód bardzo prosty - musi wejść do paczki do USA i Australii.
Ale ma to zalety, bo przez to bardzo prosto się go montuje, jest świetny dostęp do montażu wręg itp.
A połączenia w gotowym modelu zakrywają naklejki
Teraz, wojt1125 napisał:Z czego wynika różnica w obrysie płata w stosunku do oryginału? W szybowcu prostokątna cześć jest dłuższa, trapezowa krótsza.
Trzy powody:
Pierwszy, najważniejszy to skuteczność lotek. Jakbym to zrobił jak w oryginale, to latanie tym byłoby strasznie męczące (bo lotki byłyby maleńkie)
Drugi dzielenie skrzydła. Dzięki temu model demontuje się na 3x po 1m. Jakby było jak w oryginale, to albo centropłat byłby olbrzymi do transportu (prawie 1,5m), albo potrzebne byłoby 6 serw w skrzydle.
Trzeci to z kolei osiągi. Trochę topornie by się wtedy prowadził, to był mało optymalny obrys.
-
Piękne, totalnie mam ten sam pomysł, ale póki co zrealizowałem go na Tiger Mothie od GWSa.
Docelowo będzie RWD 10 2,5m rozpiętości.
Przy takich obciążeniach możesz pójść w te cellki:
https://allegro.pl/oferta/akumulator-sony-vtc6-18650-3000-mah-oryginal-depak-139551149248s3p już ogarnie ten silnik prądowo i to z nawiązką, ważąc coś koło 1200g
Kolejne P dodawaj tak długo aż uznasz, że Ci prądu wystarczy
-
2
-
-
+1 ode mnie
Albo drogie LiPole, albo LiIony.
Ostatnio byłem zmuszony kupić LiPola marki Redox (bo tylko to było dostępne, i mieściło się w kadłub) i po trzech lotach w motoszybowcu (F5J, słabiutki silnik), przez noc spuchł na tyle, że musiałem do wyładować absolutnie do zera (dwa dni żarówką), żeby pozwolił się z kadłuba wyjąć ?
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
W dniu 2.09.2023 o 22:00, mar_io napisał:A cenowo jak się zestaw będzie kształtował? jak jakość laminatu kadłuba? masz jakieś fotki samego kadłuba, wzmocnień węgla ?
Cenowo - musisz pytać producenta, jak pisałem
Jakość z kolei, to jakość typowa dla ArtHobby.
Na czym jak na czym, ale na klepaniu szklanych kadłubów i fornirowych skrzydeł, to się znają jak mało kto .
Zdjęć wzmocnień nie mam, ale sprowadzają się do wzmocnienia okolic statecznika pionowego. Resztę ten kadłub robi olbrzymią (jak na model średnicą), więc węgiel nic by tam nie pomógł, a łatwiej pękał przy glebie.
Na zdjęcia kadłuba poczekaj aż seryjny zestaw będę montował, prototypy, jak to prototypy są po wielu próbach
W dniu 2.09.2023 o 21:06, milo napisał:Na koniec pytanie od "praktyka". Taka mała cięciwa na końcówce może powodować złą pracę tej części skrzydła, jak sobie z tym poradziłeś, inaczej, jak zapewnić stabilną pracę.
Przede wszystkim - profil aerodynamiczny do tego przystosowany.
Jeśli przy takich końcówkach zastosuje się ten sam profil, na końcówce, co przy nasadzie, to nie ma mowy, żeby chciało to dobrze pracować.
A jeśli będzie to coś z serii HQ, to już w ogóle czeka nas tylko cierpienie.
I teraz, na poparcie moich słów:
Tutaj mamy polarne profili moich (PS-41-1 to profil u nasady, PS-42-4 to profil na końcówce) dla 100k liczby Re. Czyli coś około wolnego przelotu.
I już tutaj widać dwie rzeczy. Po pierwsze moje profile są znacznie lepsze od MH 32 i HQ 2.0/10 w całym użytecznym do lotu zakresie Cz (bo powyżej 0,7 to najwyżej się krąży), ale też widać, że charakterystyka przeciągnięcia jest bardzo płynna. Tzn. współczynnik siły nośnej rośnie razem współczynnikiem oporu. Przy MH32 i HQ wzrostu nie ma, a rośnie opór, a to powoduje, że charakterystyka przeciągnięcia tych profili jest paskudna (walą się zamiast po prostu zwalniać)
I tak mamy przy nasadzie.
Teraz końcówka
40 000 Re na końcówce, to jakoś tak blisko przeciągnięcia.
I co teraz widać. PS-42-4 zaczyna być drastycznie lepszy od PS-42-1 (gdzie dla wyższej liczby Re był po prostu podobny), to widać też, że MH32, a szczególnie HQ po prostu nie pracują sensownie, w tych warunkach. Ciężko mówić nawet o charakterystyce przeciągnięcia, te profile to jedno wielkie przeciągniecie przy tych Re
Czyli - podstawa - nawet bez klap, to moje profile mają znacznie lepszą charakterystykę przeciągnięcia i osiągi od czegokolwiek popularnego w podobnych szybowcach.
Ale - to wciąż bez klap
W dniu 2.09.2023 o 21:06, milo napisał:Czy ten miks lotki/klapy/sw to celowy zabieg.
Wiesz, przypadkiem się nie zmiksowało
Ale tak poważnie - tak to jest celowe, od samego momentu projektowania profilu.
I teraz o co chodzi.
Tak reaguje HQ 2.0/10 na klapy:
Przerywana linia to zachowanie na końcówce
Widać, że moje po pierwsze równiej reagują na klapy do dołu, przede wszystkim bez psucia charakterystyki przeciągnięcia (wciąż, na bardzo dużych współczynnikach siły, siła nośna rośnie wraz z operem, nie ma takiego maksa siły nośnej jak w HQ i MH 32)
A w przypadku klap do góry reaguje bardzo dużym spadkiem oporu dla najmniejszych współczynników siły nośnej.
Czyli - klapy nie psują charakterystyk pilotażowych u mnie, a taki HQ będzie jeszcze radośniej walił się w kora na końcówce, mimo pozornego spadku prędkości przeciągnięcia.
A teraz po co nam mix SW do klap i lotek.
Pożyczę sobie rysunek z własnego postu (
To jest wykres pokazujący co się dzieje, gdy zaciągamy ster wysokości lecąć na jakiejś tam prędkości.
Bez tego miksa poruszamy się wyłącznie po jednej z tych krzywych, zależnie od kąta natarcia.
Gdy mamy domiksowane klapy, to gdy żądamy wyższego kąta natarcia to przesuwamy się na kolejny wykres (czyli wyższy kąt natarcia, to wyższe klapy).
W efekcie, dla perfekcyjnego miksa, poruszamy się po wirtualnej (oznaczonej na czerwono) polarce (czyli przy perfekcyjnym mikście zawsze mamy mniejszy opór niż bez niego).
W dniu 2.09.2023 o 21:06, milo napisał:Oglądałem film kilka razy i jestem pełen podziwu dla własności lotnych modelu i nie zauważyłem złych tendencji przy mniejszych prędkościach.
Bo ich nie ma
Cała moja filozofia projektowania opiera się na tym, że charakterystyka przeciągnięcia, jest w szybowcach najważniejsza..
Co z tego, ze mamy osiągi, skoro krążenie robimy na żyletki i jeden błąd skutkuje utratą wysokości, którą zrobiło się w 5min krążenia, albo kiedy boimy się nisko krążyć, bo błąd oznacza dwie zwitki korka.
Później efekt, tej filozofii, jest taki, że już przy oblocie nie obawiam się robić ósemki kubańskiej, ani wolnego krążenia
A jeśli jesteś bardziej zainteresowany, jakie mam podejście do projektowania, to zapraszam tutaj:
A jeśli musisz wyciągnąć jedną rzecz z tej pisaniny, to to, że profile z lat 80tych są nędzne do szybowców współczesnych w 90% przypadków, a szczególnie do małych makiet.
Zdecydowanie lepsze efekty d cokolwiek z profili AG
-
4
-
1
-
11 minut temu, milo napisał:
No super?. Czy możesz coś więcej napisać o geometrii i aerodynamice płata /cięciwy, profile/.
Końcówka ma bodaj 85mm,reszta wymiarów jest na rysunku
Jeśli chodzi o profile, to są one moje, robione bezpośrednio do tego modelu.
Pokazywaćich za bardzo nie mogę, bo mi umowa z klientem nie pozwala.
Ale jak masz pytania o charakterystyki itp, to pytaj śmiało odpowiem.
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Hej
Mam dziś do pokazania coś całkowicie nowego w ofercie ArtHobby, bo zestaw Zefira 2
Rozmiarowo prezentuje się tak:
A tak wygląda prototyp (bardzo wczesny
) na murawie:
Prototyp do lotu wyszedł na 1,5kg, na moje przydałoby się parę gram więcej, ale z tą masą i tak bardzo dobrze się lata
Kadłub jest całoszklany (+ wzmocnienia węglowe), skrzydła i stateczniki to styropian-fornir.
Skrzydła są trójdzielne, więc najdłuższy element do transportu to kadłub. Czyli spokojnie da się przypiąć do plecaka turystycznego na wypad w góry.
Kabinka jest vacformowana, na laminatowej podstawie, więc można zrobić sobie dowolny kokpit.
Ja tam np. planuję wstawić kamerkę FPV i bawić się w skalowe, imersyjne latanie na zboczu
Z racji tego, że Zefir ma chowany w ogonie spadochronik hamujący, to model ma odejmowaną "dupkę" . Dzięki temu napęd steru wysokości jest całkowicie schowany w kadłubie, a mimo tego można statecznik demontować do transportu (jest na dwóch śrubach). Mała rzecz, a jakoś tak redukcyjnie cieszy
Napęd steru kierunku zaś to dwie linki stalowe powleczone teflonem w układzie pull-pull (w prrototypie był bowden, ale bowden jak to bowden - jest beznadziejny).
W projektowaniu aerodynamiki tego modelu przyświecało mi, żeby latanie nim to był fun.
Szczerze nie cierpię prowadzenia się większości półmakiet na rynku, które wyposażone w profile HQ, prowadzą się zwyczajnie tępo.
Stąd tutaj jest zestaw 4 różnych profili, przystosowanych do pracy z klapami.
Całość ma bardzo szeroki zakres prędkości (dzięki zastosowaniu klap i lotek pracujących razem, do zmieniania szkielotowej profilu).
A dzięki mixowi klap i lotek do steru wysokości (czyli ster wysokości do góry, to klapy i lotki w dół i vice versa) to świetnie lata na plecach, bo z samego oddawania SW mamy klapy wychyloną tak, że pomaga w locie plecowym.
W efekcie - kręci się w tym termice naprawdę fajnie (wykręcałem już zerka na wysokości 10m), kręci naprawdę fajnie acro i przy tym wygląda w locie fenomenalnie.
Na tę chwilę mam dla Was jeden filmik:
Ale pamiętajcie, że to oblot, więc najpierw sprawdzam parę rzeczy, a później latam bardzo delikatnie (plus bardzo nie miałem ochoty rozbić modelu przed wyjazdem).
Polecam szczególnie moment od 2:30, gdzie wykonuję kolejno ranwers, przejście do lotu plecowego, półbeczkę, ostry nawrót i ósemkę kubańską, wszystko bez użycia silnika
Na tę chwilę przygotowania do sprzedaży wyglądają tak (na zdjęciu zestaw dla francuskiego dystrybutora):
Zestaw będzie zawierał:
-Skrzydła, stateczniki i kadłub-Vacformowaną kabinkę
-Komplet naklejek, żeby odwzorować malowanie Zefira
-Komplet galanterii do (rurka węglowa na napęd SW, linki do napędu SK, dźwigienki, snapy, śruby, etc)
-W wersji silnikowej - wręga silnika i szablon do cięcia nosa
-Komplet drewnianych wręg, wiec nie trzeba kombinować z mocowaniem sprzętu w kadłubie
-Magnesy do mocowania kabinki i nakładki na skrzydła
-Folię do oklejenia skrzydeł (Tak - to pierwszy model AH, który w wersji fabrycznej nie będzie panelem podłogowym)
-Rysunek i instrukcję
Czyli do latania trzeba tylko elektronikę i nieco pracy
Dostępność od końca września, o ceny to producenta pytajcie
Ja sam zaś czekam na swój zestaw, który pokażę jak montuję na forum, a później pokażę, co tym można zrobić, kiedy zabierze się w Sudety i nie stresuje rozbiciem nieswojego modelu
Dawno tak na żaden zestaw nie czekałem, jednak sylwetka Zefira w locie to jest doświadczenie
-
11
-
19 minut temu, enter1978 napisał:
Stara extra 300 multiplexa to beznadziejny model , bardzo niestabilny przy niskich prędkościach , zwala się na skrzydło jak mało który model , to strata czasu i pieniędzy, możliwe ze problemem jest jego waga bo to mały ale ciężki model , z zalet to jest dość ładny, można nim poćwiczyć lądowania i to jak najbardziej później przeniesiesz na większe modele.
O czyli to nie tylko ja tym latać nie potrafię.
Extra 300 to jedyny MPX który mam, a z którego jestem niezadowolony.
-
Trochę skoszę temat w inną stronę
Czy ktoś z Was bawił się w fotografie w niestandardowych zakresach fal?
Bo mnie to np. fascynuje
Tak wygląda fotka zrobiona w samej podczerwieni (tylko fale dłuższe od 780nm):
Fantastycznie widać jak mocno IR odbijają rośliny. Są wręcz białe w tym paśmie
Zwróćcie też uwagę jak czarne są szyby w budynkach - są one robione tak, żeby nie przepuszczać IR za wszelką cenę (bo ciepło ucieka).
No i tych chmurek to gołym okiem nie było widać
A tu jeszcze inny eksperyment - zdjęcie aparatem, który ma usunięty filtr IR z matrycy, ale bez filtra puszczającego tylko IR.
Ten obsceniczny, różowy kolor, to właśnie podczerwień, emitowana wprost z lampy sodowej.
A teraz z kolei przymierzam się do fotografii w paśmie UV.
Tylko to jest trudniejszy, bo zwykłe szkło filtruje UV i przez zwyczajny obiektyw nie idzie
Zorganizowałem sobie przemysłowy filtr UV (wszystkie fale krótsze od 380nm), mam pasujący 'obiektyw' (czyli teleskop w układzie Ritchey-Chretein - ma same lustra, więc nie pochłania UV. 150mm średnicy i 1370mm ogniskowej) i użyję do tego kamery astronomicznej, bo jest monochromatyczna (normalnie maska Beyera pochłania sporą część UV)
Plan jest taki, że zaczaję się na gołębie na balkonie, podobno w UV mają wzorki
-
1
-
-
Latam na 4s 1300, ale do tego jest silnik o niższym kV niż fabryczne, więc mocy jak w oryginale.
Do lotu waży mi to 720g, wiatr nie jest problemem dla tego modelu.
Mały się absolutnie nie wydaje, lata się tym jak trzeba.
Jeśli chodzi o krzyżaka - to nie tak, że sylwetkowy kadłub powoduje, że przestaje to latać jak samolot.
-
30 minut temu, Amadeusz_Modelarz napisał:
Witam. Przymierzam się do zakupu na następny sezon samolotu tym razem bardziej do nauki ostrego 3d i freestyle. Aktualnie latam Fun Cubem Multiplex i mam go dobrze opanowanego. Zastanawiam się na extra firmy Multiplex, lub Acromaster Multiplex. Extrę multiplex wybrałbym wersje 330sc lub 330lx, ponieważ wersja 300s jest na pakiety 4s, a najwięcej posiadam 3s
Przyszłościowo chciałbym zakupić większą półmakietę (typu: zlin, edge extra). Który z tych modeli multiplexa będzie miał większy potencjał do akrobacji 3d i freestyle i który z tych modeli będzie bardziej podobny do większych akrobatów i bardziej stabilny. Jak na razie to jestem bardziej przekonany do extry, ponieważ jest większa cięższa i co za tym idzie powinna być bardziej stabilna. Który model bardziej polecacie, i czy z którymś z tych modeli mieliście jakieś większe kłopoty. Jaki inny model polecacie w podobnym przedziale cenowym, i o rozpiętość powyżej metra.
Wiem, że dużo osób poleci modele RC Factory. Pytanie czy te modele latają bardziej jak modele halowe, czyli powoli czy bardziej przypominają duże akrobaty. Z góry dzięki za podpowiedzi.
Mam Edge'a 540 w tej wersji:
https://www.rc-factory.eu/letadla/rozpeti-1001mm-1300mm/edge-xlI lata absolutnie fenomenalnie. Na żyletkę lata równiej niż sporo modeli na skrzydłach
Lata się tym jak dużym modelem, absolutnie nie prowadzi się jak halówka. Spokojnie robi figury wymagające prędkości, czy autorotacyjne
Główna wada - koszty śmigieł, bo APC 12x6 swoje kosztują
I nie czuję się na tyle kompetentny w 3D, żeby jednoznacznie powiedzieć, że Extra 330 od MPXa jest gorsza w lataniu, ale jest zupełnie inna kwestia.
MPX to Elapor, RCFactory to zwyczajne EPP.
I EPP przy uderzeniu się nie zgniata, najwyżej pęka. Elapor z kolei się zgniata.
Więc po paru dzwonach (a dzwony będą) w Extrach może się pozmieniać geoemetria, a w modelach z RCFactory po prostu będzie cyjanoakrylu przybywać (mój ma chyba więcej cyjanoakrylu niż EPP już).
Więc nie wiem co lepiej lata (ale wiem, że Edge lata super), ale na pewno modele z RC Factory dłużej pożyją.
A i Extry 300 od MPXa nie polecam
Mam i za bardzo nią nie latam. Ani to dobre do 3D, ani do klasycznej akrobacji.
-
Godzinę temu, CrazyTomas napisał:
Czy gaz jest z grzechotką.
Tak, lub nie.
Właściciel sobie ustawia (obie blaszki są na gimballu założone, Twoja decyzja która napniesz, żeby hamowała).
Tutaj masz zdjęcia aparatury w środku:
Review: Radiomaster TX16S Mark II Radio (MKII) - Oscar Liang -
23 minuty temu, Marcin83 napisał:
Kiedy i ile??
Kiedy i ile??
A pytaj producenta
18 minut temu, TomekP napisał:Z góry przepraszam za post niezwiązany z tematem wątku, ale chciałbym tylko napisać, że to super, że powstaje model w wygodnym rozmiarze, nadający się do latania termiki z kadłubem odpowiedniego rozmiaru, którego wyposażanie nie przypomina naprawy samochodu przez rurę wydechową ? Czy grubość profilu pozwoli na wstawienie bardziej budżetowych serw niz 8mm KST/MKS?
W prototypie w skrzydle są serwa HS-65.
W kadłub to i standardy wejdą
-
2
-
-
31 minut temu, robertus napisał:
Chodziło mi o to czy jak wybiorę inny model w aparaturze niż ten do którego podpinam aku to mi ten model nie odpali bo odbiornik nie ma linku do tego modelu w aparaturze.
Nie odpali.
Jeśli numer odbiornika jest inny niż w pamięci modelu, to nie będą ze sobą gadać.
Jeśli chcesz jeden odbiornik, pod kilkoma pamięciami, to w tych pamięciach musisz ustawić ten sam numer odbiornika.
-
1
-
-
1 minutę temu, mRqS napisał:
Seryjny kadłub będzie malowany czy "maluj sam"? Pytam bo pamiętam jak przestrzegałeś przed malowaniem kadłuba Odyssey'a, a zakładam, że kadłub Zefira robiony tak samo.
Kadłuba - nie przestrzegałem, przestrzegałem przed statecznikiem
Ale w seryjnym będą naklejki (do naklejenia przez właściciela).
Całkowitym przypadkiem, te naklejki wypadają w miejscach gdzie forma kadłuba ma łączenia
Oczywiście - można to i pomalować, ale naklejki są fajne, bo raz, że dobrze wyglądają, a dwa są odporniejsze na zarysowania.
-
2 minuty temu, mRqS napisał:
haha.. czyli Zefir z domieszką genów Foxa?
Edward Makula na nim latał, jakby inaczej więc?
-
33 minuty temu, samolocik napisał:
Jakie są założenia modelu? Tj. jak tym można polatać żeby się nie rozsypał? Czy jest raczej do spokojnego polatania na plaży?
Absolutnie jest do robienia różnych dziwnych rzeczy
Skrzydło ma węglowy dźwigar, kadłub ma olbrzymie przekroje (urok bycia półmakietą), a stateczniki są ekstremalnie sztywne (urok tego, że nie są płytką, a są styropianowo-fornirowe, z pełnym profilem).
Nawet ster wysokości ma napęd z rurki węglowej fi4mm.
W tym modelu zastosowałem też profile, które (przy zastosowaniu mixa SW do klap i lotek) pozwalają latać na plecach z naprawdę solidną doskonałością.
Prototyp wyszedł na 1,5kg do lotu, przy 3m rozpiętości.
Przy tej wadze pokręciłem, przy oblocie, parę zerek (bo wieczór i pełne zachmurzenie). W termice bardzo dobrze się tym lata (acz wiadomo, to nie F5J, więc bardziej skalowo, na przechyle) i bardzo fajnie kręci akrobację, bo spokojnie można zrobić pętlę zewnętrzną z lotu plecowego, czy nawet ósemkę kubańską.
No i bardzo zadowolony jestem z tego jak robi korkociąg. Tzn. wprowadza się bardzo przewidywalnie (pełen SW i pełen SK, dać zwolnić i wchodzi), ale wychodzi od razu sam po puszczeniu sterów. Czyli przez przypadek nigdy nie wejdzie, ale jak chcemy to można się skalowo pokręcić
Ale nie będę ukrywał - pierwsze co zrobię, gdy dostanę swój egzemplarz to dowalę mu z 1kg balastu
Wtedy stanie się rasową maszyną do szybkiej akrobacji i dynamic soaringu
-
1
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
W dniu 26.08.2023 o 18:52, mRqS napisał:Przy okazji: coś już wiadomo na temat nowego kadłuba do Silenta? Pytam, bo coś mi się wydaje, że Odyssey to nie będzie mój jedyny model z AH
Tym razem jednak z Twoim płatem.
Na razie to wczoraj coś takiego poleciało:
Ale teraz trzeba dograć, żeby się do produkcji nadawało - wiesz wręgi, naklejki (bo Zefir ma masę koloru na kadłubie) instrukcja itp.
Po tym można wrócić do nowego Silenta
-
5
FrSky TARANIS
w Aparatury RC
Opublikowano
Skąd pewność, że pobór prądu pokazuje poprawnie?
Na 99% problemem jest nieskalibrowany odczyt prądu.